Zmodernizowane Nabrzeże Pomorskie ma służyć gdynianom przez najbliższe 100 lat. Właśnie zaczyna się drugi etap jego remontu, w całości finansowany przez Zarząd Morskiego Portu Gdynia.
Remont Nabrzeża Pomorskiego zaczął się dokładnie rok temu. Z końcem maja br. zakończono pierwszy etap i prace wstrzymano, by w sezonie letnim nie straszyć turystów i nie przeszkadzać w organizacji zlotu żaglowców. Ale od wtorku roboty znowu ruszają.
-
Przerwa była planowana. Nabrzeże jest w sercu miasta, więc nie mogliśmy go zamknąć na czas wakacji, tym bardziej, że właśnie stąd odpływają tramwaje wodne do Helu i Jastarni - tłumaczy prezes Zarządu Portu Morskiego
Janusz Jarosiński.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, kolejne lato będzie można przywitać już na całkowicie odnowionym nabrzeżu, przygotowanym przez konsorcjum, którego liderem jest Hydrobudowa. Drugi etap remontu ma zakończyć się w maju 2010 roku. W tym czasie wyremontowany zostanie cały odcinek nabrzeża od Róży Wiatrów do końca Molo Południowego. Fragment od strony Skweru Kościuszki jest już gotowy.
-
Tam w zasadzie wybudowaliśmy nabrzeże od nowa. Drugi fragment będzie nieco łatwiejszy w realizacji - mówi
Walery Tankiewicz, wiceprezes Zarządu Morskiego Portu Gdynia. Ta część nabrzeża oparta jest bowiem na betonowej konstrukcji, którą wystarczy wzmocnić. W pierwszym etapie stawiano ją praktycznie od nowa. Wymieniona zostanie też cała nawierzchnia i instalacje.
- Remont był konieczny, bo nabrzeże było w tak fatalnym stanie, że groziła mu katastrofa budowlana. Teraz nikt nie będzie się już musiał martwić, że jakiś statek odpłynie wraz z częścią nabrzeża - podkreśla Walery Tankiewicz.
Łączny koszt realizacji obu etapów przedsięwzięcia wyniesie niecałe 24 mln zł i w całości zostanie pokryty ze środków Zarządu Morskiego Portu Gdynia. Drugi etap kosztuje ok. 10 mln zł.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
