• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zapłać mandat na miejscu. Kontrolerzy wprowadzają w błąd?

Ewelina Oleksy
15 sierpnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Atak na dwóch kontrolerów biletów w tramwaju
- Kontrolerzy mają obowiązek udzielania informacji zgodnie z obowiązującym stanem prawnym - podkreślają przedstawiciele "Renomy".

- Kontrolerzy mają obowiązek udzielania informacji zgodnie z obowiązującym stanem prawnym - podkreślają przedstawiciele "Renomy".

Kontrolerzy biletów w gdańskiej komunikacji miejskiej namawiają gapowiczów, by mandat płacili od razu, w pojeździe, bo później będzie on dużo wyższy. - Robią to celowo, bo dostają prowizję od zapłaty na miejscu - twierdzi nasz czytelnik, który poinformował o sprawie. Sprawdziliśmy, jaki cennik obowiązuje w przypadku jazdy bez biletu. Opłata dla gapowiczów rzeczywiście później jest wyższa, ale wzrasta dopiero po siedmiu dniach od wystawienia mandatu. Niezależnie od tego wniosek jest prosty: jazda na gapę się nie opłaca.



Zdarza ci się jeździć komunikacją miejską bez biletu?

Nasz czytelnik twierdzi, że kontrolerzy biletów z Renomy, gdy złapią gapowicza, przekonują go, by mandat zapłacił od razu, na miejscu, bo wtedy jest taniej.

- Pracownicy "Renomy" w Gdańsku oszukują pasażerów, że jeżeli nie zapłacą kary na miejscu, to trzeba będzie uiścić dodatkową opłatę w wysokości 70 zł. Robią to celowo, ponieważ dostają prowizję od zapłaty na miejscu - napisał nasz czytelnik.
Sprawdziliśmy to. Zgodnie z cennikiem opłat dodatkowych obowiązujących w pojazdach ZTM Gdańsk mandat za jazdę bez ważnego biletu wynosi 154 zł. Ta stawka obowiązuje przez siedem dni od daty nałożenia kary. Potem opłata wzrasta do 220 zł, czyli o 66 zł. Dla pasażera nie ma więc różnicy, czy zapłaci kontrolerowi od razu na miejscu, czy po kilku dniach.

Czytaj też: Gdańsk chce ściągnąć 14 mln zł od gapowiczów

- Zgodnie z przepisami obowiązującymi w Gdańsku opłata dodatkowa płatna na miejscu i do siedmiu dni wynosi tyle samo. W przypadku pytań ze strony pasażerów, kontrolerzy mają obowiązek udzielania informacji zgodnie z obowiązującym stanem prawnym - podkreślają, w odpowiedzi na nasze pytania w tej sprawie, przedstawiciele Zakładów Wielobranżowych "Renoma".

Renoma nie udziela informacji, czy kontrolerzy dostają prowizję, gdy gapowicz mandat zapłaci na miejscu.

- Co do zasady nie komentujemy kwestii wynagrodzeń kontrolerów, ale z punktu widzenia spółki, niezależnie od tego, czy opłata zostaje wniesiona na miejscu, czy do 14 dni od nałożenia kary, to wynagrodzenie dla spółki - na podstawie umowy z ZTM - jest takie samo i wynosi 1 proc. - informuje Marcin Bonisławski, kierownik Działu Kontroli Biletów w "Renomie". - Kontrolerzy są zobowiązani do tego, żeby pracować zgodnie z przepisami. Każdorazowo, podczas odpraw, przypominamy, jak należy instruować pasażerów w tym zakresie, kładziemy na to duży nacisk.

Rozkład jazdy ZTM Gdańsk



Wszelkie informacje dotyczące zarówno zasad przeprowadzania kontroli biletowych, jak i taryf dotyczących opłat dodatkowych czy manipulacyjnych za jazdę bez ważnego biletu dostępne są zarówno w pojazdach komunikacji miejskiej, jak i na stronie internetowej ZTM.

Codzienne funkcjonowanie komunikacji miejskiej w Gdańsku



- Należy podkreślić, że każdy, kto korzysta z komunikacji miejskiej, ma obowiązek okazania podczas podróży ważnego biletu. Pasażer, który wsiada do pojazdu bez ważnego biletu, musi się liczyć z tym, że w przypadku kontroli będzie musiał ponieść dodatkowe koszty. Takie ryzyko pasażer podejmuje świadomie - podkreśla Zygmunt Gołąb, rzecznik ZTM Gdańsk.
ZTM zachęca do zakupu biletów przez aplikacje mobilne. Dzięki temu nie trzeba szukać biletomatów ani kupować karnetów u kierowców.

Bilet okresowy najlepszą opcją dla jeżdżących regularnie



- Każdy, kto korzysta z gdańskiej komunikacji miejskiej regularnie, powinien też rozważyć kupno biletu okresowego - tym bardziej że w ramach takiego imiennego biletu posiadacz gdańskiej Karty Mieszkańca ma prawo podróżować na terenie miasta także pociągami SKM/PKM i POLREGIO - mówi rzecznik ZTM.
Czytaj też: Pokazała zdjęcie biletu w telefonie, dostała mandat

Przypomnijmy, że od 1 września, by korzystać z tej możliwości, koniecznie trzeba będzie posiadać Kartę Mieszkańca ze zdjęciem. By ją dostać, trzeba złożyć wniosek. Najlepiej zrobić to jak najszybciej, bo czas oczekiwania na wydanie nowej karty wynosi w przypadku wniosku złożonego online do trzech dni. Po 1 września kontrolerzy w pociągach SKM/PKM i POLREGIO będą żądać od pasażerów okazania biletu okresowego imiennego na nowej Karcie Mieszkańca ze zdjęciem. Wymiana karty już teraz, a następnie zakup biletu okresowego imiennego oznacza komfort podróżowania po 1 września bez stresu.

Miejsca

Opinie (416) ponad 50 zablokowanych

  • Przepisy (1)

    Wszystko rozumiem ale czemu Kanary menela śmierdzącego tylko wyproszą i na tym koniec jeżdżą jak trole za darmo każdy by chciał tak. Wytłumaczenie jest takie bo z pracującego, osoby na emeryturze czy młodzież ściągną bo ma dochody i kasa poleci menela wyproszą bo nie ma z czego ściągać. Nie wiem czy wszyscy Państwo tu wiedzą kanar który przyłapie małoletniego za jazdę na gapę małoletni nie może podpisywać żadnego dokumentu w tym mandatu też mało kto o tym wie a w praktyce różnie to bywa, kanar ma obowiązek dodzwonić się do rodzica lub go ściągnąć na miejsce a dla nich to problem więc zdarza się że małoletni /do 18lat /podpisują kary. Jak mówią wiedza kosztuje i warto znać proste przepisy i umieć się obronić.

    • 4 7

    • Ciesz się, że wypraszają śmierdzieli, bo wcale nie muszą tego robić.

      Menele mają tych wezwań do zapłaty pewnie na kilkadziesiąt tysięcy i raczej nikt tego z nich nie ściągnie, a jak go wyrzucą to przynajmniej nie śmierdzi w tramwaju.

      • 1 1

  • zero wyjaśnienia na uwagę czytelnika (2)

    Zastanawiam się dlaczego autor umieścił na uwagę czytelnika ogólne zasady przewozu osób i lakoniczne wyjaśnienie Renomy. Gdzie jest odpowiedź Renomy, czy wprowadzają pasażerów w błąd (i dlaczego) twierdząc, że jak zapłacą na miejscu to zapłacą za mandat mniej ? Byłem świadkiem, jak jednej starszej pani która jechała z psem nałożyli mandat i mówili, że jak zapłaci na miejscu to będzie 61,60zł a później to już 88 zł. I wyciągają od razu terminal. Jest to oszustwo i zastanawiam się dlaczego Renoma i trójmiasto.pl nie wyjaśniło tego w artykule.

    • 3 3

    • jest wyraźnie napisane

      że renoma nie chce udzielać pełnej informacji w tej spawie. pretensje do nich, nie do autora.

      • 0 1

    • Jest to prawda,teraz 62, później 88 czego tubkę rozumieć

      • 0 2

  • Dawny kontroler

    Tak , kontroler ma prowizje od każdego zapłaconego mandatu , większa jest od takiego zapłaconego przez pasażera na miejscu .

    • 7 2

  • Kontrolerzy

    Otrzymują prowizję tylko od opłaconych wezwań

    • 1 1

  • zgadzam sie z panem - zepsuli nam miasto

    Przedsiębiorstwa komunikacyjne nie istnieją bez podatków. Skoro biorą podatki, to dlaczego uprawnieni są tyko ci, co opłacają bilet? Jest tu spora niekonsekwencja i dyskryminacja uczestników tej składki.

    • 4 0

  • A czemu tak sie dzieje? bo ludzie partii zadtrudniani sa w renomie.

    Firma Renoma (?) od dwóch, czy już trzech dekad
    zajmuje się kanarzeniem w komunikacji miejskiej. Pamiętam wyglądających na zbirów pracowników tej firmy, którzy zajmowali się sprawdzaniem biletów w SKM. Wiele było z nimi incydentów związanych ze stosowaniem przemocy, bezprawnego pozbawiania ludzi wolności, ordynarnego zachowania się. Stąd zapewne wynika milczenie tej firemki i komunikowanie się ze światem za pośrednictwem jakiejś kancelaryjki adwokackiej. To też jest znamienne, że legalnie działający podmiot gospodarczy musi do komunikacji używać...adwokata. Ostatni raz jechałem SKM może ze 20 lat temu, w zasadzie ta banda mnie ani grzeje ani ziębi, ale przyznam się szczerze, że korci mnie, aby w ramach ćwiczeń społecznych w końcu dobrać się do tyłków tym ludziom. Stać mnie na równie renomowaną, nomen omen, kancelaryjkę i obnażyć ich renomę wątpliwej jakości

    • 2 1

  • Mandat może wystawić policja, straż miejska lub inne służby państwowe do tego uprawnione. Prywatna firma wystawia wezwanie do zapłaty a to już duża róźnica.

    • 5 0

  • Dlaczego w gdańsku nie ma P&R (1)

    Gdańsk to chore miasto, pełno ludzi dojeżdza do pracy z podmiejskich wiosek i wszyscy muszą pchać się do centrum autami- bo nie ma parkingów pod miastem z komunikacją. To wcale nie jest przyjemne stać w korku a potem parkować gdzieś w prarku między drzewami. A innej możliwości dojazdu do pracy z wioski poprostu nie ma. PKS to patologia więc prosze nawet nie wspominać- bilety drogie i kurs co dwie godziny, nocnych nie ma.

    • 4 0

    • Od lat to powtarzam

      Powinny być parkingi pod miastem, a do miasta zakaz wjazdu blachosmrodom. Wyłącznie komunikacja miejska, ew. rowery i inne środki transportu osobistego (ale nie spalinowe). Także stawiasz pod miastem na parkingu, wyciągasz hulaję z bagażnika lub zdejmujesz rower lub idziesz na przystanek tuż obok parkingu.

      Do tego specjalne bilety np. na 5 przystanków, odpowiednio tańsze.

      • 2 0

  • W skm to samo (1)

    Córka niepełnoletnia nie miała legitymacji i też jej kazali płacić na miejscu. Na nieszczęście miała kasę i zapłaciła

    • 2 1

    • To się nosi legitymację i nie ma problemu wtf.
      Intelignacja ludzi czasem powala

      • 0 2

  • Co wy gadacie

    Firma jest dobra, chciałbym pozdrowić Dyrekcję. Nie wierze w te brednie z artykułu, komu mogłoby zależeć na jakiejś opłacie na miejscu. Jeszcze raz pozdrawiam zarząd!

    • 0 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane