- 1 Majaland: znamy dokładną datę otwarcia (251 opinii)
- 2 Budynki jak doktor Jekyll i mister Hyde (83 opinie)
- 3 Nowa kładka nad SKM Stocznia (96 opinii)
- 4 Tu jest najwięcej zadłużonych "komunałek" (59 opinii)
- 5 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (246 opinii)
- 6 Zdejmowali dzikie roje pszczół (55 opinii)
Gdańsk ukarany za wybór przewoźnika, który nie wywiązuje się z umowy
Zarząd Transportu Miejskiego w Gdańsku w ubiegłym roku "z wolnej ręki" zlecił firmom zewnętrznym obsługę linii autobusowych do Pruszcza Gdańskiego, Sopotu i Gdyni, co doprowadziło do nałożenia kary wysokości 70 tys. zł. Teraz ZTM sam nakłada kary na jednego z przewoźników i odbiera mu linię do Gdyni, bo ten nie wywiązuje się z umowy.
Dotychczasowym przewoźnikom, czyli PKS Gdańsk (obsługuje tzw. pakiet południowy - linie 107, 117, 174, 200, 205, 207, 232, 255, 256, 574 i N5) oraz Warbusowi (tzw. pakiet północny - linie 117, 122, 126, 143 oraz do niedawna 171), umowy wygasały 31 grudnia 2016 r., a od 1 stycznia 2017 r. na linie wyjechać miały autobusy najlepszego z oferentów w przetargu.
Do opublikowanej dokumentacji przetargowej zgłaszano jednak szereg pytań oraz zastrzeżeń. Sprawa trafiła nawet do Krajowej Izby Odwoławczej, gdzie uwzględniono odwołanie firmy Meteor w zakresie zapisów dotyczących utworzenia zaplecza techniczno - postojowego, podobnego do zajezdni.
Kosztami postępowania odwoławczego w wysokości 15 tys. zł obciążono wówczas ZTM, będącą jednostką budżetową miasta Gdańska. Jednocześnie termin składania ofert zmieniono z 16 listopada na 16 grudnia.
Nowy termin umowy
W ramach poprawek w zapisach przetargu dokonano też przesunięcia terminu obowiązywania umowy. Dotychczasowy okres 1 stycznia 2017 r. - 31 grudnia 2024 r. zamieniono na ośmioletnią umowę, która wejdzie w życie osiem miesięcy od dnia podpisania umowy z wybranym przewoźnikiem.
Wybór nowego przewoźnika dopiero w lutym
Ostatecznego wyboru wykonawcy dokonano dopiero 24 lutego br. Została nim firma BP Tour z Bełżyc (niedaleko Lublina), która zaproponowała cenę ok. 137 mln 275 tys. zł, przy zaplanowanej na ten cel przez ZTM kwocie ok. 190 mln 450 tys zł.
- Moment przygotowania oraz przeprowadzenia przetargu zbiegł się z wejściem w życie nowelizacji ustawy Prawa Zamówień Publicznych. Zmiany ustawy istotnie zmodyfikowały dotychczasowy sposób przeprowadzenia przetargów na udzielanie zamówień publicznych - tłumaczy problemy z wyborem wykonawcy Zygmunt Gołąb, rzecznik ZTM Gdańsk.
Czytaj też: Dziesięć ofert w przetargu ZTM. Najniższa oferta aż o 53 mln zł niższa od szacunków
Zamówienia dla dotychczasowych przewoźników
W zaistniałej sytuacji ZTM, kiedy to niemożliwe było pod względem organizacyjnym i czasowym przekazanie wszystkich linii pakietu północnego i południowego firmie BP Tour, postanowiono udzielić zamówienia "z wolnej ręki" na przewozy od 1 stycznia 2017 r. dotychczasowym przewoźnikom.
- Brak tego zamówienia [z wolnej ręki - dop. red.] skutkowałby paraliżem komunikacji i w znaczący sposób utrudniłby przemieszczanie się mieszkańcom Gdańska oraz gmin ościennych. Ponadto zmiana przewoźnika powoduje konieczność przeniesienia urządzeń systemu Tristar, co może zająć 1,5 miesiąca, a do tego czasu nie mielibyśmy kontroli nad realizacją kursów zgodnie z rozkładem jazdy - przekonuje Gołąb.
Kosztowny Tristar
I to właśnie wspomniane urządzenia Tristar, a konkretnie koszt ich przełożenia, zdecydował w znacznej mierze o wyborze PKS Gdańsk i Warbusa. Przełożenie tylko jednego urządzenia to wydatek 3 tys. zł, a ponieważ do obsługi wszystkich linii podgdańskich potrzebnych jest 35 autobusów, urasta on do 105 tys. zł.
- Koszt ten ponosi ZTM w Gdańsku. Do tego należałoby doliczyć jeszcze kolejne 105 tys. zł na kolejne przełożenie urządzeń do docelowego operatora w sytuacji, gdyby KIO nie uwzględniła wyników przetargu i nakazała rozpoczęcie procedury od nowa - dodaje Gołąb.
Ponadto PKS Gdańsk i Warbus miały w pełnej gotowości niezbędny tabor do obsługi linii, który nie wymagał żadnego dostosowania (malowania, montażu oznakowania, instalacji kasowników itp.) oraz odpowiednią liczbę przeszkolonych kierowców.
Przegrana sprawa w KIO
Podpisanie umów z PKS Gdańsk i Warbusem zaskarżyła Pomorska Komunikacja Samochodowa z Gdyni. Krajowa Izba Odwoławcza uznała za słuszne zarzuty dotyczące wyboru "z wolnej ręki" firmy Warbus i nałożyła na ZTM karę w wysokości 70 tys. zł oraz 15 tys. zł jako zwrot kosztów wadium wpłaconego przez gdyński PKS.
KIO jednocześnie nie rozpatrzyło skargi dotyczącej PKS Gdańsk, ponieważ PKS Gdynia wycofała złożone odwołanie przez zaplanowaną rozprawą.
- Nałożona kara finansowa jest w dolnej granicy sankcji przewidzianych za naruszenie przepisów ustawy. Choć nie zgadzamy się z decyzją, nie będziemy narażać budżetu miasta, składając skargę do Sądu Powszechnego, wnosząc tym samym opłatę, przekraczającą kwotę nałożonej na nas sankcji - wyjaśnia rzecznik ZTM-u.
Problemy z Warbusem
Okazuje się jednak, że podpisana umowa z Warbusem nie rozwiązała problemów z obsługą linii od 1 stycznia.
Linia 171 (Gdańsk Oliwa pętla tramwajowa - Gdynia Karwiny Tesco przez Gdańsk Osową i Chwaszczyno) została odebrana Warbusowi i przekazana do obsługi miejskiej spółce Gdańskie Autobusy i Tramwaje. Powód? Nagminne awarie i opóźnienia w wykonywaniu kursów, co przy linii kursującej co ok. 30 minut było bardzo dokuczliwe dla pasażerów.
Tylko w styczniu i lutym tego roku ZTM naliczył Warbusowi kary w wysokości ponad 39,3 tys. zł. Do tego w grudniu 2016 r. przewoźnikowi wymierzono kary na kwotę 12,4 tys. zł
Najczęstszą przyczyną niewywiązania się z umowy był brak realizacji kursu: w grudniu 50 proc. wszystkich kar, w styczniu - 60 proc., a w lutym aż 70 proc. Ponadto ZTM ma zastrzeżenia w zakresie obsługi kursów autobusami standardowymi zamiast "przegubowcami" oraz opóźnień lub przyspieszeń odjazdów z przystanków.
Miejsca
Opinie (119) 3 zablokowane
-
2017-04-04 18:24
210
210 dramat, zawsze spóźniony już na Morenie 5 minut spóźnienia! 171 3 przystanki od tesco i jest spóźniony!
- 5 1
-
2017-04-04 18:33
171 nigdy w Chwaszczynie nie był na czas.Bardzo dobrze że zabrano Warbusowi tą linię
- 7 0
-
2017-04-04 19:00
(1)
jestem ciekaw kto nakłada kary na GAiT. za ich spoznienia czy brak kursu??
- 6 0
-
2017-04-04 19:31
ZTM nakłada na GAiT, czyli w ogólności miasto nakłada kary na miasto. Aczkolwiek GAiT żeby wyjść na zero odbiera premie kierowcom (bo szrot się zepsuł i nie dojechał na czas).
- 1 2
-
2017-04-04 20:01
warbus na 117
Warbus na 117 odwala jeszcze wieksza kaszane niz na 171, wczesniejsze odjazdy i braki kursu to standard, do tego kultura kierowcow znacznie ustepuje tym z zkm czy tego jak to sie teraz nazywa. Ale czy firma janusz spod lublina, ktory nie ma tu zadnej bazy, ogarnie 1/3 miasta? Na poczatku przynajmniej lepiej przesiasc sie na auto
- 13 1
-
2017-04-04 20:21
Wygrała firma z Lublina?!!!
Nie dało rady wybrać firmy z Alaski?!!!
- 14 0
-
2017-04-04 20:56
(1)
Tak się robi interesy w POlskim Gdańsku, by żyło się lepiej wybrańcom.
- 7 0
-
2017-04-05 15:10
No tak, bo Prawa i Sprawiedliwa władza nie zamawia bezprzetargowo, prawda?
- 0 1
-
2017-04-04 21:14
Wóz drabiniasty
Wniosek nasuwa się jeden. Zarząd Transportu Miejskiego nie potrafi nim zarządzać. Nie ogarnia tematu, brakuje mu planowania i przewidywania skutków swoich pomysłów.
- 3 0
-
2017-04-04 21:17
Wymienić, zaorać ZTM
Niepełnosprawny intelektualnie ZTM płacze nad swoim losem. No i co z tego?
- 3 0
-
2017-04-04 21:54
ZTM
Wyraźnie widać, że Dyrekcja zawaliła przetarg i ponosi za to odpowiedzialność
- 4 0
-
2017-04-04 21:55
wszystko ma swoje i dobre i złe strony
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.