• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Żeglarka odnaleziona na Atlantyku

ms
26 listopada 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
aktualizacja: godz. 01:25 (27 listopada 2017)
  • Elżbieta i Stanisław Dąbrowni zaginęli podczas rejsu z Wysp Kanaryjskich na Barbados.
  • Rejs przez Atlantyk odbywali na jachcie Vagant typu Bavaria 44.
  • Rejs przez Atlantyk odbywali na jachcie Vagant typu Bavaria 44.
  • Rejs przez Atlantyk odbywali na jachcie Vagant typu Bavaria 44.

Odnaleziono jacht Vagant, którym dwójka żeglarzy z Gdańska odbywała rejs przez Atlantyk. Kapitan wypadł za burtę, jego żonę uratowano.



Aktualizacja godz. 1:00 Jacht Vagant z żeglarką na pokładzie został odnaleziony przez M/V Orange Star. Żeglarka została podjęta na pokład statku, a jacht wciąż dryfuje.

Trwają poszukiwania kapitana, który wypadł za burtę. Jego żonie udało się rzucić mu koło ratunkowe i fragment żagla. Jak informuje Radio Gdańsk, żeglarz nie był przypięty szelkami zabezpieczającymi do relingów, nie miał też kamizelki pneumatycznej, która umożliwia unoszenie się na wodzie w razie wypadnięcia za burtę.

Aktualizacja, 17:38 Najnowsze informacje podane przez córkę żeglarzy:

Kapitan jachtu wypadł za burtę, na pokładzie pozostała jego żona, która nie jest w stanie kontrolować jachtu, który znajduje się ok. 180 mil na wschód od Barbadosu. Telefon satelitarny działa, ale z problemami.



O trwających poszukiwaniach poinformowała córka Stanisława i Elżbiety Dąbrownych. Żeglarze z Gdańska wypłynęli 2 listopada z Wysp Kanaryjskich i na jachcie s/y Vagant typu Bavaria 44 zamierzali przepłynąć Atlantyk, kierując się na Barbados.



Pani Agnieszka, córka zaginionych żeglarzy, ostatni kontakt z nimi miała w czwartek. Podczas krótkiej rozmowy usłyszała, że na Barbadosie powinni zameldować się w piątek, 24 listopada. Jak dotąd nie dopłynęli jednak do celu.

- Ostatni telefon, jaki odebrałam, był w czwartek. To było dziwne, moja mama wykrzykiwała moje imię, ale połączenie zostało przerwane. Od tej pory nie można się z nimi skontaktować - poinformowała pani Agnieszka.
Miejsce ostatniego kontaktu z załogą jachtu s/y Vagant. Miejsce ostatniego kontaktu z załogą jachtu s/y Vagant.
Z ostatnich danych jakie wysłały urządzenia lokalizacyjne na jachcie wynikało, że znajdował się on ok. 450 mil morskich na wschód od Barbadosu.

W akację poszukiwawczą zaangażowały się morskie służby Barbadosu.

Stanisław Dąbrowny jest doświadczonym żeglarzem, w Gdańsku prowadzi niewielką firmę czarterową, oferując rejsy s/y Vagant.
ms

Opinie (318) ponad 50 zablokowanych

  • Na oceanie to i młode wilki toneły ,a pakowanie sie tam emerytów to zupełna nieodpowiedzialnosc i szukanie kłopotów (2)

    jak widac szczęście jest tylko do czasu ,a brakowało im rozsądku i przygotowania.

    • 28 14

    • oni n ie byli emerytami (1)

      gdzie wyczytales, ze sa na emryturze? normalni mlodzi ludzie, podroznicy.

      • 3 8

      • ona 18 on 23 ....

        po zdjęciach przecież widać.....

        • 18 2

  • Niewiarygodne, mieli pływać 4 lata a kobitka potrafi jedynie gotować, czyli papcio lat 74 mocno przecenił swoje możliwości, nagroda Darwina... brawo..

    • 39 9

  • Na TVN dzis w niedziele o 19:00 mowili ze odnalezli dryfujacy jacht

    ale poszukiwania zaginionego trwaja.

    • 15 3

  • (2)

    komentarze spekulujące porwania i inne cuda skandaliczne - ta sytuacja to wielki dramat dla bliskich
    wyrazy współczucia dla rodziny

    natomiast płynie z tego wydarzenia nauka dla innych żeglarzy - mianowicie na jachcie nie ma miejsca dla li tylko pasażerów choćby to byli nasi najukochańsi... morze nie wybacza i nie jest litościwe a podstawowe kursy nie są aż tak drogie...

    • 26 3

    • ja jestem wlascicielem jachtu (1)

      i mam majtków

      • 6 1

      • ja mam dwa majtki, i parę gaci i barchany

        • 14 0

  • (6)

    Dziwna sprawa. Najpierw była relacja, że w czasie ostatniego połączenia z matką w czwartek ta wołała, że są problemy, a w tle krzyczał ojciec, że wszystko jest w porządku. Potem informują nas, że ojciec wypadł za burtę już we wtorek. Najbardziej zadziwiające jest jednak to, że baba wybierająca się z kimś na tak długi i daleki rejs nie zna podstaw nawigowania łodzią, nie potrafi podać lokalizacji- to jest skrajna nieodpowiedzialność i głupota.

    • 46 5

    • tak jak i twoja (3)

      w polsacie mowili, ze oboje sa zeglazami.

      • 1 17

      • (2)

        Ciekawe co z niej za żeglarz skoro nie potrafiła zawrócić i podjąć osoby za burtą ani podać lokalizacji. Aha, na Polsacie mówili?

        • 24 3

        • mowili, ze rzcila kolo i zlapal (1)

          • 3 6

          • Koło od jelcza

            poszło na dno, stalowa felga była

            • 17 1

    • Zbrodnia doskonała!o

      • 5 2

    • Krzyczał zza burty

      • 7 0

  • jak nazywa sie firma czarterowa?

    • 4 6

  • Co za nieodpowiedzialni ludzie! (11)

    Każdy, kto znajduje się na pokładzie w czasie tak odległego i długiego rejsu powinien samodzielnie potrafić sterować jednostką, w tym zawrócić i pomóc temu, który wypadł za burtę. To nie jest żadna czarna magia. To przerażające, że ci ludzie, a w zasadzie ta kobieta, zdecydowała się na taki rejs nie mając zielonego pojęcia o nawigowaniu. Ona nawet nie potrafiła podać współrzędnych. Masakra! baby do garów.

    • 45 12

    • miala wieksze od ciebie (3)

      masakra to taki komenttor

      • 8 20

      • (2)

        Większe ode mnie? Ja się nie wybieram na rejs po Atlantyku więc porównanie z du.y.

        • 17 7

        • (1)

          bo nadajesz sie tylko do garów.

          • 6 13

          • rondel na pozycji GSM

            54.546289, 18.502815

            • 10 4

    • ty za to zejdziesz z tego świata z batonem w ręku (1)

      na kanapie, przed telewizorem. Albo na kibelku - też z batonem...

      • 11 10

      • nie ma problemu - tylko proszę teraz opłacić poszukiwania i ratowników

        • 5 2

    • (3)

      mój brat nie pozwalał żonie prowadzić samochodu...
      a teraz jest chory i nie ma kto go wozić, bo żona już nie umie, choc niby ma prawko...

      uczmy żony samodzielnosci

      • 8 1

      • (2)

        Japrl... Jak czytam takie mizoginistyczne komentarze, to ciesze się, że mam psa, a nie męża.
        Będzie mnie jakis frajer samodzielności uczył, pozwalał samochód prowadzić. Buahahahaha

        • 3 4

        • no w przypadku tej pani brak samodzielności skończył się, jak się skończył

          • 2 0

        • He hee własnie

          To jest pokłosie wymagań męskich, aby tylko leżała i pachniała ;)
          Helou facety ogarnijta się ;):):)

          • 0 0

    • Może próbowala ale warunki uniemozliwily? Moze byla w szoku? Po co od razu oceniac.

      • 5 2

  • no to sobie poyahtowali.... (1)

    pani córka nie mogła wspomnieć, że to już nie te lata? I to nie jest jak z sobieszewa do nju portu? gdzie tez na tej trasie z reszta doświadczeni wodniacy ginęli nie raz?

    • 12 10

    • Co za różnica deklu gdzie umrzesz w wieku 74 lat??? Lepiej w górach lub na oceanie niż jak mój ojciec na raka w łóżku.

      • 6 2

  • Trzeba mieć fantazję (1)

    Chciałbym w tym wieku chcieć popłynąć w taki rejs i mieć żonę gotową mi towarzyszyć. Mam nadzieję że wszytko się dobrze skończy.

    • 17 3

    • No raczej mu nie towarzyszyła, bo nie wyskoczyła za nim

      • 4 2

  • Satelity nie istnieją... (3)

    Byli za daleko od lądu, w skrajnym zasięgu nadajników naziemnych...

    • 4 5

    • Satelita łapie tylko przy brzegu (2)

      • 3 1

      • Nie tlumacz On mysli ze ziemia jest plaska. (1)

        • 8 0

        • ?

          A Ty masz dowody, że nie jest ?

          • 3 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane