• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: była stocznia, będzie nowa dzielnica

Wioletta Kakowska-Mehring
29 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Radni Gdyni przeciw poszerzeniu granic portu
Tak ma wyglądać zabudowa terentów po stoczni Nauta według koncepcji gdyńskiego Studia Kwadrat.

 Tak ma wyglądać zabudowa terentów po stoczni Nauta według koncepcji gdyńskiego Studia Kwadrat.

Już siedem firm zainteresowanych jest terenem po stoczni Nauta. Prawie 8,5 ha między Dalmorem a gdyńskim portem, to ostatni tak atrakcyjny kawałek miasta. To tam za kilka lat przesunie się śródmieście Gdyni. Wizje architektów są, inwestorzy też, wciąż brakuje uchwalonego planu zagospodarowania, ale, jak zapewnia prezydent Wojciech Szczurek, to kwestia najbliższych miesięcy.


Na inwestorów czeka prawie 8,5 ha terenu w centrum Gdyni. Na inwestorów czeka prawie 8,5 ha terenu w centrum Gdyni.
Biura, restauracje, osiedle mieszkaniowe, marina, a może nawet... wyspa. Plany są, oby tylko inwestorzy je uwzględnili. Biura, restauracje, osiedle mieszkaniowe, marina, a może nawet... wyspa. Plany są, oby tylko inwestorzy je uwzględnili.
W koncepcjach urbanistycznych przygotowywanych dla Gdyni linię styku morza i miasta coraz częściej określa się mianem "Waterfront". W koncepcjach urbanistycznych przygotowywanych dla Gdyni linię styku morza i miasta coraz częściej określa się mianem "Waterfront".

- Założyliśmy, że do końca drugiego kwartału tego roku sprzedamy nieruchomość przy ul. Waszyngtona zobacz na mapie Gdyni - mówi Andrzej Szwarc, prezes stoczni Nauta. - Jest już siedmiu chętnych, a wśród nich jeden duży, który jest zainteresowany całością. Jest to jeden z ostatnich najpiękniejszych terenów w mieście, który można zagospodarować dla dobra ludzi, a nie dla przemysłu. Wszyscy jednak czekają na uchwalenie planu zagospodarowania przestrzennego.

Jak zapewnia prezydent Wojciech Szczurek, plan zagospodarowania jest praktycznie gotowy, trwają jeszcze podziały geodezyjne.

- W ciągu najbliższych miesięcy zostanie uchwalony - zapewnia Wojciech Szczurek. - Musimy teraz przeprowadzić procedurę, która pozwoli wybudować w przyszłości przez tereny stoczni Nauta ważne połączenie komunikacyjne, które połączy tereny Dalmoru i stoczni Nauta z ulicą Janka Wiśniewskiego. Bo żeby tereny były atrakcyjne inwestycyjnie, to muszą być dobrze skomunikowane. Pracujemy nad tym wspólnie, to jest złożona procedura, ale budujemy precyzyjny harmonogram, tak więc myślę, że rok 2013 to będzie rok zakończenia prac planistycznych, ale jednocześnie wspólnie z Agencją Rozwoju Przemysłu i stocznią Nauta poszukujemy inwestorów dla tego terenu. Rozmowy z inwestorami nie muszą czekać na moment zakończenia prac planistycznych, mogą je nieco wyprzedzać. Na tamtym obszarze będziemy się skupiać na funkcjach miejskich. Strefa rozwoju gospodarczego będzie koncentrowana na terenach po Stoczni Gdynia. Stocznia Nauta tam też się przenosi, a nam udostępnia tereny pod zabudowę miejską. Oczywiście korzyści ze sprzedaży będą budowały potencjał gospodarczy stoczni Nauta.

Czytaj też: Klub Filmowy zawiesił działalność

A Nauta potrzebuje pieniędzy na wykup swoich obligacji od Agencji Rozwoju Przemysłu, które wyemitowano, aby uzyskać środki na zakup części majątku Stoczni Gdynia. Według umowy Nauta miała wykupić je do końca listopada 2011 roku za pieniądze uzyskane właśnie ze sprzedaży nieruchomości przy ul. Waszyngtona. Spółka powiadomiła jednak Agencję, że wykup nie nastąpi ze względu na brak zmian w planie zagospodarowania przestrzennego, co uniemożliwiło sprzedaż nieruchomości na korzystnych warunkach. Wybrano ugodę, która przedłuża spłatę do listopada 2013 roku.

A co wynika z powstającego planu?

- Są różne koncepcje architektoniczne. Gdyński port chciał, żeby w pobliżu granicy z portem powstała taka strefa buforowa, czyli żeby nie była to strefa mieszkalna. Może usługi, może centrum wystawiennicze. Zresztą port też ma plany, żeby w ciągu kilkunastu lat z tego pirsu się wycofać. Ma jakieś uzgodnienia z miastem, i pewnie tak się stanie - mówi Szwarc.

Pewien obraz przyszłości rysuje się w koncepcji urbanistycznej tego terenu przygotowanej na potrzeby planistyczne przez gdyńskie Studio Kwadrat. Nowoczesne budynki, marina, przystań. Funkcja przede wszystkim usługowa, a potem mieszkaniowa.

- Warto sobie uświadomić jak niezwykły potencjał jest w tych terenach - mówi z kolei prezydent Szczurek. - Jest to obszar styku miasta i morza, którym można bardzo atrakcyjnie zagospodarować. Tak naprawdę mówimy o nowym śródmieściu Gdyni. Od Skweru Kościuszki, między SeaTowers a Gemini - tam już w tym roku rozpocznie się budowa nowej siedziby banku Nordea, będzie realizowany Hotel Marriott, potem dalmorowski pirs, a następnie stocznia Nauta. Tam powstaje potencjał wielkiej, nowej dzielnicy miasta. Mamy oczywiście świadomość, że rozmawiamy w niełatwym dla rynku deweloperskiego czasie, w związku z tym trzeba nieco pokory, ale wiemy że im szybciej będziemy gotowi ze wszystkimi pracami dokumentacyjnymi, tym szybciej rozpocznie się budowa nowego śródmieścia.

Tereny tzw. styku miasta i morza coraz częściej nazywa się "Waterfrontem". Zobacz koncepcję zabudowy gdyńskiego "Waterfrontu" - prezentacja Biura Planowania Przestrzennego Gdyni (plik .pdf)

Miejsca

Opinie (384) 5 zablokowanych

  • Proste

    Nowe dla bogatych bo zwykli zjadacze chleba będą mogli najwyżej pozwiedzać wzrokiem zza płotu.

    • 2 0

  • Szkoda, (1)

    po prostu szkoda likwidowac to z czego Gdynia byla dumna i znana. Nikt logicznie myslacy nie likwiduje miejsc pracy swoim ludziom. Oj, Szczurek, zla twoja polityka...

    • 5 2

    • no tak Szczurek powinien się położyć przy bramie i protestować

      a rząd poprzez ARP i MARS-a dał mu kasę, aby wykupił teren i tam utworzył miejsca pracy;)))

      Ludzie czy Was pogięło? Dlaczego piszecie takie głupoty?

      • 0 2

  • plany są od lat

    Plany są,ale nic sie nie dzieje, a czas leci. W tym miejscu powinny byc hotele, marina, butiki i park. Nie apartamentowce i biurowce.To miejsce jest super i powinni dobrze je zaprojektowac.

    • 0 3

  • Podoba mi się!

    • 0 6

  • SYF!!!

    co to ma być za syf te betony!!!WON ZE SZCZURKIEM!!!

    • 7 1

  • Budowniczowie portu w grobach się przewracają.

    To nie ma już innego miejsca na ziemi pod apartamenty jak port? To dokładnie pokazuje w jakim stanie jest nasza gospodarka. Port kurczy się wraz z jej upadkiem.Nie mamy nic na handel. A te nędzne reszki i tak idą przez Hamburg, bo tam nie ma takiej biurokracji przy cle.

    • 8 1

  • Ta pracownia KWADRAT to chyba jakaś nowa, nigdy o niej nie słyszałem... (3)

    • 4 0

    • Szukamy nowego wizerunku miasta i architektury

      w nowych pomysłach, nowych ludzi.
      ;D

      • 0 0

    • Zgadza się, to pierwszy ich projekt w Trójmieście

      • 1 0

    • dobre:)

      • 3 0

  • tylko nie wate... coś tam

    Jaki waterfront, wymyślcie polska nazwę a nie kolejny wyraz zapożyczacie z angielskiego.

    • 2 1

  • Stocznia to symbol i miejsca pracy

    Stocznia to symbol i miejsca pracy, nie likwidować Stoczni na rzecz bardzo drogich apartamentów.

    • 2 2

  • Choć z nostalgią wspominam to miejsce, (13)

    bo znam tam naprawdę każdy metr kw. tego terenu do tego spędziłem tam młodość i ważne wydarzenia, które zmieniły naszą rzeczywistość. Czas jednak nie stoi w miejscu, a obecna sytuacja gospodarcza dyktuje takie a nie inne prawidłowości. I choć piękny widok z mojego okna tamtej Nauty. Mam także nadzieje, że nigdy nie zniknie z mojej pamięci, ale chwiałbym także, aby tak jak ja kiedyś, tak i nowi przyszli mieszkańcy mogli podziwiać i się nim zachwycać.

    Prośba do Władz miasta, aby to nie było tylko nowatorskie i prestiżowe miejsce, ale i powinien objąć ten teren nowatorski projekt społeczny dla biznesu i umożliwił zamieszkać tam kreatywnym imigrantom przybywającym tradycyjnie z miejsc gdzie nie mogą rozwijać swoich pasji i działalności na szerszą skale. I jako przykład podam, że w połowie lat sześćdziesiątych, w takim Melbourne było blisko dwa razy tyle Maltanczykow ile na Malcie. Także Melbourne było drugim po Atenach największym greckim miastem. Piszę to dlatego, że kiedyś w Naucie także pracowało wielu Greków, którzy wyjechali a także wiele innych nacji - budowali w najlepszych czasach Naute. Czas, aby Gdynię zasiedliło nie tylko dzielnice przyportowe, na stale zmieniając nieco ich ich charakter. Bo wprowadzając silne akcenty swojej kultury damy impuls do rozwoju i szanowania także własnej. Tak aby dzisiejsza Gdynia pozostała wielokulturowa sałatką - nie tylko ze szlaku kulinarnego ARG, gdzie bez większych problemow wszyscy współżyją ze sobą i uczą się od siebie.

    A co do przedstawionej architektonicznej wizji, to osobiście wydaje mi się, że domy są zbyt niskie nie ma też zdecydowanych dominantów a te przedstawiane obiekty są trochę nudne i mdłe. Widać brak odważnych wizji i morskiego charakteru, a szkoda?

    • 10 20

    • Napisz wprost, grafomański lizydupo miejski, że jesteś za likwidacją portu! (12)

      • 9 4

      • Nie będę zbytnio szanował władz portu (11)

        bo za mało robią w sprawie jego rozwoju. Niszczą infrastrukturę i czekają na obcych najemców aż zainwestują i wyciągną od nas kasę. Nawet mają zakusy na zniszczenie pirsu MW bo chcą sobie zrobić jego kosztem obrotnice, pewnie i taki los czeka pirs Nauty a to przecież były budowle morskie często kosztem załogi. Za wszelką sposobność próbują przejąć terenu i wybudują tam niskie baraki-blaszaki, albo zawalą nabrzeże złomem.
        A gdzie jest faktyczny rozwój portu, jako takiego, ale i wszystkich firm tam działających na terenie portu. Jedynie co ich ratuje to pogłębienie basenów. I tu, bezwzględnie, widzę szanse rozwoju.

        A gdzie boom, jaki mamy ostatnio, jeśli chodzi o budowę farm wiatrowych? Zwłaszcza, że niektóre elementy nie można przetransportować inaczej, jak tylko drogą morską. Dlaczego jeszcze nie może w Gdyni zostać uruchomiona produkcja przynajmniej niektórych z nich i port zacznie rozwijać się również w tym kierunku? A jeśli chodzi"wielki znawco" o sam port Gdynia, to duże jednostki będą tu mogły wchodzić, jedynie, jak robią to już te wielkie statki pasażerskie, które cumują przy nabrzeżu Francuskim, gdzie jest wystarczająca głębokość, po wydłużeniu go w morze i na końcu wybudowaniu nowoczesnego pirsu, tylko do tego trzeba mieć jaja, a żaden kastrat z portu tego nie potrafi.

        Następna sprawa to to, by ładunek przypływających statków nie przelatywał przez ten port, jak przez rurę, tylko zatrzymywał się, był tu uszlachetniany i tworzył wartość dodatkową oraz miejsca pracy. Doskonale to rozumiały przedwojenne władze portu. A o tym często zapominamy, a jest to bardzo ważna funkcja portu. Tylko przed wojną mieliśmy ludzi kumatych a dzisiaj totalnych głąbów, którzy wszystkich podejrzewają o lizusostwo bo sami są upolitycznieni.

        To przedwojenne plany, w których wskazano, w jakim kierunku port gdyński miał się rozwijać tam, gdzie teraz jest elektrociepłownia, a nawet dalej, aż po Rumię i Redę. Fakt zostało to zahamowane jeszcze w okresie Gierka w momencie decyzji budowy Portu Północnego. Niemniej nadal są tam tereny, które można jeszcze zagospodarować dla przemysłu. Tylko trzeba naprawdę śmiałych decyzji, żeby przemysł przyportowy rozwijał się w tym właśnie kierunku jako Dolina Logistyczna no ale tu natykamy się znowu na blokadę rządową.

        • 2 7

        • Jałowe paplanie "bezstronnego" (10)

          Nie będziesz "zbytnio szanował władz portu, bo za mało robią w sprawie jego rozwoju" i w związku z tym będziesz na forum popierał stopniowe likwidowanie portu przez Szczurka i jego nieodpowiedzialną ferajnę (vide: wypieranie portu z nabrzeży, złodziejski nieprawny podatek od nieruchomości)! A do tego będziesz udawał znawcę i zamieszczał na forum grafomańskie śmieci, nie mające nic wspólnego z prawdą. Nawet nie raczysz zasięgnąć elementarnej wiedzy na temat portu dostępnej chociażby na jego stronie internetowej, ale będziesz wypisywał bzdury takie jak: niszczenie infrastruktury przez władze portu i oddawanie jej jakimś obcym (może z kosmosu?), zakusy na niszczenie pirsu MW (pirs częściowo kolidujący z nową obrotnicą należy do upadłej Stoczni MW), budowanie baraków-blaszaków... i oczywiście "obowiązkowa" blokada rządowa śmiałych decyzji (pewnie "bezstronnego").
          Takiemu zadufanemu w swojej wredocie i głupocie propagandziście miejskiemu nie ma co nawet cokolwiek wyjaśniać, bo nie zrozumie. Mam nadzieję, że czytelnicy tego forum poznają się na twojej jałowej szkodliwej paplaninie.

          • 8 3

          • no na reszcie mamy"m" znawce i eksperta;))) (9)

            z bożej łaski;))
            Pewnie żal ci, że nie możesz tu prać mózgów biednym gdynianom, bo na pewno nie mnie, ponieważ nie znoszę idiotów i propagandzistów działających na szkodę Gdyni. Tak się składa, że przed wojną, i znacznie później, były koncepcje budowy głębokowodnego portu w Zatoce i przewidywaano jego lokalizację w Gdyni, gdzie są lepsze warunki hydrologiczne, niż u ujścia Wisły. Potem zdecydowano się na Port Północny. No ale dziś mamy także mało dynamiczny i kompetentny zarząd w porcie gdyńskim, który tylko dybie na gotowce, sam natomiast port gdyński za ich kadencji nigdy może nie wyjść w morze?
            To by była totalna klęska dla portu logistyki a zwłaszcza dla miasta Gdyni. Panie prezydencie Szczurek należy naciskać na RN, aby ta odpowiednio naciskała na Zarząd i zmusiła ich w końcu do jakiegoś wysiłku.

            • 2 9

            • re: (8)

              Odpowiem nie tobie, ale czytelnikom a propos twojej ostatniej wypowiedzi.
              Budowa tzw. głębokowodnej części portu była rozpatrywana, ale przewidywane koszty i inne trudności związane chociażby ze środowiskiem nie gwarantują powodzenia podejmowania takiego przedsięwzięcia, przynajmniej w najbliższych latach, zwłaszcza wobec bezpośredniej konkurencji ze strony portu gdańskiego.
              Najbardziej optymalnym kierunkiem rozwoju portu gdyńskiego jest przejęcie terenu upadłej Stoczni Marynarki Wojennej oraz części słabo wykorzystanego terenu należącego do Marynarki Wojennej i przeznaczenie go do zbudowania tam kolejnego terminala kontenerowego. Ponadto należy do końca zagospodarować Nabrzeże Bułgarskie i logistycznie jego okolice oraz teren w kierunku elektrociepłowni, co już się stopniowo robi.
              Portowi gdyńskiemu do rozwoju potrzebne są także tereny po przenoszonej stoczni Nauta i po likwidowanym Dalmorze. Te tereny byłyby zagospodarowane przez port na działalność nie uciążliwą dla miasta, ale władze Gdyni stawiają na deweloperkę, a nie rozwój portu.
              A propos RN:
              Prezydent Szczurek ma swoich czterech przedstawicieli w radzie nadzorczej ZMPG S.A. i śmiem przypuszczać, że nie są usatysfakcjonowani jego poczynaniami względem portu, bowiem każdy członek władz spółki, włącznie z przedstawicielami miasta w radzie nadzorczej ma, zagrożony sankcjami karnymi, ustawowy obowiązek działania zgodnie z interesem podmiotu, w którego władzach zasiada. A działania miasta są w sprzeczności z interesem ZMPG S.A. i nie wyobrażam sobie, aby prezydent Gdyni mógł skutecznie forsować swoje szkodliwe plany poprzez radę nadzorczą portu, w której zasiada ponadto pięciu przedstawicieli Skarbu Państwa posiadającego prawie wszystkie akcje tej spółki.

              • 7 3

              • przegiąłeś całkowicie, (7)

                jeszcze tego brakuje, aby zlikwidować Stocznie MW no i bazę Marynarki Woje. oraz NATO.

                Wasze nieuctwo, braki kompetencji całkowite zatracenie realizmu ekonomicznego mnie poraża a wasze szkodzenie Gdyni mnie przeraża.

                Tylko wzmocnienie morskich powiązań transportowych Polski ze światem poprzez rozbudowę głębokowodnej infrastruktury portu morskiego i zwiększenie potencjału poprzez max wydłużenie francuskiego z zapleczem może nas uratować. Tak samo jak genialna myśl prezydenta Szczurka co do wykorzystania istniejącego lotniska.

                Nasze porty zamiast wkopywać się w ląd najwyższy czas aby wychodziły w morze, wybierając do tego najdogodniejsze miejsca i budując tam otwarte terminale morskie. To one gwarantują, że port i statki nie są uciążliwe dla miasta a zwłaszcza jego mieszkańców.

                Tylko wasi ludzie z POlitycznego nadania nie wiedzą, że łatwiej i taniej jest zbudować nowy port na zatoce, niż modernizować stary.

                Co prawda pogłębianie gdyńskich akwenów i modernizacja starych nabrzeży może się w rachunku tak naprawdę okazać się droższa, a z pewnością bardziej długotrwała, niż budowa z odpowiednią technologią dostaw transportowych.

                Może oświecę te tępe łepetyny, że Holendrzy potrafili na wodach pływowych odbierać ziemię morzu, a w gdyńskim porcie nie można a nawet nie ma szans na rozwój portu w kierunku morza. Jaka musi być tępota decydentów, bo przecież projekt budowy takiego terminala był już przed wojną. Fakt, że podstawowym warunkiem są pieniądze, które lepiej poddzierżawić istniejące - niewykorzystane poprzez nieudolność zarządczą budowle innym operatorom, a sami lekko skonsumować kasę i narzekać, że im wprowadzają ograniczenia na blachobaraki.
                Jest problem innego rodzaju, zwrotu z takiej inwestycji jest długoterminowy a kadencja polityczna 4 lata no może dwie kadencje to jest 8, a z takiego przedsięwzięcia można się spodziewać dopiero w odległym terminie. No i cały w tym szkopuł;))

                • 2 7

              • (6)

                Stocznia MW już upadła. O likwidacji bazy Marynarki Wojennej i bazy NATO nikt tu nie napisał, kłamczuchu.

                • 6 3

              • "zęści słabo wykorzystanego terenu należącego do Marynarki Wojennej" (5)

                czytaj uważniej! - tani cwaniaczku;)

                • 2 5

              • (4)

                I to jest ta "bezstronna" siła dowodu. : )))

                • 4 1

              • bezstronna siła dowodu (3)

                Niniejsza opinia dotyczy przede wszystkim właściwego sprawiedliwego przedstawienia faktów, to znaczy zobiektywizowania tej części dyskusji. Alternatywne podejście nie poparte jakimiś interesami jednej czy drugiej strony, tworzącego związek między portem i jego nieudolnymi pracownikami a nami mieszkańcami i konsumentami, które zaistniało a nawet powstało w ciągu minionych lat po '89 roku w wyniku działań na rzecz faktycznego niszczenia gospodarki morskiej. Choć może to wyglądać przekornie. Ja tu przedstawiłem tylko małe fakty , choć w jakimś sensie rozumiem pracownika"m" jako trybika pewnego znanego systemu. Choć wiadomo, że istnieją inne systemy, których celem jest zapewnienie w mniejszym lub większym stopniu zrównoważonego charakteru działalności gospodarczej, jednakże nie zostały one tutaj omówione.
                Cieszę się, że miałem przyjemność na tamtym terenie pracować w klarownych sytuacjach i mając za przyjaciół ludzi raczej także z kryształową i klarownymi intencjami. Dlatego mogę z uśmiechem i zadowoleniem patrzeć na siebie w lustro."m" to mataczenie, miernota techniczna, technologiczna i rozwojowa. A szkoda, bo czas ucieka i pewnych decyzji rozwojowych nie da się nadrobić i pozostanie wstyd i obciach. I jak ty "m" będziesz mógł patrzeć na siebie w lustro?

                • 2 4

              • (2)

                Tę uwagę o lustrze lepiej skieruj do swojego prezydenta miasta, chociaż sądzę, że brak samokrytycznego stosunku do siebie, mocno ślizgającego się na służalczej wazelinie, zapewne ci na to nie pozwoli.

                • 4 2

              • "lepiej skieruj do swojego prezydenta miasta"

                przepraszam, ale nie zauważyłem całej wypowiedzi.

                Różnica miedzy prezyd.Szczurkiem i wami
                jest taka, ze wy widzicie tylko koniec swojego własnego nosa i to co jest dziś, a on i jego niezła ekipa myślą i działają z perspektywy kilkudziesięciu lat naprzód i to nie dla swoich ambicji czy egocentryzmu, a dla nas wszystkich mieszkańców i regionu.

                To, ze w tym rejonie ma powstać w najbliższych latach duży kompleks nowej dzielnicy prestiżu + nowe centrum, to sytuacja wymusiła to wszystko. A dynamiczni włodarze nie usiedli i nie płaczą, że zgotowano im taki pasztet tylko biorą byka za rogi i się z nim mocują - a przy okazji rozwijają się w nowe dzielnice Gdyni, do których niczym do Nauty będą dojeżdżać do pracy kolejne tysiące gdynian. Jeśli przez to będziemy mieli więcej ruchu samochodowego to jasne, że trzeba wyprzedzająco i czym prędzej budować nowe rozwiązania drogowe w postaci Nowej Węglowej i innych. To jest właściwe wizjonerskie myślenie o Gdyni, bo chyba nie o doraźne, bez wyobraźni i strategicznego patrzenia na problemy.

                A kysz wy marudy, defetyści, analfabeci przestrzeni i kołtuny.

                Górą tylko mądra rozwijająca się Gdynia!

                A wy nie zwalajcie na innych NIEUDACZNICY tylko weźcie się naprawdę za PORT

                • 0 3

              • najwyższy czas

                Czas rozpocząć debatę o wpływie czarnoPiaRowców na nasze życie publiczne i kulturę dyskusji. Nie wśród polityków(i ich przydupasów) - bo tu już chyba nic nie można zrobić, ani pracowników zarządu kluczowych przedsiębiorstw no i urzędników administracji publicznej. Takie debaty wśród forumowiczów i młodzieży - przyszłych pracowników portu, bo to z pewnością będzie ich sprawa.

                • 0 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane