- 1 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (188 opinii)
- 2 Bezdomny bez pracy udawał inwestora (33 opinie)
- 3 W porcie znaleziono bombę. Ważyła 250 kg (73 opinie)
- 4 Narobił zniszczeń na 16 tys. Ukradł kilkaset zł (37 opinii)
- 5 Nie było ofert na przebudowę Świętojańskiej (161 opinii)
- 6 Napadli na salon gier i ukradli pieniądze (43 opinie)
Znów protesty pod "kogutem"
Wczorajsza demonstracja była kolejną odkąd pojawiło się rządowe rozporządzenie o obowiązku montowania kas fiskalnych. Wydał je 20 grudnia 2001 roku były minister finansów Marek Belka. Według rozporządzenia taksówkarze będą zobowiązani do ewidencjonowania wysokości obrotów przez kasy fiskalne. Protestują korporacje taksówkarzy w całym kraju. Ich zdaniem ta decyzja jest dla nich jednoznaczna z bankructwem. Taksówkarze z Trójmiasta spotkali się o godzinie 11 na pasie startowym na gdańskiej Zaspie. Stamtąd przejechali przez centrum Wrzeszcza, aż pod urząd wojewódzki. Kolumna składająca się z około 200 samochodów z rykiem klaksonów okrążyła budynek urzędu.
- Jesteśmy bezsilni - mówi taksówkarz z korporacji Dajan Taxi. - Te kasy nas zrujnują. Po opłaceniu ubezpieczenia, odprowadzeniu podatku wiele nam nie zostanie. Nie zdołamy się utrzymać i wyżywić rodzin.
Jak twierdzą taksówkarze, w pracy spędzają po kilkanaście godzin dziennie. Jeżdżą w dzień i w nocy, niedziele i święta. Ci z większym stażem zaobserwowali, że coraz mniej młodych ludzi garnie się do tego zajęcia. Kasy odstraszą ich jeszcze bardziej. Taksówkarze zablokowali centra miast m.in. w Słupsku, Elblągu, Pile, Olsztynie, Bydgoszczy, Szczecinie, Poznaniu, Warszawie. W Trójmiejście na kilka godzin spowolnili ruch uliczny wyprowadzając tym samym z równowagi kierowców. Ci z kolei przeklinali stojąc w korkach od Gdańska po Gdynię.
- Jak muszą protestować to niech to robią w inny sposób, a nie naszym kosztem, wciągając w to całe miasto - denerwowali się kierowcy.
Rząd chce, by kasy fiskalne w taksówkach funkcjonowały już od 1 stycznia nowego roku. Dla kierowców zakup kasy to koszt rzędu 2-3 tysięcy zł. Istnieją też obawy, że koniecznością okaże się nabycie nowych taksometrów, a wówczas koszty zakupu wzrosną nawet do 4 tys. zł. Jeśli rządzący nie złagodzą wyroku taksówkarze zapowiedzieli na 16 listopada blokadę całej Warszawy.
Opinie (293) 1 zablokowana
-
2003-11-14 08:57
terefere
A Panowie taksówkarze podatków płacic nie muszą? do tej pory się to udawało, przedstawianie fikcyjnych zysków.Basta, kazdy płaci dlaczego wy macie byc inni.
- 0 0
-
2003-11-14 08:57
ale oni nie chcą
mają swoją argumentacje
i co im zrobisz??
zawstydzisz ich??- 0 0
-
2003-11-14 08:57
terefere
A Panowie taksówkarze podatków płacic nie muszą? do tej pory się to udawało, przedstawianie fikcyjnych dochodów, biedni misie..Basta, kazdy płaci dlaczego wy macie byc inni.
- 0 0
-
2003-11-14 08:58
terefere
zdejmij reke z ENTERA
- 0 0
-
2003-11-14 08:58
poza tym majac paragon za przejazd taksówką ludzie będą mogli sie rozliczać służbowo, bo jak maja do słuzbowych wyjazdów dokładać z własnej kieszeni to dziesięć razy się zastanowią
- 0 0
-
2003-11-14 08:59
poprę galluxa i
dodam dla tych, których razi taxi mercedes.
Tylko jedno pytanie do takich matołków> Mając przed sobą do wyboru merolka i fiata 125 p wybierasz co? Odpowiedź wydaje mi się być prostą. Samochody te często sprowadzane sa zza zachodniej granicy, gdzie juz swoje wysłużyły. Nie są to czesto super gabloty a zwykłe bryki służace do zarabiania pieniędzy. A skoro do zarabiania pieniędzy to i sam samochód musi być dziś na pewnym poziomie bo nikt z niego korzystać nie będzie chciał.A sam zawód taksówkarza jest nie tylko ciężki i stresujący ale też i niebezpieczy.
Co do kas fiskalnych to faktycznie powinni je mieć a jak chcą protestu to może lepszym wyjściem byłoby> auto w garażu i rezygnujemy na jeden dzień z kursów.- 0 0
-
2003-11-14 08:59
mamo!!
wystawi ci rachunek teraz!!
zawsze
co ty pleciesz??- 0 0
-
2003-11-14 09:01
no name
jako pasażer też chce jeździć "furą" a nie furką:)
co do protestu
liczy sie skuteczność i nic więcej
strajkować to może PKP- 0 0
-
2003-11-14 09:02
gallux
bo mi sie tak jakos wcislo.hehehe
- 0 0
-
2003-11-14 09:02
kasy? - o tak!
Bardzo dobrze, że zostaną wprowadzone kasy. Przecież obowiązuje zasada, że reklamacje uwzględnia się po przedstawieniu rachunku. A teraz masz człowieku g... a nie rachunek. Niestety na opinię „uczciwych inaczej” nasi taksiarze zapracowali latami. I teraz też mam poważne wątpliwości co do intencji ich protestu. Fiskus ma zwracać około 50% ceny „ustrojstwa”, a taksiarze stratę za jeden dzień strajku wyceniają sobie na około 300 zł., co przy przytaczanych cenach „ustrojstwa” (około 2000 zł.) wnioski nasuwają się same !!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.