• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zmarł dziennikarz Tadeusz Skutnik

red.
1 lipca 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
aktualizacja: godz. 03:33 (2 lipca 2011)
Tadeusz Skutnik, dziennikarz "Dziennika Bałtyckiego" zmarł w nocy 30 czerwca 2011 roku. Tadeusz Skutnik, dziennikarz "Dziennika Bałtyckiego" zmarł w nocy 30 czerwca 2011 roku.

Zmarł Tadeusz Skutnik, emerytowany, ale do ostatnich chwil aktywny zawodowo dziennikarz "Dziennika Bałtyckiego". Miał 64 lata.



Msza żałobna odbędzie się we wtorek 5 lipca o godz. 10.00 w Kościele św. Jana w Gdańsku, po niej o godz. 12.00 uroczystości pogrzebowe na cmentarzu Srebrzysko.

Tadeusz Skutnik przez wiele lat publikował w "Dzienniku Bałtyckim", przede wszystkim teksty o kulturze. Wcześniej pisał między innymi do "Tygodnika Gdańskiego" i "Punktu". Pracował również w Bibliotece Gdańskiej i Krajowej Agencji Wydawniczej.

Był autorem, współautorem bądź redaktorem nie tylko artykułów prasowych. Przygotował między innymi antologię poezji, poświęconej Josephowi Conradowi, wydał tom szkiców "Morze i myśl", wspólnie z Andrzejem Drzycimskim opracował dokumentacyjną książkę "Gdańsk, Sierpień '80 - zapis rozmów", a z Henryką Dobosz publikację "Dojrzewanie", przygotowaną na przyjazd papieża do Gdańska w 1987 roku. W 1988 przygotował antologię poezji religijnej "Tylko modlitwa ocaleje".

Ostatnie relacje prasowe przygotował z Gdańskiego Festiwalu Tańca pod koniec czerwca.
red.

Opinie (41) 4 zablokowane

  • Strasznie żal!

    To jeden z moich ulubionych dziennikarzy w Trójmieście - zawsze życzliwy dla wszystkich alternatywnych i niszowych przedsięwzięć, nietypowy w myśleniu, cudny człowiek. Będzie go brakowało tutaj...

    • 14 2

  • Byłeś wczoraj...

    ...w Centrum św. Jana, Twoim coniedzielnym kościele...
    'Kołysałeś" się w swoim białym garniturze, zwieńczonym swoim nosem w aureoli "swoich" białych włosów...
    Obserwowałem Ciebie, nie podszedłem, bo nie wiedziałem... jak zareagujesz...
    Szukałeś ostatnio "cienia" a zarazem czegoś/kogoś...
    Nie chciałeś nic powiedzieć...
    Powiedziałeś w roku ubiegłym... te Zaduszki Pomorskie piszę po raz ostatni...
    Skąd to było?
    Zazdroszczę Ci - niezbyt to na miejscu - ale też chciałbym tak rozstać się z tym czuwaniem na jawie.
    Jesteś już po zielonej stronie tunelu i -mimo naszej niedogłębnej znajomości - proszę, załatw mi odejście w Twojej krótkości...

    • 17 2

  • Wielki żal !

    Czytałem !Nie zawsze się zgadzałem !Ale był autorytetem !Kondolencje !

    • 7 1

  • Podobno był bałamutnik,
    no a do tego krytykant -
    dziś umarł redaktor Skutnik
    i nie ma Tadzia Skutnika.

    O wielkich sprawach w "Dzienniku",
    o małych zaś w limerykach
    pisywał. Żegnaj Skutniku.
    Zostaniesz nam na językach...

    • 24 3

  • Wielka strata!

    Też miałam zajęcia ze śp p. Skutnikiem na praktycznoliterackiej specjalizacji. Wielki szacunek! Wielka strata!

    • 12 1

  • Żegnaj Czwarty Królu!

    Żegnaj, Tadeuszu, czwarty po Melchiorze, Kacprze i Baltazarze Królu, urodzony 6 stycznia, niosący w darze gęsie pióro. Żegnaj prawdziwy Przyjacielu, niezrównany Kpiarzu. Już nam tu Ciebie brak... Żegnaj Mistrzu Słowa, którym czule żegnałeś poprzedników i które zawsze trafione w sedno miałeś na podorędziu. Żegnaj Poeto form ulotnych. Do zobaczenia!

    • 12 1

  • :(

    Bedzie Go brakować, uwielbiałam Jego artykuły...

    • 7 1

  • Odszedł mając 64. lata (1)

    będąc na emeryturze... Nic dodać, nic ująć. Czyli w sile wieku. I z pewnością g*wniarze z Dziennika B. gdzie pracował przyjdąc na pogrzeb będą wylewać krokodyle łzy...

    • 5 6

    • póki co jak widać

      jedynie zgorzkniały czytelnik bez sensu toczy jad...

      • 3 2

  • Wczorajsze spotkanie w Galerii

    Wczoraj rozmawiałem z Tadeuszem w galerii gdzie trwa moja wystawa, o której Tadeusz chciał napisać tekst. Rozmawialiśmy wspólnie z profesorem Władysławem Jackiewiczem i żoną Profesora. Spodziewałem się wywiadu z artystą - zabrzmi to może patetycznie, ale Tadzio wniósł do tej rozmowy niezwykły ton - to była rozmowa poza czasem, poza całą doraźnością... Było w tym coś niezwykle uderzającego - wczoraj i dzisiaj od rana wszystkim o tym spotkaniu opowiadałem. Tadzio dowiedział się wszystkiego co było mu potrzebne do napisania tekstu o moim malarstwie, ale robił to jakby przy okazji serdecznej i istotnej rozmowy o naszym życiu, o sztuce, o Gdańsku. Była w tym zupełnie nadzwyczajna serdeczność. Niespodziewanie dla mnie rozmawialiśmy tak jakbyśmy wszyscy postanowili, że będziemy mówić tylko o tym co ważne. Tekstu którego byłem tak bardzo ciekaw pewnie nie zdążył nawet naszkicować, ale pozostawił mi bardzo cenne wspomnienie tej niezwykłej ostatniej rozmowy....

    • 7 2

  • Holandia żegna Cię Tadeuszu

    Grażynko, Ciociu Jolu, Dominiko i Marku - jesteśmy z Wami! Zegnamy Wspaniałego człowieka

    Adam i Ula

    • 7 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane