• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pobicie kierowcy Ubera. Jeden chce przeprosić, drugi nic nie pamięta

Ewelina Oleksy
12 września 2023, godz. 13:30 
Opinie (455)

Mężczyzna, który zaatakował w czasie jazdy kierowcę Ubera w Gdańsku, usłyszał już zarzuty i przyznał się do winy. Wyraził skruchę i zadeklarował też chęć przeproszenia poszkodowanego. Jego kolega, który uczestniczył w zdarzeniu, wręcz przeciwnie - twierdzi, że nie pamięta jego przebiegu, bo był pijany.



O brutalnym ataku na kierowcę Ubera w Gdańsku, do którego doszło w piątek, 8 września, w nocy, jako pierwsi informowaliśmy w niedzielę, 10 września. Zdarzenie za pomocą kamery samochodowej zarejestrował i wysłał nam poszkodowany.

Mężczyzna - 28 -letni student - twierdzi, że został pobity tylko dlatego, że dwóm pasażerom, których wiózł z gdańskiego lotniska, nie spodobało się, że pochodzi z Ukrainy. Zwrócił im też uwagę, by nie pili piwa w aucie.

Atak na kierowcę Ubera. Policja zatrzymała sprawców Atak na kierowcę Ubera. Policja zatrzymała sprawców

Na nagraniu widać, jak kierowca jest obrażany przez pasażerów - padają wyzwiska, wulgaryzmy, ostatecznie siedzący z przodu mężczyzna uderza go z otwartej ręki w twarz. Następnie wykręca kierowcy palce, próbuje dusić. Ten reaguje krzykiem i użyciem gazu.

Policja szybko, bo 10 września rano, zatrzymała sprawców. 40-latka, który pobił kierowcę, w Pruszczu Gdańskim, a jego 43-letniego kompana z Małopolski na lotnisku w Krakowie, gdy próbował odlecieć do Norwegii.

Usłyszeli już zarzuty



Jak informuje Komenda Miejska Policji w Gdańsku, obaj zatrzymani mężczyźni usłyszeli już zarzuty.

40-latek za kierowanie gróźb karalnych, uszkodzenie ciała i za przestępstwo znieważenia. Natomiast 43-latek za kierowanie gróźb karalnych.

- Wczoraj zatrzymany 40-latek został doprowadzony do prokuratury. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór i poręczenie majątkowe - mówi podinsp. Magdalena Ciska, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku.


Za kierowanie gróźb karalnych i za spowodowanie lekkiego uszczerbku na zdrowiu grozi do 2 lat więzienia. Za przestępstwo znieważenia grozi kara grzywny albo kara ograniczenia wolności.



Jeden się przyznał, drugi nie. Obaj byli pijani



Jak informuje nas prok. Mariusz DuszyńskiProkuratury Okręgowej w Gdańsku, 40-latek, który pobił kierowcę, przyznał się do winy.

- Marcin Z. został przesłuchany i przedstawiono mu zarzuty. Podejrzany przyznał się do popełnienia zarzucanych czynów, choć kwestionował kwestię kierowania gróźb karalnych. Złożył wyjaśnienia, w których opisał przebieg zdarzenia. Wyraził skruchę oraz zasygnalizował, że przeprosiłby pokrzywdzonego - mówi prok. Duszyński. - Podejrzany musi się stawiać raz w miesiącu na komisariacie policji. Zastosowane poręczenie majątkowe wynosi 5 tys. zł. Sprawa jest w toku - dodaje.
43-latek z Małopolski się nie przyznał, tłumacząc, że podczas zdarzenia był pijany i niewiele pamięta.

Zaczęło się od zwrócenia uwagi, żeby nie pić piwa w samochodzie



Na dłuższej wersji filmu widać, jak agresywny pasażer pije piwo w samochodzie, a kierowca zwraca mu uwagę, że to niedozwolone. Od tego się zaczęło.

- Chłopie, k***a, ja jestem od 20 lat waszym klientem, a ty mi mówisz, ze piwka nie można?! Skąd ty jesteś?! - mówi pasażer do kierowcy. Gdy pada odpowiedź, że z Ukrainy, sytuacja zaczyna eskalować.
40-latek, który pobił kierowcę, przyznał się do winy i wyraził skruchę. 40-latek, który pobił kierowcę, przyznał się do winy i wyraził skruchę.
Agresywny pasażer mówi m.in., że "oni [Ukraińcy - dop. red.], k***a, przyjechali do Polski, żeby jeździć na taxi".

- Nie dość, że, k***a, jego utrzymuję i dopłacam do jego interesu, to on jeszcze mi mówi, że ja nie mogę sobie piwa wypić - stwierdza pasażer. - Nie mów mi, co ja mam, k***a, robić, jak ja jestem w swoim kraju, chłopie! Ja w ch***u cię mam, człowieku.

Jesteś świadkiem lub ofiarą przestępstwa? Zgłoś to na policję



Dalej pasażerowie mówią, że "przejmują za chwilę to auto" i grożą, że kierowca "dostanie w pi***ę".

- Za mocno się, k***a, panoszą! - mówi pasażer z przodu.
Chwilę później dochodzi do rękoczynów. Na nagraniu słychać też, jak pasażer mówi m.in.:

- Za dużo państwo polskie wam, k***a, dało do ryja, nie? Z kim ja jadę?! Wysiadamy. Z takim cw***em nie będę jeździł, k***a, zobacz, jak on wygląda, zobacz jaka pi***a!

Dwie organizacje deklarują pomoc poszkodowanemu



Po publikacji naszego tekstu w niedzielę, 10 września, od razu skontaktował się z nami przedstawiciel Centrum Społeczności polsko-ukraińskiej w Gdańsku.



Poszkodowanemu kierowcy zaoferował pomoc psychologiczną. Pomocy udziela mu też już Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

- Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych jest w kontakcie z pokrzywdzonym kierowcą i udziela pokrzywdzonemu wszelkiej pomocy prawnej. Dopilnujemy, by sprawcy stanęli przed sądem i ponieśli karę. Bo tacy "patrioci" przynoszą wstyd Polakom - informuje OMZRiK.

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (455)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane