- 1 Wieczny problem z dzielnicami: "na" czy "w" (141 opinii)
- 2 Jest reakcja na serię kolizji z tramwajami (92 opinie)
- 3 Pościg między autami na trzypasmówce (59 opinii)
- 4 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (311 opinii)
- 5 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (132 opinie)
- 6 Bezdomny bez pracy udawał inwestora (65 opinii)
Dziś kierowcy mogą podróżować komunikacją za darmo
Dzień Bez Samochodu to dobra okazja, by spróbować zmienić przyzwyczajenia i przesiąść się do komunikacji miejskiej, która w ten dzień dla kierowców jest bezpłatna.
W Trójmieście pod koniec 2015 r. było zarejestrowanych 416,3 tys. samochodów. Ponad połowa mieszkańców ma samochód. Z tego powodu otaczają nas spaliny, dlatego też Europejski Dzień Bez Samochodu jest okazją, by negatywnemu zjawisku choć trochę zapobiec. Do pracy lub szkoły możemy pojechać dzisiaj za darmo na podstawie dowodu rejestracyjnego.
Potwierdzają to dane Urzędu Statystycznego w Gdańsku. Samochodów jest coraz więcej, a taboru komunikacji miejskiej ubywa. Pocieszający jest za to rozwój szlaków rowerowych.
Setki tysięcy pojazdów na ulicach Trójmiasta
W samym tylko Trójmieście pod koniec 2015 r. zarejestrowanych było 416,3 tys. samochodów. Najwięcej oczywiście było ich w Gdańsku - 255,2 tys. W Gdyni natomiast było ich ok. 134,2 tys., a w Sopocie 26,9 tys. Sopot bije natomiast inny rekord - na 1 tys. osób przypada tam ok. 750 samochodów. To najwyższy wskaźnik w Polsce, gdzie średnia wynosi 539 aut na 1 tys. osób.
Wzrost liczby aut na przestrzeni lat jest bardzo duży. W 2005 r. na pomorskich drogach było ok. 330 samochodów na 1 tys. osób. Teraz tych pojazdów jest już 536. Odmiennie wygląda statystyka jeśli chodzi o tabor komunikacji miejskiej - tu liczby maleją.
Kurczy się komunikacja miejska
W samym tylko Gdańsku jeszcze w 2005 r. po torach jeździło aż 214 tramwajów, które gwarantowały 27,6 tys. miejsc jednocześnie. Dzisiaj jest ich 171 i zapewniają 24,9 tys. miejsc. Nadmieńmy, że w ostatnich latach znacząco rozwinęła się sieć tras tramwajowych - ze 116 do 162 km.
W Gdyni przez 10 lat również rozwinęła się sieć linii trolejbusowych, ale nieco zmieniła się liczba trolejbusów - z 78 do 86. Niestety, liczba miejsc dla pasażerów spadła o 100.
Komunikacja miejska na Pomorzu w 2005 i w 2010 r. przewoziła w granicach 3 mld pasażerów rocznie. Teraz trudno osiągnąć taki wynik.
Bujny rozkwit komunikacji rowerowej
Cieszyć może, szczególnie rowerzystów, rozwój sieci rowerowej w ostatnich latach. W minionym pięcioleciu podwojono liczbę dróg rowerowych nie tylko w Gdańsku - z ok. 80 km do 167,1 km - ale także w całym województwie - z 495 km do 1051 km.
Gdańsk jednak nie może się wciąż poszczycić wysokim przelicznikiem tras rowerowych na 10 tys. mieszkańców - wynosi on 2,8 km. Dla przykładu, ponad 10 km dróg na 10 tys. mieszkańców znajduje się w powiecie puckim, chojnickim i sztumskim. Białymi plamami na mapie Pomorza są Gdynia i powiat kartuski.
Od kryzysu naftowego po Dzień bez Samochodu
Pierwsze pomysły organizacji Dnia bez Samochodu narodziły się w związku z kryzysem naftowym lat 70. W tym okresie następowały również zmiany w postrzeganiu rozwoju i funkcjonowania miast. Zaczęto odchodzić od kreowania przestrzeni wyłącznie pod potrzeby kierowców, wracając do (od)budowy sieci tramwajowych (często likwidowanych po wojnie) oraz doceniając rolę roweru jako alternatywy dla innych środków transportu w aglomeracjach.
Formalnie Europejski Dzień bez Samochodu został ustanowiony z inicjatywy Komisji Europejskiej dopiero w 2000 roku, ale jeszcze w latach 90. organizowano podobne wydarzenia w niektórych miastach Wielkiej Brytanii oraz Francji.
Obecnie jednodniowe akcje promujące ograniczenie używania samochodu organizowane są w ponad 1500 miastach Europy, a także w Japonii, Chinach oraz Stanach Zjednoczonych.
Czytaj też: Jak uniknąć błędów USA i nie zakorkować miast?
Darmowe przejazdy komunikacją miejską w Trójmieście
W Trójmieście 22 września, czyli w Europejskim Dniu bez Samochodu, będącym zwieńczeniem Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu, każdy właściciel lub współwłaściciel samochodu na podstawie dowodu rejestracyjnego uprawiony jest do darmowych przejazdów komunikacją miejską - tramwajami, autobusami, trolejbusami oraz pociągami Szybkiej Kolei Miejskiej (w tym po trasie Pomorskiej Kolei Metropolitalnej).
Darmowe przejazdy nie dotyczą motocyklistów i właścicieli skuterów. Także osoby niebędące właścicielami i współwłaścicielami samochodów, tego dnia nadal muszą posiadać ważne bilety na podróż komunikacją miejską.
Zobacz także
Opinie (362) 4 zablokowane
-
2016-09-22 15:52
chciałem...
ale mam samochod w leasingu i d u * a
- 4 0
-
2016-09-22 15:58
Ja dziś kuźwa pojechałem komunikacją... (1)
Żałuję...
- 3 0
-
2016-09-22 16:52
Jeśli lubisz jechać
godzinę zamiast kwadransa i z menelem po sąsiedzku, wpadając na innych, to spokojnie, następna okazja za rok.
- 4 0
-
2016-09-22 16:08
podejrzewam ze wielu co pisze czemu teraz piszecie zwyczajnie by dzis pojechalo wcietych do pracy komunikacja ;)
ja np wczoraj sie dowiedzialem z banera na stronie glownej.
- 1 0
-
2016-09-22 16:51
Zmienić nawyki?
Nawyki to ja mam. Całe życie jeździłam komunikacją miejską bo nie miałam samochodu.
Najpierw z dzielnicy nadmorskiej na drugi taras do szkoły, dwoma autobusami. Potem z dzielnicy do dzielnicy (dzieci nauczycieli zwykle chodzą do szkoły tam, gdzie oni pracują a nie w rejonie). Dodatkowo jeszcze jeździłam do innej szkoły bo oprócz zwykłej, uczęszczałam i do muzycznej. Wszędzie woziła mnie mama targając młodsze dziecko w wózku.
Były i studia z dalszymi dojazdami. Była ciąża i jazda do pracy dwoma autobusami - o mało dziecka nie straciłam gdy kierowca rozpędzonego autobusu zapomniał o progu spowalniającym,
o ścisku jak sardynek i tkwieniu w korku po dwie godziny nie wspomnę, w duchocie i stojąc (dla ciężarnej to poważne zagrożenie dziecka).
Gdy dzieciak poszedł do szkoły to pamiętam powrót kiedy to sześciolatka wykończona śpi mi na kolanach a ja w dwu rękach, jak farmer, trzymam jej skrzypce, torbę z nutami i ciężki tornister ale nie mogę ich ani postawić, ani oprzeć, bo nie ma jak, taki jest tłok.
Nieregularność, spóźnienia i brak jakiejkolwiek informacji czy autobusu zastępczego, brud, ścisk ale za to koszt indywidualny wyższy niż jazdy samochodem to jest nasza komunikacji publiczna.
Niech więc mi jakiś frajer lub oszust z rządzących powie w oczy że mam siebie lub dziecko z własnej woli skazać na takie tortury, to normalnie... przywalę w tępy ryj aż iskry pójdą.- 6 0
-
2016-09-22 18:07
Wątpliwa atrakcja...Toczyć Grunwald z moherem o miejsce
Moje w aucie zawsze na mnie czeka i żaden moher mi go nie podsiądzie. Także dzieki,ale nie
- 2 1
-
2016-09-22 20:02
Zapłaciłam mandat w SKM (1)
Okazałam w dniu dzisiejszym wydruk skanu dowodu rejestracyjnego samochodu, którego jestem współwłaścicielem. Mąż miał oryginał. Dostałam mandat za jazdę bez biletu w SKM. O dniu bez samochodu dowiedziałam się z plakatu w autobusie zkm w Gdyni.
W moim przypadku cel kampanii został osiągnięty.- 8 0
-
2016-09-23 02:56
Ha ha i dobrze ci tak, trzeba było jechać taksówką.
- 1 0
-
2016-09-22 20:38
Ja dzisiaj jestem w warszawie i tutaj nikt nie musi udowadniac posiadania samochodu. Wszystkie kasowniki sa poprostu wylaczone. Da sie?
- 4 1
-
2016-09-22 21:15
Kpina
Najpierw podwyżki cen biletów, a później znikające przystanki i co tydzień zmiany tras. Gdzieś mam komunikację gdańską !!! Jak zrobią porządek i obniżą ceny to sie zastanowie, a narazie AUTO!
- 1 0
-
2016-09-22 22:54
Te panie powinny raczej pilnować kuchni niz siadać za kierownice
Ewentualnie niańczyć bachory - do tego nadaja sie najlepiej
- 0 0
-
2016-09-23 02:55
Cmoknijcie się w zupę z tą waszą komunikacją.
- 3 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.