- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (230 opinii)
- 2 Ukradli 25 tysięcy złotych przez kody BLIK (77 opinii)
- 3 Z Sopotu na fotel wiceprezydenta Krakowa (34 opinie)
- 4 Po 80 latach dzwony wróciły do Gdańska (113 opinii)
- 5 Szukają szczątków legionisty na Westerplatte (19 opinii)
- 6 Lodzińska i Borawski wiceprezydentami (157 opinii)
Gimnazjum, jakiego jeszcze nie było
Jak wyglądało życie codzienne pomorskiego gimnazjalisty w XX wieku? Kim był człowiek, który założył w okresie międzywojennym pierwsze i jedyne w ówczesnej Gdyni prywatne gimnazjum koedukacyjne? Na te i inne pytania będzie można usłyszeć odpowiedź podczas czerwcowej konferencji na Uniwersytecie Gdańskim.
Niewiele osób wie, że rewolucję oświatową, która dokonała się na początku XX wieku w Gdyni, wówczas jeszcze wsi, wywołał dr Teofil Zegarski, rodowity Pomorzanin, wykształcony w ówczesnej Rzeszy.
Zegarski, po zakończeniu nauki i pracy w prywatnym niemieckim gimnazjum, trafił do Gdyni, widząc mizerny poziom tamtejszych szkół postanowił coś zrobić.
- Widział, że to młode rozwijające się miasto, w którym brakuje szkół podstawowych, nie mówiąc o średnich. Wykorzystując swoje doświadczenie jako nauczyciel, a potem kurator oświaty w okręgu pomorskim, postanowił w 1927r. założyć pierwsze prywatne i do tego koedukacyjne, co nie było zbyt popularne w tamtych czasach, gimnazjum - mówi Leszek Molendowski, pracownik Instytutu Kaszubskiego, który o fenomenie gimnazjum Zegarskiego będzie szerzej opowiadać podczas konferencji.
Gimnazjum Zegarskiego było ewenementem. Co takiego wyróżniało tę szkołę? - Przede wszystkim Teofil Zegarski przyjmował do niej wszystkie dzieci bez względu na religię czy narodowość. Uczęszczały do niej zarówno dzieci z rodzin rzymsko - katolickich jak i żydowskich. Co więcej, choć szkoła była płatna, a czesne dość wysokie, przyjmowano też uzdolnione dzieci z biedniejszych rodzin, które uczyły się dzięki stypendium - wyjaśnia Leszek Molendowski. - Co ciekawe było to też jedno z niewielu świeckich gimnazjów - dodaje.
Szkoła wyróżniała się także podejściem do nauki i ucznia. Przedmioty dobierano indywidualnie według predyspozycji i zainteresowań. Stawiano też na naukę języków obcych w tym angielskiego, łaciny, greki, germańskiego. - W szkole także serwowano posiłki. Każdy uczeń uprawiał szkolne poletko z warzywami i roślinami. Szkoła miała swój kort tenisowy, boisko i ciemnię fotograficzną. Choć dziś to nie dziwi pamiętajmy, że były to lata '30 XX wieku, do tego jeszcze w małej miejscowości. Taka szkoła to był prestiż - opowiada Leszek Molendowski.
Szkoła zakończyła działalność w 1937r. Do dziś w Gdyni Orłowie stoi budynek, w którym mieściła się ostatnia siedziba gimnazjum.
- Marzena Klimowiczm.klimowicz@trojmiasto.pl
Wydarzenia
Opinie (47) 5 zablokowanych
-
2009-05-31 22:13
zdjęcie (2)
jeśli się nie mylę to zdjęcie to przedstawia budynek mieszkalny który znajduje się obok budynku szkoły, chodziłem do tej szkoły i ona znajduje się po lewej stronie budynku stojąc do niego frontem
- 2 0
-
2009-06-01 12:14
w tym budynku mieścił się internat dla osób uczęszczających do gimnazjum, i w tym budynku mieszkała rodzina Zegarskich,
- 0 0
-
2009-06-01 12:13
masz trochę racji ale nie do końca,
- 0 0
-
2009-06-01 09:47
Teofil ha hah ha ha
co za imie.
- 0 2
-
2009-05-30 19:12
Poprawcie błędy: (1)
"tą szkołę" - tę
"rzymsko-katolickiego" - bez myślnika
Interpunkcja kuleje m.in. w tych miejscach:
"Zegarski, po zakończeniu nauki i pracy w prywatnym niemieckim gimnazjum, trafił do Gdyni, widząc mizerny poziom tamtejszych szkół postanowił coś zrobić."
"Co ciekawe było"
"języków obcych w tym"
"dziś to nie dziwi pamiętajmy"
WSTYD.- 7 2
-
2009-06-01 03:42
re: Poprawcie błędy:
"(...) dokonała się na początku XX wieku w Gdyni, wówczas jeszcze wsi, wywołał dr Teofil Zegarski, rodowity Pomorzanin, wykształcony w ówczesnej Rzeszy."
"Widział, że to młode rozwijające się miasto(...)"
Przypomina mi się scena z 3 planety od słońca kiedy kosmita wziął do reki książkę i po przeczytaniu "być albo nie być" stwierdził że to szajs skoro autor już w pierwszym zdaniu nie może sie zdecydować:D- 1 0
-
2009-05-31 20:47
"Z dziejów i kultury..."
...nie "O dziejach kultury..."
Ech, ci pseudoredaktorzy.- 1 0
-
2009-05-30 09:13
To gimnazjum winno nosić imię bł. Bronisława Geremka, twórcy naszej Młodej Demokracji (5)
i Wybitnego Autoryteta
- 13 34
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2009-05-31 15:39
i żydek
- 1 4
-
-
2009-05-30 09:45
koziołek matołek? (1)
- 3 3
-
2009-05-30 20:08
Jakie m
Teofil Zegarski?!? hahahaha
- 0 7
-
2009-05-30 17:28
...
a może autorytetU?.... eegghh
- 2 2
-
2009-05-31 14:22
-Zlikwidować szkoły
Czytając wypowiedzi forumowiczów,widać że szkoły są niepotrzebne.Większość młodych (chyba) nie zna polskiego.Rośnie tumaństwo .
- 1 0
-
2009-05-31 00:01
gallux (1)
współczesny maturzysta wie tyle ile chciał się dowiedzieć i z nauki skorzystać, ot co.
- mi nie mów Pan, że jego matura warta jest sama w sobie bo brzmi to jak farmazon "nie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera"
- to bodaj pana równolatkowie mieli takie pomysły.
- to bodaj pana równolatkowie, którzy z panem maturalnie abiturientami życia sie stawali wiele zła czynili i idiotyzmów w narodzie rozsiali a matura w tamtych czasach zdana na mądrość ich, jak i pana raczej nie wpłynęła.
- mów Pan jak człowiek, czasem "to" z Pana wyłazi - i wtedy miło poczytać.
pozdrawiam wszelkich życiowych frustratów.- 1 1
-
2009-05-31 08:09
czołem niePOprawny optymisto
polecam wyniki testów szóstoklasistów
dramat- 1 0
-
2009-05-31 06:48
LEPER ZAMIAST ADAMOWICZA!!!!!!!!!!!!!!
- 0 1
-
2009-05-30 18:40
o czym my tu dyskutujemy, co? o wykształceniu? no to ja sobie wypraszam:-) moja matura ma wartość, samą w sobie (1)
zanim doszedłem do niej, to miałem od groma i ciut ciut przedmiotów pokrewnych jak fizyka czy matematyka, historia, język ojczysty, obcy etc
do dziś moge policzyć ułamki, procenty, wiem co to jest algorytm, a mam szósty krzyżyk na karku:-)
a co wie współczesny maturzysta? że bronka z serialu "droga do neNdzy" wybrała zwód "pani do dziecka"??
czy do tego jest konieczna matura???- 4 2
-
2009-05-31 03:46
pretensje do MENu, i do promowania 'pracowitych' przeciętniaków zamiast zdolnych.
- 1 0
-
2009-05-30 23:15
NIEWĄTPLIWIE Z ZEGRSKI I GEREMEK TO OSOBY POCHODZĄCE ZE ŚRODOWISKA HEBRAJCZYKÓW
TAK JEST NAZWAĆ TO GIMNAZJUM IM BRONKA GEREMKA CZYLI BERELI LEWARTOWA
- 0 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.