- 1 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (47 opinii)
- 2 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (768 opinii)
- 3 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (298 opinii)
- 4 Protest na ul. Boh. Getta Warszawskiego (426 opinii)
- 5 Zwężenie na Estakadzie Kwiatkowskiego (23 opinie)
- 6 15-latek autem na minuty uciekał policji (115 opinii)
Dystrybutory z kawą i herbatą na przystankach. Dobry pomysł czy zły pomysł?
W Warszawie i Bydgoszczy na przystankach komunikacji miejskiej postawiono automaty z kawą, herbatą i zimnymi napojami. Czy podobne mogłyby też stanąć w Trójmieście?
Za oknem coraz chłodniej. Meteorolodzy zapowiadają, że niebawem możemy się spodziewać pierwszego śniegu. O tej porze roku czekanie na tramwaj czy autobus mogłoby umilić sączenie kawy czy herbaty z plastikowego kubeczka. W kilku polskich miastach - w tym w Bydgoszczy i Warszawie - na przystankach ustawiono dystrybutory z takimi napojami. U nas ich nie ma. Ale czy by się przyjęły?
- Takie rozwiązanie na pewno uatrakcyjniłoby podróże miejską komunikacją i oczekiwanie na nadjeżdżający autobus bądź tramwaj. Obawiam się jednak, że automat z kawą lub herbatą nie przetrwałby długo, myślę, że szybko zainteresowaliby się nimi wandale - mówi pani Helena, która już o godz. 6 otwiera swój sklepik w centrum Gdańska.
Czytaj także: Z kubkiem kawy przez miasto
Co o ustawieniu automatów na przystankach sądzą ci, którzy na co dzień umieszczają automaty w szkołach, zakładach pracy lub urzędach?
- Przystanki autobusowe to miejsce bardzo atrakcyjne, problem w tym, że koszty zabezpieczenia automatu przed wandalami w takim miejscu są ogromne. Zdarzało nam się, że chuligani dobierali się do automatów, które stały budynku z wynajętą ochroną, zabezpieczony sztabą i ogromną kłódką - mówi Krzysztof Walicki, właściciel firmy Kawal, która ustawia i obsługuje automaty na terenie Trójmiasta.
Czy automat może zamarznąć w temperaturze ujemnej powietrza? - Niekoniecznie, wystarczy go dobrze zaizolować. Podobne rozwiązanie zastosowano na autostradzie A1 w miejscach obsługi podróżnych. Tam jest mnóstwo automatów - mówi Krzysztof Walicki.
Wróćmy jednak na chwilę do miast, w których pomysł już wprowadzono. Decyzja o ustawieniu automatów w Bydgoszczy okazała się nietrafiona. Dlaczego? Z jakiegoś powodu mieszkańcy nie polubili napojów z automatów, choć nie płacili za nie drogo. Za 200 ml czarnej kawy trzeba było zapłacić 1,30 zł, kawa cappuccino były droższa była o 10 gr.
Jednak w Warszawie, gdzie ceny były dwa razy wyższe, automaty stoją do dziś.
Zarządcy dróg nie mówią "nie" automatom na przystankach.
- To komercyjne przedsięwzięcie, więc firma zainteresowana świadczeniem takiej usługi musiałaby nam za to zapłacić. Najpierw jednak musielibyśmy zaakceptować sugerowaną lokalizację. W zamian za ustawienie automatu firma płaciłaby za tzw. zajęcie pasa drogowego na potrzeby komercyjne - mówi Katarzyna Kaczmarek, rzecznik prasowy gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. Podobnie procedura odbywa się w innych miastach.
Automatów z napojami na przystankach nie mogliby postawić organizatorzy komunikacji. + Popieramy takie inicjatywy przedsiębiorców, ale nasz statut nie pozwala współfinansować takich przedsięwzięć. Zajmujemy się wyłącznie organizacją komunikacji miejskiej - mówi Marcin Gromadzki, rzecznik prasowy Zakładu Komunikacji w Gdyni.
Miejsca
Opinie (176) 1 zablokowana
-
2012-10-31 08:55
NIEPRZEMYŚLANY pomysł z dystrybutorami... (1)
To całkowicie zła idea, którą ktoś nie do końca przemyślał. Po pierwsze względy higieniczne nie zostały uwzględnione a po drugie co to za frajda picie płynu z takiego automatu. Nie mówiąc już o konsekwencjach takiego wprowadzenia odnośnie czystości i porządku w środkach komunikacji miejskiej narażając pasażera na nieumyślne oczywiście ze strony nieodpowiedzialnego człowieka, który wejdzie z takim napojem do pojazdu, wylanie kawy czy herbaty na ubranie. Poza tym nie wydaje się aby kilkuminutowy czas oczekiwania na przystanku na autobus poprawiłby samopoczucie albo morale potencjalnego pasażera.
- 0 0
-
2012-11-11 13:59
jak ktoś ma 2-3 min do odjazdu to jasne,że nie zamówi kawy
ale jeśli ma w perspektywie ok 20minutowe oczekiwanie i to przy niesprzyjającej aurze to już zmienia postać rzeczy. Drażku, dwa łyki kawy lub czekolady mogą bardzo poprawić samopoczucie!
- 0 0
-
2012-11-05 09:03
proponuję klęcznik połączony z dystrybutorem hostii i z małym
mikrofonikiem, żeby można było sobie walnąć spowiedź i od razu opłatka do dzioba
- 2 0
-
2012-11-10 12:09
Lepiej niech staną na przystankach SKM gdzie ciągle czeka się na pociąg...
- 0 0
-
2012-11-11 13:52
Wandale to nie powód by rezygnować z dobrego pomysłu
wystarczy zainstlować monitoring i powiązaną z tym szybką reakcję najblizszego patrolu policji lub S.M. po kilku skutecznych i zecydowanych akcjach (nie tylko w sprawie kawomatów)wandali by ubyło
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.