- 1 Masz interes? Zostaw kartkę (49 opinii)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (259 opinii)
- 3 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (148 opinii)
- 4 Od soboty spore utrudnienia na A1 (58 opinii)
- 5 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (89 opinii)
- 6 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (343 opinie)
Biurowiec zamiast hali dla maszyn? Pomysł radnych dzielnicy
31 stycznia 2023 (artykuł sprzed 1 roku)
Radni dzielnicy Orunia-Św. Wojciech-Lipce są przeciwni budowie dużej hali dla PKP PLK, gdzie będą remontowane maszyny kolejowe. Według jej przedstawicieli, miasto mogłoby się zamienić z kolejarzami na grunty. W miejscu hali mógłby w przyszłości stanąć np. biurowiec.
O zaawansowanych planach budowy na Oruni hali o powierzchni ponad 11 tys. m kw., która będzie miała 150 m długości i 75 m szerokości, pisaliśmy dwa tygodnie temu.
- Miasto powinno pomyśleć o odzyskaniu tego terenu. Przecież znajduje się on kilometr od ścisłego centrum Gdańska, a ta część dzielnicy powoli się zmienia - mówi Bartosz Łabuda, przewodniczący rady dzielnicy Orunia-Św. Wojciech-Lipce.
Zmiany na terenach wzdłuż Traktu św. Wojciecha
Pewne oznaki zmian już się pojawiają. Po drugiej stronie torów, przy Trakcie św. Wojciecha, blisko BP, zniknęły poprzemysłowe hale.
Na terenie dawnej fabryki ZREMB ma powstać nowy obiekt, do którego przeniesie się kilka wydziałów Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ.
Część sądu przeniesie się do ZREMB-u
Swoją ziemię ma tam również deweloper Invest Komfort, który specjalizuje się w budownictwie mieszkaniowym.
Tymczasem, według radnych dzielnicowych, postawienie wielkiej hali dla maszyn kolejowych zahamuje te zmiany.
Propozycja rady dzielnicy: centrum biurowe zamiast hali maszyn
Jej członkowie mają swoją wizję na wykorzystanie tego terenu.
- Gdańsk mógłby się zamienić na grunty miejskie zlokalizowane między Trasą Sucharskiego a ul. Ku Ujściu. Tam są tereny stricte przemysłowe i podobna infrastruktura kolejowa - przekonuje Bartosz Łabuda. - Gdyby tak się stało, to jednym z naszych pomysłów jest stworzenie w tym miejscu centrum biurowego zamiast hali. Skoro mogło ono powstać w Oliwie, blisko torów, to tutaj też nie powinno być przeszkód.
Węzeł Czerwony Most - wizja sprzed dekad
Teren, na którym planowana jest budowa hali, nie ma miejscowego planu określającego, w jakim kierunku ma się rozwijać ten obszar miasta. Co ciekawe, prace nad jego opracowaniem zaczęły się już w 2010 roku, ale dotąd nie zakończyły. Wynika to zapewne z tego początkowo planowano w tym miejscu stworzenie ogromnego węzła przesiadkowego Czerwony Most. Dziś już jednak wiadomo, że ten obiekt nigdy nie powstanie.
Czerwony Most, czyli centrum Gdańska za 20 lat