Zaledwie pięć lat po remoncie Mostowi Siennickiemu
na Przeróbce grozi zamknięcie. Ekspertyza zlecona przez Gdański Zarząd Dróg i Zieleni wykazała, że drewniane fundamenty, na których osadzony jest most, są w bardzo złym stanie, a sama konstrukcja się osuwa. Drogowcy szukają przyczyn tego stanu rzeczy. Wyniki badań poznamy jesienią.
90 lat trasy tramwajowej na Stogi
2020-06-26 14:30
śliczny most "taki amerykansky" na drewnianych fundamentach chyba jeszcze ze średniowiecza, to jakieś jaja ale złoty rydwan to chyba przejedzie.
2020-06-26 14:23
Oby przez takie załatwianie spraw nie doszło do tragedii. Wtedy zacznie się poszukiwanie winnych.
2020-06-26 14:17
kajaki się przecisną
2020-06-26 14:04
Mój samochód nie umie pływać, ja zresztą też słabo.
2020-06-26 13:56
pieniądze do kieszeni a budowa po kosztach. taki adamowicz był super. ostatnio postawili strefę 30 na most więc już tamtędy nie jeżdżę. omijam szerokim łukiem.
2020-06-26 13:54
Współczuję mieszkańcom Trójmiasta za taką komunikację i ekspertów to trzeba się wstydzić...Na temat mostu to ludzie mówią że źle zrobiony ...szkoda tylko że nie ci co za niego brali pieniądze experrci...
2020-06-26 13:45
A mosty sie sypia.
Brakuje w mieście odpowiedzialnego działania. Takie rzeczy sie zdarzają ale źle wyglądają gdy podejmuje się inne złe decyzje.
Miasto jest dla wszystkich, kierowców, rowersystow i pieszych.
2020-06-26 13:43
Szkoda, że już nie ma milicji z wielkimi radarami do pomiaru prędkości. Strefa 30 km/godz każdego ranka /ale nie tylko/ to w rzeczywistości tor wyścigowy przez Przeróbkę. Ci z niedostatkiem mocy zasuwają buspasem, nie patrząc na bruk byle zdążyć do roboty i wreszcie spokojnie nic nie robić. Kilkakrotnie już kierowcy przejechali po odciskach wysiadającym z tramwaju, bo nie zauważyli że są tu przystanki. Wróć kochana milicjo bo teraz policja jest od ważniejszych rzeczy.
2020-06-26 13:30
Mowa jest o złym stanie fundamentów, które są z pali drewnianych, jak większość starej zabudowy w Gdańsku na takich fundamentach jest osadzona. Budujcie więcej, dawajcie więcej terenów deweloperom, będą "przecinać" podziemne źródła wody aby postawić swój kolejny blok a jak nie ma dopływu wody pale drewniane wysychają a to ma wpływ na stan starych budynków i innych obiektów inżynieryjnych. Na etapie remontu mostu mogły być fundamenty dobre ale jeśli w okolicy coś tam się pobudowało i zostały przecięte podziemne źródła wody stan fundamentów będzie się pogarszał, pomijając oczywiście panujące w naszym kraju susze.
2020-06-26 13:21
Prawda jest taka, że uszkodzenie dylatacji powstało wcześniej niż 2019 roku.... (widocznie autor tekstu nie użytkuję tej drogi i bierze pod uwagę wyłącznie opinie "Specjalistów" lub "ekspertów").
Oczywiście trąbiona na lewo i prawo, że tańszym i lepszym rozwiązaniem będzie wybudowanie nowego mostu... no ale cóż ;).. pewnie konserwator zabytków był mądrzejszy.
Dodatkowo, kretyni zamiast naprawić dylatacje od razu... postawili znak ograniczający prędkość do 30 km/h po dwóch stronach i przez dobre pół roku udawali, że problemu nie ma....
żenada!!!!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
