• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Boks zawitał do Gdyni

Michał Jelionek
24 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

Zobacz naszą filmową relację z bokserskiego pojedynku Polska - Rosja.


Po raz pierwszy w historii do naszego kraju zawitała prestiżowa liga World Series of Boxing. W ramach światowego cyklu, w piątkowy wieczór gdyńską halą sportowo-widowiskową zawładnęli pięściarze reprezentujący barwy Polski i Rosji. Kibice, którzy zgromadzili się w obiekcie przy ul. Górskiego zobaczyli w sumie pięć polsko-rosyjskich pojedynków.



Interesują cię sporty walki?

Czym jest World Series of Boxing? To międzynarodowa liga dwunastu zespołów złożonych z pięściarzy amatorów. W odróżnieniu od boksu amatorskiego, w WSB zawodnicy walczą bez kasków i koszulek, na zasadach obowiązujących w zawodowym ringu. Każdy mecz składa się z pięciu pojedynków w pięciu różnych wagach: koguciej (50-54 kg), lekkiej (57-61 kg), średniej (68-73 kg), półciężkiej (80-85 kg) i ciężkiej (+91 kg). Walki trwają przez pięć rund, a każda runda trzy minuty. Obok zespołów ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii czy Niemiec, listę ligi WSB uzupełniają tak egzotyczne drużyny jak chociażby Algieria Desert Hawks, Astana Arlans Kazachstan czy Azerbejdżan Baku Fires. Polacy znaleźli się w grupie A, w której przyjdzie im walczyć z reprezentacjami Argentyny, Algierii, Azerbejdżanu, Meksyku i Rosji. Do strefy półfinałowej awansują dwie najlepsze ekipy z dwóch grup.

Hussars Poland - tak brzmi oficjalna nazwa zespołu, który w Pucharze Świata stawia dopiero pierwsze kroki. 16 listopada podopieczni Huberta Migaczewa na wyjeździe ulegli w swoim premierowym starciu zespołowi Mexico Guerreros 1:4. Honorowe zwycięstwo wywalczył Michał Olaś, którego niestety w Gdyni nie zobaczyliśmy. 23-latek jako jedyny z reprezentantów Polski zasmakował walk w lidze WSB. W zeszłym sezonie Polak reprezentował barwy triumfatora całej ligi - Dolce&Gabbana Milano Thunder.

W piątkowy wieczór rękawice z polskimi zawodnikami skrzyżowali zaliczani do grupy faworytów pięściarze Boxing Russia Team, wcześniej znani pod nazwą Dynamo. W ubiegłej edycji Rosjanie dobrnęli aż do wielkiego finału, w którym musieli uznać wyższość wspomnianego Milano Thunder. Podopieczni Edwarda Krawcowa w inauguracyjnej kolejce sezonu 2012/2013 w swoim rezerwowym składzie nie dali najmniejszych szans zawodnikom z Algierii.

Premierowa gala WSB w Polsce rozpoczęła się o godzinie 20:00. Jako pierwsi na gdyńskim ringu zameldowali się bokserzy wagi koguciej - Mateusz MazikMuhammed Szekow. Rosjanin jest aktualnym wicemistrzem swojego kraju w kategorii do 52 kg. Początek walki zdecydowanie należał do boksera Rosji. Z biegiem kolejnych rund lepiej prezentował się jednak Mazik. Dobry boks naszego reprezentanta doceniła dwójka arbitrów, wskazując Polaka jako zwycięzcę walki otwierającej mecz Polski z Rosją.

W kolejnym pojedynku wieczoru, walczący w barwach "Husarii" Adil Asłanow rywalizował z Adlanem Abduraszidowem. Rosjanin to niezwykle mocny punkt przyjezdnych, w ubiegłym roku w lidze WSB zwyciężył aż w pięciu z sześciu walk. Potwierdził to również w meczu z Asłanowem, w którym zwyciężył jednogłośnie na punkty.

Pomimo iż na trybunach hali sportowo-widowiskowej przy ul. Górskiego zgromadziło się niespełna 700 fanów boksu, oklaskami i głośnymi okrzykami "Husaria, Husaria" efektywnie pomagali reprezentantom Polski.

Największą uwagę gdyńskiej publiczności przykuła walka z udziałem miejscowego boksera, Tomasza Jabłońskiego. Pochodzący z Gdyni pięściarz stanął vis-a-vis dwukrotnego brązowego medalisty Rosji - Aleksandra Iwanowa. Dotychczas niepokonany w lidze World Series of Boxing Rosjanin znalazł w końcu swojego pogromcę. Gdynianin bezapelacyjnie zwyciężył z Iwanowem i wyprowadził Hussars Poland na prowadzenie.

Kropkę nad "i" w polsko-rosyjskiej bitwie postawił... Białorusin. Siergiej Kuzmim poszedł śladami Jabłońskiego i pewnie rozprawił się z Edwardem Jakuszewem. W finałowej walce wieczoru starli się bokserzy wagi królewskiej Jan SudzilowskiWitalij Kuduchow. Kolejny Białorusin walczący w barwach "Husarii" nie zdołał podtrzymać passy kolegów z drużyny i przegrał swój pojedynek.

Biało-czerwona "Husaria" dość niespodziewanie pokonała faworyta grupy A z Rosji 3:2, a tym samym zapewniła sobie pierwszy, historyczny sukces w międzynarodowej lidze WSB. Polacy o kolejne zwycięstwo powalczą w odległej Argentynie. Spotkanie w hali Estadio Vicente Polimeni odbędzie się 8 grudnia.


Wyniki meczu Polska-Rosja (3:2):
Waga kogucia (50-54 kg): Mateusz Mazik - Muhammed Szekow 2:1
Waga lekka (57-61 kg): Adil Asłanow - Adlan Abduraszidow 0:3
Waga średnia (68-73 kg): Tomasz Jabłoński - Aleksandr Iwanow 3:0
Waga półciężka (80-85 kg): Siergiej Kuzmin - Edward Jakuszew 3:0
Waga ciężka (+91 kg): Jan Sudzilowski - Witalij Kuduchow 1:2

Wydarzenia

Opinie (54) 1 zablokowana

  • boks

    co to za twor 2ch polakow a 3 innych niech se boksuja kto to organizowal to widac ile bylo ludzi a napewno bysmy przyjechal z tczewa nic prawie kibice boksu nie wiedzieli

    • 3 0

  • Myslalem ze chodzi o info boks :D

    • 3 0

  • Biało-czerwona "Husaria"

    Bardziej o wschodnich korzeniach (3 zawodników spoza Polski)

    • 3 0

  • Masakra

    dobrze, że nie podali tej informacji 1 grudnia. Gratuluje reakcji na wydażenie

    • 7 1

  • szkoda ze miosiąc po gali nienapiali ze była to napewno bym poszeł

    zawsze informują albo dzien przed albo po imprezie całe trójmiasto

    • 5 0

  • Promocja do niczego.

    Pierwszy raz słyszę o jakiejś gali! Też chętnie bym poszedł.

    • 7 0

  • gratulacje dla Tomka

    oby tak dalej i sukcesów życzę.

    • 7 0

  • żenada

    Jaka kurka husaria jak na pięciu zawodników bylo tylko dwóch polaków, żenada pełną gębą

    • 2 1

  • swietna gala

    az miłó było być na tej gali .obejrzeć naszego tomka z gdyni.i to że trenował boks w naszej szkole na chwszczyńskiej.powinien być wzorem dla młodych chlopców że można wiele osiągnąć jak sie tylko chce i od młodych lat trenuje.

    • 5 0

  • Czy ktoś kojarzy tutuł piosenki

    przy której wchodzili zawodnicy z Rosji?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane