- 1 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (213 opinii)
- 2 Trzy przejścia na odcinku 130 metrów (59 opinii)
- 3 Borawski i Lodzińska wiceprezydentami? (154 opinie)
- 4 Podpalacz z Gdyni w rękach policji (69 opinii)
- 5 Mieczysław Struk wybrany marszałkiem (147 opinii)
- 6 Sprawa zgubionego karabinu trafiła do Gdyni (133 opinie)
Gdynia wspomina wydarzenia Grudnia '70
17 grudnia jest okazją nie tylko do wspomnienia ofiar masakry robotników, do której doszło 46 lat temu na ulicach Gdyni, ale i do łączącego gdynian doświadczenia, jakim sześć lat temu był udział w zdjęciach do filmu "Czarny czwartek", opowiadającego o zdarzeniach z Grudnia 1970.
Film Antoniego Krauzego miał premierę w lutym 2011 roku. Zdjęcia w Gdyni były kręcone w lutym i marcu 2010 roku przez 31 dni.
Obraz opowiada o tych tragicznych wydarzeniach poprzez pryzmat zwyczajnej rodziny jednej z ofiar masakry - Brunona Drywy, którego zagrał gdański aktor Michał Kowalski.
W hołdzie ofiarom
Podczas zdjęć na ulicach miasta pojawiło się blisko 60 pojazdów z epoki lub stylizowanych na lata 60 i 70. Na planie pracowało 100 aktorów i 10 razy tyle statystów - głównie mieszkańców Gdyni. Wielu z nich chciało oddać w ten sposób hołd ofiarom wydarzeń z 17 grudnia 1970 r.
Krzysztof Paciorek wspomina, że na planie nie brakowało zabawnych momentów, choć przeważały te trudne. Zwłaszcza w scenach zbiorowych na ul. Świętojańskiej czy w scenie przenoszenia na drzwiach ciała Zbigniewa Godlewskiego (uwiecznionego w piosence jako Janek Wiśniewski).
Dbałość reżysera o szczegóły wywoływała u pamiętających lata 70. gdynian nawrót wspomnień, który często kończył się krzykiem i płaczem.
- To było niesamowite uczucie, gdy padały strzały z ziemi i z powietrza, na ulicach dymiły świece. Wszystko, by oddać jak najbardziej klimat tamtych dni. To się chyba udało, bo film był naprawdę niezły. Te kilka weekendów zostanie w pamięci, zwłaszcza, że niektórym udało się zagrać chwilę dłużej niż migawkę w scenach zbiorowych jako statyści - dodaje Paciorek.
Zdjęcia jak wspomnienia sprzed lat
Prace na planie dokumentował znany trójmiejski fotoreporter Andrzej Gojke. Sam był świadkiem wydarzeń Grudnia '70, więc naciskanie spustu migawki przez czas kręcenia zdjęć do filmu, było dla niego wyjątkowym przeżyciem. Kiedy doszło do masakry miał 12 lat.
- Uciekliśmy ze szkoły jedynym otwartym oknem, żeby zobaczyć, co się dzieje. Nie rozumiałem wtedy w pełni tych wydarzeń. Dopiero 40 lat później, trzymając aparat w ręku na planie filmowym dotarło do mnie, jak wielka tragedia rozegrała się wtedy na ulicach Gdyni I nawet jeśli w trakcie kręcenia wszystko było udawane i tak zrobiło na mnie ogromne wrażenie - opowiada Gojke.
Zrobił kilka tysięcy zdjęć - towarzyszył ekipie na Wybrzeżu. Jak mówi, z satysfakcją dokumentował prace na planie filmu, obserwując pracę reżysera i całej ekipy filmowej, z której część twórców znał lub poznał już w trakcie kręcenia zdjęć. Opłacało się.
- Moje fotografie na tyle się spodobały, że pojawiły się na osobnej wystawie podczas uroczystej premiery filmu w Gdyni. Dodatkowo został wydany album z 60 z nich. Była to forma docenienia za pracę. Do dziś wspominam dni na planie bardzo dobrze - dodaje.
W grudniu 2010 roku oprócz zdjęć do filmu "Czarny Czwartek" zaprezentowano jeszcze inscenizację wydarzeń sprzed 40 lat.
Przypomnijmy, że bezpośrednią przyczyną strajków i demonstracji była wprowadzona 12 grudnia podwyżka cen detalicznych mięsa, przetworów mięsnych oraz innych artykułów spożywczych. Stocznia Gdańska im. Lenina nie podjęła pracy 14 grudnia, a robotnicy rozpoczęli strajk, domagając się cofnięcia podwyżek cen. Ruszyli pod Komitet Wojewódzki PZPR w Gdańsku. Do starć doszło w rejonie mostu Błędnik.
Dzień później o godz. 7 przed budynkiem dyrekcji Stoczni Gdańskiej zebrał się kilkutysięczny tłum pracowników, który udał się w kierunku KW PZPR. Milicja użyła pałek i gazu łzawiącego, demonstranci odpowiedzieli kamieniami. Gomułka ogłosił stan wyjątkowy i wprowadził godzinę milicyjną w Trójmieście, do miasta weszły oddziały wojska - gotowe do strzału. Walki przeniosły się pod siedzibę KW PZPR, którą podpalono. Milicja zaczęła strzelać. Zginęli: Andrzej Perzyński, Waldemar Rebinin, Józef Widerlik i Kazimierz Zastawny.
16 grudnia Podczas manifestacji wojsko zastrzeliło przed bramą nr 2 Stoczni Gdańskiej dwóch robotników - Jerzego Matelskiego i Stefana Mosiewicza, wielu innych zostało rannych.
Tego dnia do strajku przystąpili gdyńscy dokerzy i robotnicy ze Stoczni im. Komuny Paryskiej
Wicepremier Stanisław Kociołek w radiu i telewizji wezwał robotników, aby następnego dnia rano stawili się w pracy. Tej samej nocy oddziały wojska zajęły wiadukt przy przystanku SKM Gdynia Stocznia, blokując drogę do Stoczni im. Komuny Paryskiej. Władza najkrwawiej rozprawiła się z protestującymi w Gdyni, gdzie zginęło najwięcej osób.
Służby bezpieczeństwa robiły co mogły, by zatuszować zbrodnię. Rodzinom ofiar mówiono, że ich synowie zginęli z powodu wrzodów, zapaści, zawału serca... Tymczasem dane ze szpitali mówią co innego: zginęli od kul, strzałów w tył głowy, wielu było bitych i maltretowanych: połamane kończyny, włosy wyrwane z kawałkami skóry, zmiażdżone palce - to tylko niektóre efekty "wrzodów żołądka".
Starcia robotników z milicjantami i wojskiem odbywały się przy przystanku SKM Stocznia, na Placu Kaszubskim i ówczesnym Wzgórzu Nowotki. Wśród zabitych były też dzieci, które idąc do szkół - prawdopodobnie wiedzione ciekawością - trafiły w sam środek masakry. Symbolem protestu został zamordowany Zbigniew Godlewski, przeniesiony na drzwiach ulicami Gdyni. Dzięki balladzie Krzysztofa Dowgiałły zyskał miano Janka Wiśniewskiego.
Oficjalnie zginęło 18 osób, ale z powodu tuszowania wielu zgonów, wiadomo, że ofiar było dużo więcej, co potwierdzają ustalenia historyków IPN i relacje świadków.
O godz. 6 odbędzie się uroczystość zapalenia zniczy i złożenia wieńców pod Pomnikiem Ofiar Grudnia 1970 (u zbiegu ul. Janka Wiśniewskiego i al. Solidarności ).
Na 16.15 zaplanowano uroczystą mszę św. w Kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa (ul. Armii Krajowej 46 ). Nabożeństwo poprzedzi montaż słowno-muzyczny w wykonaniu uczniów Szkoły Podstawowej nr 40 w Gdyni.
Ok. 17.15 rozpocznie się przemarsz pod Pomnik Ofiar Grudnia 1970 (Plac Wolnej Polski ).
Ok. 17.30 zostaną pod pomnikiem zapalone znicze i nastąpi złożenie wieńców. W planach jest także modlitwa, Apel Poległych i salwa honorowa.
W związku z uroczystościami nastąpią utrudnienia w kursowaniu autobusów i trolejbusów w śródmieściu. Dotyczy to linii przejeżdżających przez ul. 3 Maja, Armii Krajowej, Świętojańską, al. Piłsudskiego i ulice poprzeczne. Utrudnienia wystąpią w godz. ok. 17.30 - ok. 18.30 i dotyczyć będą linii 22, 23, 24, 128, 133. Szczegóły zmian można znaleźć na stronie www.zkmgdynia.pl
Zobacz jak kręcono film "Czarny Czwartek" w Gdyni
Inscenizacja wydarzeń Grudnia '70 przeprowadzona w 2010 roku
Wydarzenia
Opinie (236) 3 zablokowane
-
2016-12-17 15:09
Precz z kodem, po, psl i nowoczesną. Won póki macie czas
- 9 3
-
2016-12-17 15:11
Dokładnie!!!!! (1)
- 5 2
-
2016-12-17 17:23
Tak dokładnie to..
Precz z pislamskimi baranami do Turcji lub Afganistanu niech tam Was zjedzą i w******ą przynajmniej użyźnicie glebę Yb
- 1 5
-
2016-12-17 15:35
Uwaga (1)
Forum zostalo zaatakowane przez platnych pistroli. Niestety zatrudniono analfabetow, ktorzy oprocz chorych tresci bija po oczach kalekim slownictwem. Jaki rzad tacy klakierzy
- 10 12
-
2016-12-17 18:02
pisiory od kilku lat tutaj trollują, a portal przez to zszedł na psy
- 1 4
-
2016-12-17 16:25
seria
Pierwsze strzały w Gdyni to była świecąca seria,
- 2 2
-
2016-12-17 16:59
Ależ ci statyści wisaże mają
-Oddają ducha tamtych lat
- 0 2
-
2016-12-17 17:36
pisiory to zdrajcy. Obran na spotkaniach przekazuje jarozbawowi rozkazy od putlera (1)
Inaczej nie da się wytłumaczyć tego jak rozwalają Polskę
- 4 10
-
2016-12-17 23:13
a jakich mają sojuszników?
Orban który zrobił syf u siebie ale lubi Putina i jak mu unia podskoczy to nas sprzeda ani mu powieka nie drgnie oraz Wlk.Brytania i USA czyli Ci którzy nas sprzedali w Jałcie Stalinowi żeby było na kim komunizm szlifować.Czy na takie coś można głosować i nazywać się zdrowym i patriotą dla marnego 500zł zaprzepaszczać przyszłość swoją i naszych dzieci?Cała Polska z Was się śmieje pislamiści i złodzieje!!!!
- 2 0
-
2016-12-17 17:37
17 grudnia 1970 roku
siedemnastego grudnia 1970 roku na ulicach Gdyni polała się krew niewinnych ludzi. Komuniści zrobili wtedy pokazówkę . Komuna kwitła i szalała. Władza robiła co chciała. Pogrzeby ofiar były w nocy po cichu. Demokracji nie było. Partia miała władzę absolutną. Robili co chcieli.
- 9 1
-
2016-12-17 18:01
Oby historia się nie powtórzyła
ale patrząc na to co wyprawiają rządzący przy Wiejskiej bardzo się o to boję.
- 5 8
-
2016-12-17 18:09
jutro godz 15:00 (1)
jutro o godz 15 protest przed domem TW BOLKA przeciwko podburzaniu do obalenia demokatycznej wladzy w Polsce
- 15 4
-
2016-12-18 02:49
idź
Się uchlej jak co rano a o 15 możesz się uchlać jeszcze raz pisowska miernoto
- 1 1
-
2016-12-17 18:34
rozliczymy
czerwony kurduplu!!!!! przestan grzebac POLSKE !!!!!!!!!
- 5 12
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.