Sieć hot-spotów, dzięki której można bezpłatnie przeglądać strony internetowe, działa w Trójmieście od kilku lat. Roczny koszt jej utrzymania łącznie w Gdyni i Gdańsku wynosi blisko pół miliona złotych. Sopot udostępnianie bezpłatnego wi-fi zostawia lokalom i restauracjom.
tak, często, świetnie sprawdza się, gdy potrzeba sprawdzić "coś na szybko"
16%
tak, ale rzadko, tylko gdy mam już pakiet danych w swoim telefonie na ukończeniu
13%
nie, choć w przeszłości zdarzało się
17%
nie, sieć jest niepewna, a jej dostępność mimo zapewnień słaba
54%
W Trójmieście z bezpłatnego Internetu udostępnianego przez miasta można skorzystać w blisko 150 miejscach. Bez zawrotnych prędkości, z ograniczoną prędkością transferu danych oraz koniecznością ponownego logowania się co godzinę. Taka usługa trafia głównie do tych, którzy chcą np. sprawdzić rozkład jazdy, swoją skrzynkę pocztową, czy - jak w przypadku turystów - znaleźć informacje o mieście.
Osoby, które chcą korzystać z Internetu intensywniej, muszą wyposażyć swoje telefony w transfer danych w ramach umowy z operatorem.
GdyniaW Gdyni znajdują się 43 hotspoty. Najbardziej zauważalny przyrost nastąpił pięć lat temu, kiedy pojawiły się 32 nowe miejsca, przede wszystkim w dzielnicach, szkołach i urzędach. Pierwotne plany zakładały, że razem będzie ich nawet 72, jednak koszt utrzymania sieci zdecydował o ograniczeniach.
Bezpłatnego Internetu nie ma w pojazdach komunikacji miejskiej, podobnie jak w
Infoboksie 
. Pracownicy tłumaczą, że obiekt posiada wewnętrzną zabezpieczoną sieć, która służy do wymiany urzędowej korespondencji. Darmowego wi-fi można za to szukać w zlokalizowanych w obiekcie kawiarni, restauracji lub tuż za drzwiami budynku, gdzie działa miejska sieć.
W 2015 roku Gdynia na utrzymanie i konserwację miejskiej sieci wyda 158 tys. zł. Ostatnio zaczęły pojawiać się głosy, że to zmarnowane pieniądze.
-
Obserwujemy znaczny wzrost liczby osób korzystających z Internetu w telefonach. Nasuwający się wniosek jest taki, że większość mieszkańców posiada stały dostęp do mobilnego Internetu i nie korzysta z darmowych hot-spotów dostępnych publicznie - mówi
Michał Bełbot, radny PiS podważając sens ich utrzymywania, wskazując na liczne usterki, a także brak dostępu choćby na terenie Urzędu Miasta.
W mieście o ograniczaniu dyskusji nie ma. Wręcz przeciwnie, niewykluczone, że pojawią się kolejne. Jako dowód przytaczane są liczby. Średnio w miesiącu na stronę startową notowanych jest kilka tysięcy wejść. W wakacje logowań bywa miesięcznie nawet kilkanaście tysięcy.
-
Co miesiąc sporządzany jest raport o wykorzystaniu punktów dostępowych. Co najmniej raz na pół roku są badane urządzenia oraz parametry sieci. Teza jakoby wi-fi traciło na popularności na rzecz 3G i LTE nie znajduje potwierdzenia w faktach. W wyrażanych opiniach mieszkańcy wskazują na potrzebę zwiększenia liczby takich punktów - wyjaśnia
Jerzy Zając, dyrektor Urzędu Miasta w Gdyni.
GdańskW Gdańsku od końca zeszłego roku jest już ponad 100 hot-spotów. Ostatnich 28 pojawiło się dzięki inwestycjom przeprowadzanym w ramach budżetu obywatelskiego oraz po rekomendacjach rad dzielnic. Mimo, że większość mieszkańców posiada smartfony z dostępem do Internetu, popularność miejskiej sieci nie spada. W ciągu trzech lat strona startowa była wyświetlana 3,7 mln razy. Dostęp do sieci możliwy jest m.in. na kilku przystankach
SKM, skwerze przy
PGE Arenie, niektórych plażach oraz budynku urzędu miejskiego.
Lokalizację wszystkich miejskich hot-spotów można sprawdzić
tutaj.
Roczny koszt utrzymania sieci wyniesie w latach 2016-2017 blisko
323 tys. zł (26 896,39 zł miesięcznie). W całym 2015 roku wydatki związane z siecią - według umowy - wyniosą blisko 1,3 mln zł, co związane jest z
pracami nad infrastrukturą techniczną.
Gdańsk nie wyklucza, że w najbliższych miesiącach hot-spotów będzie przybywało.
Internetu z miejskiej sieci nie ma wciąż w autobusach i tramwajach, choć takie pomysły pojawiały się w ramach wniosków dotyczących budżetu obywatelskiego.
Prowadzona była również kampania mająca zmusić urzędników do działania. Na razie sprawa pozostała w zawieszeniu, choć zapis o wyposażeniu każdego nowego pojazdu w wi-fi znajduje się w "Planie transportowym na lata 2014-30". By mógł stać się faktem, konieczne byłoby sporządzenie nowych umów przewozowych.
-
Jesteśmy otwarci na takie rozwiązanie. Najpierw jednak należałoby przeanalizować ten pomysł pod kątem kwestii formalno-prawnych i kosztorysowych - zapewniał w zeszłym roku
Sebastian Zomkowski, dyrektor ds. przewozów ZTM.
SopotMiasto nie posiada własnej sieci z punktami dostępu dla mieszkańców i turystów.
-
Sopot nie zdecydował się na kosztowną inwestycję związaną z udostępnianiem bezpłatnego Internetu w miejscach publicznych ze względu na liczne lokale dla których darmowy miejski Internet stanowiłby konkurencję. Bezpłatne łącze w lokalu może zachęcać gości do jego odwiedzenia i jakość przesyłu danych jest zdecydowanie lepsza niż te, które może zapewnić miejska sieć - wyjaśnia
Anna Dyksińska z biura promocji i komunikacji społecznej sopockiego magistratu.
Przez cały rok można skorzystać z darmowego Internetu w marinie. Za utrzymanie sieci i jej konserwację odpowiada Kąpielisko Morskie Sopot. Natomiast w wakacje na molo darmowy dostęp zapewnia sieć Orange przy okazji projekcji filmów w kinie letnim.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
