• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: gdy inwestujesz... idą wybory

Michał Sielski
25 listopada 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
W poniedziałek prezydent Gdyni Wojciech Szczurek otworzył... telewizor. Według organizatorów przedsięwzięcia - firmy Thomson Reuters - nie jest to zwykły ekran LCD, wyświetlający informacje agencyjne Reutersa, lecz "Infopoint". Prezydent Gdyni uznał, że to wydarzenie na tyle ważne, iż powinien wziąć w nim udział. W poniedziałek prezydent Gdyni Wojciech Szczurek otworzył... telewizor. Według organizatorów przedsięwzięcia - firmy Thomson Reuters - nie jest to zwykły ekran LCD, wyświetlający informacje agencyjne Reutersa, lecz "Infopoint". Prezydent Gdyni uznał, że to wydarzenie na tyle ważne, iż powinien wziąć w nim udział.

Jesienią 2010 roku odbędą się wybory samorządowe. Tuż przed nimi otwarty zostanie nowy węzeł na Wzgórzu św. Maksymiliana, wyasfaltowane będą osiedlowe ulice, na które gdynianie czekali latami i zacznie rosnąć nowy stadion dla piłkarzy Arki. Przypadek?



Budowa nowego budynku magistratu nie spodobała się gdynianom, więc nowy gmach nie powstanie - przynajmniej przed wyborami. Budowa nowego budynku magistratu nie spodobała się gdynianom, więc nowy gmach nie powstanie - przynajmniej przed wyborami.
Gdynia jest placem budowy, a w przyszłym roku robót będzie jeszcze więcej. To dobrze, bo miasto przecież ma się rozwijać. Pozostaje jednak pytanie, czy to przypadek, że ważne inwestycje będą się kończyć tuż przed wyborami?

- Ulica Źródło Marii zobacz na mapie Gdyni od lat wyglądała tak, jakby urzędnicy mieli nadzieję, że gdzieniegdzie woda rzeczywiście wytryśnie. W wielu fragmentach są ogromne, od lat nie łatane dziury. Dziwne, że dopiero przed wyborami przypomniano sobie o jej remoncie - kręci głową Andrzej Dziewicki, mieszkający nieopodal.

Radny rządzącej miastem Samorządności, Zygmunt Żmuda Trzebiatowski, przekonuje, że to nie polityczna kalkulacja, a efekt pracy, która zaczęła się dużo wcześniej. Komisja Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UM Gdynia objeżdżała osiedlowe uliczki i sporządziła ranking najbardziej pilnych prac. Właśnie trwa planowanie budżetu na 2010 rok, w którym zaczną się prace na osiedlowych drogach.

Czy gdyńskie inwestycyje planowane są pod kalendarz wyborczy?

Tuż po środowych derbach piłkarzy Arki Gdynia i Lechii Gdańsk zburzony zostanie natomiast stadion GOSiR, na którym grają gdynianie. Nowy obiekt obiecywano im od lat, cztery lata temu władze twierdziły, że prace ruszą na przełomie 2006 i 2007 roku. Gdyby tak się stało, stadion byłby już dawno gotowy. Ale dni mijały, a na stadionie pojawiali się wciąż piłkarze, a nie robotnicy. Kibice pisali protesty, listy otwarte, wybrali się nawet z oficjalną wizytą do władz miasta.

- Informacja o chęci budowy nowego stadionu była wyrazem kibicowskiego entuzjazmu mojego i prezydenta Wojciecha Szczurka. Lepiej było niczego nie zapowiadać i wszystko po cichu przygotowywać, bo od pomysłu do realizacji jest długa droga - wyjaśnia opóźnienia wiceprezydent Gdyni, Marek Stępa. Dodaje, że część prac trzeba było wstrzymać ze względu na unijne dotacje. Finansowania ze środków wspólnotowych wciąż nie ma, mimo to roboty właśnie ruszają.

Niedawno miasto wykonało kolejny - zapewne absolutnie niepolityczny - gest. Gdy II-ligowy Bałtyk Gdynia, który również gra na stadionie GOSiR, zaczął wygrywać, a na jego mecze, jak niegdyś, zaczęły przychodzić tysiące kibiców, władze miasta stwierdziły po kolejnej debacie, że krzesełka nie będą, jak pierwotnie planowano, żółto-niebieskie (barwy Arki), ale pojawi się też kolor turkusowy i biały (Bałtyk gra w biało-niebieskich strojach). Wcześniej władze miasta przekonywały, że kolory nie są kibicowskie - niebieski jest kojarzony z morzem, a żółty oznacza słońce - bo według samorządowców Gdynia jest "najbardziej słonecznym miastem w Polsce".

Jesienią 2010 roku wspólny stadion będzie już rósł i zapewne dostrzegą to nie tylko kibice. Podobnie, jak modernizację Węzła Wzgórze, która będzie jeszcze trwała, ale utrudnienia znikną, bo drogi będą już gotowe.

Wstrzymane za to zostały inwestycje kontrowersyjne. Oficjalnie ze względu na spowolnienie gospodarcze. Sztandarowa z nich to rozbudowa, a właściwie budowa nowego, dużo większego budynku magistratu. Lepszym terminem będzie pierwszy rok po wyborach?

- Z tą inwestycją nie będziemy się spieszyć, zwłaszcza po zakupie byłego biurowca PLO przy ul. 10 Lutego zobacz na mapie Gdyni, gdzie przeniosły się magistrackie wydziały, rozproszone po całym mieście. Nowy gmach przestał być pilną potrzebą. Minie jeszcze sporo czasu, zanim zdecydujemy się na budowę - zapowiada prezydent Wojciech Szczurek.

Ten czas precyzuje szef Platformy Obywatelskiej w Gdyni, Tadeusz Szemiot. - Kontrowersyjne inwestycje już zostały przeprowadzone. Mam na myśli np. płatne parkowanie - główny ciężar protestów już za nami. Pozostałe trudne projekty na pewno nie wejdą w życie w roku wyborczym. Poza tym trzeba się wykazać sporą dozą naiwności, by wierzyć, że takie nagromadzenie inwestycji akurat w tym czasie jest przypadkowe. Istnieje teoria ekonomiczna, mówiąca, że cykle koniunkturalne odpowiadają cyklom wyborczym. W Gdyni można zaobserwować jej potwierdzenie - kwituje Tadeusz Szemiot.

Miejsca

Opinie (371) ponad 10 zablokowanych

  • (2)

    Jesienią 2010 roku odbędą się wybory samorządowe. Tuż przed nimi otwarty zostanie nowy węzeł na Wzgórzu św. Maksymiliana, wyasfaltowane będą osiedlowe ulice, na które gdynianie czekali latami i zacznie rosnąć nowy stadion dla piłkarzy Arki. Przypadek?

    odpowiadam: nie

    • 6 8

    • Roznica miedzy Gdynia a innymi miastami polega na tym

      ze te inwestycje beda wowczas ZREALIZOWANE, a nie OBIECYWANE.

      • 1 2

    • Ale na co właściwie narzekasz? Na to, że "wyasfaltowane będą osiedlowe ulice, na które gdynianie czekali latami i zacznie rosnąć nowy stadion dla piłkarzy Arki". Jakoś nie widzę problemu, a szukam i szukam.........

      • 0 1

  • jaka jest różnica pomiędzy gdynią a gdańskiem? w gdańsku mówią ostatnio tylko o tym czego NIE BĘDZIE (i to w dłuższym odcinku

    czasu), a w gdyni o tym co BĘDZIE, na dodatek w niedalekiej, określonej przyszłości

    • 10 3

  • na wiosnę 2011 a nie jesienią 2010

    • 1 0

  • super projekt , do przodu Panie Szczurek .

    • 6 3

  • GDYNIA JEST PIĘKNA , OBY WIĘCEJ TAKICH BUDYNKÓW.

    • 4 4

  • Ja widze nasza Gdynie wielka, piekna i uczciwa! (2)

    Jestem kibicem Bałtyku Gdynia i jestem z tego dumny! Ten klub to skarb dla Gdyni. Kolebka uczciwosci, zdrowej rywalizacji i honoru. Gdyby klub Arka mial chociaz jedna z tych cech to patrzylbym na nich inaczej. Prawda jest niestety inna, Arka przynosi wstyd Gdyni na cala Polske i ratuje ja tylko jedna rzecz... ekstraklasa. Gleboko wierze, ze wladze Gdyni buduja stadion z mysla o rozwoju sportu. Kiedys areny sportowe byly przesycone patriotyzmem, honorem i wyzszymi wartosciami. Tak moze byc i dzisiaj, ale rzadzacy musza nauczyc sie podejmowac odwazne decyzje. Gdynia musi swiecic przykladem i dlatego klub Arka z czasem zostanie zmarginalizowany, a spoleczenstwo dostrzeze prawdziwe wartosci, ktore propaguje BAŁTYK GDYNIA !

    Pozdrawiam,
    BAŁTYK GDYNIA ! Uczciwosc, tradycja i honor !

    • 2 3

    • dziecko, odstaw klej czy co tam wąchasz

      • 1 1

    • 2009-11-25 11:05 0000-00-00 00:00

      2009-11-25 10:52 2009-11-25 11:00 za mlody jestes,albo masz klapki na oczach, a przekrety z konca lat 80 tych pamietasz?Bo ja tak (1)

      kolebka uczciwosci... dobre sobie! Honor? porozmawiaj z bylymi pilkarzami Baltyku... to moze rozjasni ci sie obraz i zrozumiesz ze w tym kraju NIE ma czystych klubow,a to ze wydaje ci sie ze w ostatnich latach wszystko bylo ok bo Baltyk kopal zabawowo w 4 czy 5 lidze bez cisnienia duzej kasy itp to masz racje,przekretow nie bylo bo i po co? ale ty kolego pamietasz tylko takie czasy jednak Baltyk istnial wczesniej a wtedy nie bylo rozowo... zrozum to! Lechia,wasi koledzy dla przykladu,byli skompromitowani pod kazdym wzgledem jaki tylko mozliwy jest(korupcja,fuzje,Krzyzostaniak,SB,Nikos itp itd) odcieli wszystko gruba kreska i co? zaczeli od "awansow" czytaj:zastraszania malych wiosek,seryjnych meczow "u siebie" wizyt w szatniach przeciwnikow itp a ile spraw nie wyszlo? Arka swoje odcierpiala jak i inne kluby,Baltyk moze sie cieszyc tylko ze tak gleboko nie szukaja w historii. Dla mnie to Baltyk moze nawet grac w 1 lidze i miec 1000 ultrasow. ale chyba zgodzisz sie ze mna ze to jest nierealne

      • 0 1

  • szczurek

    szczurek jak brezniew bedzie z gdynianami az do smierci! ilez to jeszcze kadencji????

    • 4 3

  • ciemny gdyński lud wszystko kupuje (1)

    a tu koty głodują w pustych stoczniach, port kontenerowy traci obroty, hala przecieka, dwukrotnie wzrosło bezrobocie, zero zewnętrznych inwestycji.
    a słońce bałtyku otwiera telewizor he he.

    Pkb na głowę spada ( do Gdańska tracicie już 400 pln) nawet sopotek ze swoimi emerytami i warszawskimi pustostananami was przeskoczył, a do Gdańska tracicie już lata świetlne (hotele, biura, mieszkania).
    W gdańsku stawiają nowe dźwigi budowlane w gdyni zwijają (blaszak wzgórze czy redłowo)

    • 7 10

    • dwukrotnie wzrosło bezrobocie z 1,7 na 3,4% - to i tak jest najniższe w kraju!

      • 2 0

  • Marny artykuł , pisany pod publikę

    Pan redaktor napisał to co ludzie chcą usłyszeć i łatwo to przyjmą .

    • 1 4

  • Prezydent Gdyni uznał, że to wydarzenie ... (15)

    I całe szczęście, bo tylko rozwój gdyńskiego "społeczeństwa informacyjnego" między innymi przez obecność "głowy miasta" można pokładać ogromne nadzieje. Nie tylko całego zagadnienia takie jak upowszechnienie dostępu do szybkiego i powszechnego Internetu, pracownie komputerowe dla szkół, demonopolizacja rynku telekomunikacyjnego, cała technologia IT, itp. - innymi słowy, skupiają się na narzędziach dostępu do informacji aa takim największym jest właśnie Thomson Reuters. Zaś istotą gdynskigo społeczeństwa informacyjnego jest przede wszystkim większe usamorzadowienie, aktywna informacja! Narzędzia, takie jakie funkcjonują w PPNT choć niewątpliwie najnowocześniejsze i ważne oraz potrzebne co stwierdzili zakupując całe partie Anglicy czu otwierając swój oddział w Dolinie Krzemowej, jednak same nic nie zdziałają, gdy tej informacji o nich brak. I całe szczęście, że Prezyden Szczurek jako wspaniały gospodarz promuje swoje inteligentne wytwory. Nie ściąga tu firm(jak to robią sąsiedzi) które drążą nasz rynek i ew. "polują na jelenie" poprzez swoje systemy Headhunterskie do pracy najemnej.
    Tu należy podkreślić jeszcze jeden aspekt a mianowicie rozbudowę PPNT i z nią związane cele i oczekiwania. A następnie po wykształceniu się "gdyńskiej klasy średniej IT"również rozbudowę specjalistycznych budynków gdzie będą one prowadzić wspólne przedsiębiorstwo, którego podstawą jest ich osobista praca. Takie miejsca pracy, z odbudowaną umiejętnością uczestniczenia także w życiu społeczności lokalnej, pełnienia ról integracyjnych i społecznych w miejscu wysoko przetwarzanej oraz inteligentnej pracy.

    Właśnie ten aspekt sprawy zdaje się umykać wszystkim dyskusjom na temat na tym forum - a wcale gdzie indziej nie wygląda on tak różowo. I całe szczęście, że prezyd.Szczurek chce to zmienić. To nieprawda, że chodzi o jakąś grę polityczno-PiRowską w Internecie czy mediach. Dziś w dobie coraz większej komercjalizacji, co wznieśli na swoje sztandary PO-wcy, wystarczy tylko poszukać a znajdziecie jakiś chłam, kłamliwe informacje, a tak naprawdę wielu informacji niestety po prostu tam nie ma i przynajmniej w najbliższej perspektywie nie zanosi się na to, aby były lepiej.

    • 6 7

    • Widzisz Szczurek to mądry facio (14)

      i stawia na informatyzacje a nie jak Owicz na celuloze

      • 3 1

      • Nie tylko mądry, ale i wspaniały organizator oraz wizjoner (12)

        Wystarczy popatrzeć na wpisy na tym forum jak gdańszczanom z zazdrości żyłki pękają. I osobiście mogę tylko im normalnie POsąsiedzku współczuć. Bo w Gdańsku przydałby się prawdziwa ekipa samorządowa, ąby podniosła to ładne i to z takimi tradycjami miasto.
        A przez to o ile Trójmiasto byłoby potężniejsze i wspanialsze, a tak pozostaje im podkupywać redaktorów, aby na zlecenie źle pisali o Gdyni. Nawet gdy są realizowane inwestycje. Szkoda, że na "takie artykuły" łapie się zwykły gdyński skołowany plebs, szukający sensacji i jakiś działań pseudopiarowskich.

        • 2 0

        • Bezstronny (11)

          A ja i tak nie darzę symptatią ani Szczurka, ani Karnowskiego ani Adamowicza, gdyż dla mnie są to zwykli technokraci, którzy są na usługach biznesu. Zresztą tak jest wszędzie. Na wybory chodzę i muszę zawsze wybierać mniejsze zło, bo nikt inny mi nie pasuje, a jak pasuje to może dostanie najwyżej parę głosów, ale i tak nigdy nie zagłosuję ani na Szczurka (i tak nie mogę), ani na Karnowskiego, ani na Adamowicza.

          • 0 0

          • Fakt, marny poziom polityków może spowodować tylko frekwencję

            choć dziś np. Lisiecki przeprasza szefa Baru:)) ot masz z przykład poziomu obelg i przeprosin:)) W związku z aferalnym "M.Konradem".

            Widzisz w całej Polsce brak wielkich polityków, jakich miały Niemcy po 1945 roku. A na szczeblu samorządowym to liczy się moim zdaniem Rafał Dudkiewicz, W.Szczurek, no i jeszcze kilku z mniejszych miast i gmin, Tylko takimi artykułami media próbują tak skołować to społeczeństwo, aby było jeszcze głupsze i gorzej wybierało.

            • 1 1

          • Zaloz biznes i beda na twoich uslugach (9)

            normalnie placz niespelnionego lewaka. Buntowac trzeba sie umiec.

            • 2 0

            • Anonimie (8)

              Czy wg Ciebie nie zgadzając się z liberalnym-konserwatyzmem od razu staję się lewakiem? Widocznie tak.
              A czy ja napisałem, że się buntuję? Przecież się nie buntuję. Jak nie mam alternatywy to głosuję na mniejsze zło. To wg Ciebie bunt?

              • 0 0

              • to gorzej niz bunt. To konformizm. (7)

                • 0 0

              • Głosowanie na mniejsze zło to konformizm? (6)

                A to ciekawa teza.
                Czyli gdybym się buntował to bym nie chodził na wybory?
                A gdybym nie był konformistą to bym głosował na większe zło?

                Czy tak?

                • 1 0

              • a coz innego? (5)

                Tak, gdybys sie buntowal tobys nie chodzil na wybory.

                Gdybys nie byl konformista, wystawilbys kontrkandydature.

                Placzesz, ze technokraci sa na uslugach biznesu. Co wolisz - technokrate gospodarujacego racjonalnie czy polityka wprowadzajacego w zycie jakies idee fixe narzucone przez centralny organ jego partii?

                Nie masz innego wyboru, kazde "spoleczne" kandydatury to zakamuflowane politykierstwo.

                Jedyne co mozesz zrobic to zalozyc wlasny biznes i wtedy technokraci beda na twoich uslugach.

                • 1 0

              • Nie będę głosował (4)

                bo moje poglądy i działanie nie mają nic wspólnego z kadzeniem politycznym. Poza tym nie zostałym wybrany ze względu na niepopularność mojego programu. Ja nie obiecywałbym złotych gruszek na wierzbie jak to czyni każdy polityk, ale obiecywałbym co najwyżej krew, pot, łzy, ciężką pracę. Nie obiecywałbym budowy dróg i autostrad, wprost przeciwnie. Nie obiecywałbym więcej mieszkań, wprost przeciwnie. Nie właziłbym w d.. inwestorom. Mój program opierałby się na zupełnie innych wartościach. Więc chyba rozumiesz, że kandydowanie moje jest bez sensu. Ale w NGO-sie działam bardzo chętnie. Tam nie ma polityki.
                Trzeba samemu żyć uczciwie i w zgodzie z innymi ludźmi i przyrodą, a nie dawać się tej całej medialnej PO-PiSowo-TVNowsko błazenadzie, która ma na celu jedynie oglądalność i gdzie problemem jest to kto podał komu rękę, a nie np. Darfur.
                I dlatego zawsze głosuję na mniejsze zło.

                >Co wolisz - technokrate gospodarujacego racjonalnie czy polityka wprowadzajacego w zycie jakies idee fixe narzucone przez centralny organ jego partii?<

                Te idee fix są robione pod media, a politycy są elementem shobiznesu. Technokraci myślą przede wszystkim o tym jak jeszcze dokopać przyrodzie. Gdyby tak nie było nie mielibyśmy gospodarki rabunkowej, a gospodarkę intensywną.

                >Nie masz innego wyboru, kazde "spoleczne" kandydatury to zakamuflowane politykierstwo.<

                Powtarzam: Dlatego głosuję zawsze na mniejsze zło. W polityce krajowej liberalna, antyekologiczna, technokracka japiszońska TVNowska PO jest lepsza niż moherowy, ziejący nienawiścią, nacjonalistyczny, rydzykpwu i antyekologiczny PiS. Na szczeblu lokalnym trzeba zaś przypatrywać się działaniom konkretniej i tu już barwy partii nie odgrywają takiej roli, ale jak miasto wygląda. Też wybieram mniejsze zło, ale nie ma dla mnie znaczenie przynależność partyjna.

                >Jedyne co mozesz zrobic to zalozyc wlasny biznes i wtedy technokraci beda na twoich uslugach.<

                Nie będę zakładał włąsnego biznesu, bo do tego się nie nadaję. Tak jak szewc nie może być lekarzem tak ja nie mogę być biznesmenem.

                • 0 0

              • Nie będę głosował (1)

                To wielki błąd.

                Głosować trzeba, a nawet jest obowiązkiem.

                • 0 0

              • Miało być: Nie będę kandudował

                Głosować na pewno będę. Jak wspomniałem na mniejsze zło.

                • 0 0

              • "Technokraci myślą przede wszystkim o tym jak jeszcze dokopać przyrodzie" (1)

                Technokrata charakteryzuje sie orientacja na wyniki ekonomiczne i brakiem ideologizcnej podbudowy, co lud rozumie jako brak moralnosci.

                Nie ma to nic do rzeczy ani z PO, ani z PiSem.

                • 1 0

              • „Technokrata charakteryzuje sie orientacja na wyniki ekonomiczne i brakiem ideologizcnej podbudowy, co lud rozumie jako brak moralnosci.”

                Co na jedno wychodzi, gdyż o przyrodę nie opłaca się dbać, a tylko ją eksploatować, a tym, jak sam wspomniałeś, kierują się technokraci.

                PO-PiS ma to z tym tyle wspólnego, że politycy to głownie technokraci.

                Pozdrawiam

                • 0 0

      • O tak

        Pod tym względem jest lepszy od Owicza.

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane