• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czaple wymuszają haracz od gdańskiego ZOO

Jakub Gilewicz
7 maja 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat 70-lecie gdańskiego zoo. Moc atrakcji dla każdego
Czaple to prawdziwa zmora – twierdzą pracownicy gdańskiego ZOO. Czaple to prawdziwa zmora – twierdzą pracownicy gdańskiego ZOO.

Niszczą karoserię samochodów, kradną ryby i są nietykalne, bo chroni je polskie i europejskie prawo. Czaple siwe, gnieżdżące się dziko na terenie gdańskiego Zoo, to jak mówią pracownicy, prawdziwa zmora, i to w dodatku kosztowna: rocznie ZOO traci przez nie ponad 5 tys. złotych.



Pingwiny tońce muszą być karmione z ręki. W przeciwnym razie czaple ukradną im ryby. Pingwiny tońce muszą być karmione z ręki. W przeciwnym razie czaple ukradną im ryby.
- Musimy dokarmiać czaple, bo nie chcemy ryzykować, że głodne i rozdrażnione zaczną polować na nasze pingwiny tońce, a to z kolei kosztuje - tłumaczy Michał Targowski, dyrektor Miejskiego Ogrodu Zoologicznego w Gdańsku.

Czaple siwe, które gnieżdżą się na dziko, od lat sprawiają problemy. Codziennie nieproszone przylatują na karmienie tońców.

- Dobrze wiedzą, kiedy niesiemy ryby. Siadają wtedy na drzewach i czekają aż trafi się okazja - opowiada Regina Wilkowska, opiekunka ptaków w gdańskim ZOO.

Dawniej czaple zlatywały z drzew wprost na wybieg tońców i zabierały pingwinom pożywienie. Aby tońce nie padły z głodu, pracownicy ZOO musieli karmić je z ręki. Dodatkowo w okresie lęgowym pary tońców zamykane są w swoich budkach, aby czaple nie próbowały wykradać jaj i atakować młodych piskląt.

Co należy zrobić z czaplami gnieżdżącymi się na dziko w gdańskim ZOO?

- Może przypomina to trochę życie w więzieniu, bo tońce, podobnie jak odsiadujący wyroki ludzie, dostają posiłki od pracowników przez kratę, ale to wszystko dla bezpieczeństwa naszych podopiecznych - wyjaśnia Michał Targowski.

Pary wysiadujące jaja przyzwyczaiły się już do przymusowego aresztu. Gorzej mają tońce single, które narażone są na ataki czapli. Dlatego dla bezpieczeństwa pingwinów czaple dostają codziennie wiaderko śledzi. Dla ponad trzydziestu ptaków to jednak za mało, dlatego latem próbują także kraść ryby pelikanom.

- Mają łatwiej, bo karmimy pelikany, wrzucając im ryby do wody - mówi Izabela Romanowska, opiekunka ptaków w gdańskim ZOO. - Na szczęście, pelikany są przeważnie szybsze od czapli i wygrywają wyścig po rybę.

Z czaplami muszą ścigać się także pracownicy. Stawką jest karoseria samochodów zaparkowanych przed budynkiem administracji ZOO.

- Odchody czapli wypalają ściółkę leśną, więc lepiej nie czekać, tylko od razu zetrzeć nieczystości z karoserii auta, zanim lakier zostanie przeżarty - wzdycha Michał Targowski i dodaje, że problem nieproszonych czapli nie jest łatwy do rozwiązania.

Nieproszonych ptasich gości chroni bowiem rozporządzenie ministra środowiska, ustawa o ochronie przyrody oraz europejska Dyrektywa Ptasia.

- Czaple objęte są całoroczną ochroną, więc nie można ich ani płoszyć, ani usuwać gniazd, ani zabijać - wylicza Tomasz Chodkiewicz z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków.
Radzi także, aby w tej sytuacji zwrócić się do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska o możliwość usunięcia gniazd czapli po okresie lęgowym.

- Dwa lata temu przeprowadziliśmy taką akcję przy pomocy strażaków - przyznaje Targowski. - Ale niestety, czaple szybko wróciły.

Dyrektor ZOO zapowiada, że w tym roku powtórzy akcję usuwania gniazd. Na trwałe skutki jednak nie liczy, bo czapla jest jak bumerang: prawie zawsze wraca.

Miejsca

Opinie (151)

  • pingwiny sa jak

    urzednik na zwolnieniu lekarskim

    • 0 1

  • komorowskiego ludzi

    zaprosic moze ustrzela dla swego szefa zwierze jako dodatkowy pokarm na trzecie sniadanie

    • 0 0

  • 5 tysięcy to nic dla Trójmiasta

    i wstyd zastanawiać się nad wyganianiem czy płoszeniem ! Ile to wyjdze rocznie na mieszkańca - grosze !!! (a są jeszcze turyści - i to sporo )

    • 2 0

  • To czaple z PIS - zachowanie i wygląd o tym świadczy

    • 1 0

  • 5 tys to mniej niż 1 GROSZ (słownie: jeden grosz) ROCZNIE/mieszkaniec 3 city (1)

    Rozumiem, że niektóży ze względów finansowych nie będą mogli zapłacić tej kwoty "na czaple" ale jestem pewna że znajdzie się wilelu takich któży zapłacą 1 złotych rocznie, to znaczy zapłacą za 100 takich dla których ta kwota jest za wysoka .
    A obok zoo można zrobić stanowisko obserwacyjne ptaków na wolności, coś w rodzaju "ptasiego raju" co będzie dodatkową atrakcją zoo (albo: na przykład za ustawione do obserwacji lunety możnaby skasowac po 1 pln i kto wie moze okazałoby sie ze czaple na wolnosći wyżywią słonie :))

    • 2 0

    • tak

      a obserwować dziko żyjące ptaki w ZOO może każdy bez wydzielonego stanowiska.

      ZOO nie zdaje sobie sprawy, że te dzikie ptaki są jego olbrzymim atutem, wiekszym niż jakiś nieszczęsny zwierzak w małej klatce.

      • 0 0

  • pinwiny tońce

    " Jedna z trzech największych kolonii pingwinów tońców znajduje się na południowym krańcu miasta Simon’s Town (RPA) na plaży Boulders. Dopiero w 1985 roku zagnieździła się na niej, pomiędzy granitowymi głazami pierwsza para pingwinów. Ich populacja zaczęła od tego czasu wzrastać i dzisiaj jest ich tutaj kilka tysięcy."

    od jednej pary do kilkutysięcznej kolonii. W tak krótkim czasie tak szybko rozmnażają się te pingwiny na wolności. To po kiego diabła więzić je w Oliwie i karmić w sposób im uwłaczający zdechłymi śledziami z ręki. W Afryce (RPA) mają dużo słońca, nurkują sobie do 130 m i gonią świeże sardynki z prędkością 20 km/h.

    • 1 1

  • Chore przepisy środowiskowe (1)

    nie przystające do rzeczywistości. 15-20 lat temu w Gdańsku były masy wróbli, sikorek itp. ptaków. W tej chwili przez niekontrolowane dokarmianie kotów, z których jedzenia korzystają sroki, te ostatnie osiągnęły liczbę populacji w takiej skali, że tępią wszelkie inne ptaki, które próbują założyć gniazda. Oczywiście sroka jest pod ochroną. jak i wróble, jednak te pierwsze jako że rozmnożyły się przez dożywianie człowieka, mogą teraz zniszczyć w majestacie chorego ludzkiego prawa populacje wszelkich innych ptaków. Człowiek, jeśli zachwiał już równowagę biologiczną, powinien ją kontrolować i korygować, a nie tworzyć chore przepisy.

    • 1 2

    • daj żyć srokom

      Wróbli i sikorek też jest coraz więcej.

      Na wróble w miastach potrafią zapolowac szponiaste. Też będziesz do nich strzelał?

      • 0 0

  • czaple (1)

    koszt 5 tys.zł. dla ZOO to żaden koszt, a ptakami trzeba się opiekować i cieszyć się że jeszcze są, bo może być tak jak np. z wróblami, których już nie uświadczysz w mieście. A szkoda, bo ich świergot był taki miły dla ucha. A teraz co ???

    • 1 1

    • Teraz wróble są znowu, codziennie ich chmary widzę przez okno i nie tylko.
      Ale zniknęły na długo.
      Mam nadzieję, że ich (przykrego w pewnym okresie) losu nie powtórzą eleganckie i zabawne czaple.

      • 0 0

  • naprawdę przychodzę do ZOO w pierwszym rzędzie dla czapli

    Tak jak czytam opinie, nie jestem wyjątkiem:)

    • 0 0

  • Ptasie odchody

    Komiczne , ze pracownicy ZOO używają argumentu, że kupy czapli niszczą im karoserie samochodów ! Niech jeżdża miejską komunikacją lub rowerami - dla zdrowia!
    A serio proponuję jakąś stałą zrzutkę na ryby dla Czapli- np. datki do puszki lub jakiś fundusz Miłośników Czapli.Bo te 5000 zł rocznie wydane na ryby dla nich wstrząsa budżetem ZOO- po prostu zgroza !

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane