- 1 Promenada po remoncie hitem sezonu (65 opinii)
- 2 Obława w Letnicy. Służby nie komentują (25 opinii)
- 3 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (191 opinii)
- 4 Zakaz "energetyków" tylko w teorii (197 opinii)
- 5 Co ważniejsze: przepisy czy korki? (130 opinii)
- 6 Ograniczają koszenie zieleni, ale nie wszędzie (121 opinii)
Gdańsko-sopocka hala ma kłopoty w sądzie
Choć konstrukcja hali widowiskowo-sportowej na granicy Gdańska i Sopotu pnie się w górę, w środę Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku uchylił decyzję związaną z pozwoleniem na jej budowę. - To efekt ciągłej ignorancji urzędników, będą kłopoty z jej otwarciem - ostrzega prezes spółdzielni mieszkaniowej Żabianka.
Plany są bardzo ambitne: co tydzień mają tam być organizowane imprezy sportowe (np. mecze koszykówki), a oprócz nich hala ma stać się areną 100 innych imprez rocznie (głównie muzycznych). Atutem ma być pojemność obiektu, która w konfiguracji "koncertowej" pomieści 15 tys. osób. To będzie rekord Polski, bo katowicki Spodek może pomieścić tylko 14 tys. fanów muzyki.
Ale na budowie gdańsko-sopockiej hali - a właściwie na sali sądowej - pojawiły się kłopoty. W środę Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku uchylił decyzję wojewody, która wykluczała mieszkańców Żabianki jako stronę w procesie wydawania pozwolenia na budowę hali.
- To oznacza, że głos mieszkańców będzie musiał być wzięty pod uwagę - cieszy się Dariusz Petrowski, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Żabianka. - Nie jesteśmy przeciwko samej hali. Ale chodzi nam, by urzędnicy nie uciekali od problemów, które dotkną mieszkańców Żabianki po otwarciu obiektu: z dojazdem do dzielnicy czy z miejscami parkingowymi. Nikt przecież nie ma wątpliwości, że hala będzie miała wpływ na życie okolicznych mieszkańców. Niestety, urzędnicy z Sopotu i Gdańska zamiast uczciwie rozmawiać, próbowali od problemu uciec, głos 20 tys. mieszkańców Żabianki ich nie interesował. Dlatego zaskarżyliśmy ich decyzję, a sąd przyznał nam rację.
Jakie środowy wyrok będzie miał konsekwencje? - Jeśli urzędnicy nie zaczną postępować zgodnie z prawem, hala nie zostanie oddana do użytku - twierdzi prezes Petrowski.
Choć hala to projekt gdańsko-sopocki, za jej budowę odpowiadają urzędnicy z Sopotu. - Mieszkańcy Żabianki nie mają racji. Mamy opinie prawne, które wskazują, że to my mamy rację - odpowiada prezydent Sopotu Jacek Karnowski.
- Przeanalizujemy uzasadnienie środowego wyroku i prawdopodobnie będziemy się do niego odwoływać - zapowiada Renata Czajkowska, kierownik zespołu w sopockim magistracie odpowiedzialnego za inwestycję.
To już kolejne sądowe zwycięstwo mieszkańców Żabianki. Wcześniej doprowadzili do wstrzymania poszerzenia do dwóch jezdni ul. Gospody, która ma być jednym z dojazdów do hali. - Gdańscy urzędnicy przygotowali raport o oddziaływaniu na środowisko w sposób niezgodny z przepisami - wyjaśnia Petrowski.
Opinie (197) 10 zablokowanych
-
2008-06-05 12:16
(1)
Z tego co wiem, chodzi to, że ulica Gospody będzie poszerzona w stronę bloków, samochody będą jeździły centralnie po oknami, a postawienia ekranów nie przewidują. Żeby poszerzyć, trzeba będzie zlikwidować nie tylko jakieś trawniki, ale również miejsca parkingowe pod blokami.
- 0 0
-
2008-06-05 12:21
i wlaśnie w tym sęk, o to się rozchodzi mieszkańcom.
..a jeśli nawet postawiono by ekrany (do czego i tak nie dojdzie), no to chyba fajny widok będą mieli mieszkańcy parteru i I-pietra.
Tylko, ze mieszkancami Zabianki nikt sie nie liczy. Bo po co. Ilu jest mieszkanców, a ilu zwolennikow hali sportowej.- 0 0
-
2008-06-05 12:28
(1)
Ja jestem zwolenniczką hali! Ale wkurzające jest to, że nie potrafią rozwiązać dojazdu do niej w sposób, który nie utrudni życia wielu ludziom.
- 0 0
-
2008-06-05 14:33
to nic, tu nazwą Cię moherem i zacofańcem
ja też jestem za budową hali, ale uważam też że należy zrobić WSZYSTKO aby zminimalizować negatywny wpływ hali na życie mieszkańców Zabianki
- 0 0
-
2008-06-05 12:45
PEWNIE GDZIEŚ TRZEBA BYŁO WYBUDOWAĆ TĘ HALE, (1)
ALE CZEMU NIE GDZIEŚ NA WSI TUTAJ NAD ZATOKĄ W CENTRUM GDZIE BURACTWO ZE WSI I Z INNYCH DZIELNIC BEDZIE DEWASTOWAŁO OKOLICZNĄ ZIELEŃ PLAŻE. PRZECIEŻ WIADOMO, ŻE PO IMPREZKACH PIJAŃSTWO NARKOTYKI PROSTYTUCJA NA POBLISKIEJ PLAŻY I W PARKU TO BĘDZIE NORMA ALE KTO O TYM MYŚLI !!!
- 0 0
-
2008-06-05 12:49
kto mysli
no przecież że nie biznesmeni
biznes musi sie kręcić
później okaże się, że "statystyczny" Gdańszczanin zarabia lepiej od Warszawiaka;p- 0 0
-
2008-06-05 12:52
Smutny (3)
czy to nie przesada?
wspomniany tutaj katowicki Spodek równiez znajduje sie w centrum Katowic i jakos totalnej degrengolady tam nie ma.
Żabianka to sypialnia i moze dzielnica dzieki tej hali sie ozywi?
az takich i tyle spektakularnych koncertów generalnie w Polsce nie ma, zeby uważac ze w tej
hali bedą wiecznie sie działy cuda niewidy i przyciagały wielkie tłumy.- 0 0
-
2008-06-05 12:57
ożywiać to mozna centrum, nie sypialnię (1)
no chyba że myślisz o czerwonych poduszkach itp.
- 0 0
-
2008-06-05 13:02
w centrum niestety nie postawili, a szkoda
- 0 0
-
2008-06-05 14:35
byłam w Spodku na lidze światowej
totalny paraliż centrum, ruch na rondo koło spodka kierowany przez policję, zapchane samochodami wszystkie uliczki dookoła... fajnie...
- 0 0
-
2008-06-05 13:04
Prezes "pies ogrodnika"
Sam nie skorzysta to innemu nie da.
A ciekawe co mieszkańcy Żabianki powiedzieliby o wpływie wybudowania ich osiedla na środowisko.
Może zburzyć i przywrócić stan poprzedni ?- 0 0
-
2008-06-05 13:09
Renata Czajkowska...
i wszystko jasne... współpraca z tą kobietą to istny koszmar, najgorszemu wrogowi nie życzyłbym mieć takiego urzędasa jak ona ze strony inwestora... zero wiedzy, zero kompetencji, jedynie arogancja i dbanie o urzędniczy stołek, mam nadzieję że już nigdy w życiu nie będę musiał dla sopotu realizować jakiegokolwiek pojektu z tą kobietą na czele...
- 0 0
-
2008-06-05 13:21
(2)
Do Gdynian i Gdańszczan (kolejność nieistotna!), którzy na stronach internetowych i gdziekolwiek indziej obrzucają się wyzwiskami, porównując które miasto jest lepsze i które więcej osiągnęło: jesteś zgrają niedorozwiniętych bałwanów. Wracajcie na drzewa osły i barany!
Jeszcze się nie zdarzyło, aby w kontekście opisywanych sukcesów i porażek obu miast nie pojawiły się jakieś obelgi wzajemne. Jesteście żałośni, ignoranty jedne!
A artykuł dotyczył paranoi na jaką zezwala prawo. To tak w ramach przypomnienia, gdyby ktoś się jeszcze próbował zapędzić w innej maści komentarze- 0 0
-
2008-06-05 13:54
No tak, zobacz jak gdańszczanie krytykują Janka Wiśniewskiego, ale (1)
od gdańsko-sopockiej hali to już wara Gdyni.
Gdynia i tak się w takie sprawy nie miesza, tylko żal 20-sto tyś. mieszkańców Żabianki, kiedyś najładniejszej dzielnicy Gdańska.- 0 0
-
2008-06-05 15:46
widzisz waszka, ty dalej swoje:) czym ty się różnisz od tych co tak krytykują gdynię skoro na kazdym kroku krytykujesz gdańsk. kolega wyżej własnie o tobie pisał - również!
- 0 0
-
2008-06-05 13:23
Kto ma rację rozstrzygnie sąd panie K
Byłem i jestem przeciwnikiem gigantomanii i głupoty w wydaniu "sopockim" . Zdewastowany urbanistycznie i niebezpieczny w nocy Sopot to niewątpliwie zasługa obecnych władz .
- 0 0
-
2008-06-05 13:26
(1)
i jak w tym kraju mozna zyc jak nawet budowa dlugo oczekiwanej hali im nie pasuje...
- 0 0
-
2008-06-05 14:59
hali tej nie oczekuje i dobrze ze ktos oprotestowuje
- 0 0
-
2008-06-05 13:31
patrzcie jaka nowa "dymokracja"
jeden "kudłaty" z Sopotkowa ma rację - a nie ma tej racji 20 tys. mieszkańców!
Panie "kudłaty" - pomnik się panu za życia marzy?- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.