W tym roku miały miejsce dwa groźne wykolejenia tramwajów w Gdańsku -
20 lutego
i
4 lipca
, w których zostali poszkodowani pasażerowie. Motorniczowie przekonują, że przyczyną wypadków jest fatalny stan torowisk. Postanowiliśmy więc przyjrzeć się pracy urzędników odpowiedzialnych za utrzymanie infrastruktury tramwajowej.
W tym roku na gdańskich torowiskach miały miejsce dwa poważne wypadki. Do pierwszego doszło 20 lutego, kiedy to przejeżdżający przez skrzyżowanie pod Zieleniakiem tramwaj wypadł z torów i uderzył w osobówkę. Nie było ofiar, ale trzem osobom udzielono pomocy. Tramwaj ustawiono na tory po prawie sześciu godzinach akcji. Powołana komisja na razie nie opublikowała stanowiska w sprawie przyczyn wypadku.
Kolejne poważne zderzenie miało miejsce niedawno. 4 lipca tuż przed godziną 14 na ul. Chłopskiej wykoleił się tramwaj nr 2, jadący w stronę Zaspy. Tramwaj wypadł z torów z powodu wypaczonych na skutek wysokiej temperatury powietrza szyn. Pojazd uderzył w słup trakcyjny i przy okazji zniszczył ogrodzenie.
Od początku roku ponadto doszło do kilku niegroźnych wykolejeń tramwajów w zajezdni, a także na pętli. Motorniczowie nie mają złudzeń, że to skutek braku reakcji na ich sygnały odnośnie stanu infrastruktury.
- Od dłuższego czasu nie ma reakcji na monity moje, jak i kolegów, a także koleżanek. Jedynym rozwiązaniem jest ustawienie ograniczenia prędkości na torowisku, a tymczasem oczekuje się od nas jazdy według rozkładu, co w takich sytuacjach jest bardzo trudne. Tu chodzi także o bezpieczeństwo pasażerów - opowiada nam motorniczy, który do redakcji zadzwonił kilka dni po wypadku na ul. Chłopskiej. Czytaj też:Nadmierna prędkość miała spowodować wykolejenie tramwaju pod Zieleniakiem
SKutki wypadku z 20 lutego
Od zgłoszenia do realizacji
Postanowiliśmy zapytać urzędników, jak naprawiane są u nas torowiska.
Zacznijmy od tego, że wszystkie informacje o nieprawidłowościach w infrastrukturze tramwajowej motorniczowie są zobowiązani przekazywać do Zespołu Utrzymania Ruchu (ZUR) działającego przy GAiT. ZUR niezwłocznie ma obowiązek przekazywać te informacje bezpośrednio do wykonawcy prac utrzymaniowych, z którym Gdański Zarząd Dróg i Zieleni ma zawartą umowę na utrzymanie infrastruktury tramwajowej.
- Pogotowie torów podejmuje dziennie od 5 do 10 interwencji zgłoszonych przez ZUR, od 1 stycznia do 30 czerwca pogotowie torów zareagowało na ponad 1000 zgłoszeń. Zadaniem wykonawcy jest zabezpieczenie wskazanych przez motorniczych miejsc w celu zapewnienia bezpieczeństwa w ruchu tramwajowym - wyjaśnia Trojmiasto.pl Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy GZDiZ.
Skutki wykolejenia z 4 lipca
GZDiZ: dbamy o jakość torowiska
Za co jest odpowiedzialny zatem GZDiZ?
- Za stan techniczny infrastruktury. Poprzez zgłoszenia mamy kontrolę nad stanem technicznym infrastruktury, uczestniczymy w pracach awaryjnych i podejmujemy decyzje związane z prowadzonymi pracami, dokonujemy odbiorów wykonanych prac. Niezależnie od zgłoszeń motorniczych, pracownicy GZDiZ dokonują przeglądów infrastruktury, aby zidentyfikować ewentualne nieprawidłowości - podkreśla Kiljan. Władze GZDiZ przekonują, że wszystkie nieprawidłowości są niezwłocznie zabezpieczane, a następnie zlecamy prace naprawcze, które mają doprowadzić infrastrukturę do stanu pierwotnego. Naprawy realizowane są najczęściej w nocy, przerwach w ruchu tramwajowym lub przy wstrzymanej komunikacji tramwajowej w ciągu dnia.
Co dalej z torowiskiem na ul Chłopskiej?
Po wykolejeniu 4 lipca w ciągu ulicy Chłopskiej zostały przeprowadzone prace naprawcze. Tor został rozprężony (zostało zdjęte przytwierdzenie podkładów do szyny) na długości 80 m.
- Tor jest poddany codziennej obserwacji, w ramach której prowadzone są pomiary - mówi Kiljan. Prowadzone obserwacje mają na celu stwierdzenie czy tor "pracuje" czy jest już stateczny. Sprawdzane są wartości luzów.
- Gdy stwierdzimy, że tor już jest stateczny i "zakończył pracę", możemy podjąć decyzję o pospawaniu toków szynowych. Wykonujemy również pomiary szerokości toru i przechyłki - w ten sposób sprawdzamy, czy zachowane są podstawowe parametry geometryczne toru. Wprowadzono też ograniczenie prędkości do 15 km/h - uzupełnia Kiljan. Po ustabilizowaniu się szyn zostaną one pospawane w neutralnych temperaturach. Przeprowadzone w ostatnich dniach oględziny i pomiary torów potwierdziły jego stateczność. Dlatego już przystąpiliśmy do wykonywania prac spawalniczych. Tory zostaną całkowicie pospawane do końca przyszłego tygodnia.
Motorniczowie krytycznie oceniają torowisko na Chłopskiej
Prowadzący tramwaje przekonują, że pomimo monitów do obsługi GZDiZ, torowisko nie zostało w porę naprawiane i doszło do wypadku. Podobno na Chłopskiej dzień wcześniej były prowadzone jakieś prace torowe.
- Infrastruktura torowa zabezpieczana jest niezwłocznie, w następnej kolejności zlecane są prace naprawcze. M.in. w ciągu ul. Chłopskiej prowadzone były w ostatnim czasie nocne prace związane z regulacją i stabilizacją torów tramwajowych. Nie miały one wpływu na zdarzenie - zapewnia Kiljan. Jak utrzymują urzędnicy, na tym torze w wyniku wysokich temperatur otoczenia (w cieniu 30 stopni Celsjusza, w słońcu 40) powstały dwa wyboczenia (zniekształcenia). To one spowodowały niekontrolowany wzrost sił rozciągających w szynach. Temperaturę neutralną określa się wewnątrz szyny, wystąpienie temperatury w otoczeniu rzędu +30°C nie oznacza, że jest to temperatura szyny. W zależności od ekspozycji temperatura w szynie osiąga wartość powyżej temperatury zewnętrznej.
Motorniczowie zgłaszali też problemy na al. Havla w rejonie ul. Płockiej. Boją się oni tam jeździć z pasażerami. Tam stwierdzona została lokalna niestabilność toru.
- Tor jest poddany obserwacji. Dział Utrzymania Infrastruktury Tramwajowej i Autobusowej GZDiZ przeprowadzi szczegółową jego analizę. Tory na al. Havla były spawane w niskich temperaturach - poniżej neutralnych, były poddane procesowi regulacji naprężeń. Prowadzona analiza ma potwierdzić, że już nie pracuje i będzie stateczny w każdych warunkach - tłumaczy Kiljan. GZDiZ prowadzi obserwację, czy nie dochodzi do przemieszczeń toków szynowych na podkładkach, czy na przytwierdzeniu nie ma podłużnych ruchów szyny. W tej analizie wykorzystują metody eksperckie wg prof. Henryka Bałucha. Niezależnie od tego, tor zostanie poddany regulacji, gdy będą mieli pewność, że nie zachodzą ruchy toków szynowych.
Regulację toru wstępnie zaplanowano do 30 września br. W tej lokalizacji także zostało wprowadzone ograniczenie prędkości do 15 km/h.
Problemy na trasie w stronę Stogów
Zgłaszane są też problemy na trasie tramwajowej w kierunku Stogów. Pierwszy odcinek sprawia kłopoty motorniczym w rejonie przystanku ul. Głęboka. Co tutaj się dzieje?
Wszystkie powyższe lokalizacje są objęte nadzorem. Prowadzone są obserwacje stateczności torów - czy dochodzi do pełzania toków szynowych, pomiary szerokości torów i przechyłki. Miejsca te są bezpieczne i mogą być eksploatowane zgodnie z obowiązującą na nich prędkością. Prędkość obowiązująca na danych odcinkach tj. 50 km/h lub zgodnie ze znakami ograniczenia wystawionymi w lokalizacjach do 15 km/h.
W bieżącym roku w ramach utrzymania GZDiZ zlecił ponad 100 prac w różnych lokalizacjach. Czynności utrzymaniowe to miedzy innymi: szlifowanie szyn w torach tramwajowych, regulacja i stabilizacja torów tramwajowych, frezowanie szyn w torach tramwajowych, wymiana iglic w zwrotnicach, kontrola szyn.
W każdym miesiącu wykonywane są prace konserwacyjne tj. mycie zwrotnic, smarowanie części trących w rozjazdach, dokręcanie śrub w zwrotnicach, konserwacja przyrządów wyrównawczych czy uzupełnianie smaru w smarownicach oraz regulacja pracy smarownic. Wymieniane są szyny, podkłady i zwrotnice.
Za dużo pieniędzy idzie na drogi a za mało na tory. (15)
5 lat
16875
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-07-17 07:11
transport szynowy to skansen - sens ma tylko metro i tzw skm reszta to XVIII w..... (3)
co za problem wozić ludzi za pieniadze pojazdami elektrycznymi czy na wodór, na gaz ...ładowanie milionów/miliardów w tory to wywalenie pieniędzy w błoto bo utrzymanie drogo kosztuje ......jazda państwową komunikacją z menelami dla pracującej osoby/która płaci za bilet/ to porażka
adam
5 lat
1134
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-07-18 17:31
Ale to prawda, jestem zwolennikiem komunikacji miejskiej, ale to sensu, w warunkach gdańskich zero
SKM ma za to wielki sens
metro też
5 lat
01
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-07-17 21:05
debil
zwykły debil
5 lat
04
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-07-17 11:32
czy wodów, czy na prąd, to samochody indywidualne zajmują tyle przestrzeni, co zdezelowany diesel
Ciekaw jestem, czy sam ma Pan samochód na benzynę/ropę/gaz, czy na wodór.
Jeśli nie na wodór - to dlaczego? Może dlatego, że są bardzo drogie. Uwaga: jeśli nie stać obywateli na takie samochody to bardzo możliwe, że w budżecie miejskim też nie ma na to pieniędzy.
5 lat
64
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-07-17 06:49
za dużo pieniędzy idzie na drogi i tory. (4)
Niska jakość wykonawców.
rysiek
5 lat
295
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-07-17 09:19
Oj sypie się Gdańsk PO (2)
5 lat
149
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-07-17 10:42
No tak, w miastach w których rządzi PiS na tory idzie mniej (1)
Dokładnie 0pln :)
5 lat
97
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-07-17 12:12
jak na premie dla towarzyszy pisowców idzie cała kasa
to na tory i drogi nie starcza
bo im sie należy!
5 lat
810
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-07-17 09:10
Rowery na tory
5 lat
95
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-07-17 08:41
(1)
I pewnie dlatego mamy takie g*wniane drogi, prawda? U nas każda infrastruktura jest niedoinwestowana, drogi też są w fatalnym stanie. Dziura na dziurze, łata na łacie, wyboje, koleiny, zapadnięte studzienki.
5 lat
105
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-07-17 10:44
Jak z połowy samochodów cieknie syf
A połowa ciężarówek jest przeładowana, jak mają się drogi utrzymać?
5 lat
64
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-07-17 07:19
(2)
Ciekawe gdzie niby wydają tak dużo pieniędzy na drogi. Wyjedź poza centrum to zobaczysz ile to pieniędzy wydaje sie w osowej czy nowym porcie
5 lat
123
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-07-17 07:50
w Osowej nie chcą dróg przez permanentne protesty (1)
5 lat
74
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-07-17 08:08
Bo im tam jelenie biegają
5 lat
72
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-07-17 06:59
w ramach oszczędności i premii dla kadry zarządzającej proponuje ograniczenie prędkości do 10 km/h w całym Gdańsku
i wtedy nie będzie wykolejeń a premie i nagrody dla kadry zarządającej transportem szynowym będą wysokie. Bardzo wysokie. I gitara.
oszczędny do bulu komora
5 lat
226
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-07-18 16:22
Czy wolno chodzić po ulicach z wajhą motorniczego?
5 lat
50
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-07-18 12:30
Gdańscy urzędnicy to patologia zarządzania miastem.
układy,łapówy,wyłudzenia,jednym słowem bandyctwo.Wpi..d..ić tą całą POwską kaste,won.
5 lat
61
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-07-18 12:29
to jest dobra zmiana wszędzie 15k/h.
5 lat
40
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-07-18 12:28
Dziękujemy panu Adamowiczowi za kolesi na jaśkowej dolinie, oni wiedzą jak się kieruje miejską spółką.
obserwator
5 lat
40
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-07-18 10:52
ci co sie znają na układaniu i dbaniu o torowiska
pracują w innych firmach. Kolesie tylko tabelki w Excelu ogarniają i prywatne dile.
jarek
5 lat
20
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-07-17 09:16
(1)
blisko 100 baniek na rydzola się znalazło....
kiepsko szukacie tramwakarskie dyrektory
5 lat
514
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-07-18 10:47
360 milionów na muzeum żydów tez bardzo potrzebne.
jarek
5 lat
10
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-07-18 10:46
Tory
Bo tak jest najlepiej, po co robić jak można wprowadzić ograniczenie prędkości przy okazji żądając jazdy zgodnej z rozkładem jazdy, za jakiekolwiek ewentualne wypadki na danych odcinkach najlepiej odpowiedzialność zrzucić na pracownika, bo np jechał nie 15km/h tylko 16km/h, bo tak działają prędkościomierze, śmiech na sali i to wielkiej balowej w dodatku. A tory to oni obserwują chyba przed komputerem i w biurze, kurcze technologie mamy WOW!!!, lepsza od zachodu!
Gdańszczanin
5 lat
70
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-07-18 09:53
Budyn Peło i katastrofa na kazdym polu (1)
Marek
5 lat
43
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-07-18 10:35
No nie, na rynku deweloperki, niepoliczalnych mieszkań i obsadzie stołków przez kolesi budyniowaty odniósł niewątpliwe sukcesy.
antytłuścioch
5 lat
30
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2018-07-18 10:11
a tymczasem na rondzie Groddecka tory tramwajowe wyłażą coraz wyżej z powierzchni drogi.
teleskopy samochodu zaczynają pracować z częstotliwością na granicy zawału serca. i od kiedy jeżdżę, zauważam jedno: dla budowlańców połączenie przejazdu przez tory tramwajowe aby działało latami to rzecz przekraczająca możliwości wykonawcy od dziesiątków lat. i nie ważne czy kładą gumę czy nie. tragedia. rondo niedawno otwarte a droga przez nie już się zapada. może polska myśl techniczna nie dorównuje tej zza zachodniej granicy. a może wystarczyło pojechać pogadać i podpatrzeć. made in poland z małej
tramwaj wypadł z torów i uderzył w osobówkę. Nie było ofiar, ale trzem osobom udzielono pomocy. Tramwaj ustawiono na tory po prawie sześciu godzinach akcji. Powołana komisja na razie nie opublikowała stanowiska w sprawie przyczyn wypadku.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
