- 1 Zaparkował BMW na plaży. Sezon ruszył (197 opinii)
- 2 Węzeł Południe nie będzie zamknięty latem (135 opinii)
- 3 Kto będzie radnym za wiceprezydentów? (50 opinii)
- 4 W kajdankach na masce, w aucie "feta" (79 opinii)
- 5 Stanowcze "nie", dla psów na plaży? (822 opinie)
- 6 Żuraw czeka zmiana lokalizacji o kilkanaście metrów (44 opinie)
10-latek uprzykrza życie mieszkańcom. Co robić, gdy rodzice nie reagują?
Wybija szyby w piwnicach, tłucze butelki na chodniku, przerysowuje samochody sąsiadów - to jedne z licznych wybryków 10-latka, który od kilku miesięcy utrudnia życie mieszkańcom ul. Żywieckiej we Wrzeszczu. W związku z faktem, że rodzice chłopca nie reagują na skargi, sąsiedzi czują się przyparci do muru i postanowili wystąpić na drogę prawną. Sprawdziliśmy, jakie mają możliwości, i czy ewentualne upośledzenie dziecka stanowi tutaj okoliczność łagodzącą.
Kiedy jednak zachowanie dziecka przekracza wszelkie normy, a opiekunowie nie próbują nawet nad nim zapanować, należy interweniować. Tylko w jaki sposób? Odpowiedzi na to pytanie zmuszeni są poszukać mieszkańcy ulicy Żywieckiej w Gdańsku-Wrzeszczu.
- Od kilku miesięcy 10-letni syn sąsiadów terroryzuje starszych mieszkańców będących na spacerach. Wybija też szyby w piwnicach, tłucze butelki, a ostatnio zaczął rysować nasze samochody - pisał w Raporcie z Trójmiasta jeden z naszych czytelników. - Zgłaszaliśmy sprawę wielokrotnie zarówno do administracji, jak i na policję i straż miejską, ale zawsze słyszeliśmy w odpowiedzi, że chłopak jest chory i nic się nie da zrobić. Dodam, że zawsze, kiedy coś niszczy czy zarysuje, jest z nim dorosły opiekun, najczęściej mama lub dziadek. Kiedy zwracamy uwagę, słyszymy w odpowiedzi "idźcie sobie na policję". Wszyscy w okolicy znają problem, ale nic z tym nie robią, bo wychodzą z założenia, że się nie da. Po ostatnim zdarzeniu, kiedy chłopak porysował karoserię kilku aut, zdecydowaliśmy się jednak interweniować. Tylko jakie mamy możliwości, skoro chłopak jest nieletni i być może upośledzony?
Dziecko przerysowało samochody (60 opinii)
Zgłaszaliśmy sprawę wielokrotnie zarówno do administracji, jak i na policję i straż miejską, ale zawsze słyszeliśmy w odpowiedzi, że chłopak jest chory i nic się nie da zrobić.
Dodam, że zawsze, kiedy coś niszczy czy porysuje, jest z nim dorosły opiekun, najczęściej mama lub dziadek. Kiedy zwracamy uwagę, słyszymy w odpowiedzi "idźcie sobie na policję".
Wszyscy w okolicy znają problem, ale nic z tym nie robią, bo wychodzą z założenia, że się nie da. Po ostatnim zdarzeniu, kiedy chłopak porysował karoserię kilku aut, zdecydowaliśmy się jednak interweniować. Tylko jakie mamy możliwości, skoro chłopak jest nieletni i być może upośledzony? Zobacz więcej
Zgłaszaliśmy sprawę wielokrotnie zarówno do administracji, jak i na policję i straż miejską, ale zawsze słyszeliśmy w odpowiedzi, że chłopak jest chory i nic się nie da zrobić.
Dodam, że zawsze, kiedy coś niszczy czy porysuje, jest z nim dorosły opiekun, najczęściej mama lub dziadek. Kiedy zwracamy uwagę, słyszymy w odpowiedzi "idźcie sobie na policję".
Wszyscy w okolicy znają problem, ale nic z tym nie robią, bo wychodzą z założenia, że się nie da. Po ostatnim zdarzeniu, kiedy chłopak porysował karoserię kilku aut, zdecydowaliśmy się jednak interweniować. Tylko jakie mamy możliwości, skoro chłopak jest nieletni i być może upośledzony? Zobacz więcej
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – Mieszkania do wynajęcia we Wrzeszczu - najnowsze ogłoszenia
Za szkody wyrządzone przez dziecko mogą odpowiedzieć opiekunowie prawni
Wiele osób w sytuacji opisanej przez naszego czytelnika nie podejmuje żadnych działań, bo wychodzi z założenia, że sąd nie ukarze dziecka. Są jednak inne opcje, z których można w takiej sytuacji skorzystać, żeby wyrządzone szkody nie uszły bezkarnie.
- Należy rozróżnić dwa rodzaje odpowiedzialności: cywilną i karną - wskazuje radca prawny Wojciech Kawczyński z Kancelarii Prawnej Kawczyński i Kieszkowski Adwokaci i Radcowie Prawni w Gdańsku.
Odpowiedzialność cywilna
Wojciech Kawczyński tłumaczy, że w przypadku, gdy małoletni nie ukończył 13. roku życia lub z powodu stanu psychicznego nie można mu przypisać winy, odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez niego mogą jednak ponosić opiekunowie prawni (np. rodzice), o ile wykażemy, że w sposób nieprawidłowy sprawowały nadzór nad taką osobą.
Sytuacja się zmienia w chwili, kiedy sprawca zdarzenia kończy 13. rok życia.
- Małoletni, który ukończył lat 13, ponosi odpowiedzialność za wyrządzoną szkodę na zasadach takich samych, jak osoba pełnoletnia - podkreśla radca prawny Wojciech Kawczyński.
Niezwykle istotny jest też fakt, że jeśli osoba, która wyrządziła szkodę, nie miała w chwili zdarzenia świadomości tego, że robi coś złego, a nikt nie sprawował nad nią w tamtym momencie opieki, kogo można by pociągnąć do odpowiedzialności, to naprawienia szkody - całkowitego bądź częściowego - można się od niej mimo wszystko domagać.
- Gdy sprawca, z powodu wieku albo stanu psychicznego lub cielesnego, nie jest odpowiedzialny za szkodę, a brak jest osób zobowiązanych do nadzoru albo gdy nie można od nich uzyskać naprawienia szkody, poszkodowany może żądać całkowitego lub częściowego naprawienia szkody od samego sprawcy, jeżeli z okoliczności, a zwłaszcza z porównania stanu majątkowego poszkodowanego i sprawcy, wynika, że wymagają tego zasady współżycia społecznego - tłumaczy radca prawny.
Odpowiedzialność karna
Odpowiedzialność karną ponoszą co do zasady osoby, które ukończyły 17 lat. Jest ona jednak uzależniona od winy, której wykazanie w przypadku osób z niepełnosprawnością umysłową może być niemożliwe.
- W przypadku niektórych przestępstw, przy spełnieniu dodatkowych przesłanek (okoliczności sprawy, stopień rozwoju sprawcy, warunki i właściwości osobiste), prawo dopuszcza odpowiedzialność nieletnich, którzy ukończyli 15 lat (w październiku zostanie wprowadzona zmiana Kodeksu karnego, obniżająca w określonych przypadkach ten próg do 14 lat) - tłumaczy Wojciech Kawczyński. - Odpowiedzialność karna zawsze uzależniona jest od winy, a w przypadku osób z niepełnosprawnością umysłową wykazanie winy może być niemożliwe.
Droga cywilna dla mieszkańców, OC dla rodziców dziecka
Jakie rozwiązanie zatem będzie najlepsze dla mieszkańców ul. Żywieckiej, którzy zwrócili się do nas po pomoc?
- Reasumując, w przypadku gdy szkody wyrządza małoletni z niepełnosprawnością umysłową, zdecydowanie lepszą drogą dochodzenia roszczeń jest droga cywilna - wskazuje radca prawny Wojciech Kawczyński z Kancelarii Prawnej Kawczyński i Kieszkowski Adwokaci i Radcowie Prawni w Gdańsku. - Jeśli małoletni nie ukończył 13. roku życia lub z powodu stanu psychicznego nie można mu przypisać winy, roszczeń dochodzić można wobec jego rodziców, wskazując na nieprawidłowy nadzór nad dzieckiem. Niezależnie od powyższego wskazać należy, że rodzice dziecka, które wyrządza szkody, powinni wykupić stosowne ubezpieczenie OC, które załatwiłoby sprawę.
Miejsca
Opinie (347) ponad 100 zablokowanych
-
2023-05-25 21:54
Ta ulica ma pecha do takich przypadków (2)
25 lat temu było tam takich dwóch. Tylko gnojki robiły wszystko świadomie i z premedytacją. Z jednym się kiedyś poszarpałem, dostał w ciry i później nawet cześć zaczął mówić. Dzisiaj pewnie w kryminale, albo na wyżynach biznesu... i jeszcze nie w kryminale. Tacy nigdy nie kończą jako średniaki
- 25 0
-
2023-05-25 22:27
W pace. Obecnie dwa wraki. Jak wyjdą będą nam mogli najwyżej klatki sprzątać. (1)
- 13 0
-
2023-05-25 22:41
Chyba z rowerów
- 5 1
-
2023-05-25 22:13
Dzieciak upośledzony, matka upośledzona, dziadek upośledzony......
Takich dzieci jest więcej , ale normalni rodzice pilnują i opiekują się .- 33 1
-
2023-05-25 21:59
"Przecież to tylko dziecko"
- 4 10
-
2023-05-25 20:51
To wygląda jak reklama. Dlaczego nie jest oznaczona? (1)
Barter? Reklama? Trzeba to zgłosić do uoikik.
Chyba że Pan radca prawny robi wolontariat?
Zaraz na was Śpiewaka napuszcze, koniec z tymi krypto reklamami- 27 6
-
2023-05-25 21:58
xD
- 1 0
-
2023-05-25 21:42
Jak go zlapiecie, to mozecie sprawdzic, czy przypadkiem sobie nog nie polamal i nie dostal wstrzasnienia mozgu
- 22 1
-
2023-05-25 21:42
śmiecia sprzątniesz...
za człowieka odpowiadasz...
Tak obecnie tresuje sie ludzi.
Kiedyś inaczej te sprawy ustawiano...- 22 1
-
2023-05-25 21:33
Przyjdźcie na Altorie, to dopiero zobaczycie samowolkę kaszojadów
- 19 1
-
2023-05-25 21:24
opiekun prawny = kto to -policja, kurator, żywiciel , może rodzic ?
niestety , uderzając w rodzica, można dziecko wprowadzić w błędne koło. Przykład sławetny Pawieł Trofimowicz Morozow i co na to psycholodzy ?! Celem propagandy było propagowanie postawy donosicielstwa i niszczenie więzi rodzinnych (ostatniej ostoi sprzeciwu wobec totalitarnej władzy partii ). Idolizacja Pawlika miała oznaczać, że nowy człowiek zawsze stawia dobro państwa nad więziami społecznymi i rodzinnymi. Denuncjator Pawlik Morozow został symbolem Pionierów oficjalnym wzorem do naśladowania dla sowieckich dzieci. Opisywano go w podręcznikach, stawiano mu pomniki, pisano o nim poematy, sztuki, pieśni, symfonie, nawet operę. Morozowa uwieczniano na znaczkach pocztowych i etykietkach pudełek od zapałek. Proszę się zastanowić co robią ze społeczeństwem kreatorzy pseudo humanizmu.
- 6 6
-
2023-05-25 21:22
patologia, zero wychowania
gdzie sa rodzice? to przeciez dzieciak i co chodzi samopas i robi co chce, od razu widac co z niego wyrośnie
- 30 1
-
2023-05-25 21:16
O widziałem go parę tyg temu jak skakał przy autach
Rodzice mieli to gdzies
- 32 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.