- 1 Drugi lewoskręt na Trasie W-Z nic nie dał? (107 opinii)
- 2 3,5 mln zł wygrane w Lotto na Przymorzu (69 opinii)
- 3 Oszukana na "akcje Orlenu" straciła 140 tys. zł (48 opinii)
- 4 Altana w parku Oliwskim ofiarą złomiarzy (99 opinii)
- 5 Nowe zatoki na styku dwóch miast (50 opinii)
- 6 Chodnik dodatkowym pasem Grunwaldzkiej (211 opinii)
14 przestępców stanie przed gdańskim sądem
23 grudnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat)
Oszustwa, wymuszenia, podpalenia, handel narkotykami czy wyłudzenia na kwotę powyżej 7 mln zł - to tylko część przestępstw, za które przed sądem odpowie 14 członków zorganizowanej grupy przestępczej.
Grupa przestępcza działała od 2005 do 2011 roku.
- Akt oskarżenia dotyczy 249 zarzutów popełnienia różnego rodzaju przestępstw, głównie przeciwko mieniu, na szkodę 101 pokrzywdzonych, na łączną kwotę przewyższającą 7 milionów złotych. W toku śledztwa zostało przesłuchanych 154 świadków - wyjaśnia prokurator Mariusz Marciniak, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku.
Wśród zarzutów są też podpalenia w celu zastraszania pokrzywdzonych, nielegalne posiadanie broni, obrót narkotykami. Ponadto wyłudzenie dotacji na 1,8 mln zł z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z funduszy unijnych na rzekomą budowę mroźni artykułów rolno-spożywczych. Do tego dochodzi też pranie pieniędzy.
Liderem wśród oskarżonych jest 37-letni Tomasz T., mieszkaniec Glincza, z zawodu rzeźnik-masarz, który przed aresztowaniem prowadził działalność gospodarczą. Został on oskarżony o popełnienie aż 121 przestępstw.
Często polegały one na tym, że najpierw wyłudzał spore kwoty pieniędzy od osób, które wpłacały mu zaliczki np. na budowę domu jednorodzinnego, prace budowlane, zakup samochodu lub też pożyczały mu pieniądze. Niektóre osoby zmuszał do brania kredytów z banku. Następnie wraz ze wspólnikami używał przemocy wobec osób, które domagały się zwrotu wyłudzonych kwot.
Tomasz T. jest tymczasowo aresztowany. W odniesieniu do pozostałych oskarżonych zastosowano dozór policyjny oraz poręczenie majątkowe, w kwotach od 10 tys. do 200 tys. zł oraz zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportów. Na poczet kar zabezpieczono mienie na kwotę ponad 3 mln zł.
W trzech przypadkach oskarżeni przyznali się do winy i złożyli wnioski o wydanie przez Sąd wyroku skazującego bez przeprowadzania rozprawy. Grozi im od roku do 3 lat pozbawienia wolności. Pozostałym oskarżonym grozi do 12 lat pozbawienia wolności, grzywna w rozmiarze do 540 stawek dziennych po 2 tys. zł oraz przepadek korzyści majątkowych osiągniętych z popełnienia przestępstw.
km
Miejsca
Opinie (73) 5 zablokowanych
-
2013-12-24 20:23
Wyrok od reki i na szubienice
Tylko tak zwalczy sie bandytyzm i bandytów skupionych w grupach przestępczych
- 2 0
-
2013-12-25 21:14
Tomasz t. Dla mnie to bizmesmen po polsku
Zatrudnic go do ministerstwa finansow, tam sie nada. Fach ma w rekach, szkoda zeby sie zmarnowal i na legalu mozna ludzi okradac z calych majatkow.
- 0 0
-
2013-12-26 13:02
sami się pozamykajcie..organa ścigania to obecnie w Polsce
Nr 1 co do najbardziej skorumpowanej instytucji
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.