• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Fałszywe ulotki o prawdziwych podwyżkach

Katarzyna Moritz
7 lutego 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Fałszywe ulotki rozpoznano m.in. po błędnej nazwie GZNK. Fałszywe ulotki rozpoznano m.in. po błędnej nazwie GZNK.

Mieszkańcy domów komunalnych dostali informacje o czekających ich w tym roku podwyżkach czynszów. Co ciekawe, ulotek nie wywieszało miasto. Ten, kto podszył się pod GZNK, może być ścigany przez prokuraturę.



Czy autorem ulotek powinna zająć się prokuratutra?

Mieszkańcy domów komunalnych i wspólnot mieszkaniowych Dolnego Miasta, Oliwy, Nowego Portu, Letnicy, Wrzeszcza i Śródmieścia, zobaczyli kilka dni temu na swoich klatkach schodowych informacje o planowanych podwyżkach czynszu. Przypominają one treść uchwały rady miasta z 2009 roku; informują o jednej stawce czynszu w wysokości 10,20 zł za m kw oraz o przysługującym mieszkańcom dodatkach mieszkaniowych i ulgach.

Ulotki mają winietę Gdańskiego Zakładu Nieruchomości Komunalnych i podpis specjalisty ds płatności Macieje Misickiego. Problem w tym, że nie istnieje ani taki Zakład ("z" w skrócie GZNK oznacza "zarząd"), ani stanowisko, ani też Maciej Misicki, którego nazwisko - pewnie nieprzypadkowo - przywodzi na myśl zastępcę prezydenta Gdańska Macieja Lisickiego, odpowiedzialnego za reformę czynszów.

- Jesteśmy oburzeni, że ktoś się pod nas podszył, to nie są nasze ulotki - mówi Emilia Salach-Pezowicz z gdańskiego magistratu. - Te zawierają niepełną informację dotyczącą wprowadzanej reformy czynszowej i w naszej ocenie mają wśród najemców lokali komunalnych podsycać atmosferę strachu związaną z planowanymi przez Urząd Miejski zmianami - dodaje.

Miasto swoje ulotki dopiero przygotowuje. Ma w nich być precyzyjnie pokazany system ulg i zniżek dla tych lokatorów, dla których zmiany mogą być najbardziej dotkliwe. Na razie nie wiadomo jednak, kiedy zostaną one zaprezentowane mieszkańcom. "Informacja taka wraz z informacją o ulgach będzie podana do publicznej wiadomości w stosownym czasie" - można przeczytać w oświadczeniu z UM.

Kto stoi za akcją? W dyskusji o reformie czynszów w Gdańsku najaktywniejsi są członkowie grupy "Nic o nas bez nas" oraz Federacji Anarchistycznej Trójmiasto. Wielokrotnie na sesjach rady miasta krytykowali oni plany miasta oraz bezpośrednio atakowali prezydenta Lisickiego. Przekonywali, że planowana podwyżka czynszów będzie miała odwrotny skutek: wpływy spadną a wzrośnie zadłużenie mieszkańców, już dziś wynoszące około 120 milionów złotych.

- To nie jest nasza sprawka, ale muszę pogratulować pomysłodawcom akcji, bo te ulotki w końcu informują o tym, co czeka mieszkańców - twierdzi Łukasz Muzioł z grupy "Nic o nas bez nas". - Wczoraj widziałem jedną z takich ulotek i byłem przekonany że wypuściło je miasto. Przeanalizowałem jej zawartość i nie dopatrzyłem się tam jakiś przekłamań, są tam informacje nawet o tym jak uzyskać dopłaty - dodaje.

Ktokolwiek przygotował informacje z miejskim logo, musi się liczyć z odpowiedzialnością karną. Fałszowanie dokumentów urzędu i jednostek organizacyjnych miasta jest bowiem przestępstwem.

- W związku z tym Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych złoży w środę w Prokuraturze Rejonowej Gdańsk Wrzeszcz zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa polegającego na fałszowaniu dokumentów spółki poprzez wykorzystanie podobnego druku korespondencyjnego, emblematu Gminy Miasta Gdańsk i pieczątki "Specjalista ds. Płatności - Maciej Misicki" - czytamy w oświadczeniu z UM.

Opinie (180) ponad 10 zablokowanych

  • STOP!

    • 0 0

  • Kredyt mieszkaniowy? Chyba sobie jaja jeden z drugim robisz... Przy najniższej krajowej na papierze to Ty sobie wiesz na co kredyt możesz...
    Buyahahahahahaha..... Pójdziesz do piekła za to.

    • 0 0

  • odpowiedz to tych przemądrzałych

    • 0 0

  • czy co piszą takie bzdury jak won z mieszkań czy wiedzą cos na ten temat,ktoz mieszka w nich 60 lat,robi remonty,płaci słony czynsz ,ogrzac musi prywatnie bo miasto nie podłączyłą zabytkowych budynków w sródmiescie i nic nie robi przez 60-70 lat a budynki są poniemieckie,w złym stanie i brac za nie tak jak które są nowe,w bardzo dobrym stanie,grzane przez miasto itp A wykupc przez parę lat nie można było tych ruder bo miasto wstrzymywało możliwości Miało w tym jakis cel szczególnie najważniejsi włodarze nękają ludzi porządnych ,sumiennych,którzy całe życie pracowali po 40 lat za marne pensje i co dalej.....To jest rozbój i anarchia tylko w Gdańsku inne miasta np Gdynia ma się o wiele lepiej bo mądrych i ludzkich włodarzy... nie mówię już o innych dużych miastach w Polsce

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane