• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Greenpeace z inspekcją w Port-Service

km
5 lipca 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Odpady w Port-Service poza HCB zawierają też niebezpieczną atrazynę,czego wcześniej nie wykrył WIOŚ. Odpady w Port-Service poza HCB zawierają też niebezpieczną atrazynę,czego wcześniej nie wykrył WIOŚ.

W firmie Port-Service, gdzie pod gołym niebem czeka na spalenie jeszcze 10 tys. ton ziemi skażonej heksachlorobenzenem (HCB), kontrola goni kontrolę. Tym razem pojawili się tam: Greenpeace oraz Główny Inspektor Ochrony Środowiska, bowiem dodatkowe badania wykazały przekroczone normy zanieczyszczenia niebezpieczną atrazyną.



Czy obawiasz się spalarni toksycznych odpadów w Gdańsku?

Na terenie Port-Service we wtorek pojawiło się Greenpeace wraz z Głównym Inspektorem Ochrony Środowiska Andrzejem Jagusiewiczem oraz wojewodą pomorskim i Wojewódzkim Inspektorem Ochrony Środowiska.

Wizyta to także efekt tego, że dwa tygodnie wcześniej Greenpeace pobrało próbki składowanych odpadów i przekazało je do zbadania Instytutowi Ochrony Roślin Państwowego Instytutu Badawczego. Co się okazało?

- HCB występuje we wszystkich próbkach, nawet tych pochodzących z odległości 20-50 m od ogrodzenia. Zanieczyszczenie HCB nie przekroczyło polskich norm, ale tylko dlatego, że okazało się, iż normy te są zaskakująco wysokie dla terenów przemysłowych. Co ważne, a tego nie badał przedtem WIOŚ, w próbkach wykryto obecność innych, niebezpiecznych związków chemicznych jak atrazyna oraz DDT. Zanieczyszczenie atrazyną przekracza 20-krotnie dopuszczalne normy - wyjaśnia Maciej Muskat, dyrektor Greenpeace Polska.

Atrazyna to herbicyd zakazany na terenie państw UE, ze względu na przekroczenie norm stężeń tego pestycydu w wodach gruntowych, co jest wyjątkowo niebezpieczne dla środowiska. Natomiast DDT to dichlorodifenylotrichloroetan, stosowany jako środek owadobójczy, wyjątkowo niebezpieczny, toksyczny związek.

Po wczorajszej wizycie Greenpeace wezwał GIOŚ do rozpoczęcia natychmiastowego monitoringu terenu wokół granic firmy Port-Service i zbadanie zasięgu skażenia. Chce także doprowadzenia do usunięcia skażonej ziemi na koszt przedsiębiorstwa oraz zobowiązania firmy Port-Service do przepakowania pozostającej na terenie zakładu ziemi zawierającej HCB.

- Dyrektor Port-Service tłumaczy, że zabrakło mu plandeki, by nakryć wszystkie worki z odpadami, ale one - wzorem europejskich standardów - nawet w tej formie nie powinny być składowane. Powinny być umieszczone w beczkach lub kontenerach - podkreśla Muskat.

Czytaj też: Wysoka kara dla Port-Service za niewłaściwe składowanie odpadów

Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska oraz wojewoda pomorski, zapewnili, że z lekcji związanej z Port-Service zostaną wyciągnięte wnioski. Greenpeace będzie informowany przez lokalne służby ochrony środowiska o tym, czy rekomendacje dotyczące przechowywania odpadów niebezpiecznych na terytorium zakładu zostały wzięte pod uwagę oraz czy standardy wydawania pozwoleń przez GIOŚ zostaną podniesione.

- GIOŚ powinien potraktować te sprawę jako wezwanie do podniesienia standardów i norm, zarówno w polskim prawie jak i w praktyce. Polska powinna przyjmować do utylizacji substancje toksyczne wyłącznie wtedy, gdy spełnione są najwyższe normy bezpieczeństwa dla ludzi i przyrody - apeluje Maciej Muskat.
km

Miejsca

Opinie (142)

  • Ciekawe czy ma to zwiazek że na pomorzu najwiecej ludzi umiera na raka? (2)

    • 4 0

    • TAK

      • 1 0

    • o co chodzi , przecież leki są bardzo drogie

      i trzeba je sprowadzać od sąsiadów. Czysty interes, wysyłać swoje odpady a potem sprzedawać leki na choroby wywołane przez te odpady

      • 1 0

  • Bolek Wałęsa - poradź

    coś kolesiowi, żeby nas nie truł !!!

    • 3 0

  • Dno

    A czy bokser nasz tam ma udzaly?

    • 1 0

  • szok ??

    pracowałem w tej firmie tam wiecznie byl syf brud odpady szpitalne potrafiły leżeć tygodniami w lato w słońcu smród bym nie samowity odpady takie jak mazut bez karne wsiąkają w glebę do najgorszych prac sa wykorzystywani więźniowie z ZK przeróbka pracują tam za grosze bez prawidłowej odzieży zabezpieczającej .tylko w Polsce jest możliwe by taka firma mogla funkcjonować bezkarnie

    • 0 0

  • smrod na stogach

    kto dal przyzwolenie na budowe tej utylizacji ,straszliwy smrod zniszczy zdrowie ludzi ,wdychamy od lewej smrod z rafinerii a od morza smrod z utylizacji koszmar jak tu zyc...

    • 1 0

  • Mordercy i truciciele

    nawet białych rękawiczek nie zakładają już

    • 2 0

  • skandal-jesteśmy krajem neokolonialnym, niewolnikami we własnym kraju! (1)

    kolesie robią co chcą! Kiedy rewolucja?!

    • 1 0

    • obozem koncentracyjnym jesteśmy

      • 1 0

  • DDT

    nie jestem na biezaco ze sprawa, nie wiem skad odpady itp ale DDT??? przeciez zostalo zakazane juz dawno temu!!!!!

    • 2 0

  • szok!!

    odpady dużo z Niemczech z spalarni pluma bo w Niemczech nie mogą się ich pozbyc wiec robią to w Polsce zobaczcie firmę w Niemczech jak wyglada a jak w polsce ty maja wszystko w nosie miasto dostaje jakas kase i ma gdzieś co tam sie dzieje a pan prezesik port service chodzi z głowa do góry i mowi ze nic sie nie dzieje bo niezla kase dostaje za ten burdel wiec co ma powiedzieć

    • 0 0

  • śmieją się jawnie, kpina...!

    to jakaś kpina, cytat ze strony

    W 1996 roku niemiecka firma Port Service Beteiligungs GmbH objęła 51% nowo utworzonych udziałów Spółki.
    Obecnie firma Port Service Beteiligungs GmbH /www.blum-gruppe.de/ posiada 83,47% udziałów Port Service, zaś pozostałe udziały są własnością Skarbu Państwa.
    Zainwestowanie w Spółkę przez partnera niemieckiego poważnych kwot umożliwiło zakupienie nowoczesnego, unikalnego sprzętu, rozbudowę funkcjonujących instalacji oraz wdrożenie najnowszych technologii.
    Port Service przeobraził się z firmy morskiej w Spółkę wykonującą również profesjonalnie zlecenia wymagających kontrahentów lądowych.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane