- 1 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (167 opinii)
- 2 Obława w Letnicy. Nowe fakty (89 opinii)
- 3 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (205 opinii)
- 4 Schody samoróbki zastąpi chodnik (39 opinii)
- 5 Promenada po remoncie hitem sezonu (125 opinii)
- 6 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (215 opinii)
Za mało tramwajów wodnych w weekendy
W ubiegłą sobotę nasz czytelnik nie został wpuszczony na pokład tramwaju wodnego płynącego na Westerplatte. Powodem był brak wolnych miejsc. Czy wraz z rosnącą popularnością linii F5 i F6 nie można zmienić rozkładu rejsów i zwiększyć ich liczbę w weekendy? Jak tłumaczy ZTM w Gdańsku, do 2018 roku nie ma na to najmniejszych szans.
Popularność rośnie
Pływające po Motławie i Wiśle od czterech lat tramwaje cieszą się z roku na rok coraz większą popularnością. Dla porównania: w pierwszym roku kursowania z rejsów skorzystało 11 375 pasażerów. Natomiast w ubiegłym roku, czyli zaledwie trzy lata później, już 43 885.
Linie F5 i F6 są obsługiwane przez dwie bliźniacze jednostki, zakupione w rosyjskim Sankt Petersburgu: Sonica i Sonica I. Każdy z pomalowanych na biało i niebiesko promów może zabrać na pokład maksymalnie 40 pasażerów i kursuje z częstotliwością trzech rejsów dziennie przez cały tydzień.
Już na pierwszy rzut oka widać, że często musi dochodzić do sytuacji, w której prom nie jest w stanie zabrać na pokład wszystkich chętnych. Trudno bowiem oczekiwać, aby liczba wszystkich chętnych do wejścia na pokład promu równomiernie rozłożyła się na wszystkie dni sezonu.
Liczba miejsc niewystarczająca
I rzeczywiście, z powodu niewystarczającej liczby wolnych miejsc, kapitan promu niejednokrotnie musi odmówić wpuszczenia na pokład niektórych oczekujących na przystani. Jedną z takich osób był nasz czytelnik, pan Paweł, który nie został wpuszczony na pokład już na początkowym przystanku linii F5.
- W minioną sobotę chciałem popłynąć tramwajem wodnym linii F5 na Westerplatte. Jako że nie ma możliwości wcześniejszego zakupu biletów, udałem się na pierwszy przystanek na przystani Żabi Kruk, aby uniknąć sytuacji, w której przepełniony tramwaj wodny nie zatrzyma się np. na przystanku Targ Rybny. Po przybyciu na miejsce zauważyłem grupę oczekujących, ok. 30-40 osób, więc już wtedy zacząłem podejrzewać, że mogę się obejść smakiem. Tramwaj przypłynął punktualnie, jednakże przypłynął niemalże wypełniony do ostatniego miejsca, a na ostatnim przystanku wysiadły tylko 3 osoby. W związku z tym na pokład wpuszczono ok. 7 osób, a reszta ludzi została z ręką w nocniku z marzeniami o rejsie na Westerplatte - relacjonuje nasz czytelnik.
O skomentowanie problemu poprosiliśmy przedstawiciela Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku, który administruje kursowaniem tutejszych tramwajów wodnych. Okazuje się, że do 2018 roku nie ma żadnej możliwości poprawienia rozkładu rejsów.
Treść umowy uniemożliwia zmiany
Wszystkiemu winna jest umowa, która reguluje funkcjonowanie linii F5 i F6. Zgodnie z jej zapisami, nie można np. zmniejszyć liczby kursów w dni powszednie i tym samym zwiększyć liczby kursów w weekendy, co wydaje się najtrafniejszym rozwiązaniem problemu.
- Tramwaje wodne funkcjonują w ramach "Programu Ożywiania Dróg Wodnych w Gdańsku", zgodnie z zawartą w trybie Ustawy zamówienia publiczne umową, podpisaną z Żeglugą Gdańską, do której należą jednostki pływające na liniach F5 i F6. Tryb, w jakim została zawarta umowa, nie przewiduje możliwości zmiany warunków w trakcie jej obowiązywania. Aktualnie opracowujemy zasady funkcjonowania tramwajów wodnych pod kątem nowej umowy od 2018 roku, uwzględniając uwagi i sugestie dotyczące częstotliwości funkcjonowania. Niewykluczone, że w nowej umowie zmienimy częstotliwość rejsów i ich liczbę w określone dni tygodnia - mówi Zygmunt Gołąb, rzecznik prasowy ZTM w Gdańsku.
Miejsca
Opinie (142) 1 zablokowana
-
2016-08-17 17:09
A ile kursów dziennie jest u Szczurka w Gdyni? (1)
- 3 1
-
2016-08-17 18:24
Po co Gdyni tramwaj wodny, przecież jest najkrótsza w Polsce kolejka linowa. To dopiero atrakcja.
- 2 0
-
2016-08-17 17:57
Pływający złom
Polecam wyjazd na hel i rejs chocby pewnym czarnym kutrem po morzu rekreacyjny z emocjami przy wysokiej fali. A te truchła jak rozszczelni sie dno natychmiast są na dnie. Nie da sie z tego uciec!
- 1 3
-
2016-08-17 18:13
Do 4 razy sztuka
W okresie dwoch lat, 4 próby dostania się na pokład udało się za ostatnim razem :D Gruba kasa jest do wyjęcia gdyby to działało jak przystało na dwudziesty pierwszy wiek a nie jak za PRL'u :D
- 3 1
-
2016-08-17 18:42
Za mało tramwajów ZTM w weekendy
Kogo obchodzą tramwaje wodne
- 0 2
-
2016-08-17 19:01
Dawniej pracownik Żeglugi Gdańskiej otrzymywał raz w roku karnet z 12 biletami na rejsy.
Rodzina pracownika WPK -MZK Jeździła za darmo skolko godno transportem miejskim.
A dzisiaj nic nie dają. I to mnie smuci, ale gdzie nie gdzie dają talony na święta i to mnie cieszy.- 1 1
-
2016-08-17 19:02
jak to w polsce
predzej sie mozna dostac na rejs tramwajem wodnym niz do lekarza .po takim rejsie nawet reumatyzm przechodzi choc nog w wodzie sie nie moczylo
- 1 0
-
2016-08-17 19:06
niedorajdy (1)
treści umowy nie można zmienić OK
ale przecież można przygotować kolejny przetarg
na obsługę dodatkowych kursów w wekkendy
jaki problem?- 3 0
-
2016-08-17 19:14
Albo zrobić aneks do umowy...
Niestety gdańskie władze chorują na niedasię, tą ciężką przewlekłą chorobą nabawili się przez wielokadencyjność.
- 0 0
-
2016-08-17 19:22
W ubiegłą sobotę nasz czytelnik nie został wpuszczony na pokład tramwaju wodnego płynącego na Westerplatte.
a na lince nie mogli go pociągnąć?- 3 1
-
2016-08-17 19:30
(1)
Jak nasi urzędnicy chcą zobaczyć co to jest tramwaj wodny to zapraszam np do Budapesztu.
- 5 0
-
2016-08-17 20:11
do Oslo, Sztokholmu, Berlina, Pragi, Bratysławy, Moskwy, Sankt Petersburga, Lisbony itd itd
- 3 0
-
2016-08-17 19:31
Panie Gołąb napisz prawdę.
W 2018 nie będzie żadnych "tramwajów" wodnych bo miasto nie będzie miało już unijnego obowiązku ich utrzymywania.
- 3 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.