- 1 Zarzuty za oślepianie pilotów śmigłowca (110 opinii)
- 2 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (223 opinie)
- 3 Jest nowy dyrektor gdyńskiego urzędu (49 opinii)
- 4 "Zakaz dla rowerzystów na Sopockiej" (796 opinii)
- 5 Kamienica piękna, ale prace uciążliwe (48 opinii)
- 6 Bruk nie zniknie, ale będzie remont (102 opinie)
Dworzec w Gdyni zapełniony, ale tylko na papierze
Mimo odważnych zapowiedzi, że do końca roku na gdyńskim dworcu pojawi się większość najemców, lokale wciąż stoją puste. Największych z nich jak McDonald's i Rossmann czekają zmiany projektów. Mniejsi napotykają na problemy techniczne.
Najemcy, którzy negocjują wciąż umowy, niechętnie wypowiadają się o przyczynach opóźnień i konkretnych datach zajęcia lokali.
- Sprawa nie jest łatwa, musieliśmy zmienić pierwotny projekt, który okazał się nie do zaakceptowania przez konserwatora zabytków. Na razie nie ma gotowego nowego. Modyfikujemy koncepcję, by wypełnić wszystkie zalecenia. Otwarcie tego punktu to nie jest nasz priorytet na tę chwilę, ale jest duża szansa, że w tym roku pojawimy się na dworcu w Gdyni - mówi Dominik Szulowski z McDonald's Polska.
Wiadomo już jak będzie wyglądać bar tej popularnej sieci. Klienci będą obsługiwani w dwóch częściach: pierwszej, tzw. kawiarnianej oraz drugiej, schowanej w głębi, gdzie będzie można jeść. Niewkluczone, że zniknie okno, które restauracja chce zaadaptować na osobne wejście.
- Sieć dostosowała się do wymogów konserwatora. Tak duże korporacje nie mają z tym problemów. Z punktu widzenia ochrony zabytków najważniejsze jest, by zachowany został ład przestrzenny i uporządkowanie szyldów, które nie mogą być "krzykliwe" - tłumaczy Marcin Tymiński, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Opóźnień nie chce komentować m.in. firma Rossmann, której przedstawiciele twierdzą, że osią sporu są zapisy w umowie ze spółką PKP.
Na największych najemców trzeba będzie więc wciąż czekać. W przypadku mniejszych problem jest inny. Okazuje się, że ich oczekiwania w stosunku do ofert przedstawionych przez PKP rozmijają się.
- Wiele spraw utrudnia nam "trwałość projektu unijnego", która nie zezwala na ingerencję wymaganą przez firmy. Dobrym przykładem jest salon prasowy, którego właściciele chcą większej mocy w lokalu, niż było to przewidziane w projekcie. Trzeba w związku z tym stworzyć im odpowiednie warunki, a to wymaga czasu - podkreśla Adam Neumann dyrektor spółki PKP Dworce Kolejowe Gdańsk.
Kłopoty mają także sprawiać nieustanne rotacje w strukturze PKP, które nie pozwalają na zachowanie ciągłości projektów.
- Inne osoby były odpowiedzialne za komercjalizację w styczniu i lutym 2012 roku, natomiast inne były za to odpowiedzialne po otwarciu dworca. Najemcy musieli dostosowywać się do nowych wymogów. Wielokrotnie zmuszeni byli zmieniać projekty, renegocjować umowy - zaznacza Neumann, który podkreśla, że mimo tych zawirowań chętnych, by otworzyć swoje punkty na gdyńskim dworcu nie brakuje. W najbliższych dniach należy spodziewać się otwarcia punktu z pierogami, natomiast w kolejnych tygodniach otwarcia czterech kolejnych punktów.
Wciąż jednak brakuje chętnych na powierzchnie biurowe znajdujące się na piętrach, które do momentu remontu dworca zajmowali pracownicy PKP. - To aktualnie nasza największa bolączka. Będziemy szukali chętnych, żeby te lokale nie stały puste - kończy Neumann.
Miejsca
Opinie (130) 2 zablokowane
-
2013-01-22 09:10
Polecam referencyjnie realizację McDonalda w zabytkowym pasażu handlowym w Mediolanie
gustownie i zgodnie z architekturą otoczenia.
Ciekawe, czy w Gdyni tak się uda.- 2 2
-
2013-01-22 09:09
może uszyć drugą kotarę ?
- 6 2
-
2013-01-22 09:08
W ogóle nie wpuszczać najemców. Znowu wrócą straganay z gaciami i skarpetami.
- 3 2
-
2013-01-21 21:08
Lepiej poczekać żeby nadal zachować charakter tego miejsca, a nie wpychać sieciówkę byle jak (1)
po co to wieczne narzekanie panie redaktorze?
- 57 7
-
2013-01-22 08:44
bardzo dobrze, od tego jest portal regionalny
żeby naciskał w takich drobnych sprawach. z tego tekstu wynika, że największym problemem nie jest mcdonalds i ich dostosowanie się do konserwatora tylko chore struktury pkp. spójrz na wypowiedź gościa w sprawie salonu prasowego. salon potrzebuje większej mocy więc to już jest tak duży problem że "wymaga czasu". :) jakiego czasu wymaga zwiększenie mocy w wyremontowanym budynku? takie problemy to są drobiazgi, do ogarnięcia w ciągu tygodnia w normalnej firmie. a w pkp potrzebują na to bliżej nie określonego czasu. i stąd większość problemów najemców - jak tu współpracować z tą chorą strukturą?
- 3 2
-
2013-01-21 21:13
lucy (2)
Ja chcę rossmanna
- 1 11
-
2013-01-22 08:38
mało ci tych rossmanów są 4 w centrum do tego inne drogerie
- 1 1
-
2013-01-21 21:58
Rossman
jest na Grabówku
- 1 0
-
2013-01-21 22:23
Szczurek niech szczury sprzedaje,facet zapuscil Gdynie na maxa a takie prezne miasto kiedys bylo (1)
- 13 12
-
2013-01-22 08:37
No, no, to Szczurek już na PKP ma wpływy. Kurcze, jakiś git koleś musi być.
- 1 0
-
2013-01-22 08:34
Choć tym razem to nie wina miasta to PKP dostosowała się do trybu pracy włodarzy z Samorządności
- 3 2
-
2013-01-22 08:26
A gdzie zegar ???
Trzeba dobrze się rozglądać aby znaleźć jakiś zegar na dworcu. Dworzec bez zegara ??????
- 5 4
-
2013-01-21 21:06
i dobrze, lepsze puste lokale niż śmierdzące budy z marnym żarciem jak u sąsiadów za miedzą (4)
dobra kawiarnia już jest
- 79 21
-
2013-01-22 08:21
?
Czasami zastanawiam się, czy to jest "pralnia", bo w ogóle nie ma tam klientów!
- 4 0
-
2013-01-21 23:41
(1)
I pracuje tam piękna kobieta, obecnie o czarnych włosach...
- 10 3
-
2013-01-22 08:04
Aż muszę to sprawdzić.
- 2 1
-
2013-01-21 22:09
Chyba w dobrej kawiarni nie byleś, śledziu.
- 12 13
-
2013-01-22 08:06
Czyli wiadomo, spaprali elektrykę.
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.