• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dopisz swoje nazwisko do Encyklopedii Gdańska

km
10 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Okładka Encyklopedii Gdańska Okładka Encyklopedii Gdańska

Ponad tysiąc lat historii miasta, 1080 stron, blisko trzy kilo wagi i cztery tysiące haseł. W wychodzącej właśnie Encyklopedii Gdańska może się też znaleźć twoje nazwisko, jeżeli od dziś do 30 września zamówisz wydawnictwo za 69 zł.



Encyklopedie promuje bokser Dariusz Tiger Michalczewski.

Reżyser Andrzej Wajda.

A także popularyzator historii Gdańska Andrzej Januszajtis.

Pierwsze wydanie Encyklopedii Gdańskiej:


Jest już niemal gotowe, pierwsze w dziejach historii Gdańska, kompendium wiedzy, ukazujące obraz miasta od zarania dziejów do współczesności. "Encyklopedia Gdańska", która światło dzienne ujrzy 24 listopada, to wielkie przedsięwzięcie edytorskie i naukowe. Pracowało nad nim, przez pięć lat, 200 naukowców pod kierownictwem redaktora naukowego prof. dr. hab. Błażeja Śliwińskiego i redaktora prowadzącego Jarosława Mykowskiego. Opracowano blisko cztery tysiące haseł.

- Czuję się jak ojciec dziecka, który chciałby je jeszcze przy sobie zatrzymać, ale zapadła już decyzja, że dziecko idzie w świat - oświadczył prof. Błażej Śliwiński, historyk, profesor Uniwersytetu Gdańskiego, redaktor naukowy Encyklopedii Gdańska. - I gdybym mógł, to bym tego dziecka jeszcze nie puścił, bo zawsze jest coś do uzupełnienia. Ale kiedyś trzeba było powiedzieć: dość.

Wszystkie hasła mają własnych autorów, którzy specjalnie na rzecz encyklopedii prowadzili badania. Uporządkowano też duże fragmenty posiadanej już wiedzy, jak np. w przypadku hasła "kat", przy którym po raz pierwszy sporządzona została pełna, imienna lista katów gdańskich. Znajdziemy też np. informację, od kiedy w Gdańsku zaczęto odmierzać czas.

Hasłom towarzyszyć będzie ponad 1600 starannie dobranych zdjęć i ilustracji, wyszukiwanych często u spadkobierców bohaterów haseł. Kilkadziesiąt fotografii nie było dotąd nigdzie publikowanych. O oprawę graficzną, zadbał zespół wybitnego grafika prof. Janusza Górskiego z Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku

Wydawcą encyklopedii jest Fundacja Gdańska. Dzięki temu przedsięwzięcie nie ma charakteru komercyjnego, mimo że koszt przygotowania encyklopedii to prawie 2 mln zł.

- Traktujemy ją, a ściślej biorąc jej treść i całą zawartość jako wielki dar Miasta Gdańska dla gdańszczan i wszystkich jego miłośników. Cena encyklopedii nie uwzględni kosztów gigantycznej pracy wykonanej przez autorów, a także zdjęć, ilustracji i opracowania graficznego; zawierać będzie tylko koszt papieru, druku i oprawy oraz - nieuniknioną - marżę księgarską. Dzięki temu będzie bardzo przystępna - podkreśla Cezary Windorbski, prezes Zarządu Fundacji Gdańskiej. - Jest to możliwe ponieważ jesteśmy instytucją miejską o charakterze non profit. Udało nam się pozyskać dla projektu wsparcie Miasta i hojnych sponsorów - dodaje.

Dzięki temu encyklopedia będzie kosztować w pierwszym etapie sprzedaży jedynie 69 zł. Cenę tę otrzymają osoby, które zamówią wydawnictwo w dniach od 10 do 30 września. Dzięki temu otrzymają dodatkowo prezent, czyli możliwość uwiecznienia swojego nazwiska na kartach księgi w prestiżowym gronie "Subskrybentów wspierających wydanie Encyklopedii Gdańska". W kolejnym etapie (do 31 października) subskrypcja będzie dostępna w cenie 79 zł, a w księgarni - od 26 listopada - cena książki wzrośnie do 89 zł. Zamówione w ramach subskrypcji egzemplarze "Encyklopedii Gdańska" będzie można odbierać od 24 listopada 2012, a 26 listopada książka oficjalnie ukaże się na rynku.

Encyklopedia Gdańska liczyć będzie ponad 1080 stron formatu 21x28 cm (podobny do A4) w twardej oprawie. Druk wykonano na papierze, na którym drukowano wcześniej m.in. Encyklopedię Britannica.

Encyklopedia zostanie wydana też w formie e-booków, dzięki czemu zostanie wzbogacona o kolejny tysiąc ilustracji. Pojawi się też w internecie, gdzie nadal będą prowadzone prace - autorem kolejnych haseł może zostać każdy gdańszczanin - na podobnych zasadach jak w Wikipedii.

Projekt będzie promować kilkunastu ambasadorów, m.in. reżyser Andrzej Wajda, bokser Dariusz Michalczewski, Andrzej Januszajtis czy Krzysztof Skiba. Z każdym z nich nakręcono spot promocyjny.

Od 10 do 30 września można zamawiać pierwsze wydanie Encyklopedii Gdańska w drodze subskrypcji za 69 zł na stronie www.encyklopediagdanska.pl. Od 12 września na tej samej stronie będzie też możliwość subskrypcji elektronicznej on line.
km

Miejsca

Opinie (127) ponad 10 zablokowanych

  • Trochę umiaru (2)

    Ciekawe, że jeszcze nikt nie widział tej encyklopedii, a już każdy się wypowiada na temat tego, co w niej będzie, a co nie i największy szum przy Wałęsie i Krzywonos jest.
    Może najpierw poczekajcie, jak już zostanie wydana wersja cyfrowa, przeczytajcie, a dopiero później ją oceniajcie. Bo jak na razie największą krzywdę robicie autorom, którzy są uznanymi specjalistami w swoich dziedzinach, a zarzucacie im niekompetencje i upolitycznienie.
    Zdaje się, że za opisanie historii najnowszej odpowiadać bedzie Hałagida i Berendt, a nie sądzę, żeby oni zrobili to w sposób, który uchybiałby prawdzie historycznej.

    • 8 2

    • (1)

      Po tym jak o ks. Jankowskim post został usunięty to już w domyśle wiemy, że nie będzie tam tej osoby (gdyby był to by post o nim nie był usunięty). A Wałęsa w porównaniu z wieloma bohaterami których w Encyklopedii pewnie nie ma to człowiek mały.

      • 1 1

      • A własnie że o Jankowskim będzie, bo nawet to hasło,, jako współautor recenzowałam.

        • 2 0

  • chciałem, ale zniechęciłem się osobami niektórych ambasadorów

    i mam to w poważaniu

    • 5 1

  • i po co ta kłutnia (1)

    Jak czytam komentarze, to mam wrażenie, że to nie o encyklopedie gdańska chodzi, tylko o encyklopedie PRL-u, albo encyklopedie Solidarności.
    Przecież ta ksiązka bedzie zawierać mnóstwo haseł: kościoły, cmentarze, młyny, kanały, burmistrzowie..., a wy ciągle wałkujecie temat tego kto jest większym bohaterem solidarności, i czy bedzie o TW Bolek. Bedzie, czy nie będzie to o Wałęscie tylko 1 z 1088 str. będzie.
    Na Gdańsk trzeba patrzyć szerzej. Przełość miasta nie obejmuje tylko lat 1980-2012 i nie kręci się wokół stoczni.

    • 2 1

    • zwyczajnie nie dostrzegasz rzeczywistości - kto i po co wydaje tą Encyklopedię

      • 1 2

  • No ale ten herb na okładce to nie obowiązujący tylko z okresu rządów hitlersynów (3)

    nie, czy to aby nie śmierdzi filogermanizmem?

    • 2 2

    • (2)

      bo akurat okładka jest do niczego. Można było inaczej ją zaprojektować. Moim zdaniem, za dużo w niej postaci z najnowszej historii, ale VIPy będa miały książkę oprawiona w skórę. Pewnie zrobią to, za ta kase, która teraz ludzie wpłaca.

      • 3 0

      • (1)

        wpłacą wyłącznie pożyteczni idioci i poznamy ich nazwiska

        • 1 1

        • i dlatego nie warto byc na tej liście:)

          • 2 1

  • ja też nie lubie Wałesy, ale... (3)

    Rozumiem, że wielu nie lubi Wałęsy, ale co byśmy jako gdańszczanie nie robili, to nie wygumkujemy go z historii naszego miasta i z historii Polski. Już zawsze dla świata, facet z wąsami będzie symbolem obalenia komunizmu, choćby nawet nagranie z podpisania zobowiązania do współpracy znaleźli.
    I powiem Wam, że bedzie jeszcze gorzej, bo niedługo zaczną mu pomniki stawiać.

    • 4 3

    • (2)

      Pomnik już ma, ale wszystko jest do czasu. Prędzej czy później będziemy mieli Port Lotniczy im Anny Walentynowicz.

      • 1 2

      • (1)

        Nie byłabym taka pewna. To nie Walentynowicz dostała nobla tylko Wałęsa, nie ona była prezydentem tylko Wałęsa, nie ona jeździła po świecie z odczytami tylko Wałęsa, nie była obsypywana orderami i tytułami, tylko Wałęsa. Jak myślicie dlaczego?
        I w tym jest trochę winy samej Walentynowicz, że się w życie polityczne niezaangażowała, ze po tv nie latała. Nic dziwnego. Wałęsa się pchał i teraz spija śmietnakę.

        • 3 2

        • Dzięki postawie dwóch kobiet - bohaterek powstała Solidarność

          Jakbym artykuł z współczesnej Trybuny Ludu czytał.

          Droga WMG, my wiemy dlaczego. A Port Lotniczy im Anny Walentynowicz będziemy mieć na pewno. Oczywiście najpierw musi zniknąć totalitaryzm medialny, ale on zniknie, tak jak PRL zniknął.

          • 1 1

  • Andrzej Januszajtis

    Nie rozumiem, jak on może promować książkę która - wszystko na to wskazuje - wypacza najnowszą historię manipulując faktami. Do tej pory uważałem go za gdańszczanina patriotę.

    • 2 7

  • jeden nieco wiarygodniejszy ambasador tego zadania to Januszajtis

    wajda,Michalczewski, Skiba mniej niz zero

    • 6 1

  • I na czym jeszcze chcecie kasę zbić, frajerow szukajcie przed lustrem

    • 1 1

  • O... Michalczewski będzie promował... :)

    fakt, taka książeczką w bańkę dostać, to nokaut murowany.

    • 0 0

  • A czy będzie zadek...

    ...Pana Ambasadora Skiby?
    Bo jak nie, to nie kupuje!

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane