• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kontrowersje wokół nowej zabudowy Brzeźna

Krzysztof Koprowski
24 lipca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
aktualizacja: godz. 11:31 (16 sierpnia 2013)
Projekt nowego planu dla Brzeźna zakłada, że w miejsce supersamu mógłby powstać obiekt handlowo-usługowy (np. biurowiec ze sklepami na parterze) o wysokości do 30 metrów. Projekt nowego planu dla Brzeźna zakłada, że w miejsce supersamu mógłby powstać obiekt handlowo-usługowy (np. biurowiec ze sklepami na parterze) o wysokości do 30 metrów.

Nowy plan zagospodarowania części Brzeźna budzi kontrowersje nie tylko wśród mieszkańców. Na zlecenie miasta jedną z wizji zabudowy tego terenu przygotował projektant związany z deweloperem posiadającym tam działkę.



Tworzenie planu zagospodarowania przestrzennego dla rejonu ul. Krasickiego, Gdańskiej oraz Gałczyńskiego zobacz na mapie Gdańska w Brzeźnie trwa od ponad dwóch lat. I przebiega w burzliwej atmosferze.

Na terenie objętym planem znajdują się zarówno działki prywatne, jak i należące do miasta. Początkowo projekt planu dla tej dzielnicy powstał w Biurze Rozwoju Gdańska. To miejska jednostka zatrudniająca planistów i urbanistów, którzy na co dzień tworzą plany zagospodarowania miasta. Zaproponowali oni kilka wariantów zabudowy tego terenu, na podstawie których powstał ostatecznie projekt z równomiernie rozłożonymi trzema dominantami o wysokości do 30 m.

Jednak w toku prac planistycznych wizje BRG nie spodobały się członkom Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej. To organ doradczy prezydenta miasta, który opiniuje tworzone plany zagospodarowania. Plan dla Brzeźna zaopiniowała negatywnie i zleciła jego poprawienie architektowi Markowi Nakoniecznemu. Dodajmy: członkowi tej właśnie komisji.

Koncepcja Marka Nakoniecznego zakładała (w skrócie) stopniowanie zabudowy od działki gminnej z wysokością maksymalną 15 metrów, poprzez 17 metrów na działce należącej do firmy deweloperskiej Invest Komfort, gdzie przewidziano także 30-metrową dominantę. Oznaczałoby to w praktyce obniżenie wartości działki miejskiej, która sąsiaduje bezpośrednio z działką należącą do dewelopera.

- Ocena Marka Nakoniecznego na temat dominant wysokościowych występujących w projekcie planu spotkała się z rozbieżnymi opiniami. Niektóre ze sformułowanych przez niego tez kompozycyjnych zostały uwzględnione, ale ostatecznie powrócono do koncepcji planu z trzema dominantami, w tym jednej na działce komunalnej - tłumaczy Marek Piskorski, dyrektor Biura Rozwoju Gdańska.

Ostatecznie projekt planu zakłada możliwość budowy trzech 30-metrowych obiektów na terenie istniejącego Supersamu zobacz na mapie Gdańska (tu dopuszczono tylko budynek usługowy np. biura i handel), działce gminnej zobacz na mapie Gdańska oraz dawnym akademiku zobacz na mapie Gdańska, którego teren obecnie należy do trójmiejskiego dewelopera Invest Komfort.

Choć koncepcja architekta została odrzucona, to miasto i tak musiało za nią zapłacić. Kwota nie była duża, bo wyniosła raptem 1 tys. zł, ale warto zapytać, dlaczego tej pracy nie mogło wykonać Biuro Rozwoju Gdańska? Biuro zatrudnia obecnie 92 osoby (na dokładnie 88,3 etatu), a budżet tej jednostki miasta wynosi w 2013 r. 8,4 mln zł.

W Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej zasiada obecnie aż jedenaście osób. Funkcję przewodniczącego pełni Wiesław Bielawski, który jednocześnie jest zastępcą prezydenta miasta ds. polityki przestrzennej. Wiceprzewodniczącym jest z kolei szef BRG Marek Piskorski. Z ramienia miasta zasiada w niej jeszcze Andrzej Duch, dyrektor Wydziału Urbanistyki, Architektury i Ochrony Zabytków UMG.

Przywołany już wcześniej Marek Nakonieczny jest natomiast zastępcą dyrektora zarządu biura architektonicznego Alter Polis z Gdańska. To biuro współpracowało m.in. z Invest Komfortem przy budowie osiedla Rezydencja Tarasy w Gdyni, którego budowę uhonorowano nagrodą Srebrnego Wiertła 2008. W tym samym biurze przed laty funkcję zastępcy dyrektora pełnił także Wiesław Bielawski.

Marek Piskorski uważa, że "faworyzowanie" działki prywatnej kosztem działki miejskiej w koncepcji Nakoniecznego nie miało związku z wcześniejszą współpracą tego architekta z deweloperem.

- Jeżeli intencją [architekta] jest, że ma być podkreślona działka narożna, to akurat wypadła działka prywatna. Ja nie dopatruję się tutaj żadnego działania korupcyjnego czy nieuczciwego. Tym bardziej, że MKUA, która składa się z kilku osób, poparła to rozwiązanie, czyli tych członków z zespołu doradczego prezydenta argumentacja Nakoniecznego przekonała - argumentował w styczniu br. Piskorski podczas posiedzenia komisji rozwoju przestrzennego i ochrony środowiska Rady Miasta Gdańska.

Czy w Brzeźnie powinny powstać wysokie budynki?

Co zatem wydarzyło się między styczniem a lipcem, że wysoki budynek wrócił na działkę miejską, a na działce dewelopera utrzymano nadal możliwość budowy dominanty?

- W toku prac projekt ulega zmianom. To jest oczywista procedura przygotowania takiego dokumentu - tłumaczył dyrektor BRG podczas dyskusji publicznej na temat nowego planu dla Brzeźna, która odbyła się w ostatni poniedziałek. Przyciągnęła ona rekordową, bo ok. 40-osobową grupę osób. To rzadkość, gdyż na dyskusje niejednokrotnie przychodzą jedna - dwie osoby albo nikt.

- Brzeźno straci swój kameralny charakter! Będzie jak Zaspa i Przymorze - argumentował podczas niej jeden z mieszkańców. Przez ten plan powstanie tu standardowe osiedle, a nie nowoczesna architektura. Te budynki za kilka lat się zestarzeją i będą straszyć - dodawał inny.

Nie wszyscy jednak byli przeciwni nowym inwestycjom.

- W Brzeźnie nie mogłem znaleźć miejsca dla mojej rodziny, bo brakuje tu odpowiednich mieszkań, dlatego musiałem uciec za obwodnicę na Osowę. Nowe osiedle przyczyni się do rozwoju Brzeźna i pozwoli zamieszkać w nim takim osobom jak ja - przekonywał jeden z uczestników dyskusji.

Mieszkańcy sugerowali też, że deweloper jeszcze bez planu zagospodarowania pracuje nad projektem osiedla, aby możliwie szybko rozpocząć prace. Ale deweloper zaprzecza tym informacjom.

- Invest Komfort nie rozpoczął jeszcze procesu planowania inwestycji w Gdańsku przy ul. Krasickiego. Obecnie naszym priorytetem jest przystąpienie do budowy kolejnego etapu gdańskiego osiedla Nadmorski Dwór z planowanym terminem zakończenia przypadającym na połowę 2015 roku - informuje Iga Marmołowska, specjalista ds. marketingu i PR w Invest Komfort.

Jednak w prezentowanym planie jest też kilka zapisów, które powinny przypaść do gustu mieszkańcom Brzeźna.

- W planie jest miejsce dla placu publicznego z zielenią i małą architekturą. Chronimy też szpalery drzew oraz zinwentaryzowaną zieleń na działce gminnej. Jeśli powstaną tu osiedla zamknięte, to pomiędzy nimi powstaną ogólnodostępne chodniki, pozwalające dojść do przystanków tramwajowych - wylicza Edyta Damszel-Turek z zespołu autorskiego dla projektu tego planu zagospodarowania.

Jeszcze jeden argument za uchwaleniem nowego planu: jego brak sprawiłby, że na całym tym terenie nie byłoby ochrony istniejących drzew ani nie powstałby plac.

Do 14 sierpnia mieszkańcy mogą zgłaszać swoje uwagi do planu drogą pisemną lub elektroniczną (ale tylko opatrzone bezpiecznym podpisem elektronicznym weryfikowanym przy pomocy ważnego kwalifikowanego certyfikatu) do Biura Rozwoju Gdańska. Z planem można zapoznać się też na stronach internetowych BRG.

Aktualizacja, 16 sierpnia 2013 r.

Miejsca

Opinie (188) 9 zablokowanych

  • ZŁA WIZUALIZACJA

    a kto zrobił tą wizualizację??? rysują nowy budynek 31m tylko trochę większy niż 15m istniejący ??? BZDURA

    • 5 3

  • pamietam supersam z lat 70 jako dzieciak .To było coś tyle kas;) niemal jak (2)

    delikatesy.No I BAR perełka ciekawe czy jeszcze działa? Największym zaskoczeniem dla mnie jest to że Dom Ksiązki -mała księgarnie na przeciwko Supersamu podobno nadal istnieje..

    • 11 0

    • perełka

      perełka nadal jest! jedzenie dobre, ceny niskie :)

      • 6 0

    • zgadza się sam jest kultowy, podobnie jak pawilon z Perełką (kiedyś był tam jeszcze sklep sportowo-papierniczy i elektryczny ;)) ale niestety czas leci, te obiekty to już praktycznie ruina przypudrowana na zewnątrz. Nie raz widziałem podczas deszczu jak pracownicy samu łapali w wiaderka strugi wody. Niestety będzie mi smutno ale ich czas mija. Niemniej jednak to nie znaczy, żeby w ich miejsce powstały wielkie klocki

      • 3 1

  • czy wszytsko trzeba zabudowac?

    za parę lat w Trójmieście nie będzie kawałka wolnego miejsca, nie mówiąc juz o zieleni.Miasto nie składa sie tylko i wyłącznie z betonu. Po co tyle budują, mieszkania i biurowce stoja puste.

    • 7 3

  • Jak to ktoś kiedyś POwiedział od czegoś czeba zacząć rozpierdówkę

    PO co zieleń, PO co plażą Orwellowska wizja już jest Masa ma być uległa i pod kontrolą

    • 2 3

  • jedyna szansa (2)

    Wpuszczenie inwestycji to jedyna szansa dla dzielnicy. Krzykacze nie zrobili nic konkretnego poza ograniczaniem rozwoju dzielnicy. Co ciekawe, zwolennicy dalszej marginalizacji Brzezna i przeciwnicy nowości ostatnio zademonstrował swój sprzeciw wobec nowego głosując pieniędzmi wydanymi w rabatowym, bo pierwszym dniu nowej Biedronki.

    Przez obrońców przemawia interes prywatny, odbuduje ich domy, które popadają w ruinę, ale czemu za to mają płacić inni? Czemu tu można tolerować samowolę budowlaną w zakresie przebudow starych budynków, czy wymiany okien tak, że w jednym budynku z początku XX wieku nie ma dwóch takich samych okien.

    Mam nadzieję, że Adamowicz podpisze plan i ze szczątkami zabudowy, która nie interesuje mieszkańców, gdy muszą płacić i zrobi płac pod nowy kurort podobnie do Letnicy.

    Mam nadzieję, że Adamowicz zatwierdzi plan w maksymalnym zakresie i wkrótce zniszczy zabudowę posiadająca w ruinę wzorem Letnich, bo ta droga Brzeskiegon

    • 4 4

    • No właśnie - jedyna szansa (1)

      To jest właśnie problem Brzeźna. Dostajemy jedyną "słuszną" koncepcję zabudowania bardzo atrakcyjnego terenu blokowiskami. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że są zwolennicy wysokiej i gęstej zabudowy. Ale w takim wypadku mają spory wybór w innych dzielnicach niedaleko Brzeźna. Brzeźno historycznie było kurortem. Dobrze by było, aby utrzymać jej dzisiejszy charakter wypoczynkowy i rekreacyjny.
      Jestem całkowicie przekonany, że osoby decydujące o dalszym rozwoju Brzeźna posiadają wiedzę i możliwości wykraczające poza koncepcje kolejnych blokowisk. Tymczasem funduje się nam trzy trzydziestometrowe dominanty zaprojektowane pod dyktando Invest Komfortu.
      Zapewniam Pana, że, tzw. przeciwnicy tej konkretnej inwestycji nie myślą o, jak to Pan określił, "dalszej marginalizacji Brzeźna". Nie są też przeciwni nowościom. Powiem więcej - gorąco je popierają. Tylko niech te inwestycje będą przemyślane i zgodne z charakterem tej dzielnicy.
      Mieszka Pan w ładnej okolicy. Niedaleko Pana ww deweloper wybudował "Nadmorski Dwór", który nie przekracza 4-rech pięter. Gdyby dominanty zniknęły z planu nowej inwestycji, liczba jej przeciwników zdecydowanie się zmniejszy.
      Mam nadzieję, że prezydent Adamowicz nie podpisze wersji planu z dominantami.
      J.Gudzowski

      • 0 0

      • nowości

        Brzezno bez kopniaka rozpadnie się za kilka lat. Mieszkańcy czynszowe nic nie dają na ich remonty poza czynszem, który jest śmieszny, do którego będąc podatnikami doplacamy. Jeżeli "uzdrowisko" ma żyć, to musi mieć czym przyciągać. A w tej chwili nie ma czym. Bo przecież nie ruderami, czy parkiem, w którym nic się nie dzieje, brakiem parkingów dla plazowiczow?
        Tylko i wyłącznie rozpędzone Brzezno da sobie radę. Takie jak dziś nie jest dla nikogo atrakcyjne. Również dla mnie, jego mieszkańca. Co z tego, że z domu słyszę morze, jeżeli idąc nad morze mijamy hałdy śmieci z czynszowek na Dworskiej, bo im się należy i nie muszą dbać o czystość, a śmieci walą na mojej ulicy, a miasto chroni zarządce od lat. Idę po ulicy, która po części sfinansowała ją i 2 sąsiadów, ale chętnych do stawiania aut na tej ulicy jest wielu, bo przecież nie postawią sobie pod oknem wspólnoty.
        Idę w kierunku parku i patrzę na dziurę w ziemi, albo na rozpadający się dom zdrojowy, na samowolę budowlane. Patrzę na bryłę na przeciwko przedszkola zakonnego i zastanawiam się nad wybiorczoscia protestów. Albo przetestujcie przeciwko każdemu oknu plastikowymi wystawionemu w starym budynku (NA przykład dom na przeciw supersamu), Biedronce, brakowi pojemników na śmieci, albo przeciwko niczemu. Inaczej jesteście tendencyjni.

        Rafał Nowakowski

        • 1 1

  • budujcie zmieniajcie polepszajcie

    ale nie stawiajcie okropnych betonowych wieżowców !

    • 7 3

  • Wysokie budynki = duży metraż

    duży metraż = duże podatki od nieruchomości i śmieciowy!!, a że darmozjadów w urzędach przybywa tylko wysoka zabudowa w Gdańsku.A ład przestrzenny itp. to takie tam nie istotne szczegóły. Wszystko da się uzasadnić deweloper grunt kupił i decyduje, władza wykonuje.

    • 5 2

  • plaże też zabetonować

    bo się piach do butów spie i na szpilkach ciężko chodzić, i samochodem nad samą wodę nie można podjechać.

    • 7 2

  • Z jednej strony żal, sentyment. Pawilony czy Sam od 40 lat wtopiły sie

    w klimat Brzeżna ale z drugiej trzeba się rozwijać, wpuścić świeżego powietrza. Obecnie w Brzeżnie czuć niemal zapach PRLu. To przecież nie koniec , dzielnica ma tereny do rozwoju od Hallera do mola, (były ośrodek wypoczynkowy) a i być może już wkrótce pojawią się tereny z prawej strony parku czyli obecny Port(WOC). Ten potencjał trzeba dobrze wykorzystać. Już nie wspominam o zapomnianej obecnie hali brzegowej

    • 8 0

  • i znów oszukują mieszkańców - w wakacje mamy zgłaszać uwagi?

    terminy letnie powinny być wykluczone - bo w tym czasie mieszkańcy odpoczywają a nie po urzędach się błąkają. nie pierwszy to już niestety raz taki unik...

    • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane