• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zniszczona willa nie otrzyma miejskiej dotacji

Aleksandra Nietopiel
28 kwietnia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (362)
  • Willa przy ul. Orzeszkowej w rękach prywatnych jest od 2004 r. Od 2015 r. jest w rejestrze zabytków. Budynek ma 101 lat.
  • Willa przy ul. Orzeszkowej w rękach prywatnych jest od 2004 r. Od 2015 r. jest w rejestrze zabytków. Budynek ma 101 lat.

Właścicielka zabytkowego budynku ponownie wyciągnęła rękę po dotację, a radni wyciągnęli wnioski i tym razem nie przyznali środków na ratowanie obiektu. Chodzi o zabytkową willę przy ul. Orzeszkowej 2Mapka w Gdańsku. Właścicielka budynku wnioskowała o 600 tys. zł na remont dachu, miasto było gotowe przeznaczyć 420 tys. zł. Uchwałę w tej sprawie wycofano z sesji Rady Miasta.



Zabytkowa willa przy ul. Orzeszkowej 2 bez dotacji



Decyzja o nieprzyznaniu środków na remont willi była słuszna?

Sprawa willi przy ul. Orzeszkowej na Aniołkach to jedna z tych historii, których końca na razie nie widać. Właścicielka nie radzi sobie z remontem, a budynek jest w coraz gorszym stanie technicznym.

Próby ratowania obiektu są niewystarczające, a cierpliwość radnych, którzy tym razem odmówili kolejnej dotacji na willę, się kończy.

W październiku ub. roku radni, choć niejednogłośnie -przyznali właścicielce 100 tys. zł na toczące się w willi prace. Uchwała z wnioskiem o kolejne 420 tys. zł na remont dachu na czwartkowej sesji nie przeszła.

Prawie 4 mln zł. od miasta na ratowanie gdańskich zabytków



Miejscy radni: nie ma efektów i dialogu, nie ma wsparcia



Od samego początku najwięcej wątpliwości dotyczących przyznania środków mieli radni PiS. Przemysław Majewski mówi wprost: miejska kasa to nie bankomat.

- Nie ma naszej zgody na wyciąganie kasy miejskiej niczym z bankomatu. Musimy widzieć efekty prac, znać plany. Przede wszystkim porozmawiać z właścicielką, która tego unika - komentuje radny. - Z jednej strony chciałbym, aby ten budynek wypiękniał, ale z drugiej burzy się we mnie krew, gdy widzę jak my, a poprzez nas mieszkańcy Gdańska, są traktowani przez wnioskodawcę - dodaje.

Wątpliwości mieli także inni radni.

- Jestem za uratowaniem tego wyjątkowego zabytku, ale przyznanie funduszy od miasta Gdańsk powinno się odbywać przy gotowości właścicieli do dialogu. Niestety nie zjawili się oni na ostatnim posiedzeniu Komisji Zrównoważonego Rozwoju, nie znamy również przyczyny nieobecności - przekazała radna KO, Anna Golędzinowska.
Uchwała na jej wniosek została wycofana z sesji do ponownego rozpatrzenia w komisji.


Zabytkowa willa na Aniołkach: konstrukcja budynku jest stabilna



Jak przekazał miejski konserwator zabytków Janusz Tarnacki, konstrukcja willi w tej chwili jest ustabilizowana - wcześniej wylano płytę żelbetową pod budynkiem. Wewnątrz również wykonano taką konstrukcję, która spina całość powyżej płyty fundamentowej. W tym roku właścicielka planowała wykonanie zadaszenia. Środki, o które starała się z miasta, miały pokryć wykonanie elementów wykończeniowych konstrukcji dachu, poszycia dachu, orynnowania, odgromienia i odbudowę kominów.

Dotychczasowe dotacje na remont zabytkowej willi

Willa przy ul. Orzeszkowej w rękach prywatnych jest od 2004 r. Plan był taki, by utworzyć tam przychodnię. W 2018 r. właścicielka otrzymała ponad 60 tys. zł dotacji od Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków na zabezpieczenie dachu i tarasów, a w 2019 r. 389 tys. zł od miasta na prace remontowe przy fundamentach obiektu.

W kwietniu 2022 r. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznało 900 tys. zł dotacji na prace konserwatorskie ścian i stropów. W październiku 2022 r. miasto przekazało 100 tys. zł na odbudowę zawalonej w wyniku katastrofy budowlanej części ściany frontowej wilii.

Opinie (362) ponad 10 zablokowanych

  • Miejskie pieniądze dla radnych na diety, zabytki sobie poradzą .

    • 4 4

  • Parę lat temu weszłam tam bez problemu. (2)

    I pewnie nie ja jedna. Problem polega na sprzedaY zabytków za niewielki koszt. Potem okazuje się że właściciel obiektu nie ma.kasy i dochodzi do katastrof budowlanych. Miasto powinno łożyć na obiekty które są w użytku publicznym w nie.prywatnym. skoro przez tyle.lat zaniedbywala i nawet nie potrafiła zabezpieczyć obiektu przed wejściem do niego zwykłych ludzi to oznacza że pani właścicielka jest nieodpowiedzialna osoba.

    • 10 2

    • Święte prawo wlasnisci

      • 0 2

    • Ja też. Piekny budynek i już wtedy serce krwawiło

      • 1 0

  • Radni robią zasłonę dymba przed wyborami.

    • 3 6

  • Pani właścicielka tej ruiny kupując tą ruderę (2)

    znalazła sobie ciekawy sposób na wyrwanie pieniądzy od miasta. A zabytek jak niszczał tak dalej się wali. To się nazywa wyłudzanie.

    • 10 4

    • Mozesz tez kupic zabytek i skirzysrac ze sposbu (1)

      • 0 2

      • nie każdy jest taką ku***

        • 2 0

  • Czy sprawdzono na co właścicielka przeznaczyła wcześniej otrzymaną kasę? (3)

    • 10 3

    • (1)

      Widać se odbudowała ścianę I przykryła dach , fobrze to wyglada

      • 0 2

      • nie pij tyle, bo bełkoczesz!

        • 1 0

    • Myśle ze nie wypłaciłoby gdyby nie sprawdzili.

      • 0 1

  • Widać że właścicielka posadziła sobie z zawalona ścianę i zabezpieczeniem dachu.Da radę.

    • 5 6

  • Remont willi na Orzeszkowej (6)

    Dziwne że od dziewięciu lat
    nic praktycznie nie działo się przy remoncie tej willi.
    Minęło 9,lat a naprawy domu niewiele uczyniono.
    Po prostu trzeba odebrać
    willę.

    • 193 8

    • (1)

      Jestes nie na bieżąco odbudowała ścianę,

      • 0 21

      • Jakby nie zaniedbała, to nie musiałaby odbudowywać. A już tak blisko było, żeby oj oj się złożyło

        • 15 1

    • Odebrać nieruchomość, odebrać przekazane dotacje

      I wystąpić o odszkodowanie. A prokurator powinien wjechać z postępowaniem karnym. Co to #$&*jest? Zwykłego obywatela scigają za cukierka, babcie za pietruszkę, a matki za ochronę dzieci, a tu pani ukradła ponad milion i jeszcze wyciąga rękę.

      • 19 2

    • Dokładnie

      Takie zabytkowe obiekty będące pod opieką konserwatora powinno się odbierać jeśli posiadacz nie jest w stanie ich utrzymać i odwleka remont. Wypłacić jakiś symboliczny ekwiwalent, dać kawalerkę od miasta i nara. Wiele takich budynków niszczeje bo za Polski ludowej rozdawano je z przydziału, a dziś mieszka w nich często "spadkowa" patologia której nie stać nawet na pralkę, a co dopiero remont zabytkowej elewacji. Podobny przypadek był z domem zdrojowym w Brzeźnie gdzie miasto w ostatniej chwili wysiedliło lokatorów zanim budynek doszczętnie się nie zawalił. Każdy pamięta śmieci i puste flaszki walające się po tamtym podwórku.

      • 16 0

    • Odebrać własność prywatną?

      • 4 1

    • W Nowym Porcie czarno od miału węglowego!

      A w Gdańsku Nowym Porcie niszczeje taka perełka,jak Dworek Fischera.Pewnie już remontu nie doczeka.Obecnie przysypany zagranicznym pyłem węglowym.!!!!

      • 0 2

  • (1)

    Szczęki wam opadną jak wyremontuje .

    • 4 9

    • Za późno. Czas minął droga pani. Proszę rozliczyć i oddac dotacje i złożyć zeznania w prokuraturze

      • 1 1

  • (2)

    jesli ta pani dostala tyle srodkow a to wyglada jak wyglada to chyba jakis przekrt, to powinno byc zlicytowane i przerobione na jkis fajny pensjonat

    • 12 2

    • To dobry pomysł.

      • 1 0

    • Ale to są refundację kosztów poniesionych, nie znasz się. Najpierw właściciel musi zrobić a potem miasto refunduje cześć środków. Wiec nie wypisuj głupot.

      • 0 1

  • Grażyna byznesu (2)

    Sluszna decyzja, bardzo sluszna

    • 11 3

    • Pensjonat to dobry pomysł.Grazyna

      • 1 0

    • Miasto dostało kilkanaście milionów z funduszy norweskich na zabytki. Ale Oni są na innym poziomie rozwoju , nie to co nasi radni bezradni . Może za 200 lat będą na takim poziomie rozwoju.

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane