• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Burza wokół "Tajemnicy Westerplatte"

Michał Brancewicz
28 sierpnia 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
aktualizacja: godz. 14:31 (28 sierpnia 2008)
Władze Gdańska mogą nie dopuścić ekipy filmowej na Westerplatte, ale na razie tego nie planują. Władze Gdańska mogą nie dopuścić ekipy filmowej na Westerplatte, ale na razie tego nie planują.

Nie milkną kontrowersje wokół ujawnionego przez Gazetę Wyborczą scenariusza filmu "Tajemnica Westerplatte" autorstwa Pawła Chochlewa. Do dyskusji dołączyli się także gdańscy radni i prezydent miasta.



Scenariusz filmu o Westerplatte:

Przypomnijmy: scenariusz opowiada o pijanych Westerplatczykach sikający na portret marszałka Rydza-Śmigłego. Ukazuje kapitana Franciszka Dąbrowskiego jako brudnego i wiecznie sięgającego po butelkę pijaka. Natomiast samych obrońców składnicy przedstawia biegających nago pod ostrzałem Niemców i spijających wódkę z pornograficznych zdjęć.

W czwartek gdańscy radni PiS stanęli w obronie Westerplatczyków, którzy w filmie mieliby zostać ukazani jako pijacy i degeneraci. - Wszyscy oni są honorowymi obywatelami miasta Gdańska, odznaczonymi orderem Virtuti Militari - grzmiał Kazimierz Koralewski, radny klubu - Ośmieszanie ich jest ośmieszaniem polskiego patriotyzmu.

Radni opozycji zwrócili się z apelem do prezydenta Pawła Adamowicza, by zakazał kręcenia filmu na terenie Westerplatte i Gdańska. Jeśli mimo tego film zostałby wyprodukowany, domagają się zakazu dystrybucji na terenie miasta.

Adresatem sprzeciwu został też Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdan Zdrojewski. Radni zażądali wstrzymania państwowej dotacji na produkcję filmu.

Tymczasem minister już zareagował: - Nie dopuszczam możliwości, aby ze środków publicznych powstał film fałszujący historię Polski - powiedział dziennikowi.pl minister kultury Bogdan Zdrojewski.

Platforma Obywatelska przychyliła się do tego apelu sporządzonego przez radnych PiS, ale postanowiła go przeredagować. Swoje zdanie na temat cenzury wygłosił także prezydent Gdańska - Gdańsk jest miastem wolności, to tu walczyliśmy z cenzurą i nie zabronimy dystrybucji filmu - deklarował. - My możemy wyrażać swoje niezadowolenie, krytykować i przekonywać, że razi to nasze uczucia patriotyczne. Jednak czym innym jest kręcenie filmu, a czym innym zakaz dystrybucji. Takie coś mogłoby się wydarzyć w Mińsku albo w Moskwie, ale nie tu.

Prezydent przyznał, że miasto jest właścicielem części terenów Westerplatte i może nie użyczyć ich na potrzeby filmu. - Musimy to przemyśleć - dodał.

Okrojona wersja apelu o zaniechanie dotowania filmu, skierowana wyłącznie do ministra Zdrojewskiego, została przegłosowana jednomyślnie przez całą radę, chociaż radni Prawa i Sprawiedliwości podkreślali, że jest on zbyt mało radykalny. - Westerplatte broniło granic Polski, dzisiaj my musimy bronić ich - przekonywał Wiesław Kamiński. - To my, jako gdańszczanie powinniśmy zrobić więcej dla tej sprawy nie dopuszczając do kręcenia tego filmu, a nie minister - skwitował.

Tymczasem Gazeta Wyborcza, która jako pierwsza opisała ten temat, informuje, że Polski Instytut Sztuki Filmowej zwróci się do historyków o opinię co do prawdziwości opisów zawartych w scenariuszu filmu. Jego autor zostanie zobligowany do przedstawienia źródeł, o jakie się opierał pisząc scenariusz. Jeśli ich nie wskaże, film nie dostanie dofinansowania.

Miejsca

Opinie (124) ponad 10 zablokowanych

  • jak oceniać coś czego się nie przerzyło ?

    Miałem kiedyś przyjemnoś rozmawiać z jednym z WESTERPLATTE , dokładnie było to lato 2000 sierpień i powiem wam że to co oni przerzyli to naprawde nie odda jakiś tam film jedno jest pewne że polacy to odwarzny naród i to nie podlega dyskusi na tle innych narodów naprawde jesteśmy waleczni ,pozatym westerplatte to skrawek ziemi co by nie mówić taka armia nie mogła przez tyle dni zdobyć tego ogonka lądu kpina niemcy czapki z głów i my

    • 0 0

  • none

    xxtts

    • 0 0

  • DLACZEGO WY TAK ONICH MÓWICIE

    DLACZEGO JESTEŚCIE OBOJĘTNI ŻYCIU LUDZI NIKT Z WAS BY TAK SIĘ NIE ZACHOWAŁ I NIE CHCIAŁ BRONIĆ NASZEJ OJCZYZNY

    • 0 0

  • JAK MOŻNA OCENIAĆ COŚ CZEGO SIĘ NIE CZYTAŁO (1)

    Dlaczego ankieta dostępna dla wszystkich zawiera pytania o scenariusz dostępny dla nielicznych !

    • 2 0

    • ONI BYLI BOHATERAMI

      NAPRAWDE BYLI PRAWDZIWYMI BOHATERAMI TAK JAK EMILIA PLATER

      • 0 0

  • Cho chlew ... to oszust i kłamca !!!

    Znam historię swego Ojca - obrońcy Westrplatte ,nikt mnie o nią nie pytał .
    Z tych bohaterów ,pijaków zrobili włodarze PRl-u

    • 0 0

  • cierpienie

    mój patron szkoły major Henryk Sucharski uczestniczył w tej wojnie

    • 1 0

  • (7)

    A jak byłem mały (9lat) to poszliśmy na wycieczkę tam gdzie niedaleko czołgu przy Akademii Medycznej Niemcy robili mydło z ludzi. Pewnie bym wychowawczyni nie uwierzył, ale misy stały olbrzymie wmurowane podłogę i zdjęcia były na ścianach z trupami czy coś. Parę lat pózniej (10) to też była prawda bo ktoś tam odszkodowanie chciał czy coś.
    Dziś to nie prawda, że Niemcy robili tam mydło z ludzi.
    Ja nie mam pretensji do młodych Niemców, to nie ich wina.
    Warto jednak pamiętać co tam było, aby pijanych historii jak z Westerplatte nie opowiadać.

    • 0 0

    • Robili mydlo z ludzi, tylko nie na masowa skale. (2)

      "Prof. Spanner przesłuchiwany przez policję kryminalną w Hamburgu w maju 1947 r. przyznał, że wytwarzał w Gdańsku "substancję, którą można nazwać mydłem". Był to rzekomo produkt uboczny powstający w trakcie gotowania ludzkich kości do eksponatów anatomicznych. Twierdził, że używał go wyłącznie do impregnowania preparatów. Spanner kłamał. Istnieją relacje studentów, którzy w trakcie sekcji zwłok mieli obowiązek oddzielania tkanki tłuszczowej i gromadzenia jej w wiadrach.

      Dlaczego Spanner to robił? Pod koniec wojny tłuszcz zwierzęcy szedł w całości na produkcję gliceryny dla hitlerowskiego przemysłu zbrojeniowego. Spanner potrzebował mydła do utrzymania higieny w laboratorium m.in. do mycia stołów sekcyjnych. Postanowił dać sobie radę, wyprodukował nie więcej niż kilkadziesiąt kilogramów mydła na swoje potrzeby. Mydło nigdy nie trafiło do sprzedaży."
      Zrodlo: GW

      • 0 0

      • Mydło z ludzi

        Z tym mydłem z ludzkiego tłuszczu to prawda. Moja mama tuż po wojnie uczyła się w szkole pielęgniarskiej w gdańsku i widziała zarówno te kadzie jak i części zwłok i mydła. Polacy do takich zbrodni nie byli zdolni na tym m.in. polega wyższość Polaków nad niemcami (aluzja do ataków "europejczyka", robiącego z Polaków zbrodniarzy)

        • 0 0

      • NAWET

        Jeżeli to nie była produkcja na skalę masową to i tak była to zbrodnia przeciwko ludzkości.

        • 0 0

    • (3)

      podobno ten czołg wystrzeli jak AMG ukończy choć jedna dziewica ... do tej pory nie wystrzelił xD

      • 0 0

      • (2)

        Nie wystrzelił dlatego, że to nie był pierwszy czołg, który wjechał do Gdańska.
        Powinien tam stać czołg Szerman.

        • 0 0

        • (1)

          Stał dopuki rosjanie go nie sprzatnel,i bo jak to mogło być żeby amerykański sprzęt w armi czerwonej. I tak rosjanie na nowo napisali historię że tylko T34 i żadnych amerikanos dostaw nie było a konserw tym bardziej

          • 0 0

          • "ó"

            "ó"

            • 0 0

  • Jak zrobili film szkalujący pana L.W. to nikomu nie przeszkadzało a jak robią prawdziwy film o ludziach którzy mordowali (1)

    biednych Niemców którzy ich chcieli wykurzyć z terenów należących do Rzeszy to żle. Wcale się nie dziwie dziadkowi pana premiera i panu Grassowi. Niemcy byli lepsi od Polaków. Pana profesora Bartoszewskiego wypuścili po sześciu miesiącach ze względu na zły stan zdrowia. Pozostawili po sobie wiele dróg które służą Polaczkom do dzisiaj i zwrócili narodowi żydowskiem to co zagrabili faszyści. Dodatkowo nawte otworzą swoje rynki pracy dla naszych nierobów. My nie potrafimy jakoś się przełamać oddać zrabowane mienie

    • 0 0

    • do niemca- "europejczyka"

      być szkopem to żaden powód do dumy. Niemcy zawsze byli czymś gorszym od Polaków. To Polska a nie niemcy są kolebką demokracji-gdy w zachodniej Europie - Niemcy, Francja były wojny religijne w Polsce tego nie było, zgodnie żyli i Katolicy i ewangelicy. Nie prześladowano żydów. To Polacy, a nie niemcy dokonali chrystianizacji Litwy(twoi ukochani krzyżacy robili to specjalnie nieudolnie, bo gdyby Litwa była chrześcijańska (katolicka) to ich obecność mijała by się z celem. Zresztą gdyby oni nie byli takimi bandytami jak się okazali w rzeczywistości to nie było by ich w Polsce a byli by na Węgrzech- najpierw król Węgier prosił ich o pomoc, ale zobaczył ich matactwa to ich przegnał ze swojego królestwa) przez co ten kraj wszedł w zachodnioeuropejską strefę wpływów. Skoro pasożycie tego nie doceniasz to siedź cicho- masz szansę

      • 0 0

  • W 1995 dane było mi słyszeć

    jak młody człowiek mówił, że odkryto dokumenty dot. żołnierzy z Westerplatte, w których mowa o bohaterach, że...reszta znana. Rozmówca owego człowieka zapytał się czy prawdziwe. Odpowiedź otrzymał prawie na ucho, po czym obaj śmiali się.
    Dlatego wątpię w prawdziwość sensacyjnych opisów.
    Poza tym każdy człowiek zaprezentowany od strony fizjologii to człowiek odarty z godności, chociaż na pogardę zasługuje ten co do fizjologii sięga.

    • 1 0

  • głupota... (6)

    ... ludzka nie zna granic...
    Ci żołnierze byli zwykłymi ludzmi, część z nich paliło, część piło, inni grali w pokera a jeszcze inni chodzili na (...), czy (...), tak samo jak żołnierze na dzisiejszych frontach...
    odnosze wrażenie że wraca komuna... CENZUROWAĆ! Oni są bohaterami!... fakt sa bohaterami, i nie ważne czy nosili czerwone pelerynki i fruwali nad miastem czy byli zwykłymi robotnikami którzy poswięcili się w obronie kaju, ważne że dokonali czegoś wielkiego... dzieki wstawkom z prawdziwego życia film będzie realistyczni i w niczym nie umniejszy chwale tych rzołnierzy, jak z robia z nich superbohaterów to będziemy mogli obejrzeć kolejnego gniota bez wyrazu... wolę w takim razie batmana - tam są chociaż fajne efekty.

    Innymi słowy - ludu zastanówcie się o co robicie aferę!

    • 0 0

    • (4)

      1-"...dzieki wstawkom z prawdziwego życia ..." a skąd Wiesz koleś, że tak było na prawdę?
      2- jeżeli to ma być film o piciu, paleniu, graniu w pokera i chodzeniu na dziwki to po co mieszać do tego obronę Westerplatte?

      • 0 0

      • Oi: chyba nie jesteś tak naiwny, że ci żołnierze mieli patriotyczne słowa w ustach nie przeklinali i mówili tylko o ETOSIE (1)

        ŻOŁNIERSKIEGO ŻYCIA? BennyQleczka trochę zaokrąglił, ale ma rację - jak chcesz oglądać gładki film to idź na kreskówkę dla dzieci. Przypomnij sobie 'Szergeowca Ryana' - nie był pozbawiony pradzwiwości życia.

        Nie bądź naiwny

        • 0 0

        • slaw

          Znam tych ludzi z tamtego pokolenia.I DLA NICH SŁUŻBAPOLSCE I ŚMIERC DLA NIEJ BYŁA NAJWIĘKSZYM ZASZCZYTEM!!!

          • 0 0

      • Filmu nie robi się dla historii tylko dla pieniędzy!!! (1)

        Prawda nie ma znaczenia, jeśli źle się sprzedaje. BennyQleczka ma racje: lepszy Batman, niż Pomnik Żołnierza Polskiego (znanego, bądź nieznanego). Kinematografia rządzi się innymi prawami,niż prawda, bądź fałsz historyczny. Nawet jeśli Ministerstwo Kultury sfinasuje ten film zgodnie ze swoimi widzi mi się, to mało kto ruszy się do kina, by go obejrzeć. Chyba, że puszczą go od razu w nudnej TVP, również finansowanej z publicznych pieniędzy. Zatem reasumując, fakty są jakie są. Polskie kino potrafii zarabiać pieniądze, ale za dużo w tym wszystkim hamulcowcyh konserwatystów, partyjniactwa i komuszo-solidarnościowej matni.

        Pozdrawiam
        Wylewnie

        PS: Polscy reżyserzy wolą pisać scenariusze po angielsku, bo mają dzięki temu mają pewność, że ich dzieło drogo się sprzeda, a honoraria będą wysokie. Na Polskę szkoda zachodu, bo Zachód już dawno nie jest zaściankiem Europy.

        • 0 0

        • eee?

          Jak chcą sprzedać to niech napiszą jakiś inny scenariusz. Po co wikłać w to Westerplatte, robiąc w to taki sposób? Chodzi właśnie o wywołanie szumu, aby więcej zarobić.

          Westerplatte to miejsce walki naszych żołnierzy, walki bohaterskiej. Nie wiemy jak się dokładnie zachowywali żołnierze, ale nie uwierzę, że tak jak w "Psach", a z tego co jest napisane z sprawie scenariusza wynika, że taki obraz będzie kreowany.

          Ktoś kto walczy za siebie i za skrawek ziemi przez 7 dni, na pewno walczy zaciekle. Taka obrona wymagała silnej psychiki i mocnych nerwów. Oni się tymi cechami odznaczyli. Uszanujmy to co w nich dobre, po co szukać złych cech?

          • 0 0

    • Picia... jeżeli to Ty, to masz w mordę przy następnym spotkaniu.

      pozdro łosiu ;P

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane