• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zafoliowane słupki od tygodni na ulicy

Łukasz, czytelnik
9 grudnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
  • Płotki od trzech tygodni stoją szczelnie owinięte folią.
  • Folia, którą owinięte są słupki rwie się i jej części fruwają po okolicy.

Od trzech tygodni płotki, słupki i śmietniki na nowo wyremontowanym odcinku al. Legionów we Wrzeszczu stoją owinięte folią. Jej kawałki odrywają się na wietrze i fruwają po całej okolicy zatrzymując się na drzewach. Pan Łukasz, nasz czytelnik, zastanawia się, jak to wpisuje się w miejską akcję "Gdańsk bez plastiku".



Używasz jeszcze siatek foliowych?

Pan Łukasz, mieszkaniec Wrzeszcza, zamieścił taki wpis na swoim profilu na facebooku:

I tak sobie idę. Przechodzę przez przejście dla pieszych, wybudowane rok temu, gdzie przez jezdnię trzeba iść po skosie, bo projektantom i wykonawcom jeden brzeg chodnika przesunął się z drugim o jakieś cztery metry. Mijam wielki, dostawczy samochód, który przywiózł ekipę z miotłami i grabiami, dbającą o zieleń miejską. Samochód z herbem mojego miasta, choć waży ponad dwie tony, pakuje się na trawnik, a właściwie to, co z niego zostało, czyli kupę błota, bo wjeżdża tam co tydzień.

  • Podwójnie zafoliowany śmietnik.
  • Śmietniki nie dość że są zafoliowane to jeszcze przykryte grubym, foliowym workiem.
I dochodzę do nowej inwestycji miejskiej [zakończonej w listopadzie - red.]. Wtedy sobie przypominam, że moje miasto od kilku miesięcy propaguje przyjazny środowisku styl życia w ramach akcji "Gdańsk bez plastiku". I niech ktoś mi to proszę wytłumaczy, dlaczego każdy słupek i każdy płotek, na przestrzeni półtora kilometra trzeba starannie zapakować w folię, a każdy śmietnik oprócz owinięcia, trzeba przykryć foliowym workiem?

I dlaczego, skoro już komuś zabrakło wyobraźni, żeby na czas transportu, zabezpieczyć wszystkie te elementy w jakiś inny sposób, nie można ściągnąć folii zaraz po montażu, tylko musi łopotać na wietrze, rwąc się na kawałki, odfruwając i lądując na wszystkich okolicznych drzewach?

Ja rozumiem, że inwestycja pewnie czeka na odbiór i musi być wszystko jak nowe, ale ta folia powiewa już tak od trzech tygodni.

Jeżeli jest jakieś racjonalne wytłumaczenie, to odwołam nazwanie wszystkich odpowiedzialnych za tę "foliozę" skończonymi kre..nami.
Łukasz, czytelnik

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (124) ponad 10 zablokowanych

  • A w co mają być zawinięte nowe słupki? (1)

    W papier ? Inwestycja pewnie czeka na odbiór i tyle. Te folie same się nie porozrywały. Nie masz dzbanie większych problemów?

    • 14 17

    • A w co mam pakować jedzenie w papier?

      A w czym mam nieść zakupy w papierze?

      • 1 0

  • Serio

    Komuś się chciało ?!?

    • 1 1

  • Panie Lukaszu ciezko domyslic sie ze folia zniknie po odbiorach robót? (3)

    Rozumiem, że przykladowo w trakcie remontu lub oddając auto do lakiernika informuje Pan pracowników, że ta folia jest blee i nie trzeba zabezpieczać elementów w celu zabezpieczenia przed zniszczeniem.

    • 13 7

    • chodzi raczej o to że folia znika już przed odbiorami, a pojawia się wszędzie w okolicy w postaci śmieci.

      • 5 2

    • chodzi o to (1)

      ze folia powiewa od trzech tygodni a roboty należy odebrać w terminie 14 dni maksymalnie. Czyżby w drmg brakowało inspektorów?

      • 3 1

      • Raczej to że nie została inwestycja jeszcze zakończona. Brakuje np ławek

        • 2 0

  • Można było dodatkowo zabezpieczyć styropianem i dopiero owinąć folią, by słupki nie pomarzły. Byłoby jeszcze bardziej ekologicznie;)

    • 7 2

  • co marudzicie - A ILE z was ma na telefonie folie przez pol roku

    • 13 10

  • Opinia wyróżniona

    Recykling polipropylenu (1)

    Mieliśmy dostawę serwerów. 80 sporych kartonów, które da się przerobić. Ale są też wypełnienia z tworzywa. Można to oddać na szadółki ale zadzwonilem do kilku firm skupujacych tworzywa. Nie ma takiej szansy by ktoś to chciał darmo do przerobienia nawet z dowozem. W obecnym czasie nikt tego nie zbiera. Jedynie utylizacja czyli do piachu lub do komina tak zgodnie twierdzili rozmówcy. Tak się zastanawiam czy w tym kraju istnieje jakiś recykling tworzyw. Ciekawe co z robią szadółki z plastikiem z naszych pojemników skoro nikt nie chce czystego tworzywa jednego rodzaju.

    • 103 2

    • Jak to co?

      Puści z dymem a my będziemy karać ludzi którzy palą węglem.

      • 22 0

  • Ciekawe czy ktoś ściągnie z tych drzew tą folię. pewnie nie i tak zostanie na lata.

    • 13 0

  • ankieta jest jak zwykle

    zaje ista. Ciekawe gdzie jest pytanie: Ile razy musiałabym przynieść zakupy w reklamówce, żeby dorównać ilości plastiku wyprodukowanego i widocznego na zdjęciach.

    • 11 1

  • (3)

    lubię nośne hasła w tym przypadku Gdańsk bez plastiku... a jak wy sobie wyobrażacie wyeliminować plastik z naszego życia? w tym przypadku jakie inne rozwiązanie podsunęlibyście wykonawcy? tak samo jak ze śniegiem - czy zima zaskoczy drogowców? a jak ma niby zaskoczyć? pada intensywny śnieg i jak go usunąć z dróg miasta gdy wszędzie korki przez wygodnickich w swych bolidach lamentujących na służby, że tam gdzie jadą jest nieodśnieżone... coraz gorzej w społeczeństwie wykształciuchów

    • 9 4

    • Podsuwamy pomysł wykonawcy (2)

      Karton

      • 2 2

      • deszcz, śnieg wytrzyma? (1)

        • 0 2

        • Na czas transportu mają się tylko nie poobijac

          A później mogą stać bez folii. Przecież nie będą cały czas w niej zawinięte.

          • 3 0

  • Problemy pierwszego Świata...

    Do roboty Kacperku się weź....

    • 1 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane