- 1 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (170 opinii)
- 2 Jest reakcja na serię kolizji z tramwajami (107 opinii)
- 3 Pościg między autami na trzypasmówce (62 opinie)
- 4 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (312 opinii)
- 5 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (137 opinii)
- 6 Bezdomny bez pracy udawał inwestora (66 opinii)
Zderzyły się dwa polskie okręty. Musiały przerwać manewry i wrócić do portu
Fregata rakietowa ORP Kościuszko i okręt ratowniczy ORP Lech musiały przedwcześnie wrócić z manewrów, bo doszło między nimi do kolizji. Wojskowi oficjalnie mówią jedynie o "otarciu" i bagatelizują sprawę.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek po godz. 14 na Morzu Bałtyckim, gdzie okręty brały udział w manewrach. Miały tam przebywać do końca tygodnia, ale już w środę stały w gdyńskim porcie. Ćwiczenia w zwalczaniu okrętów podwodnych zakończyły przed czasem, bo na morzu doszło między nimi do kolizji.
- Nawet kolizja to zbyt duże słowo. Okręty po prostu otarły się o siebie. Nikomu nic się oczywiście nie stało, ale zgodnie z procedurą musiały powrócić do macierzystego portu - uspokaja kpt. Przemysław Płonecki z 3. Flotylli Okrętów w Gdyni.
Według naszych informacji do incydentu doszło podczas trudnego i dynamicznego manewru podania holu na bardzo niespokojnym morzu. Nasi informatorzy twierdzą, że ryzyko zderzenia było jednak niewielkie, dlatego ktoś musiał popełnić błąd w manewrowaniu.
Oficjalnego potwierdzenia tych doniesień oczywiście się nie doczekamy, bo do incydentu doszło podczas ćwiczeń wojskowych, które są niejawne. Wiadomo jedynie, kto w nich uczestniczy i czego dotyczą. Na razie powołano komisję, która ma wyjaśnić przyczyny incydentu.
- Nie ma co zrzucać winy na załogę któregoś z okrętów. Widziałem w portach całej Europy, jak manewrują fachowcy z innych państw i naprawdę możemy być pewni, że Polacy zawyżają NATO-wską średnią umiejętności. Nie mamy się czego wstydzić - podkreśla nasz informator.
Na razie trwa szacowanie strat. Po zakończeniu oględzin rozpocznie się naprawa kadłubów. Ze wstępnych informacji wynika, że nie będzie ona wymagała długiego postoju okrętów w porcie. ORP Lech ma tylko pogięte relingi, a ORP Kościuszko widoczne na zdjęciu powyżej uszkodzenia burty.
Zobacz przygotowania do manewrów Baltops w 2012 roku.
Miejsca
Opinie (243) 7 zablokowanych
-
2015-02-18 16:11
Lewa dziura wygląda jakby burta była z kartonu i dykty (1)
Ale jaja.
- 9 2
-
2015-02-18 16:21
A twoja stara wygląda przez okno, ale cię nie zobaczy, bo siedzisz w piwnicy...
- 0 3
-
2015-02-18 16:19
najlepsze co mamy w Marynarce Wojennej,to..... (3)
ilość admirałów,wiceadmirałów i kontradmirałów
- 36 1
-
2015-02-18 16:45
(1)
WIEDZA PONIŻEJ ZERA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 3 5
-
2015-02-18 20:47
mądraliński,rozwiń swoją myśl
- 3 0
-
2015-02-18 16:55
Prawda
Niedługo zabraknie okrętów dla admirałów .......ale jeszcze zostaną szalupy do obsadzenia . Wodzów od cholery Indian bardzo mało.
- 9 0
-
2015-02-18 16:20
Pewnie były zdalnie kierowane z W-wy :))
- jak mozna POpełniać tak proste błędy ?? nasza Marynarka nie potrzebuje wroga sama sie wykonczy :))
- 8 4
-
2015-02-18 16:26
Ha ha c ni kmiotki nawet sterować nie potrafią Armia Rosyjska by ich przejechała mistralami. (1)
- 5 2
-
2015-02-18 16:39
Armia rosyjska na morzu przejechała by? lol
- 1 3
-
2015-02-18 16:27
Manewry ???
Ludzie ....koniec karnawału...bal na morzu...marynarze też lubią balować,a że na służbie
- 9 1
-
2015-02-18 16:43
taj jest jak się kończy
Akademię Małych Wymagań
- 12 3
-
2015-02-18 16:44
szpachel
zawsze można zaszpachlować i po sprawie, w sklepie mały zestaw naprawczy do kupienia panie kapitanie
- 3 0
-
2015-02-18 16:45
Szpachlą się pociągnie i można sprzedawać jako bezwypadkowy
- 3 0
-
2015-02-18 16:51
uwaga (3)
Wy się śmiejecie, ale po 15 latach jest wcześniejsza emerytura a po 25 pełna!
Łyso wam?- 14 4
-
2015-02-18 17:10
A co, wyobrażasz sobie 66-letniego komandosa?
- 4 4
-
2015-02-18 18:47
emerytura (1)
jestem od 1999 roku na emeryturze mudurowej . pozdrawiam
- 2 2
-
2015-02-18 21:54
hehe
Jeszcze żyjesz?
- 2 1
-
2015-02-18 16:54
amatorzy
- 5 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.