Czy w Trójmieście podpalenia samochodów to już plaga? Postanowiliśmy sprawdzić statystyki strażaków z ostatnich trzech lat, a policjantów zapytać o to, jak sprawy o podpalenie się kończą i o motywy podpalaczy.
Płonące samochody na Morenie pod koniec października.
Pożar auta na Oruni Górnej sprzed kilku dni.
Efekty nocnego podpalenia w Gdańsku na ul. Raciborskiego.
Skutki podpalenia dwóch spośród 19 samochodów na początku września przez 33-latka.
2014-12-05 11:05
...sądzę, ba nawet jestem przekonany, że trzeba podjąć inicjatywę obywatelskiej samoobrony i utworzyć patrole, które zajmą się takimi typami(mam tu na myśli bandziorów wszelkiej maści) i zacząć im wymierzać sprawiedliwość na miejscu w taki sposób, że już nic nigdy nikomu nie zniszczą i nie wyrządzą szkody jakiejkolwiek i gdzie kolwiek. Po prostu trzeba ich wyeliminować na zawsze z życia publicznego, a tych niepoczytalnych wsadzić po wsze czasy do wariatkowa. Skoro właściwe organy sobie z tym nie radzą, to weźmy sprawy w swoje ręce. Trzeba ich wyrwać ze społeczeństwa ja chwasty z ogrodu, to padnie na tych zbirów blady strach...to w końcu oni powinni zacząć się bać...
2014-12-05 11:19
Nie wiem czy pamiętacie sprawę Jacka T z Warszawy, kibola Legii który podpalił kilkanaście samochodów należących do rodzin kibiców przeciwnej drużyny?
Adwokaci (bo gość z prawniczej rodziny) wymyślili taką linię obrony, że po aresztowaniu załatwili wypuszczenie go za kaucją, a kiedy tylko podpalacz znalazł się na wolności to wychodził na ulicę, podpalał znowu różne samochody i czekał na miejscu na policję aż go ponownie aresztują.
Taka historia powtórzyła się jeszcze kilkukrotnie, doprowadzając do wydania diagnozy że był on niepoczytalny i jest piromanem (zaburzenie psychiczne), co wyklucza jakąkolwiek odpowiedzialność karną (ważne dla osoby z prawniczej rodziny która w przyszłości będzie radca prawnym, albo wziętym adwokatem czy notariuszem - nie mogą być karani).
No więc wtedy piroman został skierowany na przymusowe leczenie z zakładzie zamkniętym, gdzie terapia przyniosła natychmiastowy skutek i już kolejnego dnia mógł zostać wypuszczony do domu gdzie kontynuuje terapię do dziś (informacje co to za terapia są objęte tajemnicą lekarską, jedynie są raporty że pacjent jest już absolutnie bezpieczny i nie jest piromanem).
Tak się wymiguje w tym kraju od odpowiedzialności.
2014-12-05 11:45
Czasem podpalenie a czasem samozaplon. Moje auto renault modus zapaliło sie samo. Parking przed firma mial calodobowy monitoring i po sprawdzeniu nikogo nie bylo widac.Auto zapalilo sie samoczynie. Pozar pojawil sie w nocy. Doszlo do zwarcia pod deska rozdzielcza. AC nie bylo. Cud ze obok nic nie stalo i splonelo tylko to auto.
2014-12-05 23:17
2014-12-12 10:58
tak miało być, bo to Renault.
2014-12-05 12:44
, zawsze mam niespodzianke dla gnoja który mnie zaczepi . I będzie baaardzo bolało.
2014-12-05 13:08
a co z płonącym w nocy samochodem w połowie listopada na fikakowie? Sam się zapalił?
2014-12-05 13:22
Na Fikakowie to bylo podpalenie tak stwierdzil biegly,czemu tego nie ujeli w artykule.Strasznie wspolczuje poszkodowanym .Czasem mysle ze przydalby sie taki John Doe albo Dexter w tym kraju...moze zyloby sie spokojniej.
2014-12-05 19:40
:-)
2014-12-05 13:55
Jeszcze nie słyszałem o podpaleniu samochodu w garażu albo nawet w hali garażowej. Jaki z tego morał? Chcesz mieć cały samochód - kup sobie garaż albo miejsce postojowe w hali, a nie stawiasz swojego złoma na chodniku czy trawniku. Ze zdjęć w artykule wynika, że wszystkie te szroty spłonęły właśnie pod chmurką, zaparkowane na chodniku czy ulicy.
2014-12-05 23:01
Jak podpalisz jakiś w hali garażowej, to będziesz pierwszy i staniesz na wysokim pudle.
2014-12-05 17:08
Ludzie czy wy naprawde nie widzicie o co chodzi,to przeciez bogate ubezpieczalnie zlecają podpalenia samochodów by wywołac wsród ludzi psychoze strachu,ojej dzis spłonął sąsiada samochod,jutro moze spłonąć moj jutro,pobiegne do ubezpieczalni i opłacę wysoką składke AC.
Oczywiscie dla zatarcia sladów ubezpieczalnie nie zlecaja tego bezposrednio sprawcy podpalenia,a zlecaja to grupą przestepczym,a ci natomiast zlecają to palantom uzaleznionym od narkotykow lub osobą łasym zarobienia szybko pieniedzy.
NIech policja wreszcie zacznie badac trop, że te podpalenia to zlecają ubezpieczalnie !!!!!
No chyba ze ubezpieczalnie oplacaja tez policje by ta szybko umorzała sprawe!!!
Ludzie zacznijcie myslec,przestańcie tępo wierzyć urzedniczej hipokryzji,oni wciskają wam tylko kit,nic nie dzieje sie bez przyczyny.....
pozdrawiam wszystkich nienaiwnych.
2014-12-05 19:42
Kupą słowniką...
2014-12-05 21:20
2014-12-05 17:15
Im więcej będziecie o tym pisać, tym więcej będzie podpaleń. Debile nakręcają się, gdy się o nich mówi w mediach, a jeszcze bardziej jak piszecie, że sprawcy są bezkarni. Tutaj najlepszym rozwiązaniem byłaby ignorancja i brak zainteresowania, no ale przecież redakcja nie może przepuścić gorącego newsa. Napiszcie chociaż, że podpalacze gniją w więzieniach, robią tam za ciuli, żałują i płaczą. Nie ważne czy to będzie prawda czy nie, i tak kłamiecie na każdym kroku, raz można skłamać w słusznej sprawie.
2014-12-05 22:58
Hołubiony buł kierowca z Warszawy, który łamał przepisy drogowe, to i u nas w Trójmieście znalazł się jego odpowiednik - na motorze...... :(
2014-12-05 19:58
dobrze zze na przymorzu nie podpalają....wsumie jak bym zlapal polamal bym mu im nogi za kare
2014-12-05 21:35
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
