Nawet 50 tys. gdynian pozostaje przez cały dzień bez ciepłej wody i ogrzewania. Ciepło ma wrócić do domów i mieszkań w czwartek rano, ale mieszkańcom cierpliwość związana z coraz częstszymi awariami skończyła się już dawno.
rozumiem, że mogą się zdarzać, nie robię z tego powodu problemu
18%
to zależy, ile trwają, jak często i jak wygląda powiadamianie o pracach
40%
uważam, że to skandal i zawsze jestem z tego powodu niezadowolony(a)
42%
Kłopoty dotyczą mieszkańców kilku dzielnic: Witomino Radiostacja, Witomino Leśniczówka, Mały Kack, Wielki Kack, Karwiny, Dąbrowa. To razem nawet 50 tys. osób, które od godzin porannych muszą kąpać się w zimnej wodzie, nie mogąc skorzystać z kaloryferów. Ciepło nie dociera też do żłobków, przedszkoli i szkół.
Mieszkańcy: ciągle awarie- Problem jest cykliczny (3 awarie w ciągu niecałych 2 miesięcy, z częstotliwością 2-3 tygodnie). Nie rozumiem, dlaczego do nich dochodzi, skoro OPEC chwali się modernizacją sieci i nowinkami technicznymi. Niby pojawiają się ogłoszenia, ale co one dają, skoro w mieszkaniu jest zimno - wyjaśnia pan Marek dodając, że niedogodności urastają do rangi problemu, zwłaszcza gdy w domu jest małe dziecko. O ostatniej awarii pisaliśmy
niecałe dwa tygodnie temu. Ciepło nie docierało wtedy przez prawie cały dzień na Dąbrowę, Karwiny i
Fikakowo. Nerwy potęgował fakt, że to trzecia awaria w tym okresie grzewczym, która dotknęła mieszkańców tychże dzielnic. Przedstawiciele OPEC-u zapewniali, że robią zawsze wszystko, by awarie jak najszybciej usuwać.
Tym razem powodem przerw w dostawie ciepła jest kłopot z siecią ciepłowniczą w obrębie ul.
Hodowlanej 
na Witominie. Awarię próbowano zlokalizować od zeszłego tygodnia, ale dopiero w ostatnich dniach udało się dotrzeć do źródła problemu i później - po uzyskaniu formalnego potwierdzenia możliwości działania - rozpocząć prace. Ciepło ma wrócić w czwartek rano.
- To sieci, które powstawały razem z osiedlem, a więc mogą mieć nawet 50 lat i nie były od tego czasu modernizowane, więc niestety takie sytuacje mogą się powtarzać coraz częściej - mówi nam jeden z pracowników OPEC.OPEC: chcemy dalej modernizowaćOdcinka, gdzie pracują robotnicy nie objęła zakończona
ostatnio termomodernizacja, która trwała 3 lata, ani
zeszłoroczne prace, które na dwa tygodnie w wakacje pozbawiły ciepła podobną do obecnej liczbę osób. Były one prowadzone głównie przy obwodnicy.
Oficjalnie przedstawiciele firmy zapewniają, że kolejne
inwestycje to kwestia czasu, apelując o cierpliwość.
- W przyszłości liczymy po raz kolejny na wsparcie unijne, tym razem w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Na razie nie ma w sprawie żadnych konkretów. Pewne jest, że chcemy inwestować także w budowę nowej sieci przesyłowej - zapowiadał podczas podsumowania projektu termomodernizacji Andrzej Mikołajski, dyrektor ds. inwestycji OPEC.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
