- 1 Ukradli 25 tysięcy złotych przez kody BLIK (62 opinie)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (223 opinie)
- 3 Lodzińska i Borawski wiceprezydentami (113 opinii)
- 4 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (264 opinie)
- 5 Nowy, 20. punkt widokowy w Gdańsku (57 opinii)
- 6 Po 80 latach dzwony wróciły do Gdańska (41 opinii)
ECS: kot w worku czy worek bez dna?
Dlaczego utrzymanie ECS ma kosztować rocznie 17 mln zł? Na czwartkowej sesji rady miasta tłumaczył się z tego prezydent Gdańska. - Usłyszeliśmy same ogólniki - denerwowali się radni.
Ale od niedawna, a konkretnie od opracowania studium wykonalności budowy siedziby ECS, wiadomo, że jego roczne utrzymanie pochłonie aż 17 mln zł, z czego miasto musiałoby zapewnić ok. 6 mln zł. Właśnie te koszty zbulwersowały radnych na tyle, że zażądali oni od prezydenta Gdańska wyjaśnień na czwartkowej sesji.
- Przyznaję, że wątpliwości budzą pensje pracowników ECS, zbyt wysokie na tle innych placówek kultury. Nawoływałem dyrektora Ziębę [Maciej Zięba jest dyrektorem Europejskiego Centrum Solidarności - przyp. red.], żeby był mniej szczodry, ale on nie posłuchał. Na razie nie podjąłem wobec niego jeszcze żadnych działań dyscyplinujących - wyjaśniał radnym Paweł Adamowicz. - Ale mimo to będę bronił ECS jak niepodległości, jestem w stanie stracić nawet 5 tys. głosów wyborców na rzecz przyszłości tej placówki. W kolebce Solidarności nie ma bowiem miejsca, gdzie mielibyśmy opowieść o tym wydarzeniu. Tym ma być ten niezwykły, spektakularny i niepowtarzalny budynek.
Wracając jednak do kwestii finansowych, prezydent przyznał, że nie zgodził się na to, by w ECS docelowo na etatach pracowało ok. 170 osób. Obecny plan zakłada, że będzie tam zatrudnionych 86 osób, ze średnią pensją 4 tys. zł brutto.
Tymi wyjaśnieniami nie byli zachwyceni radni żadnej z frakcji, ani PO, ani PiS. - Usłyszeliśmy znów same ogólniki, tu nie etaty są najważniejsze - mówił Kazimierz Koralewski, szef klubu radnych PiS. - Chcemy wiedzieć, co konkretnie będzie w ofercie ECS dla turystów i mieszkańców: jakie imprezy, jakie sale, czy będą koncerty? Nie chcemy kota w worku, chcemy wiedzieć, co tam naprawdę będzie się działo. Nie znamy konkretnych funkcji w poszczególnych salach. Miasto na utrzymanie ma wyłożyć 6 mln zł, a jaka jest pewność, że pozostałe 11 mln zł zapewni ministerstwo kultury? - dopytywał Koralewski.
Jerzy Borowczak, radny PO, podkreślał, że jest już zbyt późno na mówienie o tym, że obiekt jest za duży i za drogi, bo złożone są już wnioski o dofinansowanie w UE.
- Zawsze uważałem, że nie należało budować siedziby ECS, wystarczyłoby zagospodarowanie budynku dawnej dyrekcji Stoczni Gdańskiej. Ale wszyscy naciskali na powstanie nowego obiektu. Mnie przeraża koszt utrzymania ECS, bo nie wierzę, że zamknie się w kwocie 17 mln zł. Ale może będzie możliwość pozyskania funduszy z UE? Bo Europa swoją jedność zawdzięcza właśnie Solidarności - podkreślał Jerzy Borowczak.
Studium wykonalności dla ECS, dzięki któremu dowiedzieliśmy się o gigantycznych kosztach utrzymania tego obiektu, wykazuje także, że instytucja na siebie nie zarobi. Przychody z działalności szacowane są średnio na ok. 4-4,5 mln zł w skali roku. Resztę trzeba będzie dołożyć. Pomorski Urząd Wojewódzki ma wspierać ECS kwotą 1,3 mln zł rocznie, Ministerstwo Kultury - 6 mln zł (ale w 2015 roku ma to być 5 mln zł). Resztę, czyli od 5,1 do 6,1 mln zł rocznie, będzie musiał wyłożyć Gdańsk.
Miejsca
Opinie (629) ponad 20 zablokowanych
-
2010-02-12 07:22
ECS
Wystarczy pomnik postawic,Gdansk to nie Bizancjum,Adamowicz nie Cesarz.
- 97 3
-
2010-02-12 07:23
Albo robić coś wyjątkowego
albo sobie darować całkowicie. Gdańsk mógłby zyskać wyłącznie na architekturze podobnie unikatowej jak ta w Bilbao. A budując przeciętny, choć horrendalnie drogi budynek, tylko potwierdza swoją pozycję w czwartej lidze europejskiej.
- 62 2
-
2010-02-12 07:28
Bez sensu, znowu przystań dla darmozjadów, aparatczyków i innych nieudaczników za publiczne pieniądze.
Obiekt powinien zarabiać, przyciągać turystów, mieszkańców, powinien tętnić życiem. A wiadomo, że nie utrzyma się z koncertów i innych imprez masowych, bo jest wiele innych obiektów w Gdańsku, które też na to liczą (nowy stadion, Filharmonia na Ołowiance, hala Gdańsk-Sopot... nic tylko codziennie trzeba byłoby na koncerty biegać. Zdrowia nie starczy.- 88 1
-
2010-02-12 07:30
a radny borowczak, to jak taki jeden - jest za, a nawet przeciw:-)
- 58 6
-
2010-02-12 07:30
Pomnik zmarnowanej ideii
Chory pomysł chorych polityków.Czas najwyższy wnieść "uliczną" poprawkę do zasad sprawowania władzy w Rzeczpospolitej.
- 65 3
-
2010-02-12 07:31
tym co nie wiedzą informuję że budyń dalej byłby nikim gdyby nie solidarnosć (1)
i ministrantura kruchtowa , która różne jednostki na fali przemian wyniosła na wyżyny.Nie dziwcie się budyniowi że stawia za nasze pomnik wdzieczności za awans społeczny.Z katabasami rozlicza się na bieżącą oddając im prawie wszystko co tylko zechcą .Silidurnocie wali obiekty teraz.Naprawdę czas wybrać mniejszego szaleńca do roztrwonienia naszej kasy
- 63 1
-
2010-02-12 13:57
no to tylko Senyszyn!
przynajmniej na 100% wiadomo, że czarnych pogoni precz.
- 3 1
-
2010-02-12 07:33
jaja se robia z nas
chyba maja ludzi za de....i!
To eden wielki przekret
i posadki dla kolesiow
nie wazne z jakiej opcji
jak w koncu rozwala TVP(oby) nto tam beda dogorywali ci emeryci- 50 2
-
2010-02-12 07:35
300 mln to w sam raz na Kolej Metropolitalną (3)
idee nie poprawiają bytu
autor nieznany- 106 2
-
2010-02-12 08:31
idee zmieniają byt bardziej niż sobie wyobrażasz (2)
wystarczy tylko się dobrze zastanowić
- 3 3
-
2010-02-12 09:13
same idee niczego nie zmianiaja
- 11 0
-
2010-02-12 13:57
myślisz o Korei Płn.?
- 5 0
-
2010-02-12 07:35
Budyń
.........."W kolebce Solidarności nie ma bowiem miejsca, gdzie mielibyśmy opowieść o tym wydarzeniu. Tym ma być ten niezwykły, spektakularny i niepowtarzalny budynek.".......... Panie Budyń takim miejscem jest stocznia, a budynkami są popadające w ruinę budynki stoczniowe. Dziwne, żę Pan tego nie dostrzega. Wstyd!!!!!!!!! No cóż, trzeba zrobić ciepłą i pewną posadkę dla siebie i przyjaciół królika.
- 115 1
-
2010-02-12 07:35
Niech buduje za swoje
Jeżeli Adamowicz i jego klika chcą mieć pracę w ECS jak wylecą za stanowisk, to niech tą budę wybudują prywatnie, za swoją kasę. Ja nie zgadzam się na finansowanie z moich podatków tej chorej inwestycji.
- 111 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.