- 1 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (132 opinie)
- 2 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (73 opinie)
- 3 Do czerwca skażona ziemia znknie z Gdańska (56 opinii)
- 4 Trzy przejścia na odcinku 130 metrów (94 opinie)
- 5 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (247 opinii)
- 6 Borawski i Lodzińska wiceprezydentami? (168 opinii)
Wyburzają zabytek w Gdyni. Legalnie?
Zabytkowa olejarnia w gdyńskim porcie znika z powierzchni ziemi. Właściciel terenu ma pozwolenie na wyburzenie, choć obiekt wpisany jest do gminnej ewidencji zabytków.
- Mamy wszystkie niezbędne pozwolenia, pierwsze słyszę, żeby ten obiekt był zabytkiem - zarzeka się Ryszard Matyka, prezes firmy Vistal, właściciela gruntu.
Gdyński konserwator zabytków Robert Hirsch o wyburzeniu dowiedział się od dziennikarzy. We wtorek w jego biurze telefony rozgrzewały się do czerwoności, trwało sprawdzanie jak to się stało, że zabytek jest burzony.
- Być może zgoda została wydana przed wpisaniem go do ewidencji, co nastąpiło w czerwcu ubiegłego roku. Trzeba to dokładnie wyjaśnić, ale nie zapominać również o zdrowym rozsądku. W ewidencji mamy 1,6 tys. obiektów, większość o niewielkiej wartości. Najcenniejsze już zostały objęte ścisłą ochroną - przekonuje Robert Hirsch.
Była olejarnia to jeden z pierwszych budynków, które zostały wybudowany w porcie w Gdyni. Ma charakterystyczną, przyciągającą uwagę fasadę z napisem "Union". Mniejsze części budynku już zostały zburzone, została jeszcze jego główna, podziurawiona i rozpadająca się część.
W miejscu wyburzonego budynku powstanie zakład produkcyjny, który ma dać pracę nawet 200 osobom. Chyba, że właściciel będzie miał kłopoty związane z wyburzeniem.
- Sprawdzimy stan prawny, ale łańcuchem przywiązywać się tam nikt nie będzie. Warto pamiętać, że to teren zamknięty, przeznaczony dla budynków przemysłowych. Szkoda by go było, bo jest efektowny wizualnie, ale z drugiej strony nie ma mowy o jego zwiedzaniu. Musi więc być granica rozsądku, która przebiega pomiędzy wartościowymi zabytkami, jak choćby łuszczarnia ryżu, chłodnia portowa czy elewator zbożowy, a pozostałymi, które mogą ustąpić miejsca wartościowym inwestycjom - podkreśla Robert Hirsch.
Miejsca
Opinie (220) ponad 20 zablokowanych
-
2011-05-18 07:49
najlepiej za czyjes pieniędze utrzymywać trupa i ruderę
Temu kto to uznal za zabytek nalezy dac karę
to szpeci krajobraz, jest w stanie rozpadu zupelnego
ciekawe czy chcielibyśce miec to na swoim gruncie i włożyć miliony do odnowy tylko dla fikcji. CHce sie karać inwestorow a 90 % zabytków (dworki) to rozwlone ruiny od upadku komuny nik sie nie zajał tym a jak ktoś nkupi to takie wymaganie że nie da sie podołać. Mialem kiedyś do czynienia z konserwatorem zabytkow w Sopocie, - 6 miesięcy uzgadniala okno dachowe 3 razy zgubila projekt 20 razy byłem i prosilem o zalatwienie sprawy. Jeszcze tak ograniczonego człowieka nie spotkalem.- 14 4
-
2011-05-18 07:45
spuścizna...
piękne zabytki ma miasto Gdynia... ;)
- 17 6
-
2011-05-18 07:40
Ekolodzy i pseudo miłośnicy Gdyni to szkodnicy
Druty linii trolejbusowej też mogą być zabytkiem i proekologiczne.
- 16 7
-
2011-05-18 06:38
Nalezy wykonac dokumentacje obiektu ...... ( foto , itp )
a modernistyczna fasada olejarni do muzeum miasta Gdyni. - :)
- 50 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.