• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Budowa Trasy Kaszubskiej coraz bardziej zagrożona

Maciej Naskręt
22 lutego 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Plany budowy Trasy Kaszubskiej zakładają realizację inwestycji w ramach czterech różnych zadań. Plany budowy Trasy Kaszubskiej zakładają realizację inwestycji w ramach czterech różnych zadań.

Ministerialni urzędnicy bez podania przyczyn wstrzymali kolejny raz termin ogłoszenia II etapu przetargu na Trasę Kaszubską. Co gorsza, nie wskazali nowego terminu przetargu. Jeśli sytuacja utrzyma się dłużej, będzie trzeba aktualizować dokumentację dla inwestycji.



Kiedy zostanie wyłoniony wykonawca Trasy Kaszubskiej?

Pierwotne plany zakładały rozpoczęcie budowy Trasy Kaszubskiej w 2010 r. i jej zakończenie w roku 2013. Jednak rekordowo wolne tempo wydawania decyzji środowiskowej na tę drogę pogrzebało harmonogram - na 150-stronicowy dokument drogowcy czekali 2 lata i 4 miesiące.

Trzeba zaznaczyć, że niemogący się ze sobą porozumieć urzędnicy z GDDKiA i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska podlegają bezpośrednio tej samej administracji rządowej.

Inwestorem budowy drogi ekspresowej S6 jest gdański oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Urząd podlega bezpośrednio ministrowi infrastruktury i budownictwa. To ministerstwo decyduje o uruchomieniu środków na każdą inwestycję. GDDKiA odpowiada natomiast za przygotowanie formalne, organizację przetargu, nadzór nad wykonawcą oraz odbiór inwestycji.

Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że Trasa Kaszubska może być gotowa w 2020 r. Tymczasem ostatnie plany rządu zakładają, że droga zostanie udostępniona kierowcom najwcześniej w lipcu 2021 r.

GDDKiA cztery razy przekładała terminy II etapu przetargu

Opóźnienie może być jeszcze większe, bowiem niedawno drogowcy po raz czwarty zmienili harmonogram przygotowań inwestycji - ogłoszenie II etapu przetargu "projektuj i buduj" dla Trasy Kaszubskiej. Informacja pojawiła się na stronie projektu drogi prowadzonej przez firmę Transprojekt Gdański na zlecenie gdańskiego oddziału GDDKiA.

Dodajmy, że I etap przetargu zakończył się latem 2016 r. - wyselekcjonowano wtedy ponad 20 firm, które mogą składać oferty cenowe na poszczególne zadania Trasy Kaszubskiej.

  1. Komunikat z 10 sierpnia 2016 r. o przełożeniu II etapu przetargu na wrzesień 2016 r.
  2. Komunikat z 28 września 2016 o przełożeniu II etapu przetargu na listopad 2016 r.
  3. Komunikat z 29 listopada 2016 o przełożeniu II etapu przetargu na luty 2017 r.
  4. Komunikat z 15 lutego 2017 r. bez wskazania nowego terminu.

Ostatni - czwarty - komunikat różni się tym od wcześniejszych, że nie wskazano w nim nowego terminu odroczonego II etapu przetargu. W ostatnich dniach zmieniła się też treść samego komunikatu.

Jeszcze w sobotę mogliśmy przeczytać:

"Ze względu na brak zgody z Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Gdańsku, nie przystąpiła do drugiego etapu przetargu w formule 'Projektuj i Buduj' dla budowy drogi ekspresowej S6 na odcinku Lębork - Obwodnica Trójmiasta. W przypadku otrzymania oficjalnych informacji z w/w Ministerstwa, na temat terminu kontynuacji postępowania przetargowego, komunikat zostanie umieszczony na stronie internetowej poświęconej budowie tzw. Trasy Kaszubskiej" .


Natomiast w zaktualizowanej wersji komunikatu czytamy:

"Informujemy że harmonogram ulega zmianie. Aktualnie jest w trakcie opracowywania, w związku z tym Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Gdańsku, nie przystąpiła do drugiego etapu przetargu w formule "Projektuj i Buduj" dla budowy drogi ekspresowej S6 na odcinku Lębork (wraz z Obwodnicą Lęborka) - Obwodnica Trójmiasta.

Po zakończeniu prac nad w/w harmonogramem, komunikat zostanie umieszczony na stronie internetowej poświęconej budowie tzw. Trasy Kaszubskiej."


Okazuje się więc, że obecnie trwają uzgodnienia gdańskiego oddziału GDDKiA z ministerstwem, które mają zaowocować ustaleniem nowego harmonogramu inwestycji. Wcześniej można było odnieść wrażenie, że przedsięwzięcie jest tylko wstrzymane.

Na odcinku gdyńskim Trasa Kaszubska ma mieć po trzy pasy ruchu w każdą stronę. Na odcinku gdyńskim Trasa Kaszubska ma mieć po trzy pasy ruchu w każdą stronę.
Ministerstwo i rząd milczą w sprawie trasy

W minionym tygodniu poprosiliśmy Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa o informacje odnośnie planów budowy Trasy Kaszubskiej. Do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Próbowaliśmy się skontaktować także z zastępcą ministra infrastruktury i budownictwa, Kazimierzem Smolińskim z Malborka. Niestety, polityk nie odbierał od nas telefonu. Udało nam się za to porozmawiać z gdyńskim posłem PiS Marcinem Horałą i zapytać o drogowe plany rządowe na Pomorzu.

- Nic się w tej sprawie nie zmienia. Droga jest w planach, ale trudno jednak jest mi wypowiadać się za ministerialnych urzędników - mówi gdyński poseł, Marcin Horała.
Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa od około roku podkreśla, że należy mieć na względzie uwarunkowania finansowe. Wartość Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2016-2023, który przyjęła jeszcze Rada Ministrów pod wodzą Ewy Kopacz, wynosi 200 mld złotych. Tymczasem na inwestycje w budżecie na wspomniany program zostało ujętych ok. 107 mld złotych.

Mieszkańcy w coraz większej niepewności

Brak decyzji w kwestii budowy Trasy Kaszubskiej wywołuje nie tylko spore zamieszanie wśród kierowców, którzy będą korzystać z drogi, ale również wśród mieszkańców terenów, na których wspomniana droga ma przebiegać. Do gdańskiego oddziału GDDKiA telefonuje wiele osób z pytaniem o to, kiedy rozpocznie się realizacja inwestycji.

Mieszkańcy są w rozterce. Niektórzy rozważają pozostawienie pola pod drogę odłogiem - bez obsiewania, co wiąże się z realnymi stratami. Tymczasem, gdyby budowa drogi opóźniła się, mogliby kolejny rok korzystać z plonów. Inni zastanawiają się nad inwestycją w nieruchomości lub nad rozwojem działalności gospodarczej. Bez jasnego komunikatu ministerstwa trudno im jednak podjąć optymalną decyzję.

Kiedy zdezaktualizuje się dokumentacja?

Dodatkowym problemem jest termin ważności dokumentacji dotyczącej budowy Trasu Kaszubskiej. Dziś urzędnicy z gdańskiego oddziału GDDKiA mają w ręku komplet dokumentów potrzebnych do rozpoczęcia inwestycji, jednak każda dokumentacja projektowa ulega przedawnieniu - opracowania i decyzje tracą ważność.

Czy w przypadku kolejnych miesięcy bez ministerialnej decyzji w sprawie trasy grozi nam dezaktualizacja opracowań?

- Trudno wskazać mi jednoznacznie terminy, bowiem opracowanie dokumentacji jest bardzo obszerne. Mamy jednak jeszcze spokojnie kilkanaście miesięcy, po upływie tego czasu będzie trzeba wykonać aktualizacje - mówi pełniący obowiązki dyrektora gdańskiego oddziału GDDKiA, Karol Markowski.
Oświadczenie gdańskiego oddziału GDDKiA

W związku z pojawiającymi się w przestrzeni medialnej doniesieniami o rzekomym wstrzymaniu przez Ministerstwo prac nad procesem przygotowania budowy tras krajowych w województwie pomorskim Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Gdańsku informuje, iż żadne prace w tym zakresie nie zostały wstrzymane. Zarówno Ministerstwo jak i GDDKiA nieustannie podtrzymują wolę budowy zarówno Obwodnicy Metropolitalnej jak i drogi ekspresowej S6 i podejmują wszelkie działania zmierzające do realizacji tego celu. Ostateczne decyzje w zakresie terminów realizacji obu zadań uzależnione są jednak od wniosków z prowadzonej analizy możliwości realizacji całego Programu Budowy Dróg Krajowych.

Jedyną okolicznością, która obecnie ulega zmianie jest harmonogram realizacji prac przygotowawczych w tym w szczególności data przystąpienia do II etapu przetargu. Wszystkie pozostałe ustalenia pozostają aktualne.

Wyjaśniamy kwestie braku porozumienia pomiędzy GDDKiA, a RDOŚ. Obie instytucje od samego początku ściśle ze sobą współpracują. Sytuacje zgłaszania zastrzeżeń, opinii czy wniosków o wniesienie zmian w  dokumentacji są naturalną konsekwencją prowadzenia profesjonalnego procesu uzgodnień dokumentacji projektowych. Zarówno GDDKiA, jak i RDOŚ zależy na jak najlepszym ustaleniu ostatecznego kształtu planowanych inwestycji.

Karol Markowski, p.o. dyrektora GDDKiA o. Gdańsk

64 kilometry z Gdyni do Lęborka

Dla Trasy Kaszubskiej dokumentację przygotowywała firma Transprojekt Gdański. Wstępne wyliczenia mówią, że droga ekspresowa z Gdyni do Lęborka ma kosztować niemal 3 mld zł. 2,15 mld zł to szacowany koszt budowy, natomiast 800 mln zł pochłoną odszkodowania wypłacone za tereny zajęte pod drogę.

Patrząc od strony Gdyni, pierwszy odcinek ekspresówki ma liczyć 22 kilometry (roboczo oznaczony jako nr 4). W jego ramach rozbudowany ma zostać węzeł Wielki Kack, a także - od podstaw - Węzeł Chwaszczyno, który połączyć ma Trasę Kaszubską z Obwodnicą Metropolitalną. W ramach tego zadania powstać ma też niewielki węzeł Nowowiczlińska (na Obwodnicy Trójmiasta), który obsługiwać miałby m.in. dzielnicę Dąbrowa, a także węzeł Rdestowa przy Polifarbie i węzeł Szemud.


Odcinek Szemud - Luzino

Ten 10-kilometrowy odcinek Trasy Kaszubskiej jest najprostszy w realizacji. W jego ramach, oprócz jezdni, powstać ma jedno miejsce obsługi podróżnych (parking z toaletą) nieopodal miejscowości Sychowo. Na trasie przewidziano też dwa 100-metrowe mosty nad lokalnymi potokami w gminie Szemud.


Odcinek Luzino - Łęczyce

Ten fragment obejmuje ok. 15-kilometrowy odcinek ekspresówki. Powstać mają na nim m.in. dwa węzły - Strzebielino i Luzino. Przy ostatnim zostać ma uruchomione zaplecze dla drogowców.

Na końcu tego odcinka - w miejscowości Bożepole - przewidziane jest połączenie z istniejącą drogą krajową. Przewidziano tam także jedno miejsce obsługi podróżnych (MOP), z parkingiem, stacją paliw i być może gastronomią.


Odcinek Łęczyce - Lębork

Pierwszy, 17-kilometrowy fragment - jadąc ze Słupska do Trójmiasta - to obwodnica Lęborka. Powstać mają tu trzy węzły drogowe - Łęczyce, Lębork Wschód i Lębork Południe. Dalej droga miałaby się łączyć z planowaną Trasą Lęborską do Słupska. Najciekawszym obiektem na tym odcinku ma być półtorakilometrowa estakada, znajdująca się na południe od Lęborka.

Miejsca

Opinie (225) 5 zablokowanych

  • kara

    za przegrane wybory w naszym województwie. Ot, co.

    • 2 0

  • poszlo na 500 minus to nie ma kasy (3)

    poszło też na podwyżki dla "ważnych" posłów, poszło na limuzyny antka i szydły i poszło też na wykup węgla z nierentownych kopalń i na 14-tki czy 15-tki górników. poszło na tz. specjalistów z tzw. komisji smoleńskiej, poszło na policję i zomo antka coby mogli ścigać protestujacych, poszło na długopisy atomowe - nową broń natowską, poszło też na SPA dla księdza wiadomo jakiego, poszło na podwyżki dla tzw. dziennikarzy telewizji reżimowej, poszło na tzw., "reformę" nie-edukacji, poszło na zestaw do nurkowania dla długopisa,
    itd.

    no to skąd ma być na autostrady?

    • 14 3

    • zaKODowany idiota (1)

      • 2 5

      • zakompleksiony człowiek pierwszego sortu pis.

        za klasykiem - idź do anioła.

        • 0 1

    • Darmowe polskie firmy "podwykonawcze"

      "zatrudnione" przez chińczyka już wykończyli więc złoty interes peowcow się skończył a budowa 1km najdroższa w całej Europie! Śmierdzi miliardowymi machlojami z daleka ciekawe kiedy sie za to wezmą? Utrzymanie infrastruktury drogowej też kosztuje przypominam

      • 1 2

  • widocznie biznesy ojca dyrektora mają większy priorytet

    tam kasa jest na zawołanie, bo przecież każdy Polak nie zdrajca wie, że jak ojciec dyrektor potrzebuje to na najważniejsze sprawy w interesie Polski i chrześcijaństwa. A nie tam jakaś droga z peowskiego trójmiasta do Niemiec. Karzeł nie wydal zgody a nie jakieś tam GDDKiA czy RDOŚ.

    • 0 1

  • Trzeba.... (3)

    Dlaczego mieszkańcy Kaszub w ostatnich wyborach głosowali gremialnie na PO? Gdyby głosowali na PiS pewnie inwestycja szła by normalną drogą i już niebawem pojawiły by się maszyny drogowe na przyszłej Trasie Kaszubskiej. Jednak skoro mieszkańcy opowiedzieli się za Platformą Obywatelską, to musi być dla nich właściwa kara. A kara ta jest dotkliwa. Przesunięcie budowy w daleką przyszłość. Ważniejsze są inwestycje w tych regionach, w których w ostatnich wyborach wygrało PiS. Zatem Kaszuby mogą poczekać na swoją trasę do 2030 roku albo i dłużej. Nie trzeba było głosować na PO i koniec w temacie.

    • 8 16

    • w 2005, w 2007 i w 2011

      też gremialnie głosowali na PO. I pewnie już się maszyny drogowe na przyszłej Trasie Kaszubskiej pojawiły, prawda? Czy tylko obiecali ukończyć w 2013? Teraz byłoby dokładnie to samo gdyby rządziła PO. Dalej nie byłoby pieniędzy na S6.

      • 0 0

    • nie każdego można kupić

      i nie każdy się zeszmaci

      • 3 2

    • no zgadza się, ja bym pobudował jeszcze w zamian kilkanaście kościółków.

      • 3 2

  • Trasa Kaszubska właśnie idzie wPiSdu (5)

    PiS nie cofnie się przed niczym, by zgnoic niepokornych.
    Rozszerzą Warszawę, zmienią ordynację wyborczą... Co to dla nich uwalenie budowy jednej drogi...

    • 214 26

    • Tusk coi zrobiłeś dla wybudowania tej trasy przez 8 lat !!! (4)

      PO-yebało tych od T(r)uska i Nowaka Zegarka, 8 lat mało było????

      • 10 33

      • (2)

        "Pierwotne plany zakładały rozpoczęcie budowy Trasy Kaszubskiej w 2010 r. i jej zakończenie w roku 2013. Jednak rekordowo wolne tempo wydawania decyzji środowiskowej na tę drogę pogrzebało harmonogram - na 150-stronicowy dokument drogowcy czekali 2 lata i 4 miesiące."

        • 13 3

        • Zakładając, że normalnie decyzje wydają w 3 miesiące

          i chcieli ukończyć w 2013 (niech będzie, że w listopadzie 2013). Decyzje wydali w 2 lata i 4 mc, czyli powinni ukończyć, nawet z tą decyzją opóźnioną w grudniu 2015. Ale wiadomo, że potem nie opłacało się tu budować, bo i tak głosy będą, tylko zaczęli w Szczecinie (do Koszalina), bo tam głosy trzeba było zdobyć

          • 0 3

        • tusk i spółka mysleli ze porzadza jak cyrankiewicz

          • 1 5

      • Dlatego już peło nie rządzi. Niebawem i pis wykurzymy, może potem będzie wreszcie normalnie.

        • 6 2

  • Niepokorne Pomorze, które nie kocha aktualnie rządzących tak jakby tego oczekiwali, musi ponieść karę. (16)

    Zdaje się, że małostkowość bierze górę nad społecznym interesem.

    • 325 35

    • A gdzie był sPOłeczny interes przez 8 lat, pełowcy i ich media hahaha (12)

      Siedzieli cichutko przez 8 lat !!!!!

      • 36 61

      • otwórz oczy (10)

        PO sporo zbudowało przez 8 lat. Tą inwestycję też przygotowywało. Był harmonogram, który teraz PiS uwala.

        • 44 13

        • Otworzyłem oczy i co widzę? (5)

          Rudy z Brukseli obiecał tę trasę na Euro2012 - pamiętasz?
          Ludzie rudego przez ponad dwa lata nie potrafili wydać decyzji środowiskowej, a teraz pier..licie o zemstach, uwalaniu harmonogramu (nierealnego bez decyzji) i tp.
          Fakt, pisioory dają du... co chwilę, ale tu du.. dał rudy i jego banda.

          • 19 45

          • Nie, nikt tej trasy nie obiecał na 2012 (1)

            Ale powiedz ile starych wyremontowało i nowych dróg wybudowało PO. Żałosnymi epitetami nie przykryjesz prawdy.

            • 37 6

            • Przecież w artykule jest napisane

              że miała być rok po Euro, pełna zgoda. Tylko już jest 5 lat po euro a popsl rządziło do października 2015 i nawet nie wydano decyzji, albo wydano tuż przed wyborami.

              • 3 4

          • kłamiesz lub w naj. przypadku pleciesz bzdury- nie masz pojęcia a się wypowiadasz

            • 0 0

          • JKM , smędisz , nie popłacz się

            znawca Brukseli się znalazł

            • 1 0

          • przyganiał ŁYSY (wyklęty stadionowy) RUDEMU :)

            żałosne ofiary manipulacji - z obu stron!

            • 9 4

        • A ile ukradli przy okazji? (3)

          Każda duża inwestycja szła w parze z aferą, poczytaj trochę to się zdziwisz

          • 5 28

          • no ile?

            oświeć nas

            • 5 0

          • każda?

            jeśli były jakieś działania kryminalne poprzedniej władzy, to z pewnością minister zero byłby pierwszy, który by o tym krzyczał na konferencji prasowej. Tymczasem cisza, żadnych zarzutów nie postawiono, żadnego śledztwa nie wszczęto. Czyżby dlatego, że te rzekome afery były tylko wymyślone czy rozdmuchane na potrzeby spektaklu politycznego?

            • 14 1

          • To dajesz ... jak każda to nie będzie problem podać kilka przykładów.

            Słowackiego, Havla, Sucharskiego, obwodnica południowa, tunel pod Martwą Wisłą .. to w samym Gdańsku już z 5 afer wymienisz.

            • 17 2

      • Taki Naskręt sidział cichutko przez 8 lat, taki Chrzan z GW siedział cicho ... a teraz nagle PO 8 latach

        "Interes społeczny" zobaczyli ... nie to czyste partyjniactwo medialne

        • 31 40

    • puszcza siebie (1)

      Jaki społeczny interes? my tej trasy nie chcemy! Szczerze powiedziawszy są inne ciekawsze inwestycje drogowe w społeczeństwie, które przynieśli realne korzyści finansowe dla naszego państwa. A ta trasa jest zbędna. Równie do rzeczy może powstać za kilkadziesiąt lat, jeśli w ogole

      • 6 32

      • wczoraj był dzień jęz. ojczystego- przespałeś i szkołę, i wczorajszy dzień.

        • 6 0

    • Przeczytaj artykuł jeszcze raz i jesli jestes osoba myślącą odpowiesz sobie na pytanie kto jest winny tej sytuacji.

      • 8 2

  • No i o czym tu pisać?

    Jak nic nie dzieje sie w tym kierunku to wiadomo, ze budowa sie oddala. Samorządy nie zrobią tego w pełni z własnej kieszeni, a "góra" (zarówno obecna jak i poprzednia) woli rozdysponować pieniądze tak, żeby zabezpieczyć sobie większa grupę wyborców niż garstka Kaszubów. Proste. Równie dobrze mozna raz na tydzień pisac o tym, ze jeszcze nie wynaleziono lekarstwa na raka i nie wiadomo kiedy to nastąpi.

    • 0 0

  • Budyniowo

    Urzędnicy i sam Budyń pewnie tak jak w przypadku PKM kupili już dawno grunty na nowej trasie ?

    • 0 1

  • Po pierwsze i najważniejsze - nie głosować na Horałę

    Po drugie nie głosować na PiS. Nigdy.
    Po trzecie - patrz pierwsze

    • 3 2

  • Z tymi trasami jak z polskim atomem. Niby coś się dzieje na papierze. Nawet sporo pieniędzy już wydano tylko fizycznie nic nie ma.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane