• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: była stocznia, będzie nowa dzielnica

Wioletta Kakowska-Mehring
29 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Radni Gdyni przeciw poszerzeniu granic portu
Tak ma wyglądać zabudowa terentów po stoczni Nauta według koncepcji gdyńskiego Studia Kwadrat.

 Tak ma wyglądać zabudowa terentów po stoczni Nauta według koncepcji gdyńskiego Studia Kwadrat.

Już siedem firm zainteresowanych jest terenem po stoczni Nauta. Prawie 8,5 ha między Dalmorem a gdyńskim portem, to ostatni tak atrakcyjny kawałek miasta. To tam za kilka lat przesunie się śródmieście Gdyni. Wizje architektów są, inwestorzy też, wciąż brakuje uchwalonego planu zagospodarowania, ale, jak zapewnia prezydent Wojciech Szczurek, to kwestia najbliższych miesięcy.


Na inwestorów czeka prawie 8,5 ha terenu w centrum Gdyni. Na inwestorów czeka prawie 8,5 ha terenu w centrum Gdyni.
Biura, restauracje, osiedle mieszkaniowe, marina, a może nawet... wyspa. Plany są, oby tylko inwestorzy je uwzględnili. Biura, restauracje, osiedle mieszkaniowe, marina, a może nawet... wyspa. Plany są, oby tylko inwestorzy je uwzględnili.
W koncepcjach urbanistycznych przygotowywanych dla Gdyni linię styku morza i miasta coraz częściej określa się mianem "Waterfront". W koncepcjach urbanistycznych przygotowywanych dla Gdyni linię styku morza i miasta coraz częściej określa się mianem "Waterfront".

- Założyliśmy, że do końca drugiego kwartału tego roku sprzedamy nieruchomość przy ul. Waszyngtona zobacz na mapie Gdyni - mówi Andrzej Szwarc, prezes stoczni Nauta. - Jest już siedmiu chętnych, a wśród nich jeden duży, który jest zainteresowany całością. Jest to jeden z ostatnich najpiękniejszych terenów w mieście, który można zagospodarować dla dobra ludzi, a nie dla przemysłu. Wszyscy jednak czekają na uchwalenie planu zagospodarowania przestrzennego.

Jak zapewnia prezydent Wojciech Szczurek, plan zagospodarowania jest praktycznie gotowy, trwają jeszcze podziały geodezyjne.

- W ciągu najbliższych miesięcy zostanie uchwalony - zapewnia Wojciech Szczurek. - Musimy teraz przeprowadzić procedurę, która pozwoli wybudować w przyszłości przez tereny stoczni Nauta ważne połączenie komunikacyjne, które połączy tereny Dalmoru i stoczni Nauta z ulicą Janka Wiśniewskiego. Bo żeby tereny były atrakcyjne inwestycyjnie, to muszą być dobrze skomunikowane. Pracujemy nad tym wspólnie, to jest złożona procedura, ale budujemy precyzyjny harmonogram, tak więc myślę, że rok 2013 to będzie rok zakończenia prac planistycznych, ale jednocześnie wspólnie z Agencją Rozwoju Przemysłu i stocznią Nauta poszukujemy inwestorów dla tego terenu. Rozmowy z inwestorami nie muszą czekać na moment zakończenia prac planistycznych, mogą je nieco wyprzedzać. Na tamtym obszarze będziemy się skupiać na funkcjach miejskich. Strefa rozwoju gospodarczego będzie koncentrowana na terenach po Stoczni Gdynia. Stocznia Nauta tam też się przenosi, a nam udostępnia tereny pod zabudowę miejską. Oczywiście korzyści ze sprzedaży będą budowały potencjał gospodarczy stoczni Nauta.

Czytaj też: Klub Filmowy zawiesił działalność

A Nauta potrzebuje pieniędzy na wykup swoich obligacji od Agencji Rozwoju Przemysłu, które wyemitowano, aby uzyskać środki na zakup części majątku Stoczni Gdynia. Według umowy Nauta miała wykupić je do końca listopada 2011 roku za pieniądze uzyskane właśnie ze sprzedaży nieruchomości przy ul. Waszyngtona. Spółka powiadomiła jednak Agencję, że wykup nie nastąpi ze względu na brak zmian w planie zagospodarowania przestrzennego, co uniemożliwiło sprzedaż nieruchomości na korzystnych warunkach. Wybrano ugodę, która przedłuża spłatę do listopada 2013 roku.

A co wynika z powstającego planu?

- Są różne koncepcje architektoniczne. Gdyński port chciał, żeby w pobliżu granicy z portem powstała taka strefa buforowa, czyli żeby nie była to strefa mieszkalna. Może usługi, może centrum wystawiennicze. Zresztą port też ma plany, żeby w ciągu kilkunastu lat z tego pirsu się wycofać. Ma jakieś uzgodnienia z miastem, i pewnie tak się stanie - mówi Szwarc.

Pewien obraz przyszłości rysuje się w koncepcji urbanistycznej tego terenu przygotowanej na potrzeby planistyczne przez gdyńskie Studio Kwadrat. Nowoczesne budynki, marina, przystań. Funkcja przede wszystkim usługowa, a potem mieszkaniowa.

- Warto sobie uświadomić jak niezwykły potencjał jest w tych terenach - mówi z kolei prezydent Szczurek. - Jest to obszar styku miasta i morza, którym można bardzo atrakcyjnie zagospodarować. Tak naprawdę mówimy o nowym śródmieściu Gdyni. Od Skweru Kościuszki, między SeaTowers a Gemini - tam już w tym roku rozpocznie się budowa nowej siedziby banku Nordea, będzie realizowany Hotel Marriott, potem dalmorowski pirs, a następnie stocznia Nauta. Tam powstaje potencjał wielkiej, nowej dzielnicy miasta. Mamy oczywiście świadomość, że rozmawiamy w niełatwym dla rynku deweloperskiego czasie, w związku z tym trzeba nieco pokory, ale wiemy że im szybciej będziemy gotowi ze wszystkimi pracami dokumentacyjnymi, tym szybciej rozpocznie się budowa nowego śródmieścia.

Tereny tzw. styku miasta i morza coraz częściej nazywa się "Waterfrontem". Zobacz koncepcję zabudowy gdyńskiego "Waterfrontu" - prezentacja Biura Planowania Przestrzennego Gdyni (plik .pdf)

Miejsca

Opinie (384) 5 zablokowanych

  • D N O architektoniczne.

    Zenada i prywitymizm w architekturze. Ulamka mysli tworczej nie uswiadczysz o pieknie i sztuce nie ma co marzyc. Z gory przeparaszam potomnych za sto lat , ze beda musieli na to patrzec. Chyba ze wczesniej wyburza. To tworcosc identyczna jak galeria na Dworcu Glownym w Gdansku.

    • 2 0

  • bunkry

    Nie wiem czy wszyscy wiedzą co w tym miejscu w tej chwili jest? Tam są stare budynki,bunkry.To ma być wizytówka Gdyni? W takim miejscu wiele bogatych ludzi kupi mieszkania i swoje pieniadze zostawia u nas.

    • 0 1

  • antyszczur (17)

    I po #### następne takie molochy?

    • 79 52

    • pewnie zazdrosny leming że w gdyni nierzadzą Budynie i iine oszołomy do tuskamatołów (10)

      likwidacja stoczni to nie zasługa prezydenta miasta ale zasługa Polityki rządu!!

      • 10 11

      • (7)

        Wiesz co, jak jesteś taki mądrala to zbierz innych mądrali, fanów przemysłu stoczniowego i dopłat do niego, zróbcie zrzutę i sami do nich dopłacajcie. Szybko wam się odwidzi

        • 8 3

        • A jak to robią Niemcy? (6)

          • 2 2

          • (4)

            To że ktoś coś robi nie znaczy że jest to słuszne. Nie widzę powodu ani sensu dopłacania do czegoś tylko po to aby istniało. Pieniądze z nieba nie spadają, pieniądze pójdą na dopłatę, to nie pójdą na coś innego

            • 4 3

            • czyli wygląda na to (2)

              że niemcy robią dużo niesłusznych rzeczy. podesłać im korwina.

              • 2 1

              • Połowa z tych utrzymywanych stoczni i tak poszła z torbami.

                Więc tutaj akurat się pomylili. Nawet im zdarzają się pomyłki.

                • 1 0

              • tak, niemcy robią dużo niesłusznych rzeczy, tak samo jak większość socjalistycznej europy.

                • 1 1

            • Więc trzeba szybko zburzyć stadiony!

              by żyło się lepiej

              • 1 2

          • madrzej

            • 3 0

      • Weź zimny prysznic (1)

        Zastanów się jak prowadzić dochodową stocznie gdy nikt nie chce kupić twoich statków bo jesteś 3 razy droższy od konkurencji i potrzebujesz 2 razy więcej czasu na wykonanie zlecenia, a związki zawodowe w twojej stoczni nic tylko żądają więcej za minimalną wydajność (a jak nie to strajk i prezes na taczke).

        Kto podjął jedyną słuszną i odważną decyzję?

        I nagle na terenach postoczniowych wyrosły mniejsze firmy, które prosperują świetnie w ciężkich czasach(bez roszczeniowych związków zawodowych).

        • 13 5

        • to trza chinczykow zatfrudnic za 10gr za godzine

          • 0 1

    • A gdzie ty tam jakiegoś molocha widzisz?

      Takich kilkunastopiętrowców to Gdańsk w ciągu ostatnich paru lat zbudował już ze dwa tuziny i buduje następne. Moloch jak na trójmiejskie warunki to coś ponad 150m do dachu, chyba że komuś słoma z butów wystaje i stając rozdziawiony przed 8-piętrowym budynkiem nazywa go "wieżowcem" (są i tacy).

      No i daruj sobie ten podpis, skoro nawet nie głosujesz w Gdyni.

      • 0 0

    • (3)

      Tylko zdaje się że to ma być inwestycja prywatna. Więc o co pretensje dla Szczurka którego swoją drogą za "pewne" inwestycje sam krytykuję? Miał pozwolić temu terenowi leżeć odłogiem bo kilku malkontentów nie rozumie zmian w gospodarce i nie może się pogodzić z upadłością stoczni?

      • 3 6

      • Tym terenem był i jest zainteresowany port gdyński. Władze miasta celowo mają zamiar uchwalić szkodliwy dla portu plan zagospodarowania tego terenu, tak, jak to wcześniej uczyniły z terenem Dalmoru. Jest to rzadki przykład aż takiego wyalienowania się władzy od interesu własnego miasta, dla którego port jest taki ważny. Wypowiadający się w artykule nieudaczny prezes stoczni Nauta kłamie w sprawie rzekomego planu wycofania się portu z tego pirsu.

        • 7 1

      • To my mamy jeszcze jakąś gospodarkę? (1)

        • 4 1

        • Nie nie mamy. 765 mld dolarów PKB nie istnieje

          • 5 5

    • To co proponujesz w ich miejsce.

      Może szałasy i suszarnie sieci dla rybaków brzegowych?

      • 11 8

  • ... (56)

    Likwidują miejsca pracy i w tym samym miejscu
    budują mieszkania, za które trzeba płacić.
    a pieniądze skąd???Z kątowni???
    pewnie zbudują i nazwą to loftami i apartamentami?
    raty na 30 i 35 lat?
    phi ;)

    • 275 69

    • (15)

      Tak, stocznia którą trzeba było dotować miejsc pracy nie niszczyła, a deweloper i firma budowlana już je niszczą? Cóż za logika

      • 15 9

      • (14)

        Tylko, że dotacje nie przekroczyły wartości ZUS + PIT od pracowników. De Facto państwo mimo udzielonych dotacji było na +. Po likwidacji państwo nie dostaje ani ZUS ani PIT, ale płaci na ubezpieczenie zdrowotne bezrobotnych stoczniowców i za pomocą ośrodka pomocy społecznej daje im jałmużnę na wegetację. Pieniądze, które ci ludzie mogli wydać na dobra opodatkowane VATem i Akcyzą zniknęły z rynku.

        Na likwidacji stoczni straciło państwo i ludzie. Wartość dotacji nie przekroczyła wpływów budżetowych generowanych przez składki ZUS, podatek PIT, podatek CIT, VAT, Akcyza od dóbr zakupionych przez stoczniowców.

        • 11 10

        • (13)

          kolego, strata jest zawsze stratą. jeżeli sklep ma przychodzi np 12 tys miesięcznie, a koszta 15 tys miesięcznie to właściciel traci 3 tys miesięcznie. Strata jest ostatecznie stratą.

          To też porażająca logika. Płacić firmie za to żeby działała i płaciła pracownikom aby ci ponownie wpłacili pieniądze do budżetu...

          Tak, pieniądze zniknęły, wyparowały.

          • 13 8

          • ci korwinowcy są jak dinozaury (6)

            nic do nich nie dociera z świata zewnętrznego, żyją w matriksie swojej oszołomskiej ideologi. nawet wyniki wyborcze ich nie otrzeźwiają :)

            • 9 7

            • Czemu zaraz Korwinowcy? Za Korwinem osobiście nie przepadam. (4)

              Choć w części kwestii zdanie mamy podobne.

              Ale ja bym powiedział, że to wy socjaliści nic nie widzicie. Dla was pieniądze spadają z nieba, bo chętnie szafujecie dopłatami z kieszeni innych. Nie widzicie, że w krajach europejskiego socjalizmu, południe Europy choćby, dzieje się źle, są na skraju upadku. Że w krajach liberalnych gospodarczo stopa życia jest najwyższa z reguł (wiem są wyjątki, np. kraje skandynawskie finansujące swój socjalizm z olbrzymich złóż mineralnych) itd.

              Socjalizm nie działa, i trzeba coś z tym zrobić bo inaczej już czas zacząć uczyć się chińskiego.

              • 8 6

              • nie jestem socjalistą, raczej socliberałem (2)

                z wieloma argumentami liberałów się zgadzam. ale najpierw trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie czym jest gospodarka i społeczeństwo. czy większym walorem jest sprawna gospodarka za wszelką cenę, w niewolniczym kraju, z którego uciekają ludzie. czy sprawne społeczeństwo w kraju ograniczającym wyzysk i brutalny egoizm jednostek.

                • 3 3

              • Socjalizm pięknie wygląda na papierze.

                Bogaci dzielą się z biednymi by wszystkim było lepiej.

                W rzeczywistości wygląda to tak, że bogaci i tak są bogaci, biedni i tak są biedni, a masa urzędników kroi klasę średnią by się utrzymać.

                Na socjalizmie zarabiają tylko urzędnicy. Bo każda złotówka dana biednemu wymaga zabranie ich dwóch od zamożnego (bogaty się wywinie) po za jedną trzeba opłacić biurokrację. Tyle, że gdyby zostawić zamożnemu te dwie złotówki, to za nie kupiłby towary, przy których produkcji/sprzedaży ten biedny znalazł by pracę i ta złotówka i tak by do niego trafiła.

                Oczywiście jest to duże uproszczenie, ale jakoś jak widać u nas, we Włoszech, Hiszpanii czy Grecji społeczeństwa niezbyt się w tym systemie nie-niewolniczym bogacą.

                • 1 1

              • A co to jest wyzysk?

                Tu już się zaczynają takie populistyczne teorie. Oczywiście można sobie wyobrazić gospodarkę w której odgórnie się ogranicza "wyzysk" i "brutalny egoizm" cokolwiek to znaczy, ze "sprawnym społeczeństwem". Tylko w sytuacji gdy się zacznie ograniczać gospodarkę to tak w mniejszym lub większym stopniu ograniczy to "sprawne społeczeństwo" i tym bardziej zapanuje "wyzysk i brutalny egoizm".

                Oczywiście, w Polsce sielanki ogólnie nie ma, wielu ludzi ma ciężko, ale to niej jest efekt zapatrzenia w gospodarkę tylko olewania jej teoretycznie dla dobra tych ludzi.

                • 4 3

              • Kraje skandynawskie to z kolei inny model. Szwedzi mają mocno rozwinięty socjal a jednocześnie jedną z najbardziej liberalnych gospodarek świata. Oni po prostu jakiś czas temu stanęli przed wyborem - albo coś zmienią albo się zawalą. Więc postanowili zmienić. Z socjali nie zrezygnowali bo to niepopularne więc odkręcili śrubę z drugiej strony - liberalizując gospodarkę.

                To jak z silnikiem, jeżeli ma duże obciążenie i nie chcesz go zmniejszać to chociaż zredukuj jego wewnętrzne opory bo inaczej się zatrze i będzie d... blada

                • 5 3

            • po pierwsze dlaczego utożsamiasz liberałów z osobą Korwina?

              po drugie nie widzę tu żadnych argumentów.

              po trzecie spójrz sobie właśnie na ten świat zewnętrzny i rosnący od 50 lat socjal i to jakie ma teraz wyniki gospodarcze...

              • 4 6

          • (4)

            Stocznia to nie sklep. Stocznia Gdynia to możliwości technologiczne budowy olbrzymich statków, bardzo potrzebnych dla handlu zagranicznego. Pozbawiając się takiej infrastruktury państwo traci niezależność - nie mogąc wybudować swoich statków państwo (nie jako rząd a ogół społeczeństwa) jest narażone na płacenie mocno zawyżonych stawek za fracht. Co zwiększy zyski zagranicy i doprowadzi do wzrostu cen na rynku krajowym.

            Z drugiej strony mądrzejsze narody od polaków (niemcy, koreańczycy) dotują swoje stocznie i na nikogo się nie oglądają.

            Niemcy pięknie dotowali swoje zakłady w sposób pośredni - bardzo wysokie dopłaty dla armatorów za nowe statki pod warunkiem, że będą wybudowane w NIEMIECKIEJ stoczni. Bruksela coś tam mruczała pod nosem, ale Niemcy tylko "warknęli" i UE siedziała już cicho.

            Dopłaty do banków, firm motoryzacyjnych Niemieckich były OK, ale dopłaty do Polskiej stoczni to pomoc niedozwolona... Dwulicowcy...

            • 14 8

            • wow (1)

              "Pozbawiając się takiej infrastruktury państwo traci niezależność - nie mogąc wybudować swoich statków państwo (nie jako rząd a ogół społeczeństwa) jest narażone na płacenie mocno zawyżonych stawek za fracht. Co zwiększy zyski zagranicy i doprowadzi do wzrostu cen na rynku krajowym."

              Brzmi to jak slogan rodem z Rzeczpospolitej Ludowej. Autor wykazuje komplenty brak zrozumienia zasad gospodarki i szeroko pojętej ekonomii.

              • 5 3

              • Cóż. Jeśli dla kogoś "państwo płaci za fracht" :D:D... Pewnie jeszcze powinniśmy iść za przykładem Liberii, by mieć "niezależność" :D:D

                • 0 0

            • Niemcy też płacą duże pieniądze mieszkającym tam Polakom,

              którzy nie robią niczego prócz posiadania dzieci. Czy to też jest wzorzec?

              Kiedyś za to Niemcy mieli sporo innych miejsc pracy. W Korei można podobne znaleźć do dziś. Północnej.

              • 2 3

            • Kolego. Gdyby budowa statku w zagranicznych stoczniach była mocno zawyżona w stosunku do kosztu budowy tegoż w polskiej stoczni to polskie stocznie by były konkurencyjne. A konkurencyjne nie były.

              No ale jeżeli się patrzy na koszt jedynie w postaci wystawionych faktur za statek, a nie całościowo tzn z ilością dopłat aby ten statek powstał to nic dziwnego. Tylko że to tak jakby dać kelnerowi 20zł łapówki aby policzył 15zł mniej za obiad.

              Widzę że teraz w modzie jest polityka zosi-samosi która "dla bezpieczeństwa i niezależności" wszystko powinna produkować sama. To takie zalatujące PRLem myślenie wg którego wszystko musimy zrobić sami bo wrogowie tylko czyhają żeby nam podnieść ceny aby nas zgnębić.

              To że jakieś narody dotują swój przemysł to wyłącznie ich głupota. Czy kolega naprawdę nie rozumie że te dotacje to pieniądze podatników? Że jeżeli dasz 300 mln na dopłatę dla danego przedsiębiorstwa to PONAD 300 mln zniknie z reszty gospodarki?

              To czysty keynesizm, a konkretniej mnożnik Keynesa. Wiara w to że jak się dotuje to jakimś dziwnym trafem przyniesie to więcej korzyści niż kosztowało. Czyli wiara w to że kelner daje napiwek klientowi a nie odwrotnie.

              • 11 10

          • wyparowały to twoje

            zwoje mózgowe.

            • 7 12

    • (29)

      nikt nie likwiduje miejsc pracy - stocznia Nauta jest przenoszona na tereny byłej St Gdynia. Już teraz mają tam suche doki i pracują częściowo tam.

      • 17 27

      • a Stocznia Gdynia (28)

        gdzie została przeniesiona? czy ubyło czy przybyło miejsc pracy w sumie?

        • 46 10

        • (27)

          policz sobie ile miejsc pracy zniszczyły dopłaty dla stoczni

          • 23 19

          • Panie Darek... Jakie dopłaty? Gwarancje rządowe nie ponosiły za sobą przepływu pieniądza. (4)

            Jak Ty komuż żyrujesz pożyczkę i ten ktoś spłaca te pożyczkę regularnie, to czy Ty ponosisz jakieś koszty?

            • 10 2

            • (3)

              Gwarancje i poręczenia nie był jednymi formami pomocy. Były też dotacje i dokapitalizowania. Np w latach 2004-2008 dokapitalizowanie Stoczni Gdynia i Stoczni Gdańskiej wynosiło prawie 600 mln złotych

              • 3 7

              • ciekaw jestem, czy minusujący uważają, że to nieprawda

                czy po prostu tak bardzo się im nie podoba ich sytuacja w życiu, że zaprzeczają rzeczywistości

                • 0 0

              • a ponad 1,2 BILIONA Euro (1)

                wpompowane w banki przez UE (właściwie Niemcy i Francję) to Ci nie przeszkadza?

                • 7 1

              • przeszkadza, ale co to ma do rzeczy? dotacje z definicji są złe. tylko jeżeli dotuje się bank to wszyscy oburzeni że muszą płacić na złych bankierów. ale jak dotuje się stocznie to już jest wszystko ok?

                bo bankier siedzący za biurkiem to wróg, a robotnik ze spawarką to już swój chłop?

                • 6 8

          • włącz rozum - wyłącz TVN! (17)

            • 36 25

            • (15)

              oj, jakże merytoryczna wypowiedź. ilość kontrargumentów mnie wprost powaliła

              • 13 13

              • To jest właśnie to co nie pozwala ci racjonalne i samodzielnie myśleć (14)

                więc wyłącz TVN bo twoje wpisy to czyste kopie opini obowiązujących w tej telewizji.

                • 24 22

              • (10)

                Heh, tylko że ja nie oglądam TVN. A nawet jakbym oglądał to co z tego? Czy wartość merytoryczna argumentu zależy od tego kto go wypowiada?

                Jeżeli w TVN powiedzą że 2+2=4 to za każdym razem jak ktoś stwierdzi to samo będziesz mu pisał żeby wyłączył TVN?

                • 23 11

              • ""liberał" w krainie czarów" raczy nie zauważyć (9)

                choćby obciążeń podatkowych oraz przerostu biurokracji o koneksjach politycznych, dziwnym trafem, właśnie z kręgów uważających się za liberalne. Roszczenia związkowców przy tym to pryszcz, z którym jakoś radzą sobie stocznie na Zachodzie.

                Gdyby w Polsce był rzeczywiście wolny rynek, trzeba by port gdyński powiększać, a nie zabudowywać apartamentowcami.

                • 21 3

              • "Gdyby w Polsce był rzeczywiście wolny rynek, trzeba by port gdyński powiększać, a nie zabudowywać apartamentowcami." (2)

                Dokładnie! Tak jak zrobili Brytyjczycy z Canary Wharf!

                • 3 1

              • (1)

                Porównanie Londynu do Gdyni jest tak samo celne, jak nazywanie IIIRP Zieloną Wyspą.

                • 4 0

              • Och, porównanie celne, bo w komentarzu do postu kogoś nie dostrzegającego wielkiej rozbudowy portu paręnaście kilometrów dalej.

                • 1 0

              • (4)

                Oczywiście że zauważam przerost biurokracji i podatków.

                Stocznie na zachodzie? Jeżeli nie dostają dotacji to i tak produkują w Chinach.

                Dlaczego sugerujesz że gdyby był wolny rynek to by trzeba było powiększać port? Wolny rynek ma to do siebie że struktura gospodarki się zmienia. Nie ma tak że każda gałąź gospodarki zawsze rośnie. Przychodzi czas że konkurencja jest tańsza i trzeba zwijać manatki.

                • 12 11

              • (3)

                Na Zachodzie dotują i mają związki tak samo jak u nas. Czym się różnimy (poza chińskim wsparciem, które też możemy uzyskać), że nam się nie opłaca? Ano biurokracją z partyjnego nadania i podatkami. To jest główny problem.

                Powiększenie portu to metafora, choć na upartego czepiałbym się, że np. w XIX wieku porty jednak powiększały się, mimo że " ...struktura gospodarki się zmieniała..."

                • 11 4

              • (2)

                problem w tym że im też się nie opłaca, tylko są bogatsi więc dłużej sobie mogą na to pozwolić. jeżeli ktoś marnuje kasę to wiadomo że ten który ma jej więcej może dłużej to ciągnąć niż ten który ma jej mniej.

                unijne kraje potrafią dopłacać do wielu bzdur (np wiatraki) co nie znaczy że jest to opłacalne

                • 5 8

              • Zgoda, że bogatsi, ale nie tylko. (1)

                Przede wszystkim dotacje są racjonalniejsze, a zarządzanie sprawne. A nie jak w SMW - niecałe 400 stoczniowców przy tysiącu pierdzistołków w biurze. Od tego trzeba zacząć - pogonić politycznych pociotków, a nie znęcać się nad związkowcami (choć łatwo kopać leżących).

                Potem dopiero obniżanie podatków, urynkowienie itd. zamiast burzyć stocznie i budować lokaty kapitału dla establiszmentów.

                • 6 2

              • Związkowców trzeba kopać ażdo skutku to znaczy aż zmądrzeją raz już zmienili ustój moż znowu spróbują

                • 3 3

              • A kto tego nie widzi?

                To jest moje największe zastrzeżenie do rządzących. To, że rozrasta się za nich biurokracja a nie kurczy. Niestety jak na razie wszystkie opcje z realnymi szansami na władzę są za rozrostem aparatu biurokratycznego.

                Nikomu chyba nie zależy na tym by żyło się prościej, bo podatki były prostsze, by przepisy były prostsze, by prowadząc firmę człowiek musiał mniej czasu spędzać w urzędach. Niestety politycy wolą się żreć o problemy dotyczące 3-4% społeczeństwa, za to ładnie brzmiące w mediach, vel. związki partnerskie itd.

                • 10 2

              • twoje wpisy są kopiami opinii obowiązujących w następujących mediach:

                - uwarzam rze
                - gazeta polska
                - tv trwam
                - radio ma ryja

                więc wyłącz w/w i zacznij samodzielnie myśleć.

                • 9 13

              • Akurat TVN jest tak samo socjalistyczny jak Trwam, tylko podchodzi do tego z drugiej stony. (1)

                Każdy kto ma poglądy liberalne (mówię o gospodarce, nie kwestiach moralnych) natychmiast jest atakowany z każdej strony. Przez socjalistyczną prawicę ale PiS, przez Centrum ala PO i lewicę. I każdy z tych opcji jest przekonana, że jest lepsza od pozostałych dwóch a tak naprawdę różnią się tylko w kilku sprawach, mentalnie wciąż tkwiąc w czasach socjalizmu.

                • 8 5

              • Korwin Krul

                • 0 4

            • ale ja wcale nie mam w domu telewizora

              Co mam zatem zrobić, aby zacząć myśleć samodzielnie? Kupić radio ? :)

              • 8 4

          • policz sobie ile miejsc pracy zniszczyły dopłaty dla stoczni

            no ile ?

            • 2 3

          • nie przetlumaczysz (2)

            DLa nie wiekszosci ludzi z mentalnoscia jak za czasow PRLu, miejsca pracy tworzone sa sila woli prze politykow i tylko ich zla wola spowodowala upadek przemyslu w Polsce.

            • 15 9

            • oczywiście władza za nic nie odpowiada. (1)

              jest od brania premii za dobrze wykonaną robotę (jaką ?) myślę że nieszczęściem Polski są ludzie z twoją mentalnością. to się nazywa libertarianizm, czyli widzenie świata i ocenianie ludzi z swojego egoistycznego punktu widzenia. polityka gospodarcza. czy wiesz że PGR-y zniszczył nie rynek tylko jeden podpis na rozporządzeniu czy ustawie? stocznie zostały zniszczone po zniszczeniu polskich lini zeglugowych, kupowały statki w korei czy chinach. tam oczywiście przemysł stoczniowy jest dotowany. dlatego przyszłość należy do azji a nie do UE.

              • 12 3

              • ale rozumiesz ze na interwencje w gospodarce trzeba skads brac pieniadze?

                I te pieniadze w postaci podatkow sa odbierane firmom i obywatelom, ktorzy sobie radza i dajemy tym, ktorzy sobie nie radza. Czasami ma to sens (np pomoc komus kto utracil prace znalezc inna) a czasami nie (jak pompowanie pieniedzy w przemysl, ktory i tak nie ma szans byc dochodowy). Przez dotowanie pewnych galezi przemyslu takich jak gornictwo, czy stocznie opoznilismy tylko o 20 lat modernizacje. Ogromne koszty, strata czasu a problem i tak nie jest i nie bedzie rozwiazany. Z kolosalnych doplat do gornictwa mamy to, ze stalismy sie importerem wegla, a nasze "czarne zloto" ma jedne z najwyzszych kosztow wydobycia na swiecie. W tym czasie te wyrzucone w bloto pieniadze nie byly reinwestowane przez sprawnie dzialajace firmy, nie byly zwiekszane place, nie bylo nakladow na badania itd, itp. Wiec wybacz, ale to wlasnia ta roszczeniowa mentalnosc dobija ten kraj. Ma byc i juz. Skad, jak i jakim kosztem nie wazne. Wladza ma magiczna rozdzke i jakby chciala to by zrobila wszystko. I nie ma to nic wspolnego z brakiem odpowiedzialnosci politycznej. Wrecz przeciwnie. Wlasnie brakiem odwagi i brakiem odpowiedzialnosci bylo skladanie deklaracji bez pokrycia, uginanie sie pod presja zwiazkow, ktore walczyly o interesy bardzo waskich grup, a nie wszystkich obywateli, czy chociaz wszystkich pracownikow.

                • 9 3

    • kretyn

      i to by było na tyle....

      • 1 1

    • !!!

      Dokładnie,jeszcze tam biedry i innych gó..brakuje-miejsca pracy za 1...zł. Może jak będzie lugał 100lat to wykupi taki człowiek mieszkanie np.34m

      • 1 0

    • Nie likwidują. (4)

      Tam Dalmor nie prowadzi działalności rybołówczej, a Nauta przenosi się w lepszą lokalizację na tereny postoczniowe kilkaset metrów dalej, więc przestań bajdurzyć. Jak cię nie stać na mieszkanko przy Zatoce, to nie musisz z tego powodu od razu pluć żółcią. Naucz się cieszyć szczęściem innych ludzi.

      • 7 10

      • jakby pluli ci w twarz (3)

        to też byś mówił, że deszcz pada?

        • 3 7

        • A kto ci pluje w twarz?

          Źle, że odstawiłeś tabletki.

          • 2 0

        • (1)

          a jak pada to trzeba mówić że plują w twarz?

          • 9 3

          • przyjmując Twoją logikę

            to tak.

            • 0 7

    • Kilka ładnych lat temu, kiedy nie śniło się, że stoczni nie będzie

      pewien komisarz z Unii pisywał króciutkie felietony do Wyborvxrj, w których sugerował, by stocznię Nautę przenieść do stoczni mar.woj, która jest już nikomu niepotrzebna, a w miejscu nauty zrobić kurort. Wtedy brzmiało to jaki idiotyzm niemozliwy do realizacji. A dziś proszę bardzo. Realizacja unijnych pomysłów stała sie ciałem.

      • 3 0

    • trzeba było się uczyć

      ...to byś miał pieniądze, a tak, dalej kamienie na szkołę co?

      • 4 3

    • Tworzą miejsca pracy

      Przy zagospodarowaniu, na budowach, przy obsłudze mieszkań i biur w jednym z najbogatszych miast w Polsce. A stoczniowców przenoszą na Czechosłowacką! Skandal!

      • 2 5

  • hm (1)

    i po co sie pytam Wenda i reszta wspaniałych ludzi zbudowali port który pociągnąl całą machine rozbudowy wsi Gdynia !!!!!

    • 5 0

    • Kwiatkowski i Wenda zapalili światło, a Szczurek gasi.

      • 3 0

  • (3)

    Za kilka lat, ojciec mieszkaniec Gdańska jadac do centrum Gdyni bedzie mógł powiedzieć, " widzisz synku tak wyglada miasto" :)

    • 1 5

    • Powie coś innego...

      Widzisz synku, tutaj kiedyś było miasto...

      • 2 0

    • Gdynia wszystko zlikwiduje, Miasto Parobkow

      Tu faceci z torba lataja po swiecie a baby z dziecmi siedza w miescie - Gdynia miasto slugusow i parobkow u obcego.

      • 2 1

    • Tak wyglada miasto upadle ktore zgasilo swiatlo a bylo potega

      Gdynia Miasto Upadle

      • 4 1

  • paranoje

    nie ma przemysłu; nie ma miejsc pracy, spadnie liczba mieszkańców Gdyni bo większość wyjadzie za chlebem;niewidzialna ręka rynku jak wiadomo przestała działac; zabudowa mieszkaniow ?, handlowo-uslugowa nie przyniesie zyskow tylko straty a wtedy co? utrzymywać te niepotrzebne budowle będa podatnicy ? Żyć tylko dniem dzisiejszym to wstyd - sprzedać napchac kieszenie a później niech się inni martwią a może by tak ponegocjowac z unią na temat zamiennego przemysłu ? LUDZIE OBUDŹCIE SIĘ

    • 4 0

  • czekamy

    czekamy z niecierpliwością na rozwój tych inwestycji, tylko by ceny były dla Trojmiasta dostępne...

    • 0 3

  • Porty i stocznie budujcie w trojkacie gdynia - hel - puck - gdynia (1)

    Obecnie porty sa budowane na otwartyn morzy tak jak w gdansku port polnocny ze wszystkimi swoimi terminalami i bazami oraz terminal kontenerowy

    • 1 1

    • Marsz śledzia - mówi ci to coś?

      Zapoznaj się z głębokościami na Zatoce Gdańskiej.

      • 0 0

  • pamietajcie przypaly z UM Gdynia

    ze bez tych terenow przemyslowych i portowych pozamiatacie w Gdyni.To miasto portowe, i zabijacie je takimi debilnymi planami. Gdynia bez portu i terenow portowych bedzie upadac, brak przemyslu doprowadzi do zaglady miasta i Gdynia nigdy tez nie bedzie uzdrowiskiem .Miasto nie moze zyc tylko z uslug.

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane