- 1 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (312 opinii)
- 2 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (86 opinii)
- 3 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (259 opinii)
- 4 Więcej pociągów z Gdyni na Hel (75 opinii)
- 5 Umorzono śledztwo ws. pożaru hali sportowej (40 opinii)
- 6 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (120 opinii)
Gdańsk. Radny Nowego Portu zabiega o zielone torowiska
Łukasz Hamadyk, były radny miasta a obecnie przewodniczący zarządu Rady Dzielnicy w Nowym Porcie zabiega w magistracie, by na fragmencie torowiska tramwajowego w ciągu Marynarki Polskiej, tłuczeń zastąpić nawierzchnią trawiastą. Urzędnicy nie mówią nie, ale zastrzegają, że to kosztowne rozwiązanie.
Zielone torowisko ma sporo zalet: tłumi hałas i redukuje drgania przejeżdżających tramwajów, wpływa na lepszą retencję w mieście i poprawia estetykę torowiska. Eksperci wskazują też, że trawa zamiast tłucznia oczyszcza spaliny w mieście i redukuje tzw. efekt miejskiej wyspy poprzez wchłanianie wód opadowych i jej miarowe parowanie.
- W imieniu Zarządu Dzielnicy oraz Rady Dzielnicy złożyłem wniosek na ręce pani prezydent Aleksandry Dulkiewicz, by fragment torowiska tramwajowego w Nowym Porcie wykonać z powierzchni zielonej - mówi Łukasz Hamadyk. - Takie projekty realizowane są w innych miastach, a w Europie funkcjonują już od niemal 100 lat. My dopiero zaczynamy iść w tym kierunku. Proponowany fragment znajduje się w centralnej części dzielnicy od skrzyżowania torowisk na ul. Marynarki Polskiej z ul. Ks. M. Góreckiego z ul. Wolności i do skrzyżowania ul. Marynarki Polskiej z ul. Wyzwolenia. W tej okolicy nie ma zbyt wielu terenów zielonych, czego skutki widoczne są podczas większych opadów deszczu, a przy idącemu w szalonym tempie zabetonowywaniu kolejnych terenów w Letnicy, ten problem będzie się tylko nawarstwiał.
Miasto nie mówi nie, ale...
O szanse na realizację postulatów mieszkańców Nowego Portu zapytaliśmy Gdański Zarząd Dróg i Zieleni, który na co dzień zajmuje się utrzymaniem torowisk tramwajowych w mieście.
- Gdańska Polityka Zieleni zakłada tego typu rozwiązania - przyznaje Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy GZDiZ. - Uważamy ich wdrożenie za potrzebne i właściwe. Podkreślić należy, że realizacja jest możliwa w procesie inwestycyjnym i uzależniona od pozyskania środków na ten cel. Wykonanie zielonego toru to nie tylko wymiana tłucznia na trawę, ale zmiana konstrukcji całego toru tramwajowego.
Szansę na przebudowę torowiska na wskazanym przez radnego odcinku zwiększa fakt, że jest on ujęty jako jedno z zadań Gdańskiego Projektu Komunikacji Miejskiej - etap IV. Niestety, obecnie program ten nie ma zapewnionego źródła finansowania.
Zielone torowiska można podzielić na dwa rodzaje: z pokryciem trawiastym i pokryciem roślinnością ekstensywną, do której zaliczyć można różne gatunki rozchodników i mchów. Istnieją także dwa sposoby zazieleniania torowisk.
- Pierwszym z nich jest wysiew danej mieszanki roślin. O ile w przypadku trawy ten sposób jeszcze ma racje bytu (choć np. wprowadza okresowe ograniczenia w prędkości osiąganej przez tabor), tak w przypadku rozchodników jest on raczej rzadko spotykany - zamiast tego zdarzają się przypadki klasycznego nasadzania tych roślin. Drugim sposobem jest układanie gotowych mat wegetacyjnych z w pełni rozwiniętą roślinnością. Jest to sposób gwarantujący efekt natychmiastowy i pomijający problem mało efektywnego siewu np. w porach jesiennych. Maty wegetacyjne charakteryzują się prostym i szybkim montażem. Ich dodatkową zaletą jest także możliwość sprawnego usunięcia fragmentu pokrywy roślinnej w sytuacji awaryjnej, kiedy zaistnieje potrzeba dostania się do konstrukcji torowiska - wylicza Kiljan.
...potrzeba środków finansowych na realizację i późniejsze utrzymanie
Niestety oba rozwiązania nie są tanie ani łatwe w utrzymaniu. Zazielenienie przy użyciu trawy z rolki wymaga minimalnej grubości warstwy wegetacyjnej wynoszącej 8-13 cm oraz stałych zabiegów pielęgnacyjnych (nawodnienia, koszenia czy odchwaszczania).
Koszt wykonania 100-metrowego odcinka torowiska o szerokości 8 m wynosi ponad 520 tys. zł (netto). Maty rozchodnikowe, które są bardziej wytrzymałe na warunki atmosferyczne, nie wymagają koszenia i łatwo demontują się w przypadku awarii są jeszcze droższe. Koszt budowy analogicznego odcinka może wynieść minimum 550 tys. zł (netto).
- Trawiaste torowiska wymagają instalacji automatycznego nawadniania, co wpływa na koszty ich utrzymania - mówi Kiljan. - Maty rozchodnikowe nie wymagają systemu nawodnienia, cechuje je odporność na długie okresy suszy oraz atrakcyjny wygląd przez niemal cały rok.
Zakładając najtańszy wariant, na wykonanie 240-metrowego odcinka torowiska w Nowym Porcie miasto potrzebowałoby ok. 1,2 mln zł.
1. Aspekt estetyczny:
- poprawa walorów estetycznych infrastruktury tramwajowej.
2. Aspekt społeczny:
- redukcja hałasu od 4-8 dba,
- codzienny kontakt z zielenią w drodze do pracy.
3. Dodatkowy obszar biologicznie czynny:
- pozwala na wprowadzenie zieleni w nowych przestrzeniach, gdzie są ograniczone możliwości, wprowadzenia innej formy zieleni.
4. Retencjonowanie wód opadowych:
- opóźnienie spływu wody deszczowej i jej magazynowanie (np. wełna wykorzystywana jako warstwa torowiska zielonego jest w stanie zgromadzić 80 proc. swojej objętości),
- wpisuje się w politykę w zakresie walki ze zmianami klimatycznymi.
5. Redukcja zanieczyszczenia powietrza:
- przechwytywanie pyłów,
- pochłanianie dwutlenku węgla i produkcja tlenu,
- zwiększenie wilgotności powietrza i zmniejszenie temperatury nagrzewania nawierzchni.
WADY
1. Wysoki koszt założenia i utrzymania zielonych torowisk:
- wymaga przebudowy układów torowych, które częściowo były poddane modernizacji.
2. Utrudnione prace związane z przeglądami, naprawą czy działaniami awaryjnymi.
3. Brak doświadczenia:
- małe doświadczenie w stosunku do wprowadzonych rozwiązań w Polsce, brak badań.
Opinie (174) ponad 10 zablokowanych
-
2019-09-17 07:13
Zmiana trasy
Prawy tor z pierwszego zdjęcia jest niepotrzebny. Wystarczy zrobić prawoskręt z ul. Marynarki Polskiej w ul. Wyzwolenia w kierunku zajezdni. Na tym odcinku ul. Wolności, tam gdzie jest szkoła nr 55 byłoby bezpieczniej na drodze. Główny przystanek w centrum dzielnicy z tego kierunku byłby na ul. Strajku Dokerów. Bardzo często naprawiane są zakręty szyn z ul. Marynarki Polskiej w ul. Wolności oraz z ul. Wolności w ul. Władysława IV. Promienie nie spełniają norm i szyny bardzo szybko zużywają się.
- 3 0
-
2019-09-17 07:17
Ceny z kosmosu
1,2mln za 240m trawnika.
- 7 0
-
2019-09-17 07:45
Zielone torowisko nie zmniejsza hałasu,ani nie tłumi drgań.Mieszkam przy zielonychtorach w Jelitkowie.Te trupy nawet jak by jechały po trawie to i tak było by głośno.
- 8 2
-
2019-09-17 08:37
Czemu nawet przy temacie trawy wyborcy jedynej słusznej partii, czyli PO atakują
sami z siebie wyborców PiS?
- 6 4
-
2019-09-17 08:40
dobrze, że w PRLu tego nie wiedzieli, bo Jelitkowo i Kliniczna byłyby betonowe...
"Trawiaste torowiska wymagają instalacji automatycznego nawadniania, co wpływa na koszty ich utrzymania"
- 6 1
-
2019-09-17 08:49
to co na zdjęciach...
... to żadne zielone torowiska, tylko nawierzchnia, która zarosła trawą po latach nieutrzymywania. Chyba nie o to chodzi. Na podmiejskich tramwajach w Łodzi też mieliśmy do czasu "zielone torowiska" i tramwaj jadący 10km/h aż do czasu naturalnej śmierci technicznej trasy. Tak więc proszę nie mylić pojęć i artykuł ilustrować odpowiednimi zdjęciami.
- 6 1
-
2019-09-17 09:37
Mickiewicza
Proszę Redakcję, zróbcie zdjęcia torowiska na Mickiewicza. Tuż po całkowitym remoncie ulicy, chyba nawet wy zwracaliście uwagę na ubytki z torowiska walające się po ulicy. Dziś stan torowiska wygląda fatalnie.
- 5 0
-
2019-09-17 10:13
Frajerzy najpierw kosze na śmieci
- 1 0
-
2019-09-17 10:19
Hamadyk ogarnij się.
sadźmy drzewa na torowiskach one to dopiero produkują tlenu, pochłaniają dwutlenku węgla i polepszają retencję i do tego takie zielone.
- 1 3
-
2019-09-17 10:19
takie tera rad upy (1)
W latach 60-tych mieszkańcy dzielnicy byli na tyle zaangażowani, że z dziećmi i w dodatku z własnym sprzętem odśnieżali chodniki i ulice. Śnieg był ładowany nawet na platformy ciągnikowe użyczane przez port.
ŁH powinien skrzyknąć chociażby młodzież.
Tyle zachodu aby wypożyczyć taczki i łopaty z Zieleni, załatwić ziemię i nasiona.
Ale przy takim działaniu może rozboleć głowa - lepiej biadolić o kasę.- 1 0
-
2019-09-17 16:43
aby kogokolwiek skrzyknąć do działania to samemu trzeba wykazać się wcześniej jakąś pracą a ŁH to ciężko posądzić o chęć pracy. Błyśnięcie przed kamerą czy mikrofonem to owszem on jest pierwszy.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.