Dwukierunkowe, całkowicie niskopodłogowe, z klimatyzacją, gniazdami USB do ładowania telefonów oraz defibrylatorami - takie będą nowe tramwaje dla Gdańska. Pasażerowie skorzystają z nich w 2018 r.
niemal codziennie do pracy lub szkoły
46%
kilka razy w miesiącu
20%
sporadycznie, kilka razy w ciągu roku
24%
wcale, nie pamiętam, kiedy ostatni raz jechałem(am) tramwajem
10%
O zakupach nowego taboru szynowego oficjalnie
mówiono już w 2015 r. Wówczas planowano, że nowe tramwaje będą dostarczone w kolejnym roku. Termin ten wprawdzie nie został dotrzymany, ale z nabycia pierwszej partii 15 nowych pojazdów się nie wycofano.
- Spółka Gdańskie Autobusy i Tramwaje [nowa nazwa Zakładu Komunikacji Miejskiej w Gdańsku - dop. red.] chce kupić tramwaje niezawodne technicznie, które będą gwarantowały bezpieczeństwo pasażerów, prowadzących pojazd oraz innych użytkowników dróg - mówi Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki komunalnej. - Zależy nam na niskim wskaźniku awaryjności, niezawodności eksploatacyjnej, a także na aspektach ochrony środowiska, dlatego zwracamy też uwagę na normy hałasu czy drgań.Wszystkie tramwaje będą dwukierunkowe (z kabinami po obu stronach, dzięki czemu nie będzie potrzebna pętla do zawracania) i całkowicie niskopodłogowe. Producent musi dostarczyć pojazd nie dłuższy niż 32,5 m (dla porównania najnowsze w gdańskim taborze Pesy 128NG Jazz Duo mają dł. 29,7 m) oraz mieszczący co najmniej 200 osób, w tym 28 na miejscach siedzących (Pesa 128NG oferuje odpowiednio 207 i 28 miejsc).
Siedzenia będą mogły być ustawione wyłącznie przodem lub tyłem do kierunku jazdy, a materiały użyte do ich wykonania muszą być wandaloodporne. Pojazdy będą przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych - pojawi się dla nich wydzielona przestrzeń oraz ręcznie odkładane platformy. Z myślą o osobach niedowidzących wszystkie poręcze będą wykonane w kolorze żółtym, a przyciski zostaną opisane w alfabecie Braille'a, co pomoże osobom niewidomym.
Każdy tramwaj będzie wyposażony w klimatyzację, monitoring, System Informacji Pasażerskiej, defibrylator AED (umieszczony w kabinie motorniczego) oraz system ostrzegający prowadzącego pojazd przed groźbą kolizji z przeszkodami na torach.
Zgodnie ze specyfikacją przetargową, pojazdy muszą być zaprojektowane do pokonywania tras o pochyleniu podłużnym do 6 proc. z możliwością zatrzymania na takim odcinku, co powinno wystarczyć przy kursach po torowiskach górnego tarasu.
- Podobnie jak nowe Mercedesy Citaro, także i tramwaje zostaną wyposażone w podwójne porty USB, umożliwiające ładowanie baterii telefonów, tabletów i innych urządzeń mobilnych. Dodatkowo w tramwajach będzie wyznaczone co najmniej jedno stanowisko do przewozu roweru z mocowaniem, które pozwoli na sztywne zawieszenie jednośladu w pionie - dodaje Maciej Lisicki, prezes Gdańskich Autobusów i Tramwajów.Wzorem ostatniego zamówienia na autobusy, także tym razem uwzględniono uwagi zgłaszane przez pracowników spółki. W kabinach motorniczego pojawią się więc wygodniejsze fotele, schowki na rzeczy osobiste, chłodziarka na napoje, uchwyt na kubek, gniazdo USB do ładowania urządzeń mobilnych, radioodbiornik, a nawet czujnik wykrywający dym papierosowy wewnątrz pojazdu.
Pierwszych pięć tramwajów musi być gotowych w ciągu 18 miesięcy od podpisania umowy. Kolejnych pięć pojazdów miesiąc później, a pięć ostatnich w sumie po 20 miesiącach. Ogłoszenie przetargu zaplanowano na najbliższy poniedziałek, zaś podpisanie umowy z wyłonionym w nim producentem na marzec - kwiecień.
O wyborze producenta zdecyduje kryterium ceny (60 proc.) oraz przyjętych rozwiązań technicznych (40 proc.).
Niewykluczone, że zamówienie zostanie poszerzone jeszcze o zakup kolejnych co najmniej 15 tramwajów, jednak obecnie nie zapadły w tym zakresie żadne decyzje. W połowie roku planowany jest także zakup 46 fabrycznie nowych autobusów.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
