- 1 Naprawa Migowskiej, 2 kierunki na Jaśkowej Dolinie (103 opinie)
- 2 Parkingowy pat we Wrzeszczu. ZTM zawiesza przystanek (111 opinii)
- 3 Spór o siedzibę w Pałacu Uphagenów (95 opinii)
- 4 W Sopocie powstanie kolejny woonerf? (61 opinii)
- 5 48 zarzutów dla młodego złodzieja (70 opinii)
- 6 Część radnych Gdyni może stracić mandaty (132 opinie)
Zamek w Gdańsku. Wciąż fascynuje i wywołuje dyskusje
Chociaż nie istnieje już kilka stuleci, gdański zamek, bo o nim mowa, wciąż budzi wielkie emocje nie tylko wśród naukowców, ale również wśród mieszkańców. Przyjrzyjmy się bliżej faktom i hipotezom poświęconych dawnej warowni komturów nad Motławą.
Zajęcie grodu i miasta lokowanego na prawie lubeckim w 1308 roku przez Krzyżaków i dokonanie tzw. rzezi Gdańska było momentem przełomowym w historii miasta.
Na gruzach zniszczonego ośrodka nowi władcy założyli Główne Miasto, które około 1342 roku otrzymało prawo chełmińskie.
Na ponad 150 lat Gdańsk znalazł się w granicach państwa zakonnego, co miało przemożny wpływ na jego rozwój przestrzenny i architekturę.
Kilkanaście lat po zdobyciu miasta rycerze zakonni przystąpili do budowy swojego ceglanego zamku, który miał być siedzibą komtura gdańskiego. Ten urzędnik krzyżacki miał jednocześnie spore prerogatywy polityczne i ekonomiczne w samym mieście.
Bywało to źródłem niezadowolenia mieszczan. Przykładowo, zbudowany z inicjatywy Zakonu Wielki Młyn był kontrolowany przez komtura, który pobierał od mieszczan wysokie opłaty.
Zamek został rozebrany w 1454 roku, ale przez kolejne stulecia jego historia działała na wyobraźnię mieszkańców. Jego historię opisywał już w XVII wieku Reinhold Curicke, a do dzisiaj pojawiają się nowe artykuły naukowe i badania archeologiczne poświęcone zamkowi.
Co wiemy o gdańskim zamku?
Zacznijmy od kilku najważniejszych faktów, które możemy stwierdzić o zamku:
- Został wzniesiony w rejonie, gdzie przed 1308 rokiem znajdował się gród książąt gdańskich. Dzisiaj jest to rejon ulic Rycerskiej, Karpiej, na Dylach, Dylinki, Wapienniczej i Wartkiej (to właśnie przy tej ostatniej znajdują się najbardziej znane relikty po zamku). Nazwa ulicy Rycerskiej pochodzi właśnie od dawnych mieszkańców tego rejonu, jednak uliczka nie ma średniowiecznego rodowodu: została wytyczona w połowie XVII wieku. Decyzję budowy zamku łączy się z osobą wielkiego mistrza Dytryka z Altenburga.
- Historycy badali również kwestię daty powstania zamku. Beata Możejko oraz Błażej Śliwiński w swoim artykule "O początkach budowy kanału Raduni w Gdańsku w XIV wieku" wspominają o fakcie, że budowa zamku gdańskiego została wzmiankowana w "Kronice oliwskiej":
Według autora "Kroniki oliwskiej", opata Stanisława, w czasach rządów wielkiego mistrza Dietricha von Altenburg podjęta została decyzja o otoczeniu murami ceglanymi siedzib krzyżackich konwentów w Gdańsku i w Świeciu nad Wisłą, co jest jakąś figurą retoryczną kronikarza, bo w wypadku zamku gdańskiego - po wybudowaniu domu konwentualnego - do otaczania go murami przystąpiono dopiero około 1355 roku. Niemniej za czasów wielkiego mistrza Dietricha von Altenburg ruszyły konkretne prace budowlane przy wznoszeniu gdańskiego zamku. Opierając się na pojawieniu się 26 czerwca 1338 roku przy komturze gdańskim Winrychu von Kniprode krzyżackiego brata Ulryka Yser z gdańskiego konwentu z tytułem "magister lapidum", wcześniej 12 stycznia 1337 roku występującego jako członek konwentu w komturii w Słupsku, Beata Możejko uznała, że obie daty (po 12 stycznia 1337 roku, a przed 26 czerwca 1338 roku) wyznaczają czas, w którym już przystąpiono do kładzenia kamiennej ławy fundamentów zamku.
Jednocześnie badacze wskazują, że nie był to początek wznoszenia samej warowni.
- Zamek otaczała fosa, po której nie ma dzisiaj śladu. Kanał Raduni wzdłuż ulicy Karpiej bywa czasem mylony z fosą, która znajdowała się po wschodniej stronie miasta.
- Otoczone murem Główne Miasto oraz zamek łączyła Brama Zamkowa (Haustor), która znajdowała się w rejonie skrzyżowania ulic Grobla IV, Tobiasza oraz U Furty. Co ciekawe, sama brama zaadaptowana do celów mieszkaniowych przetrwała aż do drugiej połowy XIX wieku. Brama była pierwotnie wzniesiona wraz z mostem przerzuconym nad fosą, która w tym rejonie biegła w dzisiejszym ciągu ulicy Podwale Staromiejskie.
- Istniejąca do dzisiaj Baszta Łabędź (pierwotnie nazywana Basztą Rybacką) została wzniesiona w połowie XV wieku, wcześniej na jej miejscu znajdowała się krzyżacka Baszta Rybacka (stara nazwa funkcjonowała aż do XVIII wieku), stanowiąca dodatkowy element kontroli nad miastem oraz żeglugą na Motławie.
- Główna część całego kompleksu zamkowego, czyli brył Zamku Wysokiego, była zbudowana z cegły na planie prostokąta. Znajdował się w przybliżeniu w kwartale ulic Rycerskiej, Czopowej, Grodzkiej i Sukienniczej. W narożnikach budowli znajdowały się baszty, a całość była otoczona dodatkową fosą wewnętrzną.
Co stało się z terenem po zamku po rozbiórce?
Zamek krzyżacki został rozebrany przez gdańszczan w 1454 roku, w toku wojny trzynastoletniej pomiędzy Zakonem a Królestwem Polskim. Fosy istniały jeszcze w XVI wieku, a fragmenty murów przetrwały do dzisiaj przy ulicy Wartkiej. Wychodząca poza linię murów kamieniczka przy ulicy Wartkiej 6/7 została zbudowana na reliktach dawnej zamkowej baszty.
Włączenie miasta w granice Korony były dla Gdańska przede wszystkim korzystne ekonomicznie. Podstawą potęgi nowożytnego Gdańska były przywileje, które miasto otrzymało od króla Kazimierza Jagiellończyka w czasie wojny trzynastoletniej, wystawione w 1454, 1455 i 1457 roku (ten ostatni zwany Wielkim Przywilejem).
Do licznych zysków Gdańska należało między innymi połączenie miast gdańskich w jeden organizm, przejęcie schedy po konturach (terenu zamku, spichlerzy, prawa do użytkowania młynów), prawo do prowadzenia własnej polityki podatkowej i ogłaszania wilkierzy, prawo bicia własnej monety czy duża autonomia w kwestiach handlu i żeglugi.
Ponadto miasto wzbogaciło się o duże nadania ziemskie: Mierzeję Wiślaną, Żuławy Steblewskie (zwane również Gdańskimi) oraz liczne wsie znajdujące się na Wyżynie Gdańskiej. Opieka nad nimi została przywiązana do urzędu czwartego burmistrza (Oberwachherra).
Cały teren, nawet po rozbiórce, nazywano Zamczyskiem. Aż do połowy XVII wieku władze miejskie utrzymywały w mocy zakaz wznoszenia na tym terenie jakiejkolwiek zabudowy, a teren był wykorzystywany do celów przemysłowych. Dopiero w 1648 roku Georg Strakowski wytyczył istniejące do dzisiaj ulice na Zamczysku, przy których zaczęto wznosić budynki mieszkalne.
Niestety, niewiele ze starej zabudowy przetrwało, ale zachowała się dawna siatka ulic.
Jednym z najciekawszych źródeł przedstawiających teren Zamczyska pomiędzy rozbiórką w 1454 roku a wytyczeniem ulic w 1648 roku jest tzw. plan sztokholmski z przełomu XVI i XVII wieku.
Przede wszystkim, nie jesteśmy w stanie z całą pewnością stwierdzić jak zamek wyglądał. W internecie często można znaleźć proponowane rekonstrukcje bądź plany opracowane na podstawie źródeł, podawane jako pewnik wyglądu dawnej krzyżackiej warowni.
Do najpopularniejszych materiałów należą te, opracowane przez Otto Kloeppela. Kloeppel był architektem, związanym z Gdańskiem od początku XX wieku. W okresie Wolnego Miasta Gdańska był pracownikiem Politechniki Gdańskiej; w kręgu jego zainteresowań znajdowała się praca badawcza nad zabytkami gdańskimi.
Od 1933 roku Kloeppel piastował urząd miejskiego konserwatora zabytków, i w swoim podejściu prezentował raczej konserwatywne stanowisko: na łamach gdańskiej prasy ścierał się z przedstawicielami modernizmu.
Kloeppela scharakteryzował profesor Jerzy Stankiewicz w artykule "Odbudowa zabytkowych zespołów Gdańska po 1945 r.":
W początkach lat trzydziestych historyk architektury prof. Otto Kloeppel koncentrował się na przywracaniu ogólnego klimatu gdańskim ulicom poprzez dość schematyczne porządkowanie całych pierzei. Zgodnie z duchem czasu walczył on przede wszystkim z eklektyzmem i secesją, tępił nawet zbyt horyzontalne, jak na jego gust, zwieńczenia późnoklasycystyczne, wypowiedział również wojnę zagrażającej klimatowi starego Gdańska architekturze funkcjonalnej. Z czasem ze zdziwieniem odkryliśmy wypadki, gdy stylizowane architektoniczne koncepcje inspirowane przez Kloeppla stały się natchnieniem dla niektórych naszych projektantów odbudowujących domy Głównego Miasta.
To właśnie zawarte w pracach Kloeppela plany i rekonstrukcje cieszą się niezmienną popularnością, przede wszystkim dzięki swojej atrakcyjności wizualnej. Poniżej kilka przykładów, w tym z pracy "Das Stadtbild von Danzig in den drei Jahrhunderten seiner grossen Geschichte". Trzeba jednak podkreślić, że są to opracowania i rekonstrukcje, a nie źródła z epoki. Możemy założyć, że zamek mógł wyglądać podobnie, ale absolutnie nie możemy przyjmować rekonstruowanej wizji jako pewnik.
Kwestia "Okrętu Kościoła"
Niezwykle często w artykułach na temat zamku krzyżackiego w Gdańsku pojawia się kwestia średniowiecznego obrazu "Okręt Kościoła". Według niektórych badaczy, to właśnie na tym dziele możemy znaleźć jedyne istniejące przedstawienie zamku krzyżackiego.
Obraz pierwotnie znajdował się w Dworze Artusa. Samo dzieło niestety zaginęło podczas drugiej wojny światowej; na szczęście dzięki dokumentacji przedwojennej udało się "Okręt Kościoła" odtworzyć.
W 2002 roku Krzysztof Izdebski, na polecenie Muzeum Gdańska, wykonał cyfrową symulakrę obrazu. W lewym górnym rogu obrazu znajduje się przedstawienie miasta, które powszechnie identyfikuje się jako Gdańsk.
Stosunkowo niedawno w czasopiśmie "30 Dni" (numer 3/2019) w polemikę z przyjmowana tezą o przedstawieniu na obrazie zamku krzyżackiego wszedł Jarosław Zulewski. Autor w swoim tekście przekonuje, że zabudowa wyobrażona na obrazie nie przedstawia zamku, tylko zabudowę miejską.
Zulewski proponuje inną interpretację, przyjmując, że skoro obraz powstał kilkadziesiąt lat po zburzeniu zamku, gdańszczanie nie chcieliby przedstawienia budowli, która w ich mniemaniu była symbolem krzyżackiej kontroli i ucisku.
Hipoteza autora była poparta ilustracjami prezentującymi jego interpretację. Jest to niewątpliwie bardzo ciekawy głos w dyskusjach poświęconych gdańskiego zamkowi.
O autorze

Michał Ślubowski
Popularyzator historii Gdańska, autor bloga Gedanarium i podcastu Historia Gdańska dla każdego oraz współautor podcastu Makabreski, poświęconego mrocznym historiom z przeszłości regionu.
Opinie wybrane
-
2021-05-03 23:05
A ja chciałam tylko nieśmiało przypomnieć, że według jednej z gdańskich legend, swojego czasu w lochach tego zamku został zamurowany Król Mór. Dlatego może lepiej tam niczego nie ruszać - chyba mamy dość zamieszania z covidem i dżuma raczej nie jest nam potrzebna :D
- 7 5
-
2021-05-03 16:40
Budżet Obywatelski (2)
Dzień dobry,
proponuję się dowiedzieć ile kosztują takie modele jak np. przy Kościele Mariackim i przy Ratuszu Głównego Miasta. Jeśli się zmieści to można zrobić taką rekonstrukcję w ramach Budżetu Obywatelskiego. Zawsze coś.- 64 8
-
2021-05-03 18:24
Szkoda kasy, przecież nawet nie wiadomo jak ten zamek wyglądał...?
"Przede wszystkim, nie jesteśmy w stanie z całą pewnością stwierdzić jak zamek wyglądał"
- 8 1
-
2021-05-03 19:35
Te modele ufundował i zrealizował Klub Rotary GSG
- 2 0
-
2021-05-03 16:23
Szkoda ze nie ma juz zasypanych fos ani w ich miejscu informacji o ich wygladzie (1)
- 63 6
-
2021-05-03 21:48
Nie ma większości fos miejskich.
Te co są powinny być wyremontowane.
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.