• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Żebrzący na ulicach "zarabiają" nawet 500 zł dziennie

Katarzyna Moritz
8 lipca 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Klęczenie to element "pracy" i najczęściej stosowana figura przez żebraków. Klęczenie to element "pracy" i najczęściej stosowana figura przez żebraków.

Twierdzą, że zbierają na jedzenie, leki, udają niepełnosprawnych. Tak naprawdę wykonują swój zawód - żebractwo. I nieźle na tym wychodzą: zarabiają nawet 500 zł dziennie. Ruszyła akcja, uświadamiająca, że żebrzący tak długo nie znikną z ulic, jak długo będą dostawać jałmużnę.



W gdańskich restauracjach pojawiły się ulotki o żebractwie. W gdańskich restauracjach pojawiły się ulotki o żebractwie.
- Jest dwanaście figur żebraczych. Najczęstsze z nich to "na kolanach" i "ze zwierzęciem". One wzbudzają największą litość - tłumaczy Ewa Zając z gdańskiego MOPS-u. - Znamy wszystkich gdańskich żebraków. Większość z nich to osoby nieźle sytuowane, mają mieszkania, opłacany czynsz, stały dochód w postaci renty czy emerytury. Tylko nieliczni mają zaburzenia psychiczne i korzystają z pomocy społecznej.

Żebractwo to problem, ale nie dla żebraków - zgodnie podkreślają pracownicy MOPS-u, funkcjonariusze Straży Miejskiej i Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta.

- To praca, jak każda inna. My chodzimy do biur, a oni na ulice, do tuneli, pod kościoły, na dworce czy pod ogródki restauracyjne - podkreśla Wojciech Bystry, prezes Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta. - To, że są na ulicach, jest głównie naszą zasługą, bo dajemy im zarobić. Myślimy, że dzięki jałmużnie zagłuszymy swoje sumienie. A potem dziwimy się, że oni rzucają w nas bułkami, które dostali.

By zarobić, żebrak musi być mobilny. - Często mają przy sobie wykaz wszystkich letnich imprez, jak choćby Jarmark św. Dominika. To pod nie układają trasę swojej podróży po Polsce - wyjaśnia Ewa Zając.

Daje to niezłe efekty. Dzienne dochody żebraków sięgają niekiedy 500 zł. Miesięczny zarobek w wysokości 5 tys. zł to w tym fachu nic niezwykłego. W tunelu przy gdańskim dworcu jeden z żebraków powiedział policjantom, że żebrze, bo musi zarobić na gosposię, a z emerytury go na nią nie stać.

Czy pomagasz osobom żebrzącym?

Osobnym problemem są rumuńscy Cyganie, którzy są tak ekspansywni, że wypychają z rynku naszych żebraków. Grają na akordeonie w tramwajach, małe dzieci klęczą na ulicach. W zeszłym roku pod Gdańskiem założyli sobie obóz.

- W ciągu ostatnich trzech miesięcy podjęliśmy 70 interwencji w sprawie natarczywego żebractwa. W 54 przypadkach wystawiliśmy mandaty, opiewające na kwoty od 20 do 500 zł. Zazwyczaj stać ich na mandat. Najczęściej dostają grzywnę za zagrożenie życia, gdy w grę wchodzą ich żebrzące dzieci. Pouczenia nic nie dają, tylko mandat przynosi efekt, bo zmieniają miejsce pobytu - wyjaśnia Mirosław Mariański, kierownik referatu kierowania ze Straży Miejskiej.

Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta, MOPS i Straż Miejska namawiają do namysłu i refleksji przed wsparciem żebrzącego kilkoma złotymi. W gdańskich restauracjach pojawiły się dwujęzyczne ulotki, które wyraźnie podkreślają, że żebractwo jest formą wyłudzenia, opartą na wzbudzaniu współczucia i litości. Każdy, kto zauważy osobę żebrzącą lub osoby potrzebujące pomocy, może zadzwonić pod umieszczony na ulotkach nr telefonu 58 520 70 00.

- Wtedy wyślemy swoich streetworkerów czy konsultantów, którzy będą nakłaniać te osoby, by tego nie robiły. Tym naprawdę potrzebującym jesteśmy w stanie zaoferować konkretną pomoc - zaznacza Ewa Zając.

Dlaczego dajemy jałmużnę, choć wcale nie mamy na to ochoty? Przeczytaj: Wyłudzanie z psychologią w tle

Miejsca

Opinie (384) ponad 20 zablokowanych

  • Niech pani (1)

    Ewa Zając przestanie ligować i po polsku określi "Wtedy wyślemy swoich streetworkerów" . Żenująca dziecinada.

    • 8 5

    • Racja - mamy swój język!

      To tak jak w reklamach:
      - activ piana
      - nowy design kołpaków
      - sale
      i ine takie.. modne kawałeczki.

      • 3 0

  • chora czy naciąga

    czoraj przy plaży w sopocie natknęłam się na młodą dziewczynę która żebrała .Była bez włosów ,pomyślałam,że może chora i dałam jej parę groszy.Dobrze by było żeby ktoś się nią zainteresował.

    • 3 0

  • numer telefonu kontaktowego...

    ... dla obcokrajowców (a ulotka jest dla nich) powinien być poprzedzony przez +48

    • 3 0

  • jak proponujesz jedzenie to na pięcie sie odwrócą i obrażą ! tacy z nich biedni ludzie .... drobne pijaczki albo oszusci tyle w temacie .. najgorsi są domokrążcy, którzy wkręcają ludziom, że ich syn to a ich córka tamto daj pan pare groszy ;/ a może chlebek, masełko jakas szyneczka ? to da mi pan pieniądze ja kupie sobie ..ta ta

    • 4 0

  • dobry artykuł

    ostatnio we Wrocławiu podeszła do nas rumuńska żebraczka i kiedy powiedziałyśmy, że nie mamy pieniędzy zaczęła bić koleżankę w ramię...

    • 0 0

  • Żul Mlekowy

    Do domu przyszedł kiedyś pan w wieku, na oko średnim, i tak przekonująco opowiadał mojej mamie o swoim chorym dziecku, które jest na specjalnej diecie i prosił o pieniądze na zakup mleka dla tegoż dziecka, że otrzymał dotację na ten cel od moje dobrej mamy. Ta sama dobra, acz naiwna mama, widziała go tego samego dnia, jak wraz z kompanami raczył sie na wolnym powietrzu czymś, co na pewno nie było przeznaczone dla dzieci ;)

    Dobre intencje często tylko nas ośmieszają...

    • 13 0

  • Żulietta

    W Gdańsku na starówce, w godzinach popołudniowych, w okolicach baru mlecznego zaczepiła mnie kobieta, z wyglądu lekko sfatygowana życiem. Zaczęła na wstępie mówić, że jutro ma operację (standard, czekałam na ciąg dalszy) i czy mogłabym jej kupić najtańszy obiad w barze mlecznym, który kosztuje 6 zł (ooo, konkretna oferta, nieźle). Przyjrzałam jej się i mówię, że dobrze, to proszę iść ze mną. A delikwentka zaczyna, że jakbym jej dała pieniądze, to ona sobie sama kupi, a jak zobaczą, że ktoś jej kupuje, to ją przegonią i będą na nią krzyczeć i takie tam. Ja na to, że spokojnie, kupie jej ten obiad. A osobniczka dalej swoje, że będą na nią krzyczeć jak ja jej kupię (a jak ona kupi, to nie będą, taa, żelazna logika). Powiedziałam do widzenia i poszłam.
    Tyle w temacie prób dożywiania w moim wydaniu ;) A serio, to tylko się zdenerwowałam, że tracę czas a moje dobre chęci do niczego nie prowadzą. Przypomniałam sobie też, że często nadużywane pojęcie asertywności, wcale nie jest takie głupie ;)

    • 28 0

  • "CHCESZ MIEC WYSOKIE ZAROBKI I WOLNY CALY ROK?? "

    skoro masz już wysokie zarobki i wolne cały rok to jedź na kanary:-)

    • 2 1

  • Leniwe pasożyty (1)

    Często spotykam żebrzące osoby, czy to na dworcu czy pod jakimś sklepem. Nigdy nie daję im pieniędzy, bo uważam, że spokojnie by mogli skorzystać z jakiejś pomocy społecznej czy znaleźć sobie pracę, dzieki której by nie musieli żebrać. Ale im się nie chce.
    Tylko gdzie jakaś duma własna czy poczucie honoru? Lepiej się poniżać niż iść do jakiejś normalnej pracy?

    • 13 0

    • to ty sie dla niego ponizasz

      jesli zarabiasz na etacie 1200 na reke. on ma pare kola ;)

      • 1 4

  • Więcej władzy dla PO i wszyscy będziemy żebrakami.

    Polska Zjednoczona Partia Obywatelska przodującą siłą narodu.

    • 13 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane