• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co jedzono, kiedy nie było jeszcze lodówki?

JG
2 listopada 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 

Jak wyglądał piknikowy stół angielski? Co marynarze podkradali ze spiżarni na statkach? Jak król Hiszpanii musiał zachowywać się przy stole? - to niektóre z pytań, na które odpowiedzą specjaliści podczas międzynarodowej konferencji "Historia naturalna jedzenia. Między antykiem a XIX wiekiem". Cykl wykładów rozpocznie obchody 100. rocznicy udostępnienia publiczności Domu Uphagena w Gdańsku.



Królowie, kupcy i marynarze. Jak jadali, można będzie dowiedzieć się podczas konferencji w Domu Uphagena. Królowie, kupcy i marynarze. Jak jadali, można będzie dowiedzieć się podczas konferencji w Domu Uphagena.
- Nie chciałabym się żywić tak, jak gdańscy szyprowie w XVIII wieku - przyznaje dr Ewa Łączyńska ze Słupska, która opowiadać będzie o tym, co jadano dawniej na statkach. Naukowiec ze Słupska, która osobiście gustuje w kuchni japońskiej, przeanalizowała zapiski o menu gdańskich ludzi morza i wie, że jadłospis podczas rejsów był raczej monotonny.

- W komorze na jedzenie trzymano beczki z wodą, piwem i kaszą, a do tego w naczyniach solone i peklowane mięso - wylicza dr Łączyńska i dodaje: Czasem zdarzały się sytuacje, kiedy marynarze podkradali cukier lub wino z przewożonych dla kupców towarów.

Czy mógłbyś żyć bez lodówki?

Gdańsk w czasach swojej świetności sprowadzał wina m.in. z Hiszpanii. O tym, jak tamtejszy król musiał zachowywać się przy stole, opowiadać będzie podczas konferencji prof. Uniwersytetu Śląskiego Ryszard Skowron. Z kolei Aleksandra Barwicka zrobi przegląd weselnego stołu królewskiej pary Zygmunta III Wazy i Anny Austriaczki.

- Pomysł był taki, aby nie mówić o tym, co można wyjąć z lodówki. Dlatego wykłady dotyczą jedzenia od czasów antycznych po XIX wiek - uśmiecha się prof. UG Beata Możejko, kurator konferencji.

Dlatego do mieszczańskich spiżarni w osiemnastowiecznych domach gdańskich zajrzy dr Ewa Barylewska-Szymańska z Instytutu Historii Polskiej Akademii Nauk, a inspekcję biskupich spiżarni przeprowadzi dr Sławomir KościelakUniwersytetu Gdańskiego. Ponadto dr hab. Ireneusz Milewski przyjrzy się dokładnie portfelom Rzymian i ich wydatkom na żywność.

Swój udział w konferencji w Domu Uphagena zobacz na mapie Gdańska zapowiedziało łącznie kilkudziesięciu specjalistów z Polski, Czech i z Niemiec.

- To będzie inauguracja obchodów setnej rocznicy udostępnienia Domu Uphagena dla publiczności - wyjaśnia dr Ewa Barylewska-Szymańska, kierowniczka obiektu, który uważany jest za jedno z najstarszych muzeów wnętrz mieszczańskich w północnej Europie.

Wstęp na konferencję dla słuchaczy jest bezpłatny.
JG

Wydarzenia

Historia naturalna jedzenia. Między antykiem a XIX wiekiem. (3 opinie)

(3 opinie)
konferencja

Miejsca

Opinie (68) 6 zablokowanych

  • nasi przodkowie na mchu jadali

    bo stołów nie mieli

    • 1 1

  • Kiedyś będzie artykuł:

    "Co jedzono, kiedy nie było Biedronki?"

    • 5 1

  • Poczytajcie troche.... (1)

    Był taki pisarz Reimont sie nazywał. w powieści "Chłopi" opisał jak przechowywali zywność. Solono, peklowano, wędzono. Zima rąbano lód i składowano go w tzw "lodowni". to taka spizarnia wykopana w zemii ściany izolowane trocinami i słoma. Tam całe lato stały beczki z solonym miesem i innymi produktami. a poza tym po podwórku biegał swieży drób

    • 8 0

    • Dobrze, że ci Chłopi nie żyli we współczesnej Europie - taka Spurek by im wparowała na podwórko i zabrała kury. Pomarli by z głodu, w imię czerwonych idei.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane