• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Awaria autobusu nie musi kończyć jazdy

Patryk Szczerba
1 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Do awarii w pojazdach komunikacji miejskiej nie dochodzi często, jednak bywa, że niepokoją pasażerów. Do awarii w pojazdach komunikacji miejskiej nie dochodzi często, jednak bywa, że niepokoją pasażerów.

Pojazdy komunikacji miejskiej dziennie przemierzają setki kilometrów. Bywa, że usterki zdarzają się na trasie pomiędzy przystankami, co w wielu wypadkach skutkuje zatrzymaniem kursu. Zdarza się jednak, że kierowcy lub motorniczowie podejmują decyzję, by jechać dalej. Słusznie?



Czy kiedykolwiek czułeś się zagrożony(a) z powodu stanu technicznego pojazdu ZKM?

Z taką sytuacją spotkał się nasz czytelnik, który podróżował w piątek ok. godz. 17 gdyńskim trolejbusem linii 23. Jego zaniepokojenie wzbudził stan hamulców.

- Okazało się, że na wysokości przystanku Plac Górnośląski z okolic hamulców wydobywał się dym i straszny smród. Kierowca po ocenie stopnia zagrożenia... kontynuował jazdę. Czy to oznacza, że kierowcy są zarazem diagnostami? Następstwem tarcia jest przecież nagrzanie się metalu, co prowadzi do zapalenia opony, pomijając kwestię zagrożenia utraty hamulców w czasie jazdy - dziwi się pan Mateusz.

W gdyńskim ZKM podkreślają, że mają określone procedury w przypadku awarii, do których kierowca musi się stosować.

- W tej sytuacji również zostały prawdopodobnie zastosowane. Każda awaria zgłaszana jest do centrali ruchu, gdzie powiadamiane są odpowiednie służby. Czasem wystarczy konsultacja z diagnostą, który zna pojazd i wie, czy dana usterka zagraża bezpieczeństwu i kontynuowanie podróży nie jest możliwe. Bywa, że kierowcy mają uprawnienia mechanika lub mistrza zaplecza technicznego, dzięki czemu sami mogą naprawić usterkę. To domena zwłaszcza pracowników PKS i Gryf, którzy jeżdżą na długich trasach - wyjaśnia Marcin Gromadzki, rzecznik prasowy ZKM Gdynia.

Jeśli jednak jechać się nie da, pojazd jest ściągany z trasy, a w jego miejsce pojawia się zastępczy. W zależności od dnia, w rezerwie czeka nawet 10 pojazdów, zarówno autobusów jak i trolejbusów. Wszystkie z kierowcami, którzy w każdej chwili są gotowi, by uzupełnić braki w taborze wynikające z awarii.

- Zdarza się, że przy dłuższych trasach podstawiamy pojazdy zastępcze w dwóch miejscach. Tam, gdzie pasażerowie musieli wysiąść oraz na przystanku początkowym, by nie opóźniać odjazdu kolejnych kursów - deklaruje Gromadzki.

Czytaj też: Kontrola w trolejbusach. Część okna spadła na pasażerkę

Podobne procedury stosowane są w przypadku pojazdów ZKM Gdańsk. O tym, czy pojazd nadaje się do jazdy decyduje dyspozytor, po konsultacji telefonicznej z kierowcą lub motorniczym.

- Jeśli pojazd jest sprawny, by jechać dalej, na przystanku końcowym podlega serwisowaniu. W innym wypadku od razu następuje koniec jazdy i wtedy pojazd jest holowany, a na miejsce przyjeżdża pojazd zastępczy - wyjaśnia Krzysztof Wojtkiewicz z ZKM Gdańsk.

W Gdańsku nie ma jednak autobusów z kierowcami gotowymi do jazdy. Oznacza to, że z zajezdni na trasę wyjeżdża pojazd, który będzie w stanie zastąpić zepsuty autobus z kierowcą technicznym, który przekazuje go czekającemu na przystanku kierującemu. Nie zdarza się, by naprawy były podejmowane samodzielnie.

- Nie praktykujemy tego typu sytuacji. W godzinach szczytu mamy do dyspozycji kilka pojazdów technicznych, natomiast w weekendy i wieczorami kilkanaście, ponieważ po prostu wtedy jest ich mniej na ulicach. To wystarcza w przypadku awarii - zaznacza Wojtkiewicz.

Zarówno w Gdańsku, jak i w Gdyni wszystkie pojazdy codziennie po zjeździe do zajezdni przechodzą tzw. obsługę codzienną, która ma wyeliminować usterki i dać gwarancję, że pojazd jest sprawny i może wyjechać kolejnego dnia w trasę. Zdarza się, że autobus przez kilka dni nie wraca do zajezdni, jednak i tak, jak zapewniają przedstawiciele organizatorów trójmiejskiej komunikacji, jest na bieżąco kontrolowany.

Bardziej skomplikowane przeglądy przeprowadzane są w zależności od marki, rocznika oraz przebiegu danego pojazdu.

- Aktualnie producenci pojazdów wydłużają okresy miedzyprzeglądowe. Pojazdy nie wymagają po prostu tak wielu napraw jak kiedyś - dodaje Gromadzki.

Miejsca

Opinie (77) 2 zablokowane

  • Gdynia jest tak piękna

    że z przyjemnością chodzę na piechotę. Każdego dnia widzę nowe dziwy ;-). Nie ma co narzekać, jest dobrze. Kiedyś to były czasy. Autobus na płytę ledwo się wdrapywał. Oddech łapał przy izbie wytrzeźwień a z trajtków tylko iskry leciały, co chwila pantograf spadał z przewodów a kierowca czy kierownica, jak to dziś w modzie, więcej latali po schodach jak prowadzili to ruskie cudo. I czego jęczą, klima nie działa? se kup wachlarzyk, jeden z drugim, czy drugą, jak wam do Japonii tak tęskno.

    • 1 0

  • Gdynia ma najlepszą komunikacje miejską w Polsce ,autobusy są nowe i pachnące i punktualne (12)

    a ludzie którzy nimi podróżują kulturalni

    • 134 73

    • niestety to przeszlosc... (1)

      Gdynia miala pare lat temu najlepsza komunikacje miejska, ale cos sie zepsulo. Autobusy jezdza mocno niepunktualnie, rowniez poza szczytem. Nikt nie dostosowuje rozkladow do biezacej sytuacji. Brak biletomatow chocby na najwazniejszych przestankach. Brak informacji o trasie autobusu w srodku (nie mowie o informacji o najblizszym przystanku, tylko tabliczce z przebiegiem trasy) - jedyne miasto, ktore znam, gdzie brak takiego info. Jakies podchody z biletami, typu bilet na cala siec komunikacji miejskiej zkm gdynia, ale nie jest wazny na autobus 510 na lotnisko (ot niespodzianka). Itd. itd. Swiat sie zmienia, a gdynska komunikacja zostaje w tyle i jakby jeszcze skrecala gdzies w bok (niepunktualnosc).

      • 16 5

      • Docent się starzeje

        ot cała prawda...

        • 1 0

    • niestety...

      wczoraj pierwszy raz od kilku lat byłam zmuszona skorzystać z autobusu, linia 194 na Obłuże, nic się nie zmieniło, jazda jak w konserwie, śmierdzący ludzie i brak możliwości skasowania biletu, wysiadłam na pierwszym przystanku

      • 4 5

    • punktualne są w miarę nowe zależy na jakiej lini ale nie są pachnące NAPEWNOOOOOO (3)

      Przejedż się obywatelu autobusem 147 tam zawsze śmierdzi chlewem dlaczego tak jest nie wiem

      • 15 7

      • bo do chlewu jedzie (2)

        • 4 5

        • Chwarzno, WIczlino, Dąbrowa, Witomino (1)

          i ty się pytasz czemu śmierdzi!?

          • 7 5

          • re:

            to czemu buraku się pchacie na te dzielnice żeby zamieszkać w nowych deweloperkach jak Wam tak śmierdzi! Zastanów się co piszesz gimbusie!!

            • 6 3

    • Hahahahaha

      Dobre xD Hahahahahhahahahahaha

      Żart wieczora ;)

      • 6 0

    • BYWAJĄ

      szczerby pomiędzy jedynkami; zdarzają się między półkulami.

      • 9 3

    • State czasy

      Mylisz się.Może tak było ale 17 lat temu.Teraz to Gdańsk rządzi.

      • 23 24

    • Ależ oczywiście, ekorozwój to w Gdyni podstawa - szczególnie ścieżki rowerowe mamy rewelacyjne

      Również klimatyzacja w ZKM to rewelacja, nie psuje sie bo jej nie ma

      • 40 7

    • To chyba byłem w jakiejś innej Gdyni

      bo jeździ pełno gruchotów i nie ma nawet automatów biletowych

      • 46 30

  • Mateusz wie co sie zepsuło. .. (1)

    Następstwem tarcia jest przecież nagrzanie się metalu, co prowadzi do zapalenia opony, pomijając kwestię zagrożenia utraty hamulców w czasie jazdy

    ...widzicie? Wystarczyło zapytać pana Mateusza, on jeden się zna....

    • 13 0

    • to znaffca

      • 3 0

  • Rozumiem, że zaniepokojony p. Mateusz wysiadł na następnym przystanku (2)

    i czekał przy 5C na kolejny dyliżans?

    • 10 0

    • (1)

      Tak, dokladnie. 5C to nie powod zeby jechac rozklekotanym pojazdem... Nawet -10 nie byloby argumentem...

      • 1 1

      • Na dwór też niech Pan nie wychodzi bo tyle rozklekotanych aut jezdzi, jeszcze

        od któregoś coś odpadnie i Pana trafi.

        • 4 0

  • Wyobraźmy sobie list czytelnika w odwrotnej sytuacji: (3)

    "Kierowca kazał ludziom opuścić pojazd i...odjechał, zostawiając kilkadziesiąt osób na zimnie i deszczu! A przecież oprócz słabo wyczuwalnego, choć co prawda nieprzyjemnego zapachu pojazd zachowywał się zupełnie normalnie! Rozumiem, troska o zachowanie bezpieczeństwa, procedury itp., ale czy to aby nie przesada?"
    Ludziom nie dogodzisz.

    • 52 0

    • (2)

      Wysiadlem z tego pojazdu, wole 5 minut poczekac na nastepny nizeli uczesniczyc w wypadku

      • 3 3

      • (1)

        Nastepny oszolom, myslisz ze w zkm pracuja ludzie ktorzy lubia spedzac czas u prokuratora? Nikt ciebie nie zmusza do jazdy danym pojazdem, ba czesto jest tak ze takiego oszoloma albo wypraszaja albo uciszaja inni pasazerowie ktorzy jednak chca dalej jechac.
        Zaden z pracownikow zkm nie bedzie jechal z pasazerami wozem ktory stwarza realne zagrozenie, lepiej, nikt z nich wogole nim nie bedzie jechal bo po co ryzykowac kredyt na splate odszkodowan i odsiadke za wypadek.
        A 80% usterek jest takich ze da sie przejechac jeszcze jedno kolko.

        • 2 1

        • gdyby to byl tylko smrod... ale to byly kleby dymu...

          • 1 0

  • stare trupy

    70 % gdyńskich autobusów to 18 letnie złomy. każdy z mercedesów jest tak zgniły , że strach coś w nich wymieniać bo grozi kalectwem. na szczęście jeszcze do wypadku nie doszło. ale już niewiele brakuje. nie mam pojęcia za co zkm Gdynia odbiera jakieś śmieszne nagrody skoro panowie nie potrafią ustalić prozaicznej rzeczy jaką jest przyklejenie plakatów na tylnych szybach pojazdów.

    • 1 0

  • Panie Gromadzki

    PKS Wejherowo już nie ma, jest Pomorska Komunikacja Samochodowa sp. z o.o.

    • 2 0

  • autobusy gryf (3)

    autobusy firmy gryf to dramat są starsze od węgla a ich stan ...czy to ktoś sprawdza?!!! bo ja wiem że nie jak coś się stanie to po d*pie dostanie kierowca.

    • 12 1

    • Czemu niektóre autobusy ZKM Gdańsk piszczą w czasie hamowania (2)

      i na zakręcie jak zarzynana świnia?

      • 4 0

      • (1)

        A moze to zdychajace konie (mechaniczne)?
        A czemu w osobowkach piszcza hamulce? Moze dlatego ze sie koncza szczeki.

        • 2 0

        • szczeki

          A może dlatego ze są założone nowe i muszą się ułożyć???????

          • 1 0

  • A to pasażer jest diagnostą, że stwierdził problem z hamulcami?

    jwt

    • 4 0

  • dzien pieszego pasazera (2)

    jestem za wprowadzeniem

    • 31 4

    • jestem wesoły Romek

      mam na przedmieściu domek...

      • 4 1

    • A ja jestem za wprowadzeniem zapisu w regulaminie przewozów,

      że w razie awarii pojazdu pasażerowie są zobligowani do solidarnego jego pchania do zajezdni :-P

      • 8 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane