Kopali swojego znajomego, skakali po jego klatce piersiowej i uderzali młotkiem. Mężczyzna, którego pobito na Chełmie, przeżył prawdopodobnie tylko dzięki zgłoszeniu świadków i pierwszej pomocy udzielonej mu przez policjantów. Poszkodowany trafił do szpitala, a zatrzymani mężczyźni do policyjnych cel. We wtorek 25- i 23-latek usłyszeli zarzut usiłowania zabójstwa, a sąd zadecydował o ich tymczasowym aresztowaniu.
tak, bo chodziłe(a)m na kurs samoobrony
13%
tak, bo noszę przy sobie gaz pieprzowy
9%
nie, dlatego zamierzam zapisać się na zajęcia z samoobrony
4%
nie, dlatego zamiast konfrontacji wolę ucieczkę
74%
Wydarzenia rozegrały się w sobotę o godzinie 23. Wówczas policjanci zostali zaalarmowani o bójce, do której doszło na gdańskim Chełmie.
Mundurowi, którzy pojawili się na miejscu, przy jednym z bloków zauważyli leżącego zakrwawionego młodego mężczyznę z licznymi obrażeniami. Funkcjonariusze udzielili mu pierwszej pomocy i wezwali na miejsce pogotowie. Karetka przewiozła nieprzytomnego mężczyznę do szpitala, w którym przebywa do tej pory.
- Policjanci dzięki zdobytym informacjom i relacji świadków ustalili okoliczności, w jakich doszło do przestępstwa. Sprawcy wspólnie z pokrzywdzonym pili alkohol w pobliskiej altanie, a potem doszło między nimi do kłótni. Sprawcy zaczęli bić pokrzywdzonego, skakać po jego klatce piersiowej, uderzać młotkiem po całym ciele, a gdy stracił przytomność, to przeciągnęli go pod klatkę schodową jednego z bloków - relacjonuje st. asp. Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.Ostatecznie w tej sprawie funkcjonariusze zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 23 i 25 lat. Obaj są obywatelami Ukrainy (podobnie jak ich ofiara).
Młotek schowany za lodówką
Na miejscu, pod nadzorem prokuratora, pracowała m.in. grupa dochodzeniowo-śledcza, a także technik kryminalistyki. Policjanci zabezpieczyli ślady i przesłuchali świadków.
Kursy samoobrony w Trójmieście
- Policjanci prewencji sprawdzali pobliski teren oraz mieszkanie zatrzymanych mężczyzn, w którym znaleźli schowany za lodówką młotek, którym najprawdopodobniej bito pokrzywdzonego - dowiadujemy się od gdańskiej policjantki.Zarzuty usiłowania zabójstwa
Śledztwo w tej sprawie wszczęła prokuratura, a wyjaśnieniem okoliczności sprawy i motywu działania podejrzanych nadal zajmują się policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego z komendy miejskiej.
- Podejrzani wczoraj usłyszeli zarzuty usiłowania zabójstwa. Prokurator zawnioskował do sądu o aresztowanie obu mężczyzn. Decyzją sądu 23-latek i 25-latek zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Za usiłowanie zabójstwa grozi im kara dożywotniego pozbawienia wolności - podsumowuje st. asp. Kamińska.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
