• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

10-latek uprzykrza życie mieszkańcom. Co robić, gdy rodzice nie reagują?

Ewa Palińska
25 maja 2023, godz. 20:00  Raport
Opinie (367)
  • Mieszkańcy ul. Żywieckiej w Gdańsku-Wrzeszczu od kilku miesięcy skarżą się na zachowanie 10-latka, nad którym rodzice nie są w stanie zapanować. Kiedy chłopiec porysował karoserię ich samochodów, miarka się przebrała i zdecydowali się szukać sprawiedliwości w sądzie.
  • Mieszkańcy ul. Żywieckiej w Gdańsku-Wrzeszczu od kilku miesięcy skarżą się na zachowanie 10-latka, nad którym rodzice nie są w stanie zapanować. Kiedy chłopiec porysował karoserię ich samochodów, miarka się przebrała i zdecydowali się szukać sprawiedliwości w sądzie.
  • Mieszkańcy ul. Żywieckiej w Gdańsku-Wrzeszczu od kilku miesięcy skarżą się na zachowanie 10-latka, nad którym rodzice nie są w stanie zapanować. Kiedy chłopiec porysował karoserię ich samochodów, miarka się przebrała i zdecydowali się szukać sprawiedliwości w sądzie.

Wybija szyby w piwnicach, tłucze butelki na chodniku, przerysowuje samochody sąsiadów - to jedne z licznych wybryków 10-latka, który od kilku miesięcy utrudnia życie mieszkańcom ul. ŻywieckiejMapka we Wrzeszczu. W związku z faktem, że rodzice chłopca nie reagują na skargi, sąsiedzi czują się przyparci do muru i postanowili wystąpić na drogę prawną. Sprawdziliśmy, jakie mają możliwości, i czy ewentualne upośledzenie dziecka stanowi tutaj okoliczność łagodzącą.

Czytelnicy poinformowali nas o tym w Raporcie.
Widzisz coś ciekawego? + dodaj Raport


Czy na miejscu mieszkańców ul. Żywieckiej złożył(a)byś pozew do sądu przeciwko rodzicom problematycznego dziecka?

Na ile można pozwolić dziecku? Na to pytanie nie ma uniwersalnej odpowiedzi. Wiadomo, że dziecko roznosi energia, której musi czasem dać upust.

Kiedy jednak zachowanie dziecka przekracza wszelkie normy, a opiekunowie nie próbują nawet nad nim zapanować, należy interweniować. Tylko w jaki sposób? Odpowiedzi na to pytanie zmuszeni są poszukać mieszkańcy ulicy Żywieckiej w Gdańsku-Wrzeszczu.

- Od kilku miesięcy 10-letni syn sąsiadów terroryzuje starszych mieszkańców będących na spacerach. Wybija też szyby w piwnicach, tłucze butelki, a ostatnio zaczął rysować nasze samochody - pisał w Raporcie z Trójmiasta jeden z naszych czytelników. - Zgłaszaliśmy sprawę wielokrotnie zarówno do administracji, jak i na policję i straż miejską, ale zawsze słyszeliśmy w odpowiedzi, że chłopak jest chory i nic się nie da zrobić. Dodam, że zawsze, kiedy coś niszczy czy zarysuje, jest z nim dorosły opiekun, najczęściej mama lub dziadek. Kiedy zwracamy uwagę, słyszymy w odpowiedzi "idźcie sobie na policję". Wszyscy w okolicy znają problem, ale nic z tym nie robią, bo wychodzą z założenia, że się nie da. Po ostatnim zdarzeniu, kiedy chłopak porysował karoserię kilku aut, zdecydowaliśmy się jednak interweniować. Tylko jakie mamy możliwości, skoro chłopak jest nieletni i być może upośledzony?

Dziecko przerysowało samochody (59 opinii)

Od kilku miesięcy dziesięcioletni syn sąsiadów terroryzuje starszych mieszkańców będących na spacerach. Wybija też szyby w piwnicach, tłucze butelki, a ostatnio zaczął rysować nasze samochody .

Zgłaszaliśmy sprawę wielokrotnie zarówno do administracji, jak i na policję i straż miejską, ale zawsze słyszeliśmy w odpowiedzi, że chłopak jest chory i nic się nie da zrobić.

Dodam, że zawsze, kiedy coś niszczy czy porysuje, jest z nim dorosły opiekun, najczęściej mama lub dziadek. Kiedy zwracamy uwagę, słyszymy w odpowiedzi "idźcie sobie na policję".

Wszyscy w okolicy znają problem, ale nic z tym nie robią, bo wychodzą z założenia, że się nie da. Po ostatnim zdarzeniu, kiedy chłopak porysował karoserię kilku aut, zdecydowaliśmy się jednak interweniować. Tylko jakie mamy możliwości, skoro chłopak jest nieletni i być może upośledzony?
Zobacz więcej
Od kilku miesięcy dziesięcioletni syn sąsiadów terroryzuje starszych mieszkańców będących na spacerach. Wybija też szyby w piwnicach, tłucze butelki, a ostatnio zaczął rysować nasze samochody .

Zgłaszaliśmy sprawę wielokrotnie zarówno do administracji, jak i na policję i straż miejską, ale zawsze słyszeliśmy w odpowiedzi, że chłopak jest chory i nic się nie da zrobić.

Dodam, że zawsze, kiedy coś niszczy czy porysuje, jest z nim dorosły opiekun, najczęściej mama lub dziadek. Kiedy zwracamy uwagę, słyszymy w odpowiedzi "idźcie sobie na policję".

Wszyscy w okolicy znają problem, ale nic z tym nie robią, bo wychodzą z założenia, że się nie da. Po ostatnim zdarzeniu, kiedy chłopak porysował karoserię kilku aut, zdecydowaliśmy się jednak interweniować. Tylko jakie mamy możliwości, skoro chłopak jest nieletni i być może upośledzony?
Zobacz więcej



Za szkody wyrządzone przez dziecko mogą odpowiedzieć opiekunowie prawni



Wiele osób w sytuacji opisanej przez naszego czytelnika nie podejmuje żadnych działań, bo wychodzi z założenia, że sąd nie ukarze dziecka. Są jednak inne opcje, z których można w takiej sytuacji skorzystać, żeby wyrządzone szkody nie uszły bezkarnie.

- Należy rozróżnić dwa rodzaje odpowiedzialności: cywilną i karną - wskazuje radca prawny Wojciech KawczyńskiKancelarii Prawnej Kawczyński i Kieszkowski Adwokaci i Radcowie Prawni w Gdańsku.
Wojciech Kawczyński, radca prawny Wojciech Kawczyński, radca prawny

Odpowiedzialność cywilna



Wojciech Kawczyński tłumaczy, że w przypadku, gdy małoletni nie ukończył 13. roku życia lub z powodu stanu psychicznego nie można mu przypisać winy, odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez niego mogą jednak ponosić opiekunowie prawni (np. rodzice), o ile wykażemy, że w sposób nieprawidłowy sprawowały nadzór nad taką osobą.

Sytuacja się zmienia w chwili, kiedy sprawca zdarzenia kończy 13. rok życia.

- Małoletni, który ukończył lat 13, ponosi odpowiedzialność za wyrządzoną szkodę na zasadach takich samych, jak osoba pełnoletnia - podkreśla radca prawny Wojciech Kawczyński.
Niezwykle istotny jest też fakt, że jeśli osoba, która wyrządziła szkodę, nie miała w chwili zdarzenia świadomości tego, że robi coś złego, a nikt nie sprawował nad nią w tamtym momencie opieki, kogo można by pociągnąć do odpowiedzialności, to naprawienia szkody - całkowitego bądź częściowego - można się od niej mimo wszystko domagać.

- Gdy sprawca, z powodu wieku albo stanu psychicznego lub cielesnego, nie jest odpowiedzialny za szkodę, a brak jest osób zobowiązanych do nadzoru albo gdy nie można od nich uzyskać naprawienia szkody, poszkodowany może żądać całkowitego lub częściowego naprawienia szkody od samego sprawcy, jeżeli z okoliczności, a zwłaszcza z porównania stanu majątkowego poszkodowanego i sprawcy, wynika, że wymagają tego zasady współżycia społecznego - tłumaczy radca prawny.


Odpowiedzialność karna



Odpowiedzialność karną ponoszą co do zasady osoby, które ukończyły 17 lat. Jest ona jednak uzależniona od winy, której wykazanie w przypadku osób z niepełnosprawnością umysłową może być niemożliwe.

- W przypadku niektórych przestępstw, przy spełnieniu dodatkowych przesłanek (okoliczności sprawy, stopień rozwoju sprawcy, warunki i właściwości osobiste), prawo dopuszcza odpowiedzialność nieletnich, którzy ukończyli 15 lat (w październiku zostanie wprowadzona zmiana Kodeksu karnego, obniżająca w określonych przypadkach ten próg do 14 lat) - tłumaczy Wojciech Kawczyński. - Odpowiedzialność karna zawsze uzależniona jest od winy, a w przypadku osób z niepełnosprawnością umysłową wykazanie winy może być niemożliwe.

Droga cywilna dla mieszkańców, OC dla rodziców dziecka



Jakie rozwiązanie zatem będzie najlepsze dla mieszkańców ul. Żywieckiej, którzy zwrócili się do nas po pomoc?

- Reasumując, w przypadku gdy szkody wyrządza małoletni z niepełnosprawnością umysłową, zdecydowanie lepszą drogą dochodzenia roszczeń jest droga cywilna - wskazuje radca prawny Wojciech KawczyńskiKancelarii Prawnej Kawczyński i Kieszkowski Adwokaci i Radcowie Prawni w Gdańsku. - Jeśli małoletni nie ukończył 13. roku życia lub z powodu stanu psychicznego nie można mu przypisać winy, roszczeń dochodzić można wobec jego rodziców, wskazując na nieprawidłowy nadzór nad dzieckiem. Niezależnie od powyższego wskazać należy, że rodzice dziecka, które wyrządza szkody, powinni wykupić stosowne ubezpieczenie OC, które załatwiłoby sprawę.

Miejsca

Opinie (367) ponad 50 zablokowanych

  • (9)

    Pokolenie róbta co chceta...czy zaiste rodzice nie mogą okiełznać swojego dziecka?Dać ojcowskiego klapsa,karę na wyjście,Internet i telefon to może zrozumie.Bo za kilka lat na głowie im stanie i nic nie będą mogli zrobić.I dodać obowiązki a nie królewicz tylko grandę uprawia.

    • 130 39

    • (1)

      Nie można, dzisiaj nie można oceniać dzieciaka, pozytywnie również. Żadnych kar, nagród, gratulacji. Trzeba podążać i patrzeć :)

      • 18 9

      • "On wyraża siebie" albo "jest przebodźcowany".

        • 32 2

    • proponuje (1)

      przeczytać artykuł, i wtedy komentować

      • 20 11

      • Nie mam czasu,muszę być pierwszy.I tylko 3 minuty na komentarz.

        • 14 7

    • Klapsa? (2)

      To nie XIX wiek. Precz z akceptacją przemocy w bliskich relacjach.

      • 13 43

      • Dlatego teraz dzieci dewastują, biją kolegów albo popełniają samobójstwa (1)

        Fajny ten XXI wiek. Taki nowoczesny.

        • 32 8

        • To ostatnie akurat to selekcja

          • 8 6

    • Tak, tak trolliku. Róbta co chceta. (1)

      A może siedem godzin religii tygodniowo? Pokolenie róbta co chceta ma dzisiaj 50 lat i wnuki w wieku tego kaszojada.

      • 10 11

      • Życzę ci abyś był z rocznika z lat 70

        Dziś inaczej byś śpiewał . Nie obrażaj 50 latków,bo g*wno wiesz o tamtych latach i tamtym wychowaniu.

        • 18 8

  • Zgłaszać i wzywać policję plus dzielnicowego. (9)

    Wobec braku innych środków zastosować przyrząd do noszenia spodni do jego 4 liter

    • 163 6

    • guzik (4)

      w d**ę? i co to ma dać?

      • 8 17

      • Jeśli zrozumie a raczej zrozumie że za zły uczynek (1)

        czeka go cierpienie fizyczne to raczej nie będzie robił takich rzeczy .

        • 22 4

        • Gorzej jak spotka chłopaków na dzielni i dotknie ich samochody.

          To się nie skończy raczej tylko zarysowaniami. I nie mówię tu o autach.

          • 21 0

      • Co, drugi raz się zastanowi. Okaże się raptem, że całkiem sprawnie łączy fakty.

        Ot, taka terapia. Do dzieła, mieszkańcy!

        • 15 1

      • Mozna niechcący trafić w plecy

        Ojjj

        • 5 1

    • (3)

      A kiedy ostatnio widziales dzielnicowego?

      • 14 0

      • Bywam na Żywieckiej i nie znam dzielnicowego. Nie mam pojęcia jak wygląda.

        • 9 1

      • (1)

        Mieszkam w okolicy. Dwie ulice dalej.
        Od 20 lat nie widziałem dzielnicowego. Przy Kościuszki na wysokości Żabki oraz szkoły ławeczki całodziennie okupuje grupa około 4 kloszardów. Piją, palą i głośno komentują wszystkich w zasięgu ich wzroku. Zero patroli, dzielnicowy to chyba w teorii istnieje.
        Zapomniana dzielnica.

        • 9 0

        • Każda

          • 0 0

  • (3)

    Prostszym rozwiązaniem będzie umieszczenie nieletniego w DPS. Stanowi zagrożenie dla otoczenia.

    • 188 8

    • To tuska powinni umieścić (1)

      W Starogardzie gdańskim

      • 12 30

      • Nie, nie mogą.

        Tusk nie może tobie miejsca zabrać. A teraz weż tabletki i grzecznie idź spać.

        • 22 10

    • Tak, są takie ośrodki jak DPS

      Tylko dostać się tam, trwa czasami i dwa lata, nawet jak jest nakaz sądu a niepełnosprawność jest w stopniu znacznym

      • 4 0

  • Szpikek (11)

    Rany Julek!Zaraz,że dzieciak upośledziny.Maly chuligan jeszcze wyrośnie na normalnego faceta.Przecież nic nie podpala,nie bawi się petardami.
    Wyrośnie z chuliganki.
    No kto z Was nie robił trzody.
    Ja lubuskiem się bawić zapałkami i kwasem z akumulatora .Haha
    Raz w domu włożyłem petardę do doniczki i wybuchła w pokoju.

    • 13 267

    • (2)

      Tatuś?

      • 44 1

      • (1)

        Mamusia !

        • 29 0

        • Dziaduszka

          • 19 0

    • (1)

      Jak połamie sobie przypadkiem kulasy to może zmądrzeje.

      • 22 0

      • Szpilek

        Ja dzisiaj sobie prawie złamałem .Boli jak diabli .Ale nie biorę kodeiny .

        • 0 4

    • Czuję się zobowiązany odpowiedzieć na zadane pytanie. (1)

      Ja nie robiłem takiej trzody za młodu.

      • 39 0

      • Szpilek

        Pewnie na prowincji się wychowywałeś.

        • 3 9

    • Niestety mieszkam w okolicy. Chłopak jest chory wozi go specjalny samochód do szkoły a w rodzinie mają papierki ze są chorzy.. Od kad pamiętam są krzyki wrzaski kłótnie przekleństwa małych dzieci. Matka sama, mąż ja zostawił chyba. 3dzieciakow dorosło a te to chyba dla 500+ powstało.

      • 22 2

    • Niestety ten dzieciak nie kończy tylko na rozrabianiu.

      • 19 0

    • Upośledzony to ty jesteś - szpilek

      • 2 1

    • Chuligan.

      I nie ma się czym chwalić. Nie wszyscy muszą być małymi bandziorami. A jak nie wyrosnie ? To potem co, pobicia, znęcanie, gwałty, morderstwa ?

      • 3 0

  • A ja bym gnoja (7)

    Za szmaty złapał na gorącym uczynku tak samo jak potrafili to robić sąsiedzi w latach 90. I nie mówię tu o robieniu krzywdy.

    • 212 3

    • Tylko że jak dzieciak będzie cwany to pójdzie na Policję i to dorosły będzie miał wtedy problem (6)

      • 29 17

      • To trzeba zza węgła trzepnąć (4)

        aż się poturla.

        • 44 0

        • (3)

          Macie namiary to idźcie robić porządek internetowi bohaterzy.

          • 8 9

          • Podjedź tam swoim autem i daj mu się wyszumieć jak żeś taki uczuciowy (1)

            • 28 2

            • Tramwajem raczej tam nie podjedzie.

              • 3 1

          • Ja znam ludzi tutaj mieszkających.

            Uwierz mi, jestem zdziwiony że nikt go jeszcze nie rozszarpał. To tylko kwestia czasu.

            • 18 1

      • Bo dzieciaki tak sa wyszczekane

        Nawet do policjantów fikają bo takie wyniosły wzorce. Młodzi rodzice "wychowują ".

        • 14 0

  • sprawa jest prosta (4)

    za porysowany przez dzieciaka samochód odpowiada opiekun prawny. Szczególnie jeżeli zrobił to nieprzypadkowo. Wzywać policję.

    • 227 0

    • Nawet jeśli zrobił to przypadkowo (2)

      Jak opiekun ma OC to zapłaci ubezpieczyciel a jesli OC nie ma to niech sprzedaje meble albo mieszkanie i zwraca koszty napraw.
      Poczuje komornika na plecach to i zacznie sprawować opiekę nad chorym dzieciakiem.

      • 64 1

      • Wątpie, by to podziałało, może najwyżej spowodować, że dziecko dostanie lanie, a rodzice i tak nie zapłacą. (1)

        Po pierwsze: czemu to dziecko wałęsa się po ulicy w tym wieku bez żadnego nadzoru skoro niby ma orzeczenie o niepełnosprawności? Zajrzeć do tego orzeczenia. Na pewno jest tam napisane, że dziecko musi być pod stałą opieką osoby dorosłej. Nie ma opieki? Wałęsa się samo? Od razu zabierać dziecko do pieczy zastępczej.

        • 15 4

        • Halo, czytania ze zrozumieniem się kłania - w artykule jest napisane, że dzieciak niszczy mienie będąc pod opieką matki lub dziadka. Także sam się nie wałęsa.

          • 11 0

    • Opiekunowie na bank nie mają OC ani majątku na pokrycie szkód.

      • 18 1

  • Sad (6)

    Jak jeszcze upośledzony to może wszystko... smutna sprawa.

    • 92 5

    • on tak ele rodzice ponosza koszty (3)

      • 18 1

      • Bzdura (2)

        Mam patologiczną rodzinkę z upośledzonymi dzieciakami za ścianą.Niszczą co popadnie.Podpalają.Cuda wianki wyprawiają i sąd nic z tym nie robi.Szkody były na duże pieniądze i nic się nie dzieje.Mamusia nic nie zapłaci bo nie ma pieniędzy.Żyją jak pasożyty na koszt państwa ,za mieszkanie nie płacą,po żarcie chodzą do mopsu i Caritasu. Za żadne szkody nie zapłaci bo nie ma dochodów a pozatym dzieciaki są uszkodzone i tym się tłumaczy.

        • 15 1

        • Czyli geny poprawnie przekazała. Może być z siebie dumna.

          • 12 1

        • Kiedys takich nazywali złodziejami

          A dzisiaj nie wolno. Chyba.

          • 7 0

    • Srebrzysko

      Można go przeflancować do psychiatryka, ale wydaje mi się że lepiej byłoby podleczyć jego opiekunów.

      • 9 0

    • I dziwisz sie zwolennikom aborcji?

      • 6 2

  • (2)

    Nic nie zrobisz...

    • 7 56

    • Ja? Zrobię, tylko potem mogą być problemy z prawem.

      • 2 0

    • a nie można

      po prostu wziąć go przez kolano i mu "ręcznie" wytłumaczyć?

      • 0 0

  • Są bardzo proste środki wychowawcze

    kiedyś stosowane dość często, można je również zastosować wobec jego opiekunów - do wyboru. W 99% przynoszą zamierzony skutek. Ludzie niestety ostatnimi czasy odeszli od tych środków wychowawczych, na rzecz perswazji. Niestety stąd rodzi się wiele problemów.

    • 139 9

  • Znow ta kancelaria diabla (20)

    Winniście się wstydzić korzysrtajax z opini ludzi, którzy bez żadnych skrupułów pozbawiają ludzi domu, wykupuja bloki z mieszkańcami wciskając im kłamstwa byle by "łatwiej" wyrzucić rodziny na bruk, finalizując swoje interesy. Wstyd!

    Ta kancelaria nie ma za grosz kręgosłupa moralnego, etyki czy honoru. To, że z niej często jak widać korzystacie jest przykre, bo są ludzie który jeszcze czytają i wspierają się waszymi artykułami. Ktoś mógłby pomyśleć, że to ludzie, którym dobro drugieclgo człowieka jsdt istotne. Może i jest jeśli dużo płacisz i masz do usunięcia "problem", którym mogą być inni ludzie mieszkający w ciekawej interesującej was lokalizacji.

    • 39 62

    • Szpilek (4)

      Ale ten artykuł jest o małym chuliganie stoczniowcu

      • 18 5

      • To nie zmienia faktu że współpraca z nimi jest niemoralna (3)

        Próbują się wybielić i przy okazji robią sobie reklamę. Pytanie czy uoikik nie miałby zastrzeżeń, bo wygląda to jako reklama więc powinna być oznaczona. Wprowadza w błąd. Można to zgłosić.

        • 21 7

        • Szpilek (2)

          Wyluzuj.Widziałeś kiedyś moralną kancelarię prawną?

          • 14 6

          • Nie, więc albo niech prawnika do porad zatrudnia, albo kogoś po prawie (1)

            A nie karmią czytelnika krypto reklamami. Typ robi sobie reklamę, która nie jest nawet oznaczona a ty ich durniu bronisz.

            • 17 4

            • Szpilek

              Durniu?!!!!!!Jak ja jestem durniem to Ty jesteś stoczniarą!!!!

              • 4 4

    • kancelaria i prawnicy

      Ich zadaniem jest jak najlepsze działanie w imieniu klienta. Mojej znajomej syn jest prawnikiem i bronił np. kibola, który pobił innego kibola z drużyny wrogiej czyli człowiek dał w mordę innemu człowiekowi. Pytam znajomej czy jej to nie przeszkadza, że lata nauki syna i również kasa na naukę w tym czasie "jest wydana" na obronę bandytów. Ona na to: póki płacą jest ok. Taki zawód.
      to tyle w temacie

      • 14 2

    • Nie przesadzaj (1)

      Skoro kancelaria zajmuje się sprawą znaczy się ktoś został pokrzywdzony. Z reguły to naciągacze i oszuści udają nieszczęśliwych a ty myślisz że kancelaria chce ich skrzywdzić.

      • 14 8

      • hehe serio?

        Człowieku idzie biznesmen , mówi tu chcę ziemię a oni ok, to się wykopie tych ludzi, którzy tam mieszkają od pokoleń, zabkokujemy im szumem informacyjnym mozliwośc pierwokupu, nakłamiemy i po cichaczu wykupimy ich z ziemią a potem to już pójdzie gładko- czyściciele kamienic, znasz temat?

        • 7 1

    • Ale zaraz. Czy chodzi ci konkretnie o to, ze wynajmowales (4)

      mieszkanie, przestales płacic bo "nie masz" i zła kancelaria chce cie pozbawic lokalu ?

      • 13 8

      • Zapewne tak

        Inaczej by tak nie skomlał. Albo brał chwilówki w parabankach i nie czytał co podpisuje. Cóż, głupich nie sieją.

        • 10 2

      • Chodzi o to, że (2)

        w białych rękawiczkach, po cichu wykupuje się ziemię ( w części państwową) w świetnej lokalizacji wraz z budynkami i rodzinami, uniemożliwia im się pierwokup ( dokumenty zagineły, nikt nic nie pamięta, ekipa została zmieniona) i przez 3 lata intensywnie przygotowywali się by wywalić na bruk rodziny, pozbawić ludzi mieszkań, bo budynki na których stoją tą w świetnej lokalizacji. Pełna premedytacja, górnolotne słowa, traktowanie ludzi jak śmieci.. I nie są to osoby, które nie płaciły za cznysz. Żeby było ciekawiej, część z tych osób walczyła o twoją ignorancie wolność- bo to byli stoczniowcy i ich rodziny. Nie jeden z nich ryzykował wolność i życie by teraz taki ci*l pisał bzdury na forach.
        Zapoznaj się z tematem... popytaj ludzi, sprawdź kancelarię ...

        • 10 2

        • jeśli mieszkanie nie wykupione czyli nie twoje

          wiec czemu roscisz sobie do niego prawo??

          • 0 3

        • co to za brednie?

          czy kogoś wywalono z własnego mieszkania? no nie! jeśli nie mieszkasz we własnym tylko wynajmujesz to się liczysz z tym że kiedyś umowa się kończy i się trzeba wyprowadzić, jak mam własne mieszkanie to nikt mnie nie ruszy, żadna kancelaria nie pomoże

          • 0 2

    • Może najpierw naucz się pisać na poziomie pierwszej klasy podstawówki- opini?

      • 4 0

    • Srogie prochy. Nie cpaj. Idź na odwyk.

      • 2 3

    • Zaintersesował mnie Pana komentarz (1)

      ...czy może Pan przytoczyć jakiś szczegół, lokalizację, itp. gdzie mogło dojść do czegoś takiego, żebym mógł się temu przyjrzeć z tzw. "Urzędu"?

      • 5 1

      • Tereny byłej stoczni północnej

        Budynki zakładowe, obecnie wykupione przez wspomnianą kancelarię i zabudowane przez nowe inwestycje. Z tego co wiem, nadal tam mieszkają ludzie, którym grodzi bruk. Warto przejrzeć Księgi, ale cieżko znaleźć info ze strony stoczni, bo zmienili prezesa ( polecam odkopać YT z kryptonim szef w jakieś spółce rybnej- szczyt braku profesjonalizmu...) Ludzie z ekipy się pozwalniani ( lub po przechodzili na emerytury i ukrywali fakt wykupu przed mieszkańcami), poprzedni Prezes przez m.in. przez to odebrał sobie życie ... Ciekawy temat, a kancelaria też jest znana w środkowisku, wiec trzeba uważać

        • 8 1

    • tak znajomy tam mieszkał (1)

      mówił że już latach 9tych prosili o wykup, to im odmawiali , a potem dok. zniknęły. A potem ( jakoś niedawno- kilka lat temu?) jakiś sąsiad powiedział, że są sprzedani kancelarii, jak się zrobił szum, to przyjechali nagadali tym starszym ludziom bzdury i cisza.. Nie którym udało się wpisać na listę w mieście, ale większość z nich się nie kwalifikują do miasta, także na bruk jeśli będą chcieli coś robić na miejscu ich bloku... przykre, bo w większości to byli stoczniowcy lub ich rodziny, jak wszedzie zdarzaja się tam patole, ale ta sytuacja uderza najbardizej w tych, którzy żyli tam uczciciwe

      • 8 1

      • patologia i uczciwość? no nieźle popłynąłeś

        mieszkali w nie swoim mieszkaniu płacąc ułamek ceny rynkowej? to jest uczciwe? a może jak dostali wypowiedzenia umowy najmu i nie chcieli się wynieść z cudzego budynku to jest uczciwe? patologia i tyle

        • 2 6

    • Zamiast pisać bzdury o Kancelarii ,,Diabła" zapoznaj się z aktami notarialnymi jakie posiadają ludzie zamieszkujący lokale o które płaczesz !!!!! Jak się zapoznasz to przeproś,że głupoty wypisujesz!!

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane