• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zmarł pracownik stoczni, który uległ wypadkowi

Michał Sielski
1 sierpnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Do wypadku w stoczni doszło w ubiegłą sobotę. Do wypadku w stoczni doszło w ubiegłą sobotę.

Lekarzom nie udało się uratować mężczyzny, na którego w sobotę spadło rusztowanie w stoczni. We wtorek przed południem zmarł on na oddziale intensywnej terapii UCK w Gdańsku.



Do wypadku doszło w sobotę rano na terenie stoczni Crist w Gdyni zobacz na mapie Gdyni. Na 56-letniego pracownika, który miał kask, spadły metalowe elementy rusztowania.

Czytaj więcej: Wypadek w stoczni Crist.

56-letni pracownik w ciężkim stanie został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Gdańsku. Od razu trafił na oddział intensywnej terapii. I już go nie opuścił.

Lekarze walczyli o jego życie, ale zmarł we wtorek przed południem.

Miejsca

Opinie (106) ponad 10 zablokowanych

  • Trzeba w Polsce lepszych standardów (2)

    W Holandii procedury są tak skonstruowane, że nie raz mogą wręcz rozbawić co do swojej przezorności, ale to co wydaje się czasem przesadne, akurat w takich zakładach ratuje życie. Rusztowanie powinno być odpowiednio sprawdzone nawet przez kilka osób. Pytanie czy ktoś w ogóle je kontrolował. Jeżeli elementy spadły w trakcie jego stawiania, to znaczy, że teren nie był odpowiednio zabezpieczony, albo ktoś źle wykonywał swoją pracę. Często nas Polaków ponosi fantazja, a uprośćmy se prace, ale na mniejsze bezpieczeństwo już nikt nie patrzy.

    • 27 4

    • Komentarz

      Pośrednio się zgodzę.....leży pamiętaj że pracownik pomimo szkoleń....spotkań....sam niestety demnotuje sobie podesty i może je sprawdzać codziennie kilku ludzi ale przy takiej ilości rusztowań nikt nie jest w stanie demontażu nieuprawionych upilnowac.

      .....szara rzeczywistość....a ta sytuacja to skutek i przypadkowa ofiara

      • 2 1

    • ...

      Panowie rozbierali rusztowanie bo blok miał być transportowany do doku, ten Pan także uczestniczył w rozbiórce pracował jako cieśla po prostu nieszczęśliwy wypadek.. bardzo nieszczęśliwy tempo .. wszystko za szybko.

      • 3 0

  • Moje kondolencje dla rodziny,szkoda chlopa :/

    • 24 0

  • Trojmiasto

    No i co ze był po 50 - ale nie ma go już rodzina. Naprawdę brak szacunku dla najbliższych.

    • 20 0

  • Stocznia (9)

    A może ktoś napisze o godzinach pracy o wspomaganiu amfa żeby móc pracować. Nie znam ludzi pracujących 8 godzin i zarabiających normalnie. Czemu o tym nikt nie mówi chyba nikt nie pamięta że 8 godzin to norma i lata o to walczono.

    • 43 3

    • tom (1)

      Kiedyś słyszałem wypowiedz pewnego głupka ze Zrzeszenia Pracodawców że ośmiogodzinny czas pracy to jest pozostałość po komunie gdzie fabryki pracowały na trzy zmiany i nie dało się inaczej rozłożyć czasu pracy na dobę :-) i jeszcze gość opowiadał że mają projekt ustawy ażeby przywrócić sześciodniowy tydzień pracy bo ludzie i tak pracują w soboty !!! i będzie to korzystne dla obu stron bo ludzie więcej zarobią !!! Więc o czym tu mówić widać mój ojciec na darmo dostawał baty od zomo za to żebyśmy mogli jak ludzie w soboty poświęcić czas sobie i naszym rodzinom :-( Ku***.Wo I tyle !

      • 14 1

      • Ja w sobote mam liczone jako nadgodziny za extra $ wiec pierniczyc ten 6 dniowy tydzien pracy

        • 1 5

    • W PL stoczniowcy robia 2 etaty zeby utrzymac rodzine (2)

      Nie wiem opłaca się pracować w kraju, najlepiej w wyjechać do Norwegii wtedy żyjesz godnie.

      • 8 2

      • (1)

        A to sobie jedź. Droga wolna, bilet w jedną stronę.

        • 1 5

        • Raczej w dwie strony.

          • 0 0

    • I tu się zgadzam.niech kurka sie wezmą za tych cos sie wspomagają bo bez tego to sił nie mają a do tego zmusza sie i szantażuje ludzi zeby wykonali daną prace do konca.to jest skandal.pseudo prowadzący z uprawnieniami siedzą i w kija walą na szatni a ludzie nie mający żadnego doświadczenia pracują na wysokościach i potem są takie tragedie.sam pracuje na stoczni to wiem i widze co sie dzieje. Te pseudo firmy podwykonawcze powinny byc juz dawno wywalane ze stoczni.a juz tym bardziej ta w której stała sie taka tragedia.Moje kondolencje dla rodziny.:-(

      • 13 0

    • To akutat prawda.

      Wielu moich znajomych robi na stoczni wspomagani amfą. Nie dają rady normalnie. To skandal ale tylko sprawdzają alkomatem a na dragi już nie. O tragedię nie trudno.

      • 7 0

    • dobre (1)

      8 godzin norma to bylo za czasow Walesy ,8 godzin i pod wiate chlac.Dzisiaj macie to na co skazal was pan Walesa.Chcieliscie macie

      • 3 4

      • Człowieku. Zmień już tą śpiewkę. Ile można słuchać tych bzdur? Za całe zło świata odpowiada Wałęsa? Widać nie rozumiesz rzeczywistości ...

        • 2 0

  • straszne (2)

    Idziesz do roboty jak codziennie i wypadek. Twoje życie się kończy a życie twojej rodziny przewraca do góry nogami.
    Wyrazy współczucia dla rodziny tego Pana.

    • 56 0

    • (1)

      Zgadza się. Standardy bhp i sposób zatrudniania to zascianek Europy.

      • 11 2

      • Komentarz

        Ludzie sami powinni dbać o swoje bezpieczeństwo a nie ślepo iść w miejsce w które "nadzor" go kieruje.....nie mówiąc o tym że miejsce jest źle przygotowane....to jest standard....nadzór ma gdzieś bhp liczy się produkcją....i weź człowieku to zmienie....dostaniesz Nobla....

        • 1 2

  • tom

    Niech wreszcie ktoś zrobi z tym porządek mam na myśli pracę w tych fabrykach inwalidów gdzie ludzie pracują jako firmy jednoosobowe gdzie w takich sytuacjach rodzina zostaje z niczym i nikt za takie wypadki nie ponosi odpowiedzialności !!! Jedna wielka fikcja i wyzysk brak praw pracowniczych ludzie pracują tam przez wiele lat i niejako z urzędu powinni mieć umowy o pracę bo pracują tam na stałe pytam gdzie są urzędy odpowiedzialne za takie sytuacje każdy mówi że wie ale nic nie może z tym zrobić !!!!!

    • 37 1

  • (5)

    Kolejny wypadek, kolejna śmierć - niepotrzebna.
    Co jeszcze musi się stać, aby na budowach, stoczniach coś się zmieniło?
    Jak zmusić szefów, białe kaski do inwestowania w BHP? Oni nie rozumieją czym jest codzienny strach o bliskich wychodzących każdego dnia do pracy. Liczy się kasa.
    "to wykonawcy dokonują chłodnej kalkulacji, z której wynika, ze realizowanie wszystkich prac w całkowitej zgodzie z BHP oznacza wydłużenie realizacji o 30%, i wzrost kosztów przynajmniej o 30%, co czyni ich ofertę nieatrakcyjną w jakichkolwiek przetargach. Dlatego nikt nie kalkuluje środków ochrony zbiorowej BHP, bo póki co niestety bardziej opłaca się ryzykować. Tym bardziej, że każdy tutaj krzyczy o BHP, ale jakoś nikt nie ma ochoty z tego tytułu płacić za mieszkanie 30% więcej" (cytat dosłowny - wypowiedź jednego z kierowniczków na budowie)
    No cóż, to kupujący mają opłacać BHP, wychodzi na to, bo nie opłaca się.
    Jak długo jeszcze mamy się na to godzić? Rodziny budowlańców, stoczniowców, którzy ryzykują w pracy??
    Zorganizujmy marsz milczenia. Może to zwróci uwagę opinii społecznej na ten problem? Marsz poświęcony pamięci tych, co zginęli w wypadkach przy pracy. Chociażby w minionym 2016 roku było ich sporo. Za dużo. Marsz przeciwko łamaniu praw człowieka i zasad BHP. Całkowicie apolityczny. Wiem, że życia tym co zginęli to i tak nie przywróci, ale może uchroni przed wypadkiem innych? Jak długo można być biernym wobec tego, co się dzieje? XXI wiek, technika pędzi do przodu, świat się zmienia, wciąż powstaje coś nowego, a w kwestii życia, zdrowia i bezpieczeństwa, czyli podstawowych praw człowieka nic się nie zmienia, a często jest tylko gorzej :(

    • 34 2

    • tom

      To nie głupi pomysł jetem zaa :-) można by coś zorganizować problemu nie ma trzeba się skrzyknąć co wy na to ?

      • 5 0

    • Prawda. I koniec z przywilejami dla górników, robotników więcej ginie...

      • 3 0

    • (2)

      co za bzdury. pewnie jestes jednym z tych ktorym ciagle trzeba zwracac uwage za brak kasku i przestrzeganie bhip ale masz to gdzies bo po co " tyle lat tu robie i nic mi sie nie stalo" a jak cos sie w koncu stanie to wszyscy dookola winni. nie wiem jak jest na budowach ale w 99% wypadkow w stoczni winne sa same ofiary. taka prawda. niestety ale tak samo jak podczas jazdy samochodem trzeba myslec o tym co sie robi i co robia inni.

      • 3 2

      • (1)

        Nie wiesz kim jestem i dobrze. Zapewniam, nie jestem jednym z tych ....
        Po prostu nie umiem obojętnie patrzeć na to, co się dzieje. I tyle. Bo ile można być obojętnym na wyzysk i brak poszanowania człowieka? Robotnik też człowiek, który ma prawo do bezpiecznej pracy i powrotu z niej do swojej rodziny. Ma prawo do tego, by dożyć emerytury i odpocząć na niej po ciężkiej pracy. Prawo do bezpiecznej pracy jest zagwarantowane konstytucyjnie i dotyczy każdego człowieka. Kojarzysz? Może warto to sobie chociaż od czasu do czasu przypomnieć i uświadomić sobie, że te osoby, które w kolorowych kaskach zasuwają na budowie lub w stoczni, są takimi samymi wartościowymi ludźmi jak ty, a może nawet bardziej, bo nie są tak zepsuci chęcią zysku i pogardą dla innych.

        • 4 0

        • a w którym momęcie napisałem że ci ludzie są mniej wartościowi? w którym momęcie pogardziłem kimkolwiek? co za bzdury !!! napisałem tylko i wyłącznie tylko tyle że że rutyna i bezkrytyczna wiara w swoje umiejętności doprowadza do tragedii.

          • 0 0

  • Zamiast pisać tu swoje mądrości, zmówcie zdrowaśkę.

    Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie...

    • 13 7

  • Takie terminy wszystko na wczoraj!

    I wychodzi nerwówka...!

    • 20 2

  • (4)

    Teraz stocznia powinna wypłacić rodzinne odszkodowanie.

    • 29 2

    • Rodzinie chyba...

      • 0 1

    • (1)

      Jaka stocznia? Chyba crist.......

      • 5 2

      • To nie pracownik Stoczni

        To pracownik "Rombo serwis " a nie Cristu.

        • 0 0

    • Nie Stocxnia

      Nie Stocznia tylko koledzy.To ich błąd.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane