- 1 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (175 opinii)
- 2 Zakaz "energetyków" dla dzieci tylko w teorii (168 opinii)
- 3 Co ważniejsze: przepisy czy korki? (108 opinii)
- 4 Ograniczają koszenie zieleni, ale nie wszędzie (82 opinie)
- 5 Coraz więcej domów pływających na wodzie (77 opinii)
- 6 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (80 opinii)
Żeglarka odnaleziona na Atlantyku
Odnaleziono jacht Vagant, którym dwójka żeglarzy z Gdańska odbywała rejs przez Atlantyk. Kapitan wypadł za burtę, jego żonę uratowano.
Aktualizacja godz. 1:00 Jacht Vagant z żeglarką na pokładzie został odnaleziony przez M/V Orange Star. Żeglarka została podjęta na pokład statku, a jacht wciąż dryfuje.
Trwają poszukiwania kapitana, który wypadł za burtę. Jego żonie udało się rzucić mu koło ratunkowe i fragment żagla. Jak informuje Radio Gdańsk, żeglarz nie był przypięty szelkami zabezpieczającymi do relingów, nie miał też kamizelki pneumatycznej, która umożliwia unoszenie się na wodzie w razie wypadnięcia za burtę.
Aktualizacja, 17:38 Najnowsze informacje podane przez córkę żeglarzy:
Kapitan jachtu wypadł za burtę, na pokładzie pozostała jego żona, która nie jest w stanie kontrolować jachtu, który znajduje się ok. 180 mil na wschód od Barbadosu. Telefon satelitarny działa, ale z problemami.
O trwających poszukiwaniach poinformowała córka Stanisława i Elżbiety Dąbrownych. Żeglarze z Gdańska wypłynęli 2 listopada z Wysp Kanaryjskich i na jachcie s/y Vagant typu Bavaria 44 zamierzali przepłynąć Atlantyk, kierując się na Barbados.
Pani Agnieszka, córka zaginionych żeglarzy, ostatni kontakt z nimi miała w czwartek. Podczas krótkiej rozmowy usłyszała, że na Barbadosie powinni zameldować się w piątek, 24 listopada. Jak dotąd nie dopłynęli jednak do celu.
- Ostatni telefon, jaki odebrałam, był w czwartek. To było dziwne, moja mama wykrzykiwała moje imię, ale połączenie zostało przerwane. Od tej pory nie można się z nimi skontaktować - poinformowała pani Agnieszka.
Z ostatnich danych jakie wysłały urządzenia lokalizacyjne na jachcie wynikało, że znajdował się on ok. 450 mil morskich na wschód od Barbadosu.
W akację poszukiwawczą zaangażowały się morskie służby Barbadosu.
Stanisław Dąbrowny jest doświadczonym żeglarzem, w Gdańsku prowadzi niewielką firmę czarterową, oferując rejsy s/y Vagant.
Opinie (318) ponad 50 zablokowanych
-
2017-11-26 21:49
A mogli kupić cb radio przed rejsem i na 19 wołać o pomoc
- 8 3
-
2017-11-26 22:06
Do piszących (6)
Po co zabieracie głos w sprawie o której nie macie pojęcia ! Większość tu piszacych pojęcie o żeglarstwie wyrobiła sobie puszczając zabawkę na stawie. Zamiast pisać , wyłączcie komputer, porozmawiajcie z kimś bliskim, poczytajcie jakąś książkę, może pomyślcie trochę a nie przeglądacie bez sensu intrnet i ZABIJACIE CZAS !
- 24 27
-
2017-11-26 22:15
mam żaglówkie to moge pisać.
- 12 2
-
2017-11-27 07:17
To po co piszesz?
Poczytaj książkę!
- 8 1
-
2017-11-27 07:36
O żeglarstwie...
racja, żeglarka która nie wie jak zawrócić jacht...masakra.
- 12 2
-
2017-11-27 07:37
Żeglarka... (2)
taka z Niej żeglarka jak w powiedzeniu.
- 11 1
-
2017-11-27 12:59
(1)
Z niej, nie z Niej - analfabeto.
- 1 1
-
2017-11-27 14:24
Ty czy ty..?
- 3 0
-
2017-11-26 22:16
Trzeba mieć fantazję
Chciałbym w tym wieku mieć tyle fantazji i popłynąć w taki rejs z żoną gotową mi towarzyszyć. Mam nadzieję że wszytko się dobrze skończy.
- 17 2
-
2017-11-26 23:12
jA
- 1 0
-
2017-11-27 00:33
meejg
O 0.01 27XI podano, że na pokładzie jest tylko żona żeglarza, mężczyzna wypadl 3 dni temu.
- 9 1
-
2017-11-27 06:15
(1)
"Trwają poszukiwania kapitana, ktory wypadł za burtę w kole ratunkowym".
Naprawdę? Wiedział, że wypadnie, więc przedtem założył koło i w nim wyskoczył zanim wypadł???
Macie talent do pisania bzdur.- 27 2
-
2017-11-27 08:40
Trochę niejasne
- 2 0
-
2017-11-27 06:18
Następny pogromca rekinów?
Ten naród nigdy się nie nauczy.
- 10 1
-
2017-11-27 06:38
Jak można być takim ignorantem? (1)
Dziadek i babcia tak samo sobie winni. Dziadek nie nauczył babcię podstawowych manewrów łodzią??? Głupota lvl master. Nie potrafić odpuścić przepustnicy i zawrócić, to już naprawdę powinno byc karalne. No chyba, że to nie przypadek...
- 33 4
-
2017-11-27 16:41
przepustnicy ?
To nie na żaglach płynęli?
- 0 0
-
2017-11-27 07:15
To nie żeglarka (1)
tylko pasażerka! Cieszę się, że się odnalazła
- 23 0
-
2017-11-27 11:18
"napisala na dziobie "s.o.s."
nie potrafila zawrocić
dwa dni rozkminiala telefon satelitarny
facet babki niczego nie nauczyl i przyplacił to źyciem,
czy to raczej morderstwo, wkurzyl babkę i ta go zabiła?- 13 0
-
2017-11-27 08:16
Z całym szacunkiem ale jaka z tej pani żeglarka... (1)
- 25 1
-
2017-11-27 09:23
Kucharka miało być...
- 9 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.