• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zarzuty dla dwóch podpalaczy z Gdańska

Piotr Weltrowski
8 stycznia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Mężczyzn zatrzymano po tym, jak oblali benzyną i podpalili drzwi jednej z gdańskich kancelarii notarialnych. Mężczyzn zatrzymano po tym, jak oblali benzyną i podpalili drzwi jednej z gdańskich kancelarii notarialnych.

Policja przedstawiła w czwartek zarzuty dwóm mężczyznom zatrzymanym we wtorek wieczorem podczas próby podpalenia kancelarii notarialnej. Trzeci z zatrzymanych póki co został zwolniony, chociaż nie jest wykluczone, że odpowie on za próbę przejechania policjanta.



Plaga podpaleń, z którą mamy do czynienia w Gdańsku wiąże się z:

Do zatrzymania mężczyzn doszło we wtorek po godz. 21, w okolicach skrzyżowania al. Grunwaldzkiej i ul. Jaśkowa Dolina zobacz na mapie Gdańska. Policjanci wiedzieli wcześniej, że może dojść do próby podpalenia, więc urządzili zasadzkę.

Kiedy dwaj mężczyźni podeszli do drzwi kancelarii, oblali je benzyną i podpalili, funkcjonariusze przystąpili do akcji. Mężczyźni zaczęli uciekać, podobnie jak trzeci z zatrzymanych, który czekał na kolegów w samochodzie. Padły strzały ostrzegawcze. Ostatecznie całą trójkę udało się zatrzymać.

18-latek i 21-latek, którzy próbowali podpalić kancelarię, to osoby doskonale znane policji. Mają na kontach wyroki za bójki, kradzieże samochodów, groźby karalne oraz podłożenie bomby. Trzeci z zatrzymanych - 24-latek - nie był wcześniej karany.

To właśnie on został zwolniony z aresztu. Wcześniej złożył obszerne wyjaśnienia. Ostatecznie nie postawiono mu zarzutu udziału w podpaleniu, ale nie jest wykluczone, że odpowie za próbę przejechania policjanta. Materiały w tej sprawie zostaną skierowane do prokuratury.

Cały czas trwa przesłuchanie dwóch pozostałych zatrzymanych. Usłyszeli już zarzuty dotyczące podpalenia. W związku z tym, że biegły orzekł, że mogło ono sprowadzić niebezpieczeństwo strat o wielkiej wartości, grozi im do ośmiu lat więzienia, a nie tylko do pięciu, jak w wypadku zwykłego podpalenia. Jeszcze dziś mają zostać doprowadzeni do prokuratury z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie.

- Póki co, obaj mężczyźni usłyszeli po jednym zarzucie, policjanci sprawdzają jednak, czy nie brali oni udziału w innych podpaleniach, do których dochodziło ostatnio na terenie Gdańska - mówi Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Policjanci nie zdradzają, skąd mieli informację na temat możliwej próby podpalenia kancelarii. Dla dobra śledztwa nie chcą także ujawniać treści wyjaśnień, jakie złożyli podejrzani. Nie wiadomo więc, dlaczego doszło do próby podpalenia.

Płonące w ubiegłym roku samochody na Morenie.


Zobacz wraki czterech aut spalonych w zeszłym roku w Gdańsku.

Opinie (80) 2 zablokowane

  • Jedno pytanie do dzielnej policjii...Czy policja juz wie kto byl zleceniodawca tych plotek.? (3)

    Czy pieniądze dostali od bliżej nieokreslonnego zleceniodawcy?Bo jaki był sens aby podplali akurat notariusza czy adwokata?

    • 6 1

    • (2)

      Podpalani na pewno doskonale wiedzą o co chodzi. Jedyny problem: jak sprawić, żeby zechcieli powiedzieć...?

      • 0 1

      • proste (1)

        Podpalić jeszcze raz, tylko skutecznie!

        • 0 0

        • Nie. Przepytać, z kim kręcili lody i czym temu komuś podpadli.
          Bez powodu nikt zbirów nie nasyła - taka "usługa" kosztuje.

          • 1 0

  • (1)

    Glosujta na PO i PSL to bedziecie mieli podpalenia codziennie.

    • 6 2

    • Za PRL to nawet zapałki gdańskie się nie paliły. To były czasy!

      • 5 0

  • oni byli niepoczytalni

    • 3 0

  • Jeszcze dziś mają być doprowadzeni do prokuratury

    Mam nadzieje,że Pro(kura)torzy tym razem się odpowiednio spiszą.Jak nie to niech znoszą jajka na kurzych grzędach, a nie robili ich z normalnych ludzi.

    • 0 0

  • To można próbować przejechać Policjanta

    i nawet nie zostać tymczasowo aresztowanym? Oto kraj prawdziwej wolności, tu to się można bawić!

    • 11 1

  • cytat:

    "...Mają na kontach wyroki za bójki, kradzieże samochodów, groźby karalne oraz podłożenie bomby..."

    to jakim cudem oni są na wolności? chory kraj ;/

    • 8 0

  • Jakim cudem oni byli na wolności? (5)

    Skoro mają po 18 i 21 lat i na kontach wyroki (nie zarzuty) za bójki, kradzieże samochodów, groźby karalne oraz podłożenie bomby - to jakim cudem zdążyli te wyroki odsiedzieć?
    Rozumiem, że za bójkę mogli dostać np. zawiasy ale były też kradzieże samochodów (liczba mnoga) i podłożenie bomby?

    • 16 0

    • Bo są oni informatorami ( kapusiami ) policji , więc chodzą na wolności i nadstawiają ucho. (3)

      • 6 0

      • w sloganie ziomalskim : strzelają z d*py (2)

        Buahahaha

        • 5 0

        • W SLANGU, ośla łąko!

          • 3 1

        • Z ucha

          • 0 0

    • czysta brudna prawda

      są to prawdopodobnie chłopcy którzy chodzą regularnie na policję opowiadać o "życiu osiedla".poza tym ten co "złożył obszerne wyjaśnienia" na bank ugadał z policją jaka akcja się szykuje i wszystko było ustawione. ta "próba przejechania" to tylko oficjalna wkrętka żeby nie było że nic nie nabroił ziomeczek. pozdrawiam.

      • 0 0

  • spalić ich na stosie

    niech cierpią jak te auta

    • 3 2

  • człowieka ogarnia (2)

    nostalgia za średniowieczem...
    podpalacza do ognia, ćwiartowanie terrorystów różne ciekawe przyjemności dla przestępców..

    • 9 0

    • no i palenie czarownic na stosie; najważniejsze dla Ciebie byś sam się na to nie załapał :)

      • 0 1

    • Pytanie, czy przynosiło to efekty, tzn. czy ogólnie było bezpieczniej, niż teraz?
      Raczej nie. No może w grodzie, za murami, ale to też do czasu.

      • 1 0

  • 18 i 21 lat... doskonale znani policji! A co oni do k**** nędzy robili na wolności? (1)

    Policji... jak już uda się kogoś złapać, to prokuratura i sąd wypuszczają. I możemy si,e tak bawić w kotka i myszkę do usranej śmierci.

    • 16 1

    • Pewnie koledzy

      Policjantow. Dlatego już tam na nich czekali

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane