• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: Kierowcy komunikacji dostaną podwyżki, wróci część zlikwidowanych kursów

Patryk Szczerba
25 sierpnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Dzięki porozumieniu ze związkowcami i przywróceniu części zlikwidowanych kursów komunikacja miejska w Gdyni ma funkcjonować w najbliższym czasie bez zakłóceń. Dzięki porozumieniu ze związkowcami i przywróceniu części zlikwidowanych kursów komunikacja miejska w Gdyni ma funkcjonować w najbliższym czasie bez zakłóceń.

Z jednej strony równoważny czas pracy dla kierowców, a z drugiej podwyższenie o 50 groszy stawki godzinowej - to wynik porozumienia związków zawodowych trzech spółek przewozowych w Gdyni z zarządami firm. Zadowoleni powinni być także pasażerowie, bo znalazły się środki na przywrócenie części zlikwidowanych na początku kwietnia kursów.



Czy obawiasz się dalszych ograniczeń w finansowaniu komunikacji miejskiej w Gdyni?

O porozumienie apelowały od dłuższego czasu obydwie strony, choć żadna z nich nie zapowiadała ustępstw. Kierowcy zrzeszeni w związkach zawodowych, oczekując podwyżek we wrześniu weszli nawet w spór zbiorowy z zarządem. Co gdyby nie doszło do porozumienia? Wśród ostatecznych rozwiązań pojawiła się wizja strajku, którego każdy dzień mógłby kosztować spółki kilkaset tysięcy złotych.

Elastyczny czas pracy za podwyżki

Przedstawiciele zarządu tłumaczyli, że konieczne jest na początku uporządkowanie kwestii jubileuszówek, odpraw emerytalno-rentowych i dodatków za staż pracy. Najważniejszą zmianą z perspektywy pracodawców było jednak wprowadzenie elastycznego czasu pracy do umów kierowców. I swój cel osiągnęli. Od 1 stycznia 2016 roku dla kierowców wprowadzone zostaną równoważne normy czasu pracy. Podstawą jest system, opierający się na tym, że świadczona praca zawiera w przedziale od 6 do 10 godzin, z możliwością przedłużenia do 12 godzin, ale wyłącznie za zgodą pracownika. Wyjątkiem mogą być wyłącznie sytuacje nadzwyczajne.

- Cieszę się z podpisanego porozumienia, bo jest ono dowodem dojrzałości związków zawodowych. Sprawne i wydajne funkcjonowanie transportu zbiorowego w Gdyni jest priorytetem władz miasta - mówi Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni.
Od stołu negocjacyjnego zadowoleni odeszli także kierowcy. Początkowo oczekiwali podwyżki o 1,46 zł za godzinę pracy, na końcu ich żądania zmalały do 50 groszy za godzinę, ale po decyzji pracowników wyrażonej w referendum o przystąpieniu do sporu zbiorowego negocjacje znów trzeba było zaczynać od nowa i początkowej kwoty. Ostatecznie stanęło na 50 groszach.

- Dobrze, że Gdynia wyszła naprzeciw oczekiwaniom pracowników komunikacji miejskiej i doszliśmy do porozumienia akurat na kilka dni przed 35. rocznicą podpisania Porozumień Sierpniowych. Pokazuje to, że dialog jest najlepszą drogą uzyskania pozytywnych efektów - uzupełnia Leszek Stodolski, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" w Przedsiębiorstwie Komunikacji Trolejbusowej dodając, że podwyżki to rekompensata za wprowadzenie równoważnych norm czasu.
Czytaj też: Czytelnik: Gdynio: zainwestuj wreszcie w biletomaty

Co zmiany oznaczają dla pasażerów? Miasto podkreśla, że przyjęte rozwiązania pomogą lepiej skonstruować rozkład jazdy, który - jak przypomnijmy - w kwietniu został mocno okrojony. Powodem było ograniczenie o 3 mln zł wydatków na finansowanie zakupu usług komunikacji miejskiej w rocznym planie finansowym ZKM Gdynia. W czwartym kwartale przewoźnik zostanie jednak wsparty sumą miliona złotych. Pieniądze miasto uzyskało ze zwrotów podatku VAT, a ostateczną decyzję w tej sprawie podejmą radni na środowej sesji.

Zaplanowane wcześniej

- Planowaliśmy w ten sposób działać od początku. Sytuacja finansowa na początku roku nie była bowiem najlepsza, stąd decyzje o cięciach w komunikacji. Jak tylko znalazły się środki finansowe, postanowiliśmy je przekazać na transport. Nie zakładam, żebyśmy w przyszłym roku postąpili tak ponownie. Byłoby to niepoważne - wyjaśnia Krzysztof Szałucki, skarbnik miasta.
Przywrócenia w całości rozkładów sprzed kwietniowych cięć, pasażerowie nie powinni się jednak spodziewać.

- Wrócą wszystkie "zaoszczędzone" kilometry autobusów, ale nie dokładnie w kształcie do końca marca br., gdyż część wprowadzonych w kwietniu rozwiązań to zwiększenia intensywności obsługi wybranych linii, które przyjęły się i nie zamierzamy się teraz z nich wycofywać - wyjaśnia Marcin Gromadzki, rzecznik ZKM.
Wiadomo już jednak teraz o kilku z nich. Linia 147 będzie kursować w weekendy częściej, podobnie jak linia 190 w dni powszednie, obecnie kursująca co godzinę i to tylko w szczycie. Po zmianach pojedzie trzy razy częściej. Wróci także m.in. linia 159 z Pustek Cisowskich do Cisowej, a linia 182, z Obłuża do Śródmieścia podwoi częstotliwość kursowania. Z kolei wszystkie trolejbusy linii 27 dojeżdżać będą do Kaczych Buków.

Miejsca

Opinie (250) 7 zablokowanych

  • Ograniczenia i cięcia w rozkładach jazdy zostały dobrze przyjęte ? (6)

    "Przywrócenia w całości rozkładów sprzed kwietniowych cięć, pasażerowie nie powinni się jednak spodziewać. - To dlatego, że część z nich została dobrze przyjęta, więc nie chcemy zmieniać czegoś, co dobrze funkcjonuje...wyjaśnia Marcin Gromadzki, rzecznik ZKM."

    Przepraszam w imieniu kogo Pan Gromadzki się wypowiada?

    • 50 6

    • Jak to w Gdyni. Tylko sukcesy! (2)

      Nawet jak pasażerom pocięli rozkład, to oni i tak się cieszą i biją brawo. Niczym w Korei Północnej...

      • 23 6

      • To proste jest takie... (1)

        Zostały dobrze przyjęte- mieszkańcy Wiczlina kupili sobie trzeci samochód i olali 147. Teraz przez pół roku sobie na pusto autobus pojeździ, zrobi się badania napełnień kursów i zlikwiduje część kursów. A potem się sporządzi... protokół zniszczenia :)

        • 21 2

        • akurat 147 na Wiczlinie więcej zyskał niż stracił.

          Przed kwietniem jeździł co 30 minut w weekendy, teraz jeździ co 20 minut. Straciła Sokółka - bo obcięto 160 w weekendy w całości w zamian za częstsze 147.

          Gorzej jest w dni robocze, bo linia w godzinach szczytu jeździ rzadziej niż poza godzinami szczytu. Taki paradoks. W szczycie jest 140, ale nie zapewnia przejazdu pomiędzy Dąbrową a Wiczlinem.

          • 0 0

    • - Wrócą wszystkie "zaoszczędzone" kilometry autobusów, ale nie dokładnie w kształcie do końca marca br., gdyż część wprowadzonych w kwietniu rozwiązań to zwiększenia intensywności obsługi wybranych linii, które przyjęły się i nie zamierzamy się teraz z nich wycofywać - wyjaśnia Marcin Gromadzki, rzecznik ZKM.

      • 0 0

    • A kto pokazał że nie zostały dobrze przyjęte? Wy w komentarzach? Jakoś nie było protestów więc i władza stwierdziła że wszystko jest ok.Dalej siedźmy cicho i narzekajmy w komentarzach to na pewno pomoże.

      • 3 2

    • W imieniu samochodowej części społeczeństwa

      Pozdrawiam Marcin

      • 12 4

  • ble ble ble (1)

    kierowcom dali 50 groszy podwyzki ogranicząjac socjal i zmuszając ich do cięzkiej pracy po 12 godzin a pan prezes PKT zafundował sobie podwyżkę o 3000 zł miesięcznie i powiem szczerze że wątpię aby kierowcy byli tym faktem usatysfakcjonowani
    no ale pewnie jak to zwykle bywa ktoś plecie do kamery takie bzdury nie pytając ich o zdanie

    • 8 2

    • powiedzmy też o innych prezesach.....

      z PKM i PKA mają jeszcze więcej to coś nie tak powinni zarabiać góra 5x średnia w swojej podległej firmie

      • 1 0

  • 50 gr ale zaszaleli, wolę sprzedać butelki po piwie (3)

    • 51 11

    • (2)

      A ja wolę pracować.

      • 9 6

      • Dla robola (w sensie mentalnym, a nie zadowodowym - fundamentalna roznica) praca = obowiazkowe 8 godzin siedzenia na tylku lub 8 godzin kompania rowow. Dla osoby wolnej oznacza taka prace, aby zarobic na utrzymanie. Robol nigdy nie zrozumie, ze mozna pracowac w inny sposob. Co wiecej *nigdy* nie przyjmie do wiadomosci, ze mozna zarabiac wiecej i zyc normalniej bez owych 8 godzin na liczniku. To taka pozostalosc z panszczyzny.

        • 0 0

      • W Polsce się nie pracuje,w Polsce się orze i jeszcze mówią że za mało wydajny jesteś.

        • 7 4

  • Ciekawe, że 5 milionów na Redbula było w kasie. (11)

    6 milionów na windę też. A na milion na komunikację trzeba było czekać, aż zwrócą podatek. Do tego musiały się odbyć pertraktacje i negocjacje. Więc z tym priorytetem to chyba nie do końca jest tak jak twierdzą władze. Ktoś zdaje się nie rozumieć znaczenia słowa "priorytet".

    • 180 26

    • (4)

      RedBull w ub. roku to akurat był super pomysł promocyjny... Chyba, że piszesz o tegorocznym...

      • 4 18

      • przestań pi..ć (1)

        bo jestes POdobnym Trollem jak on. Zobacz w internecie, w TV i innych mediach same pozytywy tylko d..Bill moze mówic co innego. On by chciał te pieniądze na darmowe piwo i WC :)))

        • 5 8

        • Mam w d..ie media.

          • 1 0

      • Ten z ubiegłego roku kosztował 15 mln (1)

        • 12 4

        • A to sorry... Za ubiegłoroczny warto było na pewno...

          • 2 5

    • troll wysoczynski działa

      i podrzuca zgniłki

      • 0 2

    • Nie wszyscy jeżdżą autobusami więc nie widzę powodu dla którego miasto ma tylko dotować komunikację.

      • 2 4

    • Nie zapominaj All (2)

      o 6 milionach na tegorocznego Openera, który do tego pod względem "gwiazd" tej edycji, był jednym, wielkim dziadostwem jak nigdy!

      • 11 15

      • lubie muzyke...chyba disco polo (1)

        Dla kogo był dla tego był...jak ktoś jest ograniczonym i nie zna zespołów to już jego problem. Dziwne ze wszyscy goście z zagranicy nie podzielali twojego zdania, a byli nawet ludzie z Australii.

        • 7 0

        • piotrze

          podaj nazwę chociaż jednego wykonawcy który jest znany na tyle, że każdy przynajmniej wie kto to jest. opener idzie teraz w stronę alternatywy, która wcale nie jest tak popularna.
          To, że byli ludzie nawet z AUSTRALII nie znaczy, że fastiwal robi światową karierę, a muzyka jest znakomita, połowa chociażby brytyjczyków nie ma pojęcia o naszym openerze. Ja miałam ostatnio gości z Chin czy to znaczy, że w Chinach wszyscy mnie znają i kochają?

          • 0 4

    • To, że twoim zdaniem imprezy (promocyjne) dla mieszkańców i osób odwiedzających nie są potrzebne to nie znaczy, że reprezentujesz pogląd większości.

      • 14 16

  • 12 h (1)

    Witam
    Po 8 godzinach za kierownicą czuję kręgosłup, a po 12...

    • 7 0

    • po 12 godzinach nie będzisz już czuć kręgosłupa

      • 1 0

  • śmiech warte 50gr (2)

    STRAJK!!! Dogadali się między sobą, prezes uzyskał to co chciał - równoważny czas pracy a kierowcy marne parę groszy więcej, słabi związkowcy widocznie dobrze im a to najważniejsze.

    • 24 2

    • co za bzdury piszesz? (1)

      najpierw Ola teraz Iza a potam kto Ula kto sie pod tymi nickami ukrywa boli ze sie dogadali a co chesz strajkowac albo ci zle to zmien sobie kto ci wtym przeszkadza

      • 1 9

      • jasne najlepiej zmień sobie... z takim podejściem to wszyscy pracowaliby na umowach śmieciowych, pracodawca robiłby co chciał, niewolnictwo już dawno znieśli

        • 0 0

  • Chętnie odkupię od kierowcy TiRa kuchenkę gazową jednopalnikową w dobrym stanie.

    • 3 0

  • ble ble ble

    kierowcom dali podwyżkę 50 groszy ograniczjąc socjal i zmuszając ich do cięzkiej pracy po 12 godzin a pan prezes PKT załatwił sobie podwyżkę w wysokości 3000 zł miesięcznie {trzy tysiące złotych }i szczerze mówiąc to wątpię aby kierowcy byli tym faktem usatysfakcjonowani no ale pewnie jak to zwykle bywa ktoś sieje propagandę i plecie do kamery te bzdury nie pytając ich o zdanie

    • 2 0

  • Dziękujemy Panie prezydencie Szczurek

    za powrót choć część zlikwidowanych kursów. W sytuacji blokady dla Gdyni przez województwo PKM, sa one naprawdę potrzebne i do tego nie zaniżają standardów transportowych jak przystanki SKM.

    • 3 2

  • jak zwykle zwiazki dały d*p.........y (2)

    związki zawodowe w PKA GDYNIA to zwykłe pierdzistołki . a szczepan to zwykły frędzel. teraz będzie biegał i się chwalił , że załatwił 50 groszy. weź sobie je wsadź.
    trzeba było strajkować ale do tego potrzebny jest przewodniczący z jajami a nie z człuchowa lub innej dziury pierdziszewskiej.
    50 groszy a prezes zurek 18 tysięcy miesięcznie. pytam się za co? za to ,że jest 2 godziny w pracy dziennie.
    panie zurek przestań pan gadać przez telefon jak prowadzisz samochód bo to jest karane. a słowo karć to przecież pana ulubione słówko.

    • 54 7

    • Jak Wam Szczepan nie pasuje, (1)

      to wybierzcie lepszego, mądrale jedne

      • 1 5

      • A wybierzemy

        • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane